Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

AniaP

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez AniaP

  1. Kasza w temacie egzaminów na prawko - ja uważam, że nie ważne ile razy się zdaje, ważne jak się jeździ. Ja się nie stresowałam w ogóle, rano teoria, potem od razu plac i miasto - choć pani w okienku, gdy zapisywałam się na egzaminy przekonywała mnie by nie robić wszystkiego od razu bo nie wiadomo czy zdam teorię i wtedy kasa za egzamin praktyczny przepadnie. Zdałam za pierwszym razem i co ..... i kupa bo nie jeżdżę autem w ogóle. Ba ja nawet nigdy sama nie jechałam, tzn zawsze był ze mną jakiś doświadczony kierowca. Nie wiem skąd u mnie taki strach, czuję że jak wyruszę to na pewno kogoś stuknę. :)
  2. Magdo, Kornelio, Mateuszku przesyłam wam 1000 buziaków i życzę duuuuużo szczęścia i radosnego dzieciństwa :) Po kwiatku dla każdego
  3. Duniu czy wiesz już coś o Sudokremie i stosowaniu go u dziewczynek? Kończą mi się smarowidła i nie wiem co kupić.
  4. Marianko. Kubusiu dziś wy świętujecie - razem z Martusią życzymy wam wszystkiego najlepszego i samych radosnych dni :) Kasza dziękuję za wyjaśnienie sprawy drugiego imienia :) Dziewczyny słonko wreszcie świeci nad PL więc oby szybko wysuszyło te zalane tereny. Shila trzymam kciuki żeby jednak wszystko dobrze się ułożyło z M :) Joolaa cieszę się, że M zrozumiał - jak widać i po wielu latach w związku nadal trzeba chłopa przyuczać ;) Moja Marta je za dwóch i to dosłownie bo jeśli chodzi o obiadek i podwieczorek to podwoiła ilość. Zjada słoiczek o poj. 200ml!!! Pewnie to przez to chodzenie, spala więcej to i je więcej. Stópka jej nawet urosła :) Górnych jedynek nadal brak, ale męczą ją bardzo. Przez te zęby ona teraz ciągle chce smoczek, obawiam się, że za bardzo się przyzwyczai. Zaczęłam kompletować akcesoria do imprezki urodzinowej Marty. Chyba będzie trochę pstrokato, ale co tam ;) A jeśli chodzi o torcik to już postanowiłam - kupuję gotowca, bo ja to nawet formy do pieczenia nie mam.
  5. myszko fajnie, że o nas pamiętacie :) No ciekawa jestem kto kogo będzie prowadzić ;) Bawcie się dobrze :)
  6. Kluniu dużo zdrówka i szczęścia twojej Julce życzę Ganetko i ja po przeczytaniu twojego opisu też obstawiałabym ząbki. U nas właśnie tak to wygląda, tylko zgrzytania nie było no bo i nie było czym. Ja przed snem daję Marcie Paracetamol i w ciągu dnia często muszę smarować żelem. A apetyt też mu wróci, jak ząbki się przebiją. Tak czy inaczej idź do lekarza dla świętego spokoju, niech zbadają kupkę i niech wyniki wyjdą dobre. :) Duniu fajnie, że się odezwałaś? Gratulacje dla Jasia - widzisz rozchodził się chłopak to i zapomniał o podkulaniu paluszków - i dobrze :)
  7. Tunciu Mati je tak jak Marta. Godziny trochę inne, bo Marta śpi w nocy tylko 9,5-10godz więc spać chodzimy później i musiałam inaczej to wszystko rozłożyć. I drugi posiłek u nas jest śniadankiem, czyli zawsze jest chlebek. Ostatnio zmniejszyłam ilość mleka do 2 razy 210ml i czasem w ciągu dnia jogurt, kaszka, czy ser. Jeśli chodzi o słoiczki to zazwyczaj na 100ml się kończy, choć wczoraj przespała porę obiadku i musiała być bardzo głodna bo zjadła prawie 200ml obiadku. A jeśli chodzi o wagę, to Marta gdy miała 10,5mca ważyła 10660g i mierzyła 76cm, a nam nic nie powiedzieli. Jedyne co usłyszałam, to że jest bardzo silna. Marta trzyma się mniej więcej tego samego centyla na wykresie i jest ok.
  8. joolaa tak bardzo ci współczuję. Mam nadzieję, że stan się nie pogorszy i nie będziecie mieć większych szkód. Widok z okna nieciekawy :( Shila założę się, że gdy M tak chce uspokoić Filipka to sam jest pewnie wkurzony, no i mały to wyczuwa i stąd ten płacz. Ja to przerabiałam. Liczę na to, że gdy pójdziesz do pracy to twoje chłopaki zbliżą się do siebie, a gdy Filip zacznie okazywać jakieś uczucia M, będzie się chciał z nim bawić, będzie wołać tata, to myślę, że M przejdzie metamorfozę. Życzę Wam tego. Ganetka u nas też problem z myciem. Najpierw staram się wyszczotkować tyle ile się da (wyciąga jęzor i przykrywa ząbki), a potem daję jej szczoteczkę w rączkę i ona ją sobie gryzie, a ja myję swoje zęby. Sztorm to twoja Madzia też bardzo dzielna i zaradna. MamoE gratuluję kolejnego utraconego kg :) Tak właśnie mnie zaciekawiło drugie imię (nie chciałam być wścibska) bo Marianka ma Wendy - imię to jakoś tak z USA mi się kojarzy, a Theodora to obecnie rzadkie imię. I tak po prostu zapytałam :)
  9. Shila widzisz wyleciało mi z głowy o tych hormonach. Pobierają ci krew i musisz sprawdzić poziom TSH, T3, T4. Tu masz link do info o badaniach tarczycy: http://www.poradnikzdrowie.pl/sprawdz-sie/badania/dotrzec-do-prawdy-o-tarczycy_33897.html
  10. O kurde joolaa nie chcę cię jeszcze bardziej podsycać w tej złości, ale ja w tej sytuacji to chyba bym wyszła z siebie. Już samo czytanie powoduje u mnie wzrost ciśnienia. Przy twoim M, mój to anioł. M sobie to wszystko nieźle wymyślił, ale sądzę że to bardzo nie w porządku w stosunku do Tomka. Żeby tylko on się nie zaczął złościć na Kubę, no bo jednak nie do niego należy opiekowanie się/karmienie/przewijanie i nie wiem co jeszcze. No i też Tomek jest postawiony w trudnej sytuacji, bo z jednej strony nie chce podpaść tacie, a z drugiej widać, że jednak troszkę walczy o swoje wspominając niby to przypadkiem o tym co robił. Co z jego wolnym czasem? Przyznam, że dziwię się, że twój M tak lekko podchodzi również do zostawiania dzieci samych w domu. Twardy orzech masz kochana do zgryzienia. Ty mądra babka jesteś i wiesz jak się zemścić na M. Tyle, że tu to trzeba wymyślić coś co zostanie mu w głowie już na dobre. No bo nie ma co ryzykować i czekać aż nie daj Boże coś złego się stanie pod twoją nieobecność.
  11. Byłam na naszym blogu. Duniu jakie śliczne zdjęcia z Wielkanocy - nie ma to jak refleks :) Fasokowa Mamo a Kinga jaka do ciebie podobna - ma chyba również twój uśmiech :) Jaki śliczny chłopczyk wyrósł z Antosia od Pimach :) Nemezis a może wstawisz jakieś rodzinne foto z Komunii? Kasza na tym ostatnim zdjęciu Marianka bardzo podobna do Sama. Dziewczyny z zaległościami fotkowymi, wstawcie coś nowego :) MamoE, Kasza a skąd pomysł na takie a nie inne drugie imię?
  12. Tunciu ja wiem kto to :) Przyjmuj bo to jedna z nas :) A ty masz może konto na NK? Bo wydaje mi się, że nie.
  13. Dziewczyny obejrzyjcie sobie ten filmik. Bardzo fajne rozwiązania. Tylko mnie zastanawia jedno, czy w przyszłości będziemy mieszkać w klitkach ? ;) http://www.smog.pl/wideo/35832/meble_przyszlosci_tak_beda_wygladac/
  14. I ja życzę wszystkim naszym dzieciaczkom wszystkiego najlepszego w dniu ich święta. Szczęśliwego dzieciństwa! :) Apsika dla twojego Michasia extra całusy z okazji 1 urodzin :)
  15. Shila no to teraz czekamy do 12 lipca i później wszystko wyjdzie w praniu ;) Może jednak zrobią grafik trochę pod ciebie. Kasza na Aptamilu dla rocznych dzieci jest napisane, że powinno wypijać 510ml, no ale reszta to wiadomo posiłki stałe. Twoja Marianka wypija bardzo dużo wody, może przez to brzuszek jest ciągle pełen i nie chce jeść. Z drugiej strony przy takich upałach nie ma się co dziwić, że spragniona. Może by jedzenie bardziej płynne robić?
  16. Catherine no to to dziecko sąsiadki ciężko pracuje. Nie wiem czy to dobre, bo normalnie to aż takich rzeczy się nie wyprawia. Rozumiem puścić trochę muzyki poważnej. Może ich też tak wychowywano? Ja tam daleka jestem od takiego przeładowywania dziecka. Zapytałąm o te zdolności, bo zauważyłam, że Marta ma już ulubione instrumenty, albo inaczej na niektóre instrumenty od razu zwraca uwagę, wychwytuje ich dźwięk w TV i wtedy nic się nie liczy, normalnie w pierwszej chwili zastyga. No i oprócz tańca to ona jeszcze śpiewa/mruczy po swojemu. W zeszłym tygodniu to wykorzystałam. Marudziła mi w parku, zauważyłam że niedaleko siedziały 3 osoby (z gitarą, skrzypcami i wiolonczelą), które uczyły się jakiegoś utworu. Podjechałam do nich i miałam spokój, Marta słuchała i słuchała :) Troszkę poszperałam, ale w sumie nic ciekawego nie znalazłam. Może tylko to, tak ogólnie o różnych zdolnościach: http://kebe.pl/wychowanie-i-rozwoj/rozpoznaj-talent-u-swojego-dziecka/ Wiki fajnie, że się odezwałaś. No z tego co napisałaś, to rzeczywiście nie próżnowałaś - podziwiam cię za takie samozaparcie, chęć dalszej edukacji (mnie się już nie chce, ale kto wie co życie pokaże), no i na koniec ta najmilsza część - kolejne starania :) Dobrze, że choć u was powódź nie zaszkodziła.
  17. MamoE no to skończyły się dobre czasy z usypianiem Oli. Tak jak piszesz, to jest jakaś norma z tymi problemami łóżkowymi ;) naszych pociech. U nas też wszystko inaczej wygląda. No i jaki piękny efekt - 11kg super. Z tego co pamiętam, to teraz długi okres podtrzymujący cię czeka, nie pamiętam dokładnie jak oni to nazwali fachowo w tej diecie. No chyba, że nie kończysz na 11. ganetka nie chce cie smucić, ale mama mnie poinformowała że w PL to lato dopiero w sierpniu zawita. Mnie to też nie cieszy, bo 3 sierpnia to ja już do UK wracam. Oby się te prognozy nie sprawdziły. Również trzymam kciuki za jak najlepsze wyniki diety :) carmen szczerze to nie miałam czasu na szperanie w necie - weekend z M = brak czasu na cokolwiek ;) twój Wituś już kredki opanował, zazdroszczę ja wyczekuję tego momentu gdy Marta zacznie robić pierwsze bazgrołki, na razie np długopis ląduje w zaślinionej buzi ;) Gratuluję zębów - doczekałaś się :) joolaa każdy facet jest taki sam, a jeśli się znajdzie jakiś wyjątek, to tylko dla potwierdzenia reguły. Wiecie co nie wiem, jak to kiedyś robiły np nasze prababcie, przecież wtedy to faceci chyba w ogóle nie pomagali w domu, to była praca kobiet, dom, gotowanie, wychowanie dzieci, porządki itp. Nie wyobrażam sobie tego. Ja też jestem znowu zła na M. wrrrr joolaa ja myślałam, że około 1 roku życia wzrost dziecka to właśnie ok 80cm. Wiadomo +/-. Może teraz szybciej podrósł, a przez następne miesiące będzie rozwijał się w innej dziedzinie? A na siatce tej z centylami, trzyma się mniej więcej tej samej linii? Nie wydaje mi się żeby to był problem, pani doktor pewnie się zdziwiła, że taki duży chłopak i tyle :) Catherine dobrze, że Laura już wyzdrowiała :) Dokończę jutro i tylko jeszcze się pochwalę - znowu ;) Pamiętacie, napisałam że Marcie pchają się 4 ząbki jednocześnie. W nocy wyszły nam górne dwójeczki. Niech jedynki też się przepchną wreszcie, bo z tymi dolnymi jedynkami i górnymi dwójkami to taki mały kasownik z Marty będzie ;) Dobrej nocy
  18. A no tak, dziś Wiktoria Czaruni ma roczek - przesyłam moc uścisków i całusków :) Daj znać jeśli podczytujesz :) Kasza oj nie dziwię się że jesteś rozżalona - też bym była - tym bardziej, że chcieliście załatwić przeprowadzkę szybciorem. W nowym miejscu życzę ci towarzystwa, na którym bardziej będzie można polegać. Kasza u mnie jakiś przełom zdrowotny. Nie chcę zapeszać, ale 3 dzień czuję się dobrze :) więc szalejemy z Martą ile się da ;) Dziś dostałam okres po 28 dniach, czyli powrót do tego co było przed ciążą. Tak sobie myślę, że może ja się tak źle czułam bo organizm się przestawiał na samodzielne działanie, tzn bez żadnych leków na tarczycę (ten cykl był zupełnie bez Carbimazole). Może to rzeczywiście było jakieś oczyszczanie organizmu?? Tak czy inaczej we wtorek dowiem się jakie mam wyniki z badania moczu i zobaczymy co dalej. Oby było dobrze. A Martula od dziś już przestała się bać chodzenia i sama sobie wstaje i robi kroczki do przodu. :) Jak na razie to chyba 6 to był max, no ale i tak teraz to już siusiu szybciorem nie zrobię tylko Martę trzeba będzie gdzieś zamykać ;) albo ze mną do WC :) Jak już się tak chwalę to jeszcze dodam, że jestem bardzo dumna z tego, że Marta buduje już wieżyczki, a co lepsze tak sprawnie już posługuje się rączkami, że jak M jej buduje wysokie wieże, to ona potrafi po 1 klocku zabierać, bez przewracania tej wieży. A wiecie może jak rozpoznać zdolności muzyczne u dziecka? Muszę poszperać w necie. Wiem, że Poznań zalewa. Z tego co mama mi opowiada, to woda jest w takich miejscach, o których bym nawet nie pomyślała. Moi rodzice są bezpieczni, w okolicach teściów już trochę powylewało. Wiki ty w pobliżu wody chyba mieszkasz - jak sytuacja w twojej okolicy??? Oglądam Eurowizję. Jakieś do niczego te piosenki. A np Kristina ze Słowacji chyba, miała tak ładną piosenkę. Dobrej nocki
  19. catherine oj to życze wam aby ten wirus szybko sobie poszedł. Dobrze, że opiekunka mogła przyjść - to duża pomoc, być może dzięki temu szybciej do siebie dojdziesz. Dużo zdrówka dla was :)
  20. Shila rzeczywiście wypadło mi z głowy, że wspominałaś, że chyba od lipca Filip do żłobka idzie. Chyba na razie nie ma co gdybać, bo i tak nie wiadomo co szefowa ci powie. Oby jednak poszła na rękę. Życzę ci żebyś jednak pracowała, no bo wtedy to ty też będziesz mieć wymówkę, że zmęczona po pracy jesteś, tak jak M (jakbyśmy obecnie nic nie robiły ;P ) i nie będzie, że on idzie spać. Oby właśnie tak było. Mój M wie, że taka opieka nad małą męczy, ale też raczej uważa, że on bardziej zmęczony. Ostatnio szału dostawałam, bo przeliczył swoje siły w pracy i coś tam nosił i nabawił się zakwasów ;) no i jaki efekt - nie dotykać bo umieram wrrr wiem, że zakwasy bolą no ale bez przesady. Nie mam cierpliwości do takiego cackania się z nim jak z dzieckiem - wiem, że czasami jestem bardzo surowa i stanowcza wobec niego, ale tak trzeba. I tak ma za dobrze. A chłop nie może mieć z kobietą za dobrze, bo to wykorzystuje na wszelkie sposoby - tego nauczyło mnie życie i moje skromne doświadczenie w związkach. :)
  21. MamoE gratuluję!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz to tylko autko trzeba zakupić (a może jakieś służbowe dałoby się wysępić?) i w drogę :) Oj coś mi się wydaje, że to wasze wspólne wyjście z Myszką zakończy się bólem głowy ;) Shila a twój M też tak wcześnie do pracy chodzi? Bo jak nie to on by rano był z małym, a opiekunka przychodziłaby np na 7:00. No i odpowiednio jeśli chodzi o wieczorne zmiany. A może pracodawca da się namówić na inne godziny. Zresztą o której otwierają Auchan? Godziny szczytu na pewno są inne i dodatkowy kasjer na pewno się przyda. Z normalnym szefem pewnie wszystko dałoby się ugadać. Tak czy inaczej życzę powodzenia.
  22. zizu ależ my rozumiemy twój żal i w żadnym wypadku się nie obwiniaj - ich się nie da upilnować :)
  23. powyżej miało być, że dla mnie to czarna magia dostałam kwiatki na Dzień Mamy - aż się popłakałam ze szczęścia a już myślałam, że nie dostanę nic bo M wrócił z pracy i cisza, a on czekał aż Marta się obudzi, kwiatki ukrył i potem dali wspólnie :)
  24. gaetko cóż za smakowite danie - dla jeśli chodzi o zrobienie tego to pewnie byłaby czarna magia ;)
  25. Zizu jejku co za straszny wypadek, no i ta krew. Oby mała sobie zapamiętała tą sytuację i byłą troszkę bardziej ostrożna - pewnie to marzenie ściętej głowy przy ich ciekawości ;) My mamy te nakładki na rogi mebli, ale co z tego jak Marta dziś uderzyła kością policzkową w bok, tzn w kant boku. Siniak wyszedł od razu.
×