Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AniaP

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AniaP

  1. kalimero my się nie znamy, ja jeszcze nie dotarłam do dnia, w którym dołączyłaś do naszego forum [przy okazji witam :) ], ale gdyby rzeczywiście ten przepis dot obowiązku przedstawiania zaświadczenia od lekarza zależał od daty narodzin dziecka, to przynajmniej 1 papierek mam z głowy no i później tłumaczenie :) Duniu teraz jest 12 mcy na załatwienie becikowego, ale rzeczywiście kiedyś były to 3 mce, no i pewni one nie starczały na tą całą papierkologię ;) Chyba zacznę jednak czytać Was na bieżąco i w miarę możliwości nadrabiać zaległości. Kurcze Shila, Tuncia Wasze chłopaki w szpitalach wylądowały. Dużo zdrówka dla nich :*
  2. Witam wieczorkiem Ja nadal nie na bieżąco, ale chciałabym się zapytać o becikowe. Chciałabym wnioskować o becikowe w PL i wiem, że teraz muszę mieć zaświadczenie od lekarza (z tym nie ma problemu mój GP mi napisze) tylko, czy na takim zaświadczeniu mam podać min 3 terminy wizyt w każdym trymestrze czyli w sumie min 9 wizyt? No i nie jestem pewna, czy to pismo po angielsku to powinno brzmieć identycznie jak to po polsku czy wystarczy, że będzie zawierać wymagane informacje. Ciekawa jestem, czy da się to załatwić bez naszej obecności w PL. Koleżanka mówiła, że jej mama wypytała się w MOPRze i że niby można, tylko trzeba dołączyć upoważnienie np dla babci dziecka, mówiące o tym, że kasa będzie wypłacona na jej konto. Niestety ta koleżanka chyba odpuściła sobie to becikowe, a że u nas teraz będzie bida z jedną wypłatą, to pomyślałam, że może uda się z tym tysiącem. Jakieś sugestie w tej sprawie? A no i ja bym chciała dołączyć Was na NK, także wkrótce pojawią się zaproszenia :) Tylko jakie ja teraz fotki na bloga będę wstawiać, skoro zazwyczaj mam jakieś ulubione i publikuję je gdzie się da ;)
  3. Właśnie weszłam na naszego bloga żeby zobaczyć nowe fotki i ... powitały mnie zdjęcia 2 torsów męskich ??? Ja tam się nie znam na blogach, ale zdziwiłam się, że mamy teraz na nim reklamy :o
  4. Hej dziewczynki :) Daję znać, że żyję i czytam Was, ale nie na bieżąco, znów mam tyły Jak już nadrobię to dołączę się do komentarzy, bo tak to nie ma sensu. Dla tych, które dostają szału przy zmianie pieluch - ja już od 2 mcy używam Pampersów Easy Up tzn takich majtek i jest mi o niebo łatwiej. Może i którejś z Was ulży. Ja osobiście miałam dość zakładania pieluchy w locie ;p Buźka i do usłyszenia :)
  5. Uaktualniłam tabelkę, to wypada też coś napisać ;p Moja MArtula przystopowała w przybieraniu na wadze i przez 10tyg przybrała tylko 740g. Wróciłyśmy na 91centyl :) Jest bardzo żywym dzieckiem, czasami to naprawdę nie wiem skąd czerpie energię. Nadal nie mamy ząbków, ale dziąsła chyba swędzą, bo odkąd nauczyła się przemieszczać to podgryza metalowe uchwyty od szuflad :) Nadal nie potrafi raczkować do przodu, ale tu się przeturla, tam się obróci, trochę wycofa i jest tam gdzie chce. U mnie poprawa zdrówka tfu tfu żeby nie zapeszyć ;) Hormony już mam w normie no i teraz to przez rok mam brać małą dawkę i kontrolować krew co 1,5-2 m-ce. Tylko, że te 6kg które zgubiłam w 1,5mca, już powróciły i po tłustym czwartku będzie trzeba coś z tym zrobić. A, że u nas wiosennie i zrzuciłam już cieplejszą kurtkę to tym bardziej trzeba się za siebie zabrać. Niestety nie mam zielonego pojęcia o tym co się dzieje na naszym forum, ponieważ mam duuuuuuże zaległości w czytaniu, ale nadrabiam. Życzę wszystkim zdrówka, a tym którym już się znudziła zima przesyłam promyki słonka z Manchesteru
  6. Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54........ 2//11..........// Fasolkowa mama...Kinga....21.05....3350/54..........8//5...10kg//78 lilianka09.........Malwinka..21.05....3600/56..........5 / /7.. .7150//72 Carmen37........ Witold......23.05...3500/55.........6/9.....8540// 70 Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85............Natalka....24.05.....3300/55......6/7 .....6970 /70 Dunia77............Jaś.........24.05....3465/51...... ...7/14 ....12kg/75? czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michałek....01.06....3380/56....... ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// Biała_czekoladka..Kubuś.......08.06....3140/53....7//.12 . .8700//72 Kasza22.............Marianne...08.06....2900/.........5 /26...7300//66 Anaconda_a.......Magda.......11.06....4100/59........5 /15.....///8500 tuncia.............Mateusz.....11.06...2980/51........7/ .......9800/74 Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57......7//16....9500/74 AniaP................Martusia...13.06....3310/50......7//20 . . ..9260//? Ewcisko............Wiktoria...13.06....3270/57..... .6//15....8000//73 Shila2.................Filipek......14.06....4240/58.... 7/21.....12300/77 Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.......... .... ..6300/66 takietam............Antosia.....15.06...3090/51.......7/ 5.......9940/70 jolaa.................Kubuś........15.06....3850/58..... ...7//05..9500/76 annnnnnna.........Michał........16.06....3360/??......3/ 07......6700/60 Gonia................Emilia........16.06....3040/50..... .7//20...8400// gonzallo.............Jaś...........17.06....3550/55..... ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51...... ..6.....8300//71 Mama E...........Alexandra...19.06....3526/53...........7//1... 8700// myszka79...........Maja.........21.06....3212/51.......3 /16...6600//61 kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369......Bartek........23.06....3600/58........0// 28..8300/68 nemezis2682.....Milena......24.06.....3300/54....... 3//06....5800/64 Sztorm..............Jaś..........25.06.....3550/56...... 6/0 .. ..8000/69 ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka.........Benjamin...27.06.....3500/51.....6/23.. ...8690/70.5 wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......3 //0....5970// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56...... 6/5 ...8300//75 kolorowymotylek..Julia........08.07.....3458/54.......6/ .9200.....//73. attillaMama.......Wiktoria ........ ......3250/ ............./.....6000//63
  7. Halo halo, wczoraj wróciłyśmy do UK. Wakacje się przedłużyły o 4 dni, bo nam odwołali lot przez pogodę. Super bo mieliśmy czas na odsapnięcie :) Pisałyście o cytrusach. Otóż mnie tu w UK polecili dać świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy, jeśli Marcie przytrafią się zatwardzenia. Pomarańczy jeszcze nie próbowałam, ale mandarynki Marta uwielbia. Wyciskam jej sok do buzi i pewnie trochę miąższu też się dostaje. W każdym razie po większej ilości takiego soczku (całą mandarynkę wycyckała), po 2 dniach kupka jest luźniejsza i nie musimy już wypychać "ludzkiej" kupy ;) Tak, tak po krowich plackach doczekaliśmy się bobelków - sorki za takie niesmaczne szczególiki :) Biała czekoladko ty karmiłaś wyłącznie piersią 6 mcy, ja ok 1,5 tyg krócej no i wiem, że teraz jest już czas na większe kawałki jedzonka - ma to wspomóc rozwój mowy. No i tak się zastanawiam, czy można tak na szybcika przechodzić przez jedzonko dla 4, 5 i 6cio miesięcznych dzieci by zacząć te dla 7miesięcznych? Tzn nie wiem jak długo mają trwać poszczególne etapy. Nemezis jestem naprawdę ciekawa co takiego musiało się stać, że twój ex podjął taką decyzję - pewnie z czasem zrozumie, żezrywając kontakt krzywdzi siebie i córeczkę. Dokończę później bo mój pączuś się obudził. W sumie to już coraz mniej tego mojego pączusia. Rośnie wreszcie wzdłuż, a nie wszerz ;) No a jaka gaduła z niej. Super :)
  8. halo halo daję znać, że żyję. Tydzień tu nie zaglądałam, ale widzę, że nadal świąteczny klimat bo niewiele naskrobałyście. Ja nadal w PL, jeszcze tydzień obżarstwa, a nie żałuję sobie niczego ;) Jutro chrzciny Marty. Oprócz strasznych problemów ze snem, a zwłaszcza wieczornym zasypianiem to reszta jest ok. Kiedy to się skończy, prawie codziennie idzie spać po północy wrrrr
  9. Shila my już ten etap przerabialiśmy - mam na myśli to drzemanie po kąpieli i balowanie do późna. Skończył się jakoś tydzień lub 2 tyg temu więc jest nadzieja, że i u Was skończy się wkrótce. A w ogóle to muszę się pochwalić. Teraz Marta idzie spać ok 20:30 i od 2 nocy nie budzi się już na jedzonko! Jedynie ze 2 razy się przebudzi, ale jak dam smoka to zaraz znowu leży cicho a po chwili go i tak wypluje.
  10. Duniu no to zdrówka dla Was wszystkich, a jeśli już tak się stanie, że wszystkich rozłoży, to niech szybko minie Miałam plany, że jutro sobie dość dużo porobię w kuchni i po planach. Dziś buszuję jak szalona w garach - dopiero teraz sobie usiadłam. Byłam dziś u GP i jutro mam iść z Martą na kolejne pobranie krwi, bo ostatnio było za mało. Ciekawe czy tym razem znajdą żyłę. Przy okazji lekarz zbadał Martę i ma jakąś infekcję, ale tak poniżej gardła. Jakoś nazwał tą chorobę, ale, że nie znałam słówka, to wypadło mi z głowy. W każdym razie Marta wydaje dźwięki podobne do sapania psa i ma lekką temperaturkę. U mnie znów pogorszenie wyników - hormony poszły w górę i jakoś od tygodnia cierpię z powodu bólu stawów - jak się okazało skutek uboczny leków. Gonia no Marcie też tak sinieją. Ja należę do tych co mają zawsze zimne ręce i stopy, tyle, że właśnie w nocy to chyba krążenie jakieś lepsze bo cała cieplutka jestem. Ewcisko no to super wieści! Cieszcie się wspólnymi Świętami :)
  11. Wy to gotujecie, sprzątacie i nie wiadomo co jeszcze, a ja jedyne co to mrożone filety kupiłam :) Sprzątamy dość dokładnie co tydzień więc pod tym względem bieganina odpada, choć coś tam trzeba dokładniej zrobić. M wczoraj zawiesił firanki i umył okna w naszej sypialni, tylko od wewnątrz bo z zewnątrz się nie da :) Trzeba tylko okno w dużym pokoju umyć i może lodówkę w środku. Nie będę się wysilać z gotowaniem, bo 26 lecimy do PL, a M 25 pracuje więc nie ma sensu. 24 idę jeszcze do szpitala na rtg tarczycy, to znów czas zleci, pewnie wszystko będzie na wariackich papierach. A tak w ogóle to jestem zła, bo wszystko na mojej głowie. W Manchesterze zamknięte lotnisko (przez śnieg) i 320 osób przysłali do hotelu w którym pracuje mój M. No i teraz ściągają kogo się da do pomocy. Dziś miał pracować 9-17, a już od 8 tam siedzi i jak dobrze pójdzie to wróci o 20. A ja co kurde, zajmować się dzieckiem, pokupować prezenty dla familii z PL (bo jeszcze nie mamy wszystkiego), ugotować, posprzątać, poprać, spakować no i od tygodnia próbuje znaleźć czas na depilację. Najchętniej to bym wszystko olała
  12. Wy to gotujecie, sprzątacie i nie wiadomo co jeszcze, a ja jedyne co to mrożone filety kupiłam :) Sprzątamy dość dokładnie co tydzień więc pod tym względem bieganina odpada, choć coś tam trzeba dokładniej zrobić. M wczoraj zawiesił firanki i umył okna w naszej sypialni, tylko od wewnątrz bo z zewnątrz się nie da :) Trzeba tylko okno w dużym pokoju umyć i może lodówkę w środku. Nie będę się wysilać z gotowaniem, bo 26 lecimy do PL, a M 25 pracuje więc nie ma sensu. 24 idę jeszcze do szpitala na rtg tarczycy, to znów czas zleci, pewnie wszystko będzie na wariackich papierach. A tak w ogóle to jestem zła, bo wszystko na mojej głowie. W Manchesterze zamknięte lotnisko (przez śnieg) i 320 osób przysłali do hotelu w którym pracuje mój M. No i teraz ściągają kogo się da do pomocy. Dziś miał pracować 9-17, a już od 8 tam siedzi i jak dobrze pójdzie to wróci o 20. A ja co kurde, zajmować się dzieckiem, pokupować prezenty dla familii z PL (bo jeszcze nie mamy wszystkiego), ugotować, posprzątać, poprać, spakować no i od tygodnia próbuje znaleźć czas na depilację. Najchętniej to bym wszystko olała
  13. Jejku ja was przepraszam jeszcze raz za te wielokrotne posty, ale tak jak mówiłam wysyłam error, sprawdzam czy jest, nie ma posta piszę znowu, wysyłam i wtedy jest ich pełno. A że nie kopiuję tekst to potem muszę pisać sto razy to samo
  14. Fasolkowa mamo, Marta śpi w takich samych warunkach, jak twoja Kinga. Dodatkowo zakładam jej te rękawiczki niedrapki. Wydaje mi się, że muszę mieć włączone grzanie na noc tak jak wczoraj ok 16stopni i zakładać jej dodatkową bluzeczkę, bo dziś rano było lepiej. Ni u nas też pojawił się malutki kaszelek i psikanko. Shila chyba nas nie ominą te przeziębienia, ale dobrze, że u was oskrzela są czyste, łatwiej będzie zwalczyć. Dużo zdrówka dla Filipka
  15. Fasolkowa mamo no ja już też doszłam do tego, że Marta śpi w śpiworku i na to kołderka powciskana między materac a szczebelki (rano i tak wszystko żyje swoim życiem ;) ) i dodatkowo na rączkach ma te rękawiczki niedrapki. Z dodatkową bluzeczką i kaloryferem ustawionym na ok 16stopni dziś rano było lepiej, ale i u Marty pojawił się mały kaszelek i psikanko. shila przeziębień to chyba nie unikniemy, ale dobrze, że u was oskrzela czyste. Marta dziś widziała swój pierwszy śnieg przez okno. Ale się przypatrywała :)
  16. Fasolkowa mamo no ja już też doszłam do tego, że Marta śpi w śpiworku i na to kołderka powciskana między materac a szczebelki (rano i tak wszystko żyje swoim życiem ;) ) i dodatkowo na rączkach ma te rękawiczki niedrapki. Z dodatkową bluzeczką i kaloryferem ustawionym na ok 16stopni dziś rano było lepiej, ale i u Marty pojawił się mały kaszelek i psikanko. shila przeziębień to chyba nie unikniemy, ale dobrze, że u was oskrzela czyste. Marta dziś widziała swój pierwszy śnieg przez okno. Ale się przypatrywała :)
  17. Dziewczyny to ja też już złożę życzenia. Wszystkim Wam i Waszym najbliższym życzę tradycyjnie radosnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia. Dla wielu z nas będą to Święta wyjątkowe i niepowtarzalne bo pierwsze z naszymi maleństwami, ale również tym mamom, które mają kolejną pociechę przy sobie będzie na pewno weselej. :) Wszystkim nam życzę udanego wypoczynku!!!
  18. Na początku przepraszam za ten potrójny post, ale wyskakiwał mi error i nie wiedziałam, czy się wysyłał czy nie. Fasolkowa mamo nam pediatra w PL też poleciła Euphorbium. We wrześniu płaciłam za niego niecałe 26zł. Tunciu to skoro już się nie spotkamy na forum przed Świętami to ślicznie dziękuję za życzenia.
  19. annnnnnna nie wiem czy rozmiar smoczka ma coś wspólnego z ulewanie. Marta ulewa dość często. Nigdy nie korzystałam z takiego portalu, chyba lepiej jak lekarz widzi dziecko osobiście. Ja też jakoś nie ufam tutejszym lekarzom, nie wiem dlaczego, ale mam takie wewnętrzne odczucie, że nasi są lepszymi specjalistami. joolaa jak ci fajnie było, góry i śnieżek, super :) A ja mam kolejne pytanie. Mojej Marcie strasznie marzną ręce w nocy. Wiem, że zimne rączki nie świadczą o tym, że dziecku ogólnie jest zimno, ale dziś rano to się przeraziłam, ręce wyglądały jak u nieboszczyka, sine,fioletowe i lodowate. To nie tylko same dłonie, ale nadgarstki i jeszcze troszkę wyżej. Dziś założyłam jej dodatkową bluzeczkę z długim rękawkiem. W pokoju w nocy nie grzeję (do dziś, teraz ustawiłam na lekkie grzanie) i jest ok 19-20stopni nad ranem. Rączek nie da się schować pod kołderkę, bo zawsze ma je ułożone do góry, wiecie tak zgięte w łokciach. Czy któraś z was ma ten sam problem? A może to coś z krążeniem? Czy wszystkie z was już miały okres? Pytam bo ja jeszcze nie (nie żebym tęskniła), kiedyś myślałam że tak, ale to chyba była końcówka plamień poporodowych.
  20. annnnnnna nie wiem czy rozmiar smoczka ma coś wspólnego z ulewanie. Marta ulewa dość często. Nigdy nie korzystałam z takiego portalu, chyba lepiej jak lekarz widzi dziecko osobiście. Ja też jakoś nie ufam tutejszym lekarzom, nie wiem dlaczego, ale mam takie wewnętrzne odczucie, że nasi są lepszymi specjalistami. joolaa jak ci fajnie było, góry i śnieżek, super :) A ja mam kolejne pytanie. Mojej Marcie strasznie marzną ręce w nocy. Wiem, że zimne rączki nie świadczą o tym, że dziecku ogólnie jest zimno, ale dziś rano to się przeraziłam, ręce wyglądały jak u nieboszczyka, sine,fioletowe i lodowate. To nie tylko same dłonie, ale nadgarstki i jeszcze troszkę wyżej. Dziś założyłam jej dodatkową bluzeczkę z długim rękawkiem. W pokoju w nocy nie grzeję (do dziś, teraz ustawiłam na lekkie grzanie) i jest ok 19-20stopni nad ranem. Rączek nie da się schować pod kołderkę, bo zawsze ma je ułożone do góry, wiecie tak zgięte w łokciach. Czy któraś z was ma ten sam problem? A może to coś z krążeniem? Czy wszystkie z was już miały okres? Pytam bo ja jeszcze nie (nie żebym tęskniła), kiedyś myślałam że tak, ale to chyba była końcówka plamień poporodowych.
  21. annnnnnna nie wiem czy rozmiar smoczka ma coś wspólnego z ulewanie. Marta ulewa dość często. Nigdy nie korzystałam z takiego portalu, chyba lepiej jak lekarz widzi dziecko osobiście. Ja też jakoś nie ufam tutejszym lekarzom, nie wiem dlaczego, ale mam takie wewnętrzne odczucie, że nasi są lepszymi specjalistami. joolaa jak ci fajnie było, góry i śnieżek, super :) A ja mam kolejne pytanie. Mojej Marcie strasznie marzną ręce w nocy. Wiem, że zimne rączki nie świadczą o tym, że dziecku ogólnie jest zimno, ale dziś rano to się przeraziłam, ręce wyglądały jak u nieboszczyka, sine,fioletowe i lodowate. To nie tylko same dłonie, ale nadgarstki i jeszcze troszkę wyżej. Dziś założyłam jej dodatkową bluzeczkę z długim rękawkiem. W pokoju w nocy nie grzeję (do dziś, teraz ustawiłam na lekkie grzanie) i jest ok 19-20stopni nad ranem. Rączek nie da się schować pod kołderkę, bo zawsze ma je ułożone do góry, wiecie tak zgięte w łokciach. Czy któraś z was ma ten sam problem? A może to coś z krążeniem? Czy wszystkie z was już miały okres? Pytam bo ja jeszcze nie (nie żebym tęskniła), kiedyś myślałam że tak, ale to chyba była końcówka plamień poporodowych.
  22. Duniu a co to takiego te makaroniki z pieca? A tu można poczytać o ząbkowaniu: http://www.pfm.pl/u235/navi/200122 Miałam się was zapytać - czy to źle, że Marta pije ze smoczków mniejszych niż przewidziane na jej wiek? Ona ma rozmiar 1 i 2 i gdy pije z 2 to jej leci bokami i się krztusi. MA 6 mcy to chyba czas na 3, ale wtedy to by ją chyba zalało.
  23. Ewcisko dużo zdrówka dla taty. annnnnnna wam również zdrówka życzę. a u nas śnieg, ba rzekłabym, że śnieżyca nas złapała na dworze. Ale super! Szkoda, że Marta spała, bo zobaczyłaby swój pierwszy śnieg :) Była wykończona po pobieraniu krwi, żyły nie mogli znaleźć to z paluszka, ale nic nie chciało lecieć no to ściskali i ściskali, a Marta wyła i wyła, a mamie serduszko się krajało. U nas też pobudki w nocy połączone z płaczem. Zrzucałam to na gazy, które ciągle męczą Martę w ogromnych ilościach, ale może ząbki się do tego dokładają. Przeczytałam gdzieś, że przy ząbkowaniu często policzki się zaczerwieniają i my właśnie coś takiego doświadczamy. Przy butli Marta też spokojnie nie uleży, muszę się z nią siłować, chyba wszystko ją za bardzo ciekawi i rozprasza.
  24. Fasolkowa mamo dużo siły życzę :) Wam pracującym mamusiom to musi być naprawdę ciężko Problemy ze snem i usypianiem są prawie u każdej z nas więc nam wszystkim też życzę, żeby ten etap szybko przeminął. Gonia kurcze ta koleżanka z pracy to pewnie w depresji poporodowej była co? Dziwię się, że midwife nic nie zauważyła. U mnie bardzo wcześnie wyczuła, że samopoczucie idzie w złym kierunku więc były częste wizyty i rozmowy jak z psychologiem. Przykre to bardzo, bardzo żal mi tego 3tyg niemowlaczka - nie będzie znał mamy, no i tego starszego, któremu będzie jej bardzo brakować :(
×