up-83

piksip nie daj się!!! musisz znać swoją wartość!!! poszukaj miejsca, gdzie cię docenią i tyle. Wiem, że to nie takie proste, ale trzeba być pozytywnie nastawionym... Kluska też masz śliczne fotki :) Ale ten twój "zawodnik" to normalnie wymiata!!! Maja oczywiście przesłodka i widzę, że oczko w głowie tatusia. dzięki za odp. w sprawie trzydniówki. Wiecie, ja też nie jestem przekonana do tego, czy na pewno lek. widziała to czerwone gardło, bo tak mu tam luknęła, że bardzo trudno chyba było coś dostrzec. Ja już kilka razy miałam takie podejrzenia, że formułka "czerwone gardełko" jest taka bezpieczna i można każde objawy tym wyjaśnić. A może i było czerwone trochę. Grunt, że już wracamy do formy!!!!!!!!!

Witajcie! Mam pytanie odnośnie do tej trzydniówki... U nas 3 dni temp. były, dziecko faszerowałam milionem syropów, bo Pani doktor zauważyła gardło czerwone... a tu dziś wysypka. Tylko, że nie na całym ciele, a na tułowiu, pupce... no korpusiku ;) I teraz nie wiem... Czy to trzydniówka (w pierwszym dniu było katar, ale to może nawet niezależnie... nie wiem nic już :() Czu U Was ta wysypka była wszędzie??? No i czy coś się z tym robi??? Nie chcę go znowu do pediatry prowadzić, bo tam zarazów od groma... Oczywiście kawka \\_/J U nas też zmiana czasu niestety nie objęła biologicznego budzika :( A noc już o wiele lepsza. Tylko cztery pobudki: dwie na napoje ;) i dwie na smoka. Bardzo nieźle jak na ostatnie tygodnie. A waga u nas też nie specjalnie. Kuba waży tylko 7800. Widzę, że jeśli ktoś tu mało waży to kobietki. Faceci jakoś więcej. Tylko mój taki kurczak... No nic. NIc nie daje tuczenie :D Ale serio on ma niesamowity apetyt. I co??? Nie czaję :) Oczywiście się tym nie martię zbytnio, ale trochę już rodzinka żartuje sobie ze mnie i pytają jak tam tuczenie przebiega... Wczoraj byłam na zakupach, które wg. mojego męża się bardzo udały. Mianowicie nie kupiłam nic. Normalnie nic mi się nie podobało. No i ludzi w galeriii moc. KOlejki do kas, przymierzalni. Horror. Aha, i widziałąm taki wisiorek podobny do Kluskowego w C&A, tak że możesz sobie Haydi luknąć ;)

Witaski!!! Szklana kochana ale cię to dotknęło ;) ja też lubię super nianię i bardzo chętnie oglądam. I wcale nikogo nie krytykuję. A już Ciebie na pewno :) Ze płaczem nie można wymuszać tego trzeba nauczyć koniecznie. Ale co do usypiania to jestem za tym, żeby pomóc. I nie twierdzę wcale, że jestem przez to lepszą mamą. Po prostu kiedys mi tego brakowało i tyle ;) Moja córka ma 5 lat prawie i przed zaśnięciem musowo czytanie i przytulanie. No i śpi u siebie w pokoju, choć jestem przy niej kiedy zasypia. I trwa to kilka minut, więc nie jest uciążliwe :D Przychodzi w nocy do nas czasem - fakt - ale myślę, że to nie przez to. A może jestem w błędzie... Tak czy siak nie pomyślałam sobie niczego złego o tobie i tak jak dziewczyny pisały - każdy ma prawo do swoich metod. Z resztą czas pokaże i zweryfikuje wszystko :) Sorki jeśli cię uraziłam. Buziaki!!! A mamą jesteś najlepszą na świecie i wiem, że dlatego tak Cię to dotknęło, że nie jest ci łatwo. Kluska nie mam pytań odnośnie do tego tekstu. Wiesz co... "podłość ludzka nie ma granic"... Najważniejsze, że masz super męża i tak do tego podszedł. Ta osoba (baba na 90%) odniosła odwrotny skutek: potwierdziła tylko Waszą miłość :) IGMIK buzia za nockę. ja dziś też kijowo, bo nie dość ,zę po impreie, to jeszcze się młody obudził na dobre i oczy jak pięć złotych... I tak ponad godzinę. Za ucho też się łapie, ale myślę, że jak by bolało, to by płakał...

Hej! U nas gorączka dalej (nie jakaś bardzo wysoka, ale ok 38). No i katar gęsty, trudno go "wydobyć". Jejku 11 kg!!! U nas 7,800 i się cieszę ;P Wczoraj zrobiłam porządek z tabekla, popisałam różności, wysyłam... no i nie wpisałam nicka i po ptokach :( Poszłam spać, bo mnie wpieprzyło... Teraz mam trochę zapiernicz, bo jutro imprezka w domu, trochę znajomych, rodzinka. Trzeba przygotować wszystko i pewnie będę to robiła w nocy. Basienia witaj :) Dziewczyny ja nigdy nie myślałam, że dawanie dziecku ręki, czy głaskanie po buzi przy zasypianiu to coś od czego należy odzwyczajać... Dla mnie to też przyjemność i zawsze tak robiłam z córką (ręka, głaskanie) i zasypiała spokojna, szczęśliwa, bez płaczu... Co w tym złego??? Ok, uciekam. Będę zaglądać.

Hej kobietki!! U nas choróbsko. Idziemy do lekarza, bo jest katar i temperatura. Pierwsza wizyta na "chorej" stronie :( Kluska śliczna Majusia. No i Wy wszyscy też. Sukienkę mam taką samą tylko zieloną. Kupiłam na weselicho w sierpniu, na którym jeszcze dwie babki taką miały :D Inne kolory, co prawda. Mąż mnie pocieszał, że mają też większe rozmiary przecież ;) Coś widzę mamy gust podobny ;) IGMIK trzymaj się. Wiem, że ręce opadają. Buziaki!!! Muszę spadać bo mam w mieszkaniu bałągan i w ogóle nic nie zrobione.

się u mnie morsko zrobiło...

Kluska gratuluję!!! Wiedziałam po prostu kobieto!!! Czuć, że masz potencjał ;) A co to za praca jeśli mogę spytać? MOże pisałaś już ,ale nie kojarzę jakoś... IGMIK nie wiem też o co chodzi... MOże w tym mailu do Ciebie coś jest (tym po zakończeniu aukcji...) Tam jest fomularz płatności allegro i może... Nie wiem dokładnie o co biega. Będę może później.

Witam!!! U nas dziś troszkę lepiej. Bez rewelacji, ale ok. Pospałam z 4 godziniy bez przerwy. Mia pośmiałam się z tego tekstu Twojego męża. :D Zamiast posprzątać to budzi żonę :) Piskip - powrotu do zdrowia!!! Dagusia - Martynce i mężowi też!!!! IGMIK wytrzymaj. Już wtorek. Jutro środa :) A jak to mówią "środa minie - tydzień zginie" ;) Odpoczniesz u rodziców, naładujesz się pozytywnie. Fioletowego johnsona używałam wiele razy przy córci, ale po czasie okazało się, że jej z niego przyszczyki na pupci wyłaziły... Tak że coś jest z tym uczulaniem johnsona. Zapach ok. Ja mam przesyt póki co ;) Kubie na razie nie wlewam nic do kąpieli. Myję go tylko mydełkiem i główkę szamponem nivea. W ogóle wolę nivea niż johnsona. No Kuba pospał. Pa

Mia chyba każda z nas doskonale Cię rozumie. ja dziś mam bardzo zły dzień. Mąż wróci dopiero koło 20. Później wychodzi na piłkę. A ja??????? Ty masz kochana pracę, w której się realizujesz. Ja nawet nie muszę właściwie wychodzić z domu. Po prostu cudownie. Wczoraj popołudnie i wieczór samotny, bo mój mąż poszedł na mecz... Wrócił po piwkach, więc poszedł spać. No i jeszcze uwieńczeniem tego wczorajszego dnia była ta cudna noc, o której pisałam. No i dziś moje dzieci też miały zły dzień. Obydwoje. Córka w kącie stała, darła się jak nieludzkie stworzenie przez pól dnia. A młody dziś się kompletnie nie chciał zająć sobą. Jakimś cudem ugotowałam obiad (niedługo się nauczę obierać ziemniaki jedną ręką...) i ogarnęłam dom z grubsza. A teściowa dzwoni i się pyta jak się czuje jej synuś, bo słyszała, że wczoraj popiwkował... No kur... Wymiękam :(:( Teraz jeszcze zostało mi uśpić córę i będę miała chwile oddechu. Chyba wykorzystam na spazmy :( Kluska ciągle zapominam Ci napisać, że trzymam kciuki. Współczuję stresu, ale myślę, że będzie wynagrodzony :)

Dzień dobry kochane!!! u nas dziś noc koszmarna. Wstawałam średnio 4 razy na godzinę :(:( Ciągle się budził i płakał. No szok. No może dziś się wyśpię... No i zęby mamy 4 na wierzchu (3 na dole i jedna górna jedynka), jeden (druga górna jedynka) jeszcze się nie przebił. I to pewnie nam tak daje w kość. Dziewczyny dziś pierwszy raz klęłam w nocy pod nosem. I dalej mam ochotę... Poczytałam o "przesranych" niedzielach i innych weekendowych atrakcjach. Piksip mam nadzieję, że to była tylko taka chwilowa niedyspozycja żołądeczka. Ale też bym się przestraszyła i podejrzewam, że pojechalibyśmy z małym do szpitala. Ja trochę panikara jestem. przyszła pewnie ta temp przez zęby. Daj znać co i jak. Julka no widzisz - Kuba w dzień spoko, ale noce - masakra. Adaś odwrotnie. Nie wiem co lepsze. Muszę iść się ogarnąć, bo wyglądam nieciekawie :P A jak chodzi o teściową, to bym mogła takiego posta wyrypać... No ma kobita talent do wkurzania. I to wiecie - ona jest dobra itd. ale tak wpieniająca, że nie wiem... No i zawsze kiedy widzi, jak coś robię dla Kuby - kaszkę czy mleko - to albo za mało sypię, albo za dużo... No kur... Dosłownie nie umiem przy niej zrobić jedzenia, bo się stresuję. A dobra. Znowu się nakręcam.

Dziewczyny no właśnie. Miałam już kiedyś o to ciemiączko pytać... U nas też jest duże i pulsujące... Nie pamiętam jak było przy starszej córce, ale ona miała włosy i to się tek nie rzucało w oczy... Nie martwię się jakoś bardzo, ale zastanawiam się czy nie ma zbyt dużego. Do tabelki się dopiszę jak będę znała dokładną wagę Kuby. Kluska no to fajnie, że mieliście o czym rozmawiać. U mnie nie wiem... Jeszcze z liceum pewnie by się jakieś tematy wspólne znalazły, ale z podstawówki... wątpię w sumie. A 7 osób to i tak dużo. Zazdroszczę zabawy. Ja jestem tak wyposzczona że max. Ale odbijemy to sobie (jak dzieci będą już same mogły w domu zostać :P) Pozdrawiam Was ciepło!!!

Hej dziewczyny!!! Cześć IGMIK :) Ja na sekundkę, bo mały ma drzemkę a u nas weekondowego romontowania ciąg dalszy :( Mamy tak od ... czerwca :( No szlag mnie trafia juz, bo co posprzątam to w sobotę znowu syf. Ale mój mąż załąpał fazę i robi co może... No nic, tylko się cieszyć :( I tym sposobem nie dość, że weekendy mam takie jak zwykle, to jeszcze muszę się liczyć z wierceniem i tak organizować dzień, żeby spanie z wierceniem nie kolidowało... O bosze :( Spotkanie suuuper!!! Może w Krakowie??? Toż to w centrum prawie.... Nie, ale tak serio super byłoby nad morzem, tylko urlopy dostać w jednym okresie to już wyższa szkoła jazdy :D ok, pospane :( pa

Dziewczyny co ja pieprzę.... Mamy wózek coneco i fotelik też... Co mi się uwaliło z tym bebe to nie wiem :D

Haydi jaki Olinek zadowolony w tym krzesełku :D No i huśtawka też mu się podoba. W ogóle ma wesoło i kolorowo :) No i ma Tomka dmuchanego :D A Frania wypas dosłownie. I tak te dzieci same pływają? No i stoi "jak drut" (jakby to moja teściowa ujęła) :D

IGMIK no to mnie by trafiło... Kurde i same musicie siedzieć jeszcze do środy... Zleci na pewno, ale bez sensu, że takie niespodzianki robią... asia nieźle - do trzeciej??? U nas o 20.30 córa zawsze śpi. I nie ma że boli :P Ja bym wtedy nie odpoczęła w ogóle. A tak to chociaż wolne wieczory mamy... Tylko, że jej nawet do głowy nie przychodzi, że można oglądać ty po wieczorynce :D Oby jak najdłużej. Gratuluję zębolków :) A z tym odpisywaniem to masz na dole okienko - podgląd i możesz sobie pisząc czytać co kto naskrobał. julka to świetnie, że dobre wyniki. Ale nie wymiotuje już mały, co? pomarańczowy ja daję starte surowe, czasem kruszę do tego biszkopcika. Dobre. stokrotko to widocznie małą nie toleruje jeszcze żółtka.. Może trzeba odczekać trochę. Fajnie, że zakup udany. My mamy wózek (jak i większość sprzętów) po córci i spacerówkę mamy taką zwykłą z bebe comfort. Mamy też z tego fotelik samochodowy i jesteśmy zadowoleni. Tak, że ja niestety nie mam tej przyjemności i nie kupuje w zasadzie nic z takich rzeczy :(

Maja u nas dziś pieczarkowa, tak że podobnie :)

IGMIK się trzymaj!!! Jutro wróci N to ci wszystko wynagrodzi... A julka gdzie??? Jak Adaś??? No i jak te wyniki??? A z Ważką można się tez chyba skontaktować mailowo, na adres, z którego wysyłała fotki Nastki... o ile są jeszcze... Ameryki nie odkryłam, ale to mi do głowy tylko przyszło...

Haydi ja po prostu drobię mu na maleńkie kawałeczki i radzi sobie... Baaaardzo mu szyneczka smakuje :) dziś dostanie rybkę na obiadek. I ziemniaki uwielbia dosłownie. szklana z tym późnym zasypianiem to powinno przejść wraz z zachwytem związanym z posiadaniem nowej umiejętności jaką jest wstawanie. Tylko trzeba konsekwentnie kłaść do spanka, bo jak się odpuści to porobione. dziecko się później nie przestawi tak łatwo.

Hej dziewczyny!!! Ja tak w sumie na momenta, bo Kubek śpi no i trzeba zupę gotować :D Julka napisz jak wyniki Adasia. Pimboli fotki niektóre fajowe faktycznie :) Smak dzieciństwa mnie urzekł :D No i parę innych też... Aaaaaa czarna mi sie dziś śniła :D :D Czarna miałaś w moim śnie jeszcze dziewczynkę :) Ok, uciekam.

Wysłałam Wam coś fajnego na maila :)

Witaski!!! U nas dziś jakoś tak przeleciał dzień "bezpłciowo" :P Trochę się zmartwiłam, bo po kąpieli zauważyłam u młodego zaczerwienienie na napletku... Nie wiem czy coś go podrażniło, czy jakiś stan zapalny (tfu, tfu...) Na razie przemyłam tylko przegotowaną wodą i tyle. Zobaczymy jak będzie jutro. Jak coś to śmigamy do lekarza... No i co... trzeci żabek na dole wylazł, ale górne dają czadu. Dziąsła ma opuchnięte mocno... Mam nadzieję, że niedługo wyjdą te górne i przestaną go rypać... Kluska ale posta wyprodukowałaś... szacun :) No i w malutkiej próbujesz zaszczepić miłość do książek... Na pewno będzie je lubiła... u nas czytanie zawsze było ważne i czytamy codziennie. Dla mojej córki to bardzo ważny czas w ciągu dnia. Chodzimy do biblioteki i czytamy co cenniejsze pozycje. Teraz mamy na tapecie baśnie magiczne. Najlepsze jest to, że ja sama niektórych nie znałam :D dagusia powrotu do zdrówka dla Martynki!!! Szklana a może spróbuj Frani dawać coś normalnego... chlebek jakiś. U nas Kuba wcina chleb z szynką jak nic :) I nie ma opcji żeby mu nie dać jak widzi, że jemy takie śniadanie. No i dziś już nie jadł mleka w południe. Obiadki ze słoików nadal bleeee i pewnie już tak zostanie. A mamy spory zapas :D Je normalne zupy (beż śmietany itp.) pomidorową, koperkową, barszczyk... robur fajnie, że znalazłaś chwilkę na napisanie. mUszę zmykać kobietki, bo mąż się ładnie uśmiecha :) Papa!!!

Julka może nie czekaj na to badanie tylko podjedź z nim do lekarza. Może to nic poważnego, ale chyba jednak jest jakiś problem, bo nie je Adaśko... Mam nadzieję, że to nic takiego. Buzie dla Was!!!

Julka to niedobrze... kurczę. No coś musi jeść... A po mleku??? Czarna dzięki za zaproszenie. Marcelek śliczny chłopak. I taki mi się duży wydaje... No i na tym rowerku już... My mamy taki po córci (na szczęście neutralny, nie różowy) ale czeka na przyszły rok... Kuba by się nie utrzymał jeszcze na pewno... Przyszła u nas jest 4 lata różnicy i dla nas fajnie... Fakt - zazdrość jest. Ale u Was też będzie... No i dla mnie też ważne było, żeby dziecko było na tyle pojętne, że może pewne sprawy zrozumieć... Między mną a moim bratem są niecałe dwa lata i co... strach była go zostawić bo mi palce do oka wpychał i czekał tylko na okazję, żeby mi krzywdę zrobić :D Ale tu się nie da porównywać. To zależy od charakteru w dużej mierze i tyle :) Maja mnie buty tak przemokły, że "djamat". Więc grzańca sieknę :D

A ja tam się wcale nie boję o n-k... Kto by się tam interesował fotkami takiej prostej babiny jak ja :D No i Maja serio wystarczą minimalne zdolności informatyczne żeby te blokady przejść??? Hmmmm... może naiwnie, ale nie wydaje mnie się :DD Do mnie też Czarna dawaj fotki. I namiary na n-k też! asia no to poimprezowały maluchy wczoraj :) Moje dziecko daje w kość przez zębola górnego, który próbuje wyleźć, ale nie może... No i dziś znowu kicha noc, choć lepsza niż wczoraj. herbatka i raz mleko o 5.30. Czyli nie ma dramatu. Aaaaaa, zrobiłam mu mleko o 3 bo się budził, ale zapomniałam mu dać :D Kurna wstaje o tej 5, ten marudzi, myślę "no spoko, drugie mleko"... Patrzę, a tu cała flacha stoi... No comment. Człowiek wyrąbany :D

Czemu mi tylko pół kawusi zawsze pokazuje??? No nic. Mam dylemat czy dziecko do przedszkola posyłać bo u nas strasznie wieje u sypie śnieg :)