kisserka

jabłuszko i detetynko - ogarnijcie się kobiety!!! W jaki sposób my możemy Wam pomóc? Chcecie się odchudzać? Osiagać swe cele w gubieniu kg, to nie możecie się poddawać - ale to już Wasza psychika i nastawienie jest jedyną deską ratunku!!! Czy chcecie napisać, że jakiś głupi placek czy baton ma przewagę nad Wami>>>??? HeloŁ??? W taki sposób, zamiast zdrowego odchudzania wychodzi masło maślane...efekt jojo, bądź odchudzanie przez całe życie i to bezefektywne... Ja byłam z m-c na takiej \"diecie\" o jakiej tu piszecie...;/ Od rana jabłuszka, cuda wianki, zagładzanie organizmu, później też spoko luzik... o 14tej nadal się odchudzam, ale gdy się wraca do domu, nudno i w ogóle dopada głodek, wafelki, czipsy, pitce, chińskie, czekoladay NIe wiem, jak to się stało, że pozwoliłam sobie samej, ażeby owładnęła mnie mania jedzenia tych wszystkich niezdrowości... Jak dla mnie to niedojrzałe właśnie podchodzenie do diety... Mam nadzieję, że pościk był kopem!!! BO O TO MI CHODZIŁO!!! Nie dajcie za wygraną;) Wakacje coraz bliżej... a jak pokazać się w bikini...;))

O fcuk, szkoda misia, ze tam nie ma rysunków doo tych ćwiczonk, bo jak będę to robić zgodnie z opisem to znając moje zdolności i pomysły zaplącze sobie nogi wokół szyi:(

Ja dostałam od boja różyczkę z serduszkowymi różnościami i miałam go caaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaały dzień dla siebie:) Ale w sumie to dobrze, ze juz sobie walnetyny minęły, bo zwymiotuję od serduszka kolejnego:P Ja też dodałam czekoladowe wypociny:P MiŚka - dzięki jeszcze raz:D zajebisty pomysŁ sama bym na to nie wpadła....:D

Rymcym potworku, a czemu ja Cie nie mam na nk?:( jestes w ogole?

guten morgen:P dietetynka - wybacz, ze zostalas przeze mnie pominieta, napisalam w poscie, ze moglo mi cos umknac - jak narazie nie mialam przyjemnosci z Toba wymienic chocby zdania, wiec mialam chyba prawo zapomniec;/ Nie zrobilam napewno specjalnie. Jedyne co pozostaje mi dzis to powalentynkowo ucalowac Poczytywaczko Sylwii - skoro nas tak poczytujesz zapewne na kilku stronach wczesniej dowiesz sie gdzie Sylwia sie podziewa - bądź też napisz jej email. ;] Poleczka - kochana - co prawda to prawda - Walentyny będąc w stałym, kochającym się związku to są codziennie:) hehe - popieram:P RymcyŚ - miaŁaś rocznicę, a z frendsami spędziłaś?;> Monmaju - cieszę się Twoim szczęściem - wypociny faceta przelane na papier to super sprawa - o ile nie jest poetą, a robi to od święta:P Ja mam różne liściki, z mlodszych lat pochowane, i wystarczy dwa zdania pierwsze przeczytac, a juz łezka w oku:) a CO z pozostałymi dziewuszkami? gdzie Was wywiało? ps. dziekuję jeszcze aniołkom za słodziachne podpisiki:P wiecie gdzie

Witam Walentynkowo moje kochane Aniołeczki:))) Troszeczkę ostatnio piszę maluŚko, ale w końcu moje życie zaczęło nabierać tempa ;)) Z czego ogromnie się cieszę, bo moja grubaśność ta wcześniejsza spowodowana była monotonią dnia każdego...:| Ale co było a nie jest nie pisze się w rejestr, pławda?:))) Z okazji dnia Świętego Walentego chciałam wszytskim dziewczynkom - tj. Poleczce, Madziulce M., Misi19, Rymcymcymusiowi, Sywlusi, MonMai, Adzimce, Agamatii, Desperateczce, Lence, Jabłuszku i reszcie dziewczynek, które nas poczytują, a nie chcą pisać (m.in. bez nazwy;P) dużo ciepła, miłości - albo większej, albo nowej, a może i pierwszej Bo czymże jest życie bez miłości... *** a dziś to nawet Tobie Janiu życzę - byś w końcu znalazła odmrożony kawałeczek w swym wielkim sercu;D Mam nadzieję, że w swym wywodzie nikogo nie pominęłam;) Kolejność przypadkowa, choć na przedzie skład stary, ale nie zmienia to faktu, że wszytskie Was laseczki lubię i cieszę się, że Was mam:* Taka jestem dziś słodziutka, że chyba sama siebie się ucałuję;P I jeszcze ten mój zalotny niczek:P się nadaje na dziś dzień:D heheheheh Mam nadzieję, że smutnym mordkom poprawiłam odrobinkę humorek swym wpisem. Ja dziś znów z doskoku będę, ale nadrobię wsio napewno - obiecuję na bumcyk kucyk:D Całuję jeszcze raz przemocno, jak na kisserkę przystało: p.s. i delikatna zmianka w stopce;P

ja bez makijażu czuję się niewidzialna:( NIe maluję się np cieniami do powiek, mimo, że jestem konsultantką kosmetyczną i mam kartony blyszczykow, kredeczek, cieniow, podkladow, od chu...;P ale zawsze staram się mieć choćby delikatny makijaż głównie podkreślając rzęsy, które za sprawą super tuszu,a nie tak strasznie drogiego z Orfilame są normalnie dłuższe niż moje włosy na głowie hehehe:P śmieję sie:P w galerii na nk, czasem to widać - więc jak będziecie miały okazję polecam - a jak nie - możecie liczyć na swą kisserkową konsultantkę - jakoś się dogadamy - a tuszyk od poniedziałku jest w promocji:P hehe Oto on: http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=12923 A podkład - maybelline - cudo - dwufazowe:D http://www.kosmetykopedia.pl/maybelline/superstay-silky-foundation-dwufazowy-podklad/ I do tego jakiś magiczny puderek rozświetlający, błyszczący;D i kredka czarna - niby nic, a efekt - mówię Wam;D niczym inna buzia:D Monmaju, a Ty juz zamowilas ten suprisik dla tesciow?? Bo ja znalazłam jecie takie różnosci: http://www.allegro.pl/item542483722_prezent_jubileusz_rocznice_slubu_rocznica_kartki.html http://www.allegro.pl/item544337737_prezent_poduszka_ztwoja_dedykacja_walentynki.html Co prawda śmierdzi walentynkami - ale zawsze można wymyśleć txt taki ku pamięci, adekwatny do okazji:))) i jecie to - http://www.allegro.pl/item543757953_walentynki_koc_pled_z_dedykacja_prezent_najtaniej.html

grejt fryzurka adziam:))) dzieki jecie za rady ćwiczeniowe - w domku od przyszłego tyg ruszam pełną parą:P A Ty dodaj do niu fryzurki seksi makijaż i będzie adziamowy wampik:D

Witam Panienki:))) Ja po prostu zacznę się bać wychodzić z domku, bez neta - to jak bez ręki, a później pół dnia siedzę i nadrabiam zaległości:P heheheh DesperatuŚ - jak będziesz - to napiszę Ci coś, albo w sumie to już teraz mogę - miałaś jakieś tam zagwozdki co do fryzurki - a Ty masz takie zajebiaszcze włosy... o których ja marzę i muszę sobie wyciągać z szafki i doczepiać jak chcę takie mieć:P A nie myślałaś o grzyweczce? takiej prościutkiej? Mała zmiana duży efekt, ha? Ja to piszę jako prawa ręka, lewej ręki, etc, etc...:))) Więc nie wiem co na to specjalistki, ale ja jak czasami choć na chwilę chcę drobnej metamorfozy, to sobie właśnie w ten sposób mogę na dwa tyg. przynajmniej mieć new image;D Lenka? wasssup? jak się czujesz??? Monmaju;) - kredeczka różowa - bóstewko będzie;)))) i weno w wolnej chwili podeślij mi linka, tego prezentu, na rocznicę, bo nie wiem czy saama sie dokopę do niego, a ciekawa jestem:)))) Ja to uwielbiam robić prezenciochy komuś - dostawać też czasem:P ciekawe z resztą jak jutro walentynkowo wykaże się mój bojfrend, co prawda nie liczę na wiele, ale ... niechby chociaż mnie zaskoczył rushoffym maleŃkim kwiateczkiem, którego sama na nim nie będę wymuszać to będę w 7 niebie:)))) Miłego dzionka życzę laseczki;))

Leneczka - torcik super - pod klolor wózeczka:P ja wolałabym różową brykę - bo różowy to mój kolejny bzik:P ja dziś koleżanki wpadam i wypadam:( Będę dopiero jutro, ajm sorry - siła wyższa*** Całuję ps. sylwinka - dowiem się co i jak a Ty napisz dane na mail:*

desperatuŚ - nie pitol masz kissiorka;)) na pocieszzenie - ja nie pisze dzis o tej porze nic sensownego, bo juz nawet nie pamietam jak sie nazwyam:D za to jutro z pelna para odpowiem na wszystkie posty;)obiecuję;)) na wszytskie, na które cokolwiek bede umiala odpowiedziec of kors:*** Całuję tez i milej nocy ps. agamatio - masakra - nie wiem co mam napisac - chyba tylko tyle, ze dobrze, ze to nie Tobie wydarzyla sie taka historia:(

to tak jak ja słońce:(

Agamatio - czuję się zaszczycona, być Twoją prawą rączką:P

Przeczytałam - maj gad;P Chyba bede korzystala z neta przez komórkę by nie miec next time takich zaległości:P

Adziam , Ty drobiazgowy sokoli oku:P hehehe, nie wiem, czy to w ogóle można nazwać formą gramatyczną:P hehehe niu niu:P :****

A posiłkiem nr 3 barszczyk czerwony, gorący kubek, 49 kcal;P ale gówinko niezdrowe;))

Sylwina - brąz fajny - ciepły kolorek, ale moim zdaniem Twpją buzię posmutnia:( ja dodałabym żywiołu ...:))) Zobaczymy, czy coś uda mi się ożywiającego odszukać:P Agamatio - wyrocznio - czy zgadzasz się choć troszkę ze mną:)) ??? Desperatuś - ja to wykręt estem, poza tym nie mam warunków na ciepłe dania w job...:| więc ciepły posiłek jedynie w domku, po job, staram się zwykle o 18tej;/

http://www.youtube.com/watch?v=2Ct4-9bhBHI to moja ukochana piosnka, tez z YCD, w takich chilloutowych klimacikach:D

AleŚ amdziam wymyŚiŁa:( "Film jest niedostępny w Twoim kraju. " podaj tytuł to sama znajdę, to ten Gabriel?:)

a ja zaczynam potrawkę nr 3 today:)

Sylwina - znalazłam kabelson do aparatu - jak dziś nie zrobię tego co mam zrobić, to mozesz mi nawrzucać:P

Kurde, my chyba jakieś pedałki jesteŚmy, bo mi też się podobacie;P też podlądam każdą co chwilę:P Adziam, więcej fotek na nk wrzuć:P chociaż zaraz sobie nadrobię na blogu Twym:D I bardzo mądre słowa kochaana napisałaŚ. Zgadzam się z tym w zupełności! Bo gdybym ja nie była w lispoadzie beczką, toczącą się kulką, to chyba nie wpadłabym na żadne forum dietowe;)) A tak - znalazłam super babeczki, i nowsze i starsze i ciągle o Was opowiadam wszystkim:P I wiecie - co jeszcze będzie - moja mgr - do której będę chciała Was wykorzystać:P Ale delikatnie - nieszkodliwie, pomożecie?:P

ja to uwielbiam sobie tak eksperymentowac - to jest bardzo sycące - ja sie najadam, jem co lubię - wiem, że parówki, winny być wykluczone z diety, ale co zrobić - chyba lepsze to, niżeli obżeranie się słodyczami!!! Nie chcę popełniać błędów z przeszłości:P dlatego słodkie grzeszki, zastępuję sobie, a to paróeczką drobiową, a to kabanoskiem drobiowym, a to wspominanym musli FITELLA (z PL) np. z zakazaymi, kawałkami czekolady, gdzie kaloryczność jest niewiele wyższa niż tych owocowych tylko - a dane kawałki czekolady, to ala kuleczki czekoladowe nesquika... I taka ze mnie bad girl:P

Zdesperowana by schudnąć - a Ty znów o bladości:P hehehehe Lenka, odchudza się z nami:) ale grzecznie i zdrowo:P prawda?

Ja to robię różne magiczne mikstury, które dla zwykłej osoby wydają się obleśne:P Ale mam to gdzieś, bo dla mnie to przepyszności:P Wiejski lekki 3%, mały ogórek zielony, 1 parówa drobiowa - wsio w kosteczkę, wkrojone zmieszane - wielka micha - któej nie mogę przejeść - a kaloryczność - znikoma :D