kisserka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kisserka
-
TakaRybniczanka - ale Ty kombinujesz... kapuściana znudzi Ci się jeszcze szybciej niż ta 10-dniowa... Na kapuścianej jesz ciągle zupkę, która co prawda mnie osobiście smakuje, ale po 5 porcji już nie jest Twoim ulubionym posiłkiem...
-
SIemanko:) Nie wytrzymałam i wlazłam na wagę, a tam co - I-wszy cel osiągnięty:D:D:D Jestem taka szczęśliwa - dlatego też zapodam Wam dawkę humoru. Buziaczki do później:D List blondynki do syna: Drogi Janku, piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj znać, to go wyślę jeszcze raz. Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać. Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę . Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni a za drugim cztery. Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni. Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób.Wysiewa trawę na cmentarzu. Twoja siostra Julka, która wyszła za mąż,w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie, ale to będzie dziwne - mówić na swoją córkę \"mama\".Gorzej jest z Twoim bratem, Markiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze środka. Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie a jeśli nie, to jej nic nie mów. Twoja mamusia Danusia. PS.Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych,ale już zakleiłam kopertę.Pozdrawiam >Pijaczek zakręcił się przypadkiem na cmentarzu. >Zauważył grabarza, zajętego swoją pracą i postanowił go dla żartu przestraszyć. >Podszedł do niego od tylu i wrzasnął :\"BUUUUAAA\" >Grabarz ani drgnął, nawet się nie odwrócił i kontynuował swoją pracę. >Pijaczek zniesmaczony nieudanym żartem odchodzi. >Kiedy wychodzi poza teren cmentarza, nagle dostaje łopatą w łeb i pada na ziemię nieprzytomny. >Pochyla się nad nim grabarz i grożąc palcem mówi: >\"Straszymy, biegamy, skaczemy, bawimy się ... ale za bramę nie wychodzimyyyy! Facet pyta ekspedientkę sklepu: - Czy jest cukier w kostkach? - Nie ma. - A inne tanie bombonierki dla teściowej? Rozmawiają owoce egzotyczne. - Jestem kiwi. Co każdego ożywi. - Jestem cytryna. Lubi mnie cała rodzina. - Jestem marakuja. I nie wiem, co powiedzieć...:D
-
anulka_33 - sądzę, ze każda z dziewcząt potwierdzi moją wypowiedz, choc, jak narazie piszę za siebie, - że jak najbardziej pasujesz do naszego grona, bo promieniejesz usmiechem - a gruntem jest pozytywne nastawienie do siebie i swiata, by moc walczyc z przeciwnosciami losu (w naszym przypadku to zbędne cholerne kilogramy):D Witam również TakąRybniczankę! Kurczę u nas tu jak w domu - rodzinnie:) Rymcymcy - co się z Tobą dzieje? Opitalasz się;P Nadiya26l - musisz dać sobie troszkę czasu - co ma wisieć nie utonie - jak narazie powinnaś o siebie dbać i odżywiać się przede wszystkim zdrowo, by nie zaszkodzić sobie i dzieciątku, a pozniej, jak się cała Twa sytuacja ustabilizuje możesz się spiąć, by wdrożyć wysiłek fizyczny, etc. kasiulak - podziwiam Cię za to bieganie - ja to jestem antytalent sportowy - do niczego się nie nadaję:( mogę np. uprawiać surfowanie, ale po internecie, a z eksremalnych to chyba szachy, byłby moją dyscypliną;) Jak narazie już wspominam o tym któryś raz, czasami\"basenuję\", korzystam z Vibroaction, i chyba dzis poskaczę choć z 500 razy na skakance, bo mam wyrzuty sumienia, co do dzisiejszego menu:/ Nie dość, że zaspałam do pracy, to jeszcze pierwszy posiłek zjadłam ok. 12 - a to stanowczo za późno jak dla mnie, bo to rozstraja moje dalsze menu i godzinny rozkład:D (tak wiem, straszne mam problemy:)) Zjadłam: I śniadanie: serek wiejski ze szczypiorkiem PIĄTNICA - ok. 150 kcal II śniadanie - DANIO z warzywami (pomidor+papryka) kaloryczność chyba podobna; Przekąska: jabłko Obiadokolacja - (i to mój wyrzut - zawsze jem najpóźniej o 18, a dziś było to godzinę później:() - 2x pieczywko chrupkie z pomidorkiem (ok. 60 kcal), 4x (o zgrozo) paróweczki, takie malutkie cielęce (kcal??? boję się, że przegiełam:?) oraz łyżka wiejskiej surówki. Jak narazie wegetuję, bo obżarłam się jak prosie,ehh... Czekam na wiadomości od Was dziewczęta. Buziaczki
-
hehe, dzięki Damulko, ja mam tylko nadzieję, że nie będzie to droga do nikąd...:P:)
-
Olivia_29 - dzięki Ci bardzo za wyczerpującą odpowiedź. Zazdroszczę Ci takiego postępu - gdyby nie obecne \"efekty uboczne\"( jeśli tak można to nazwać i tak się dzieje z Twoim organizmem, przez wcześniejsze zastosowanie naszego wybawiennego leku):) Ja ogólnie jestem jakaś taka ... \"wyrzygana\" (przepraszam za słownictwo) - czuję, że jestem nie do życia. :( wsio mnie wQrza, drażni, na otoczenie się złoszczę bez powodu. Jeśli chodzi o aktywność fizyczną to codziennie wibruję się pasem Vibroaction, narazie zaniechałam chodzenie na basen, a sądzę, że to mogłoby przynieść lepsiejsze efekty. Czy ktoś ma jeszcze pomysł na podobnie \"ekstremalne\" hihi sporty ? Moim problemem jest brak czasu i towarzyszy. Słaba kondycja fizyczna:( ehh... nie ma to jak praca za biurkiem. Mam jeszcze jedno pytanko - kieruję je do Ciebie Olivia_29 oraz do wszystkich uczestniczek forumowiska:P Kończę pierwsze opakowanie Zelixy 10mg, nie chcę na nim poprzestać i zastanawiam się jak długo kontynuować \"leczenie\" i jaka forma byłaby najlepsza? Zakładając, że mi również może być potrzebne 5 m-cy kuracji, to czy kupić jeszcze jedną 10 (mg), czy może teraz przerzucić się na 15-tkę i ciągnąć ją przez 4 najbliższe m-ce??? Jak Ty Olivio_29 to rozplanowałaś??? I powiedz mi jeszcze jak z alkoholem? Nie piłaś w ogóle, czy okazjonalnie zdarzały Ci się takowe grzeszki? Bo nie wiem, czy mam się stać abstynentką, czy jak?? Najgorsze, najbardziej przerażające są zbliżające się święta, a co za tym idzie Sylwester... To dopiero będzie walka...Choć na szczęście szybciej wymieniłabym, to co lubię ze świątecznego stołu, niżeli to czego nie tknę;) Sorcia za zaspamowanie swym postem naszego forum, ale ciągle zwlekałam z tymi zapytaniami, a jeszcze jak teraz dołączyła ciocia dobra rada - Olivia_29 :D to już w ogóle będę wszechwiedząca w temacie zelixowania:D:D:D Pozdrawiam wszystkie przyszłe i teraźniejsze laseczki i życzę miłej nocy. :***
-
znowu cisza:( smutno:( moze jutro z rana sie cos ruszy. Dobranoc :*** Witaj Arogancka Damo:)
-
Dziewczęta - ja także jestem codziennie, ale jak nie widzę nowych postów to nawet nie piszę - bo z kim? Po co? rymcymcym - normalnie powalająca:D ile Ty masz latek? i z czego się odchudzasz - bo na zdjęciach to mi wygląda na niedowagę;) stokrotka - nie możesz zniechęcać się do życia przez jakiegoś chŁopaka...Oni przychodzą i ochodzą, a napewno jesteś jeszcze młoda i znajdziesz w odpowiednim czasie miłość na całe życie! Tylko pamiętaj o tym TY i z resztą my wszystkie odmiany żeńskiej, że jak się ma miekkie serce, to trzeba mieć twardą dupę!!!;D To taka moja myśl życiowa, by nie dać się skrzywdzić! Buziaczkuję i do następnego postu.:)
-
Olivia_29 - a w jakim tempie schudłaś z tych ponad 100 kg do 66???
-
Kudarka lizusku - strasznie dobrze... - chciałabym:/ Jak narazie 16 tabletek połkniętych, -6 kg na wadze... Chciałabym tak szybko chudnąć jak przytyłam:((( Poprawiam stopkę. Liczę na cud...
-
Nie dokończyŁam mojej wielkiej myŚli - jestem za tym pomysŁem wysyŁania fotek co m-c, czy dwa ;p
-
rymcymcym - dziękuję:) - a Ty jesteś tam??? Bo któreś nie jest podpisane i nie wiem któż to?!? Popieram pomysł o od(ważeniu) się co m-c, czy dwa;)
-
ulinqa - popieeeram w 100% - sama o tym już wspominałam, kilka stron wcześniej!!!;P
-
Misia19 - - dziękuję za komplement:* ale mam w domu lusterko! Ja czuję się źle w swojej skórze mając świadomość, że w 2005 było tak pięknie...:((( Dlatego uparłam się jak osioł i postaram sie tego dokonać! Jak to któraś laleczka powiedziała - w kupie siła:D:D:D
-
P.s. Od misi chyba dostałam tajną przez poufną wiadomość:P i oznajmiam, że zadanie zostało wykonane:D
-
Weekend minął tak szybko, że go prawie nie odczułam:/ Nienawidzę poniedziałków, bo znów trza czekać tyle czasu do następnego weekendu:P Pod względem dietowo-zelixowym wsio ok. Jutro wchodzę na wagę i się okaże jaki efekt na przykładzie mojego organizmu dała mi Zelka po zjedzeniu połowy opakowania:) Chciałabym się nie zawieść, bo to-jak motor napędza mnie do dalszego działania i pozytywnego myślenia. Co do dziewczyny(nie kojarzę nicka), która pisała o skutku ubocznym przy Zeli - depresji - popieram ją w 100%. To masakra jakaś - wszystko, wszyscy mnie wkurzają, ciągle płaczę:( nie jest to może notoryczne, ale taki sie ze mnie smutas zrobił:( Jak tam po weekendzie inne koleżanki i TY Kudarko???:)
-
Witaj Zupko w naszym gronie:) mnie również jest smutno, że tu tak cichutko:( Ja też staram się ograniczać to pisanie, bo ostatnio to prawie sama całą stronę zapełniłam swoimi postami:P a przecież nie będę gadać ze sobą. Jak po weekendzie stałe bywalczynie? Grzesznie czy grzecznie?:) Ja - jeśli chodzi o menu to wsio ok. A jutro W.A.G.A....
-
Ach... jednak nie ma maila przy nicku, więc podaję - kisserka@interia.pl :***
-
Hej dziewczynki, ja również chętnie obejrzę zdjęcia:) i podzielę się swoimi - mój mail jest przy nicku:) Co do dietki to wsio jest w porządku - już się tak przyzwyczaiłam do nowego trybu życia, że nawet mi z tym dobrze:) W poniedziałek ważenie - więc się okaże, czy mój osobisty program żywieniowy, etc. coś poskutkował:P Gorzej tylko, że dziś miałam zjazd w szkole, a to katorgia - siedzenia w ławkach na nudnych wykładach, krótkie przerwy, zero ruchu ;/ jakoś na szczęscie dałam radę:))) - dobrze, że to tylko co II-III weekend;P A na dziś kończe swe wywody, bo czas na weekendowe party, tak więc jakby co czekam na mailika:D i do juterka:D buziaczkuję i życzę miłej nocki.
-
Kudarka! Ja to już przemilczam te dziwne pytania... w ogole jest mania odchudzania wokolo. Moze to dlatego wlasnie, ze zaczela uczeszczac na takie fora... Ale zal mi sie robi dziewczyn mlodych i starszych, ktore poswiecaja az zanadto swoje zdrowie, dla schudniecia - nie majac powaznej nadwagi... Zenada:|
-
Kudarka! U mnie ok. Zważę się w poniedziałek. Dziś 12 tabletka. Samopoczucie ok. :) strasznie się tu cicho zrobiło... Niesądzisz?
-
bez nazwy żadnej - chyba trochę przesadzasz! Przekłodzisz się. Zaszkodzisz zdrowiu... Jedz często, a malutko! Chcesz być kolejn ą, która trafi do szpitala...? Nie życzę Ci tego, ale moim zdaniem powinnaś przystopować z tym rygorem i odżywiać się zdrowo! I regularnie! :/
-
Hmmm... zapomniałam się jeszcze dowiedziec, a z jakich miast jestescie? wiem ze dwie dxziewczyny z wrocka, a reszta ??
-
bez nazwy żadnej - a jaki zakładasz sobie ceL??? i czemu tylko 2 tyg>??
-
Dziewczynki! Gdzie wy się wszystkie podziałyście?? Zaczynam się martwić:( Oto książka, o której wspominałam. Dr Pierre Dukan \"Nie potrafię schudnąć\" Ja ją kupiłam pprzez KLUB DLA CIEBIE, oto link: http://www.kdc.pl/produkt/10208/10/145666/Nie_potrafie_schudnac.html?p_action=3674800 Książka jest bardzo ciekawa. Jasno i konkretnie wytyczone są produkty, zamienniki, nie ma monotonii. Opisana jest dieta wg. tego gościa, ale ja ją swego czasu modyfikowałam. Obecnie stosuję wymyśloną przez siebie \"dietę\". Poczekam do 3-12, gdy minie miesiąc z Zelixą. I później chyba zacznę stosować dietę Dukana. Polecam tą lekturkę;)
-
Kochana! Sądzę, że za sprawą "naszego" forum, jak i zelixy napewno dasz sobie radę. Zapraszam Cię również na inne ciekawe forum,z którego ja również korzystam - grupa wzajemnego wsparcia. Jakby ktoś jeszcze chciałby się dołączyć do miejsca jest jeszcze sporo. Kudarczka, Ty również.:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3882359&start=1110 Razem zawsze łatwiej coś wymyśleć, bądź też korzystać z rad, podpowiedzi, wskazówek innych odchudzaczek:P