up-83

Kochane żyjemy i my :) We wtorek mam usg, więc do tego czasu wegetacja :( Nie mam głowy do niczego dosłownie. Jak będę po, to napisze co i jak. U nas właśnie się pogoda zaczyna psuć. Spacerek już zaliczyliśmy przed drzemką, więc ból mniejszy. Ale swoją drogą to nie rozpieszcza nas pogoda jak do tej pory. Półtora dnia słońca i znowu deszcz. Kuba ma teraz jedną drzemkę. Właśnie kima ponad godzinę i zastanawiam się, czy nie pomóc mu się obudzić. Ostatnio psał 3h i później w nocy nie spał.... No nic. Trzymajcie się babeczki ciepło. Zaglądam regularnie ale łba nie mam do pisania. (co widać ;))

Witaski!!! Dzięki dziewczyny za pocieszenie :) Zawsze można na Was liczyć ;) Chwilkę mam, więc życzę Wam i Waszym bliskim wszystkiego co najlepsze, prawdziwego Zmartwychwstania, spokoju i świątecznej, rodzinnej atmosfery przez całe Święta i zawsze :)

Witaski!!! Julka no to już możesz szaleć na kafe skoro neta Wam podłączyli ;) Ja dziś po parapetówie ;) Tzn takiej pseudo, bo krótkiej (jak to my z dziećmi), ale sympatycznie było. Pimboli no to ładnie kuzynka się zakochała. Może akurat jej się poszczęści, ale fakt - ciocia nie ma specjalnie powodów do zadowolenia. Aczkolwiek - jak wiemy - dziecko wszystko zmienia, wywraca świat do góry nogami i zawsze daje szczęście, więc nie ma co płakać :) U mnie humor o niebo lepszy - wioooooosna!!!! No i jutro wyjeżdżamy na tydzień ferii wiosennych w Pieniny. Ponoć śnieg jeszcze jest, ale może do końca tygodnia stopnieje i faktycznie wiosnę powitamy i tam. Cieszę się na ten wyjazd, tylko pakować się nie lubię i upychać wszystkiego. A teraz i zimowe ubrania i przejściowe musimy wziąć, tak że nie wiem jak się pomieścimy. Ale najważniejsze, że jedziemy, mąż ma urlop i będziemy razem cały tydzień. IGMIK Kuba też nie mói dużo. Teraz zaczyna troszkę powtarzać, ale ogólnie on należy do tych dzieci, które nadrabiają ruchem... Ale fajnie naśladuje zwierzęta. Najbardziej lubi ryczeć jak lew, co przy jego "ugrzywieniu" wygląda rewelacyjnie ;) Dota u nas problem z butami dla córci jest taki, że ona chce takie, jak jej o 7 lat starsza kuzynka. Nie ma opcji żeby kupić jakieś dobre jakościowo. Mają być trendy i tyle :D High school musical, Hannah Montanah itd. Po prostu dziecko mi szybciej dojrzewa przez towarzystwo i tyle ;) Reszta ubrań podobnie. Do niedawna jedynym kryterium doboru wg niej był kolor. Ostatnio wybrała niebieską bluzkę i malinową spódnicę. No to mówię jej, że to średnio kolorystycznie pasuje, a ona: "mamo, ale to nie chodzi o kolor tyko o styl". No to ok. Poddaję się :D Ok, trochę poczytam jeszcze i idę pod prysznic. U nas noce kiepawe, bo czwórki na topie. Buzie!!!

a Kuba to chuligan oczywiście :D

Hej Kochane!!! Żyjemy :) Dzięki za życzenia urodzinowe!!! Bardzo mi miło, że omnie pamiętacie. A ja mam chyba taką depresję, o jakiej pisała Hałaśliwa :( Czuję się niespełniona i muszę iśc do pracy, bo zaczynam dostawać fioła :) Tak więc będę szukać czegoś. Dół mój przeciąga się już za długo. Czuję, że to nie jest normalne. Nie czuję się szczęśliwa, choć mam przecież tyle powodów do radości. No i coś trzeba zrobić. Czytam Was w miarę regularnie, tak że jakichś zaległości nie mam, ale na pisanie jakoś mnie nie brało ostatnio. Haydi to Olek faktycznie aniołek. Kuba huligan jak nie wiem. Biega, świruje, z oka go nie można spuścić bo wiadomo, że coś głupiego robi: jak nie wspinaczki wszelakie, to gniazdka, kable, walenie czym się da po telewizorze, szybach. No hardcore!!! Ma oczywiście chwile dobre, uśmiecha się, przymila, daje dziubka. "prosi" mnie do tańca, ale ogólnie to takie chłopaczysko że szok :) Tak czy siak kocham go nad życie, ale czuję, że przeprawa mnie czeka z tym człowieczkiem ;) Pimboli ta laska faktycznie ma coś z głową. Normalna by tak nie zrobiła. No i Nadine też razrabiarka mała. Ale dziewczynki łatwiej poskromić ;) Jutro ma być już cieplej... A może to przydługawe przedwiośnie mnie tak dołuje... Zobaczymy. Uciekam do łóżeczka. Postaram się zaglądać i pisać częściej. Dzięki za pamięć jeszcze raz! Buzi!!!

O kurka IGMIK. MOże się nic nie rozkręci. Oby. Życzę spokojnej nocy.

Sto lat dla Milenki robur i Kamilki Doty!!! Rośnijcie zdrowo, uśmiechajcie się dużo i bądźcie wielkimi pociechami dla waszych super mam!!! Kobietki no pogoda faktycznie masakryczna :( Myślałam, że mi głowę urwie. Mam nadzieję, że jutro już nie będzie wiało. Pimboli mam nadzieję, że już lepiej z Twoim samopoczuciem. Julka - z Twoim też :) Głowy do góry - niedługo wiosna!!! Rosołku wspaniale, że w końcu jesteś szczęśliwa! Szklana Twoje fotki z wycieczki są jak z reklamy wczasów zagranicznych ;) Pikne! Haydi to Oluś taki czaruś - przylepka widzę... Oj, wie jak "kupić" kobietę :D I dobrze. Kubuś też czaruje mamusię, tuli się i zalotnie spogląda. No i wie też jak robić mamusi na przekór ;) Kiedy szybko biega i mówię "powolutku" to podchodzi do kaloryfera i puka o niego głową lekko. No i czeka na reakcję. Parę razy mu powiedziałam, że się przewróci i uderzy w kaloryfer. No i teraz tak robi. Chuligan mały ;) No. To pisać mi tu ładnie kochane, żeby się rozkręcił topik znowu!!! :P

Edycia Sto lat!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Dziewczyny kurde. Chciałam usunąć jakieś reklamy z poczty i usunęłam dodatkowo fotki od avinii :( Przepraszam. No nie wiem, jakoś tak mi się źle zaznaczyło. Patrzę, a tu nie ma tych zdjęć. Prześlesz avinia jeszcze raz???

Hej! Wszystkiego najlepszego dla dzisiejszych jubilatów!!! Zdrówka, uśmiechu, radości i słoneczka duuuuużo, dużo :) Miałam więcej zdjęć z urodzin wysłać, ale oczywiście mnie pochłonęły inne sprawy. piksip no wypadków teraz coraz więcej, taki czas... Ja ciągle chodzę za Kubą, mimo, że on w zasadzie już chodzi 1,5 miesiąca. Ale ciągle ma jakieś dziwne "zachwiania", przewroty itd. No to chodzę i go łapię ;) Nie zawsze się udaje, ale już parę razy sprawdził się mój refleks :D Szklana spoko dawaj te fotki. Ja się nie zdenerwuję ;) pimboli to Nadine gabarytowo podobna do Kuby w sumie... No i foteczki urodzinowe fajne. Widzę, że też kilkoro starszych dzieci było na imprezce. basianiu zły okres minie i się Wiki naprawi :) życzę, żeby jak najszybciej. Kuba dziś w nocy dawał czadu. Obudził się i nie chciał spać. No i się wiercił, popłakiwał itd. A wszystko dzięki mądrej mamusi, która go wczoraj przekarmiła :( Cały dzień chciał jeść. Dosłownie chodził za mną i mlaskał (on tak robi na jedzenie) no to mu dawałam. I jadł tak z apetytem. Mam nauczkę. Ale pomyślałam, że może jakiś skok, potrzebuje więcej. No serio się dziecko dopominało. Dziś dietka :D Ok. Jeszcze wyślę te fotki może. Buziaki!!!

Hej! My po urodzinkach dochodzimy do siebie :) baaardzo fajnie się wszystko udało i było świetnie :) Tort pycha (piekł mój mąż). Prezenty fajne Kubuś dostał. Później wyślę kilka zdjęć. Robur jeszcze są pampersy 4+. Kuba już tych używa, mimo, że waży dopiero nie całe 10 kg. Jakoś większe wolę, mimo, że się mniej opłaca. piksip to jutro się zdziwią... Ale może to trochę utrze nosa tym, którzy dawali ci w kość i nie doceniali. Powodzenia!!! Pimboli a jak u Was po urodzinkach???

oooo dziśtylko jeden kod :D A wczoraj dwa i źle niby wpisywałam...

Dziękuję wszystkim za życzenia. Ja podobnie jak Pimboli dziś zapiernicz w kuchni... No i te kody. Nie wiem czy mi się uda wysłać, bo próbowałam wczoraj 3 razy i nie umiem :( No matoł. Hehe.

Hej! Mały śpi długo juz, co mu się do południa raczej nie zdarzało... Tak więc na spokojnie kawa i ciacho :) Sto lat dla Szymusia I Kuby Salwii!!! Dużo zdrowie, uśmiechu i radości!!! Nie wiem kto ma urodzinki dziś... Muszę zajrzeć do tabelki. Kluska zdrowiej i powodzenia na rozmowie. Wierzę, że się zraziłaś, ale na szczęście nie wszyscy są nieuczciwi. Kciukasy i buziole :) Pimboli u nas Walentynki też dzień jak każdy... No, może fakt, że mój mąż zapakował zmywarkę po obiedzie i ogarnął kuchnię (czego raczej nie robi zbyt często) czynił ten dzień wyjątkowym... Doceniam oczywiście. Nie oczekiwałam niewiadomo czego, ale zawsze coś miłego przygotowywał - choćby kwiaty, kolację. A tu nic :( Może czekał, że w końcu to ja coś zorganizuję... Ale tak mnie przyzwyczaił do tego, że to on coś robi, że nic nigdy nie planowałam.. To Nadine już ładnie mówi, skoro "własnoustnie" dopomina się ogórków :) dota dzięki ze komplementy :D No i muszę chyba spadać, bo słyszę, że Kuba się zaczyna wiercić.

No puściutko!!! Nas zasypuje po prostu :) Jejku, zaczyna mnie to trochę przerażać. Długawa ta zima, nie??? Haydi ja jestem niziutka 160 cm, może ciut więcej. Ale 47 to i tak mało. Ja się dobrze czuję z wagą 52 kg. Mam nadzieję, że więcej nie spadnę. A ja czekam na inicjatywę walentynkową... Na razie ciiisza :( Buzie!!!

Hejka! haydi ja tam czytam tego posta, zaczynam od nowa, patrzę na stronę, myślę "kurna, kiedy mi się zaległości jakieś porobiły...", normalnie miałam ładne halo! Niezła niespodzianka!!! Haha. dota no to miałaś rozruch :D Oj, odśnieżać nie lubię. Podobnie z grabieniem liści. Byłam kiedyś w USA na tego typu "robotach". Do dziś mi się odbija :D pimboli dzięki za komplement :) Wasza rodzinka też cudna jeszcze w takiej wspaniałej scenerii... Ja w końcu dziś siadłam sobie na chwilkę. Kuba śpi, obiad zrobiłam, posprzątałam. Jeszcze chociaż z 15 minut mógłby pospać... Kurde dziewczyny strasznie chudnę ostatnio :( Ważę 47 kg. Po prostu nie wiem - fakt - jem kiedy mam czas - pewnie znacie to z autopsji. Na pierwszym miejscu dzieci, prace domowe. No i wszyscy zaczęli mi mówić, że schudłam itd. Ja w sumie tego nie czuję, ale rzeczywiście - waga nie kłamie. Muszę się wziąć za siebie i koniec :(

ok to ja uciekam :) buziaki dla wszystkich!!!

heheh lekcja anatomii ssaków :D Julka niezły Adaś- badacz :D No i się garnuszkiem ładnie bawi... hmmm Kuba od 3 dni też :) Włoski ma fajne. My na razie nawet nie czeszemy :D Puch taki z tyłu tylko. Nie wiem po kim ma takie nędzne te kudełki :P

hmmm basienia, skoro tak, to otwieram :) Jeśli chodzi o kolor to kiedyś miałam fazę na blond... ale się nie odważyłam w końcu. I dobrze chyba ;)

julka dzięki :) teraz ja czekam na Twoje :D to co, same dziś jesteśmy??? Mam ochotę na piwo, ale męża nie ma i jakoś mi tak łyso samej otwierać :/

julka gdyby było coś złego to byś wiedziała bardzo szybko... Tak myślę. Może ciśnienie jakieś kijowe czy coś... Nie wiem sama. Fotki wysłałam :)

Babeczki ale mam doła od trzech dni :( No takiego to dawno nie miałam. Nic mnie nie cieszy, wszystko wkurza. Petarda normalnie. Grrrrr. Chyba jakiś zmutowany zespól napięcia przed @ :( Najlepsze jest to, że właśnie od trzech dni Kuba jest grzeczny jak nigdy. Bawi się sam, buja się na chuśtawce nawet pół h (wcześniej max 3 min), rano leży jeszcze ze mną. Normalnie dziecko czuje. Mam nadzieję, że ta zmiana to nie ze strachu tylko dobrej woli :P No i że jest trwała... hehe. U nas wczoraj bal w przedszkolu, kolęda (tak - 12 lutego mieliśmy kolędę - spoko nie???) Dzień pełen wrażeń. Może jakieś fotki wyślę (bardziej z balu niż z kolędy :)) A teraz do rzeczy: IGMIK, piksip gratuluję!!! Obu Wam życzę dobrych wyborów, trafnych decyzji. Najważniejsze, że Was chcą kochane!!! Julka pij te specyfiki co by się nie rozłożyć :) basieniu chyba nie składałam Wiki życzeń :( Spóźnione ale najszczersze życzenia zdrówka, uśmiechu, radości i spełnienia marzeń!!! Haydi Olek to idealny Wasz mix moim zdaniem. bródka, usta chyba mamusi, oczy bardziej taty. Ale to wszystko chyba ;) Dagusiu śliczne fotki. Aniołek wymiata :D No i torcik supcio! U nas będzie home made :) Zawsze córce z mężem robiliśmy, więc Kubie też będziemy ;) Nawet dobre wychodziły. Mąż piecze, ja dekoruję :) Szklana teraz się wygrzewa, relaksuje... eh. Ja myślę, że mnie też mąż by chętnie posłał do Egiptu :D albo w kosmos w ogóle... Oj daję mu się we znaki :(

Mia mnie się otworzył po prostu na Windows Media Player. Przyszła cudnie, że wakacje w perspektywie. Mnie się marzy wypad w zimie, ale od ciepłych krajów.... rozmarzyłam się. Tylko powrót póxniej pewnie bardzo bolesny ;) avinia, czarna owieczko może prześlecie fotki na maila? nie wiedziałyśmy chyba dawno waszych maluchów. IGMIK mam nadzieję, że się wykurujecie szybciutko.

Dziś sto latek dla Nicolasa!!! Zdrówka, radości, uśmiechu i spełnienia marzeń!!! piksip to faktycznie głodna nie jest chyba. Mój nie chce kleiku i wypija przed snam tylko 180 zwykłego mleka. To nic dziwnego, że się budzi na jedzenia. Ale nie weźmie do buzi z kleikiem i koniec. Może faktycznie zęby, a może ją coś męczy - nie wiem za ciepło jej, brzuszek. Coś musi być. U nas też wiercenie maksymalne i smok. Na razie jeszcze nie oduczam, bo jak idziemy na pole to mu daję do buzi. Nie ślini się i nie oddycha buzią. Taki korek :) czarna owieczko Twój synek to kawał chłopa... No i też biegacz. No to chyba norma. Tylko wyjątki bawią się grzecznie siedząc. Edyciu - mam nadzieję, że Cię to pocieszyło :D

O rany! Sto latek Gabrysiu!!! Zdrówka, radości, uśmiechu i samych słonecznych dni. No i szczęśliwej mamusi Ci życzę również :) Hej avinia!