Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AniaP

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AniaP

  1. Tunciu ja podobnie jak carmen uważam, że nie ma co przyjmować tej informacji jako pewnik. Jesteś silną kobietką i Mateuszek też jest twardziel, dlatego wierzę, że nawet jeśli byłyby jakieś trudności to wspólnie je przezwyciężycie Trzymam kciuki
  2. Myszko serdecznie gratuluję ! Dużo zdrówka dla Waszej dwójki i całuski dla córci
  3. Dziewczyny mam pytanie. Mojej Marcie schodzi skóra ze stópek i rączek. Na rączkach to między paluszkami i w tych fałdkach na nadgarstkach, a jeśli chodzi o stópki to właściwie na całości. To wygląda tak jak się za mocno opalisz a później schodzi skóra, taka bardzo cieniutka warstwa. Dodam, że u Marty nie ma żadnego zaczerwienienia skóry i nie wygląda na to żeby to ją swędziało bo absolutnie nie zwraca na to uwagi. Czy wiecie od czego to? Ja nie używałam dotychczas oliwki, ale od wczoraj to nawet mój oporny pod tym względem M się przekonał. Położna przyjdzie dopiero 30.06., boję się że to zacznie się rozprzestrzeniać na resztę ciałka :(
  4. wiki to będziesz mieć super tereny na spacerki nad Maltą. Moi teściowie też mieszkają bliziutko więc i my tam zawitamy przy okazji wakacji :) Kto wie może się jakoś spiszemy :) Jeśli chodzi o karmienie to u nas to jest co 3-4 godz, choć przez ostatnie dni mamy dość ciepło i mała domagała się częściej, ale piła tylko przez ok 15min. A kupę to ma w pieluszce prawie za każdym razem jak ją przewijam (po karmieniu). Ja muszę toczyć wojnę z M jeśli chodzi o jakiekolwiek środki higieniczne dla małej. Wczoraj zwróciłam uwagę położnej, że Marta ma suchą skórkę na stópkach i w innych miejscach, no i gdy usłyszał że ona zaleciła oliwkę to jakoś to znosi, ale nic w nadmiarze. Ja to bym z chęcią sudokrem na dupcię nałożyła, choć pokazywałam wczoraj położnej skórę i powiedziała że jest ok, ale mnie się wydaje zaczerwieniona. Jak przemyje jej pupcię, to zanim założę nową pieluszkę to osuszam dokładnie skórę i chwilkę wietrze. A tak ogólnie to dostosowałam się do angielskich standardów. Praktycznie żadnej diety, zresztą pisałyście że należy unikać owoców cytrusowych, a ja mam nakazane popijać to żelazo sokiem pomarańczowym więc nie mam wyjścia. Marta troszkę się wyciąga przed zrobieniem kupki lub pierdka, ale mam nadzieję, że jej to nie boli. Moja mama prawdopodobnie przyjedzie za ok tydzień więc już sobie wyobrażam, jak będziemy się sprzeczać o pielęgnację małej i nie tylko. Ja się obawiam że mi ją przyzwyczai do noszenia bo wiem że nie może się już doczekać aż będzie mogła ją wziąć na ręce. No nic zobaczymy. Jejku kończę, za dużo o sobie, sorki
  5. Nemezis ty to masz przejścia, naprawdę anielskiej cierpliwości potrzeba do tych twoich lekarzy. Trzymam kciuki żeby cc poszło bezproblemowo, a dzidzia bez względu na wagę urodziła się zdrowiutka :)
  6. kasza moja Marta ma tak samo z tymi odgłosami i też jakoś ok 3godz po poprzednim karmieniu. No i robi przy tym dziwne miny. Pytałam o to położną bo też nie mogłam spokojnie spać, bo bałam się że coś jej jest - ponoć to norma. No więc teraz jakoś walczę ze sobą i nie zrywam się przy każdym odgłosie.
  7. Duniu no właśnie Marta robi kupkę zazwyczaj po karmieniu :( Biała czekoladko próbowałam z tymi przerwami. I właściwie to tylko po pierwszych 5 min karmienia jej się odbiło a potem to nic, tylko się niecierpliwiła - ale jeszcze popróbuje. Widzę, że nie tylko ja mam prosiaczka :)
  8. jagoda369 trzymam kciuki za szybki i łatwy poród Daj znać jak już będzie po :)
  9. Biała Czekoladko spróbuję twojego systemu bo nie mogę przez to spać, gdyż się poję że jej się uleję w trakcie snu i że się zadławi. Trochę obawiam się tych przerw bo ona nawet przy zmianie piersi jest jak dzikus i szuka sutka jak szalona chrumkając przy tym jak świnka :D Dziś nagraliśmy te odgłosy :) My kąpiemy małą w kranówie (tak nam w szpitalu pokazali), a kąpiele to nie codziennie tylko co 2 lub 3 dni (instrukcje położnej).
  10. Biała Czekoladko moja właśnie też tak dużo je, że w trakcie jej się ulewa. Czasami to nawet nie puści cyca tylko połyka ile się da z tego co się ulało i na nowo pije. Może też spróbuje jej zrobić przerwy. Ja mam jeszcze problem z odbijaniem. Kładę ją sobie na ramie, głaszczę i oklepuję delikatnie plecki, albo pochylam do przodu i zazwyczaj i tak nic jej się nie odbija. A potem jak ją kładę do przebrania pieluchy to ulewa na leżąco :( Jak długo wy czekacie aż się odbije waszemu dziecku? Filmik o masażu na kolki: http://www.edziecko.pl/wideo_edziecko/10,79343,4032206,Masaz_na_kolke.html Przed chwilką Martusi odpadła pępowinka. Zostało tylko trochę czegoś w pępuszku, ale z tego co pamiętam pisałyście żeby tego nie ruszać, to nie będę.
  11. Jejku Pimach tak ci współczuję tego że Antoś takie koncerty ci urządza, ty to masz przejścia. Dobrze, że chociaż choróbsko już zwalczone. Moja Marta też mi tak wyła w nocy (jak jeszcze byłam w szpitalu) i nie wiedziałam z jakiego powodu i ryczałam razem z nią :( Takie uczucie niemocy jest straszne.
  12. Gonia twoja Emilka jest śliczna Widzę jakieś podobieństwo do mojej Marty - chodzi mi o usteczka i ten uroczy nosek :)
  13. ganetka u mnie 2 dni przed porodem zaczął odchodzić czop, a w dniu porodu odeszły wody i po 30 min zaczęły się bóle. Ale nie ma reguły. Moja mama np nawet nie wiedziała, że jest coś takiego jak czop śluzowy, a wody to jej przebijali w trakcie porodu.
  14. Tunciu pisz o swoich problemach, tobie takie podzielenie się emocjami wyjdzie na dobre, a nam to naprawdę nie przeszkadza
  15. Dunia no właśnie dziś spytałam o to położną, powiedziała, że za 2 lub 3 tyg mam się przypomnieć to wtedy zrobią badanie. W szpitalu powiedzieli, że organizm będzie potrzebował kilka tygodni żeby wrócić do normy. Naprawdę mam nadzieję, że dam sobie z tym radę, bo jakoś boję się transfuzji - to tak poważnie brzmi.
  16. Zdjęcie zamieściłam, ale choć przerobiłam je tak jak wszystkie inne to mi ucina w połowie - ale najważniejsze widać.
  17. O Boże właśnie weszłam na bloga. To Wam pokaz zdjęć zafundowałam. Nie wiedziałam, że to się wkleiło tyle razy, zaraz poprawiam.
  18. Znowu o kupie ;p Mnie poradzono w szpitalu, że jeśli muszę iść się załątwić, a boję się że w trakcie mi się coś tam porozrywa lub naciąga, to mam sobie wszystko za wyjątkiem odbytu przydusić podpaską. Ja tak robiła i rzeczywiście czułam się pewniej, a dziś odważyłam się i zrobiłam to już po ludzku :) Obiecuję, że kończę już temat kupy.
  19. kasza no transfuzji nie miałam więc lepiej mi nie pisz co się może stać bo się jeszcze załamię. M pilnuje z zegarkiem w ręku żebym brała tabletki w odpowiednim czasie, tzn żeby jedzonko które obniża wchłanianie żelaza było przyjęte odpowiednio późno/wcześnie. jeszcze mam pytanie o kupkę, ale moją (sorki) Zrobiła się ciemno zielona - czy to możliwe, że to przez żelazo? Pytałam dziś o to położnej, a ona że tak ale też i te wszystkie wnętrzności wracają na miejsce i to też może mieć wpływ. Ja już jakieś schizy dostaje, że mam krwotoki wewnętrzne (choć wtedy to kupka chyba czarna?)
  20. Jeśli chodzi o wiszenie na cycu, to moja Marta też bardzo lubi sobie miętolić mój sutek jak już się naje - ku mojemu niezadowoleniu bo mam na nich jeszcze rany. Początkowo nie chciała smoka, wypluwała, miałam wrażenie że jest za długi, ale spróbowałam kolejnego dnia i huraaaaaaaaa zaakceptowała. Wkleję fotkę na bloga, na której będzie widać jaka zadowolona była z tego powodu :)
  21. Tincia nawet nie wiesz jak się cieszę, że u Mateuszka się poprawiło. Wiara czyni cuda :)
  22. Straty w czytaniu nadrobione :) Ewcisko, Shila2, Marteeeczka, takietam, joolaa, Gonia, annnnnnna, gonzallo, MamaE przyjmijcie moje gratulacje Niech Wasze pociechy zdrowo się chowają :) joolaa Tobie przy okazji również składam serdeczne życzenia z okazji urodzin
  23. Melduję że jestem i nadal nadrabiam straty - 3 dni w plecy :) Dziewczyny czytam tyle na ile mi czas pozwala żeby tylko jak najszybciej być na czasie, bo brakuje mi uczestniczenia w naszych radościach i smutkach. Cały czas się zastanawiam ile nowych dzidziusiów mamy. No i dziewczyny jeszcze nierozpakowane czuję się nie fair w stosunku do Was - nie chcę żebyście się czuły niedopieszczone przez nas ;p Coraz bardziej poznaję moją Martulę. Ona bardzo lubi, gdy już jej oczyszczę pupcię i chcę założyć nową pieluszkę zrobić nowe siusiu i kupkę. Dobrze, że nie jest chłopcem bo by sikało gdzie popadnie ;) Wiecie co to, że słuchałam dużo muzyki i nuciłam jak byłam w ciąży teraz procentuje, zwłaszcza te utwory które słyszała codziennie. Teraz puszczamy jej kołysanki i zazwyczaj już po chwili odlatuje w krainę snu. Dobra biorę się za nadrabianie strat w czytaniu.
  24. Wcinam się nie będac na czasie - Tunciu ja tak jak obiecałam też paciorek zmówiłam za twojego Mateuszka Robiłam to w trakcie porodu, jednocześnie prosząc o siły dla mojej małej. Nie wiem jak się czuje Mateuszek teraz, ale wierzę że jest lepiej - podejrzałam bloga i wygląda na silnego chłopca
×