emi-mami

dwie_kreseczki razem raźniej! :) Polecam ci forum tematyczne - alergia, na gazeta.pl. Ja znalazłam tam dużo informacji. Pisza matki z takimi właśnie problemami. Jest o objawach, rozszerzaniu diety, lekach, o wszystkim. Wiedzę maja niejednokrotnie większą niż lekarze i w przeciwieństwie do nich chętnie sie nią dzielą. :) Właśnie takich nasilonych objawów sie boję, każda plamka wydaje mi sie podejrzana. Pierwszy raz pojawiła się wysypka na całym ciałku czy dopiero przy marchewce? Emilka ma krostki tylko na buzi i mam nadzieję, że tak zostanie bo i tak budzi mi sie w nocy bardzo często na jedzenia a ja rano wyglądam jak zombie. Avinion to nas pocieszyłaś... Jak chcesz możemy sie za problemy zamienić. ;) Karusia właśnie czytałam sobie o marszu alergicznym, że jedna przechodzi w drugą. uhhh...

Dawałam kilka dni temu Małej jabłko. Pierwsze wrażenia ok ale po chwili jak zaczęła się krzywić i aż wzdrygiwać. ;) Musimy poczekać az zapomni o tym przykrym doświadczeniu, hehe. Dziś debiut ziemniaka. Ciumkała ładnie dopóki nie załapała z łyżeczki większej ilości papki - trochę się zdziwiła i miała dość. Zaraz potem maż zabrał ja na spacer. Wrócili a ona piękne alergiczne reakcje: czerwone brwi i wysypka! Załamię się. Odkąd się okazało, że ma uczulenie na białko mleka starałam się robić sobie pozytywny wkręt że to będzie wąska alergia pokarmowa i inne rzeczy przejdą gładko...

LadyMia fajny samolocik! Ta laska na focie to Ty? Miałaś wcześniej jasne włosy czy mi się coś merda?? :P

Gunia nie martwiosz! Moi rodzice byli w bardzo podobnej sytuacji, ja spałam z babcią :) a teraz git majonez, własny superbiznes, mieszkania i powierzchnie handlowe pod wynajem. Czyli taka sytuacja lokalowa to dobra wróżba!!! :) Tylko ja z mężem robimy za bidoków. :P Karusia super z pracą! Wkręcanie to też moje ulubione zajęcie. :O Staram się bastować ale czasem to silniejsze ode mnie. :P Dwie_kreseczki rozumiem co przeżyłaś bo też się na taka akcje załapałam. Ale się nawet za niesienie swojej nie brałam bo wagowo też dobra a ja popierdzielałam wózkiem po zamarzniętym śniegu, który wcześniej samochody porozjeżdżały w mega koleiny. Jak dotarłam do domu to ledwo żyłam. Z tym że u mnie to się raz zdarzyło więc nie wiem co Ci radzić. A ta koleżanka ehhh...

bromba dokładnie tak!!!! :):):):)

dwie_kreseczki dzięki. chimerka nóżki po mamusi. Dziecko od małego w kompleksy wpędzasz! ;) ana mi ktoś graco odradzał. mówił że strasznie skrzypi. esab ja też uważam, że takie zarobki to kpina ale... w pl wielu ludzi za takie pieniądze żyje, my też. :O I niestety niewiele mogę na to poradzić bo w branży mojej i męża tak właśnie płacą. Frustrujące to bo ja mam studia+różne kursy, on studia + podwójne podyplomowe. Możemy sobie te dyplomy wsadzić! Moje siorki też skończyły studia i zarabiają bajeczne pieniądze a jakby im było mało zawsze mogą dorobić, ja nie. Czasem czuje sie jak kopciuch... :O Ale jak zaczynałam studia sto lat temu naprawdę nie mogłam tego przewidzieć.

Dzięki! Dobre by było i to. Na pieluchy zbieram, he he he. :P Wysłałam foty swojej Rozgwiazdy. Niektóre oczopląsorodne. ;) Właśnie mi przyszło krzesełko z chicco. Superowe jest! :):):)

Naturalna, nie znam się ale u mnie w praktyce tak to wyglądało, że nigdy mi problemu z urlopem nie robili. Przeważnie w połowie roku maiłam juz prawie cały wykorzystany. Ale jak jest w przypadku wychowawczego potem to niem wiem.

o, Yennefer ty w temacie 13 - pracowałam od stycznia do dnia porodu, czerwiec - sierpien byłam na zwolnieniu lekarskim, potem macierzyński już a teraz już u nich nie pracuje. Myślisz ,że częśc 134 tez mi sie należy?

ana daj jej sie nim pobawić. Niech sobie poogląda, pokaz jej jak si go przystawia no sobie, pośmiej sie wtedy i nie przystawiaj jej z zaskoczenia. Powinno pomóc.

dzienks! :)

ano ani jednej. :)

Julka tak za całokształt. :) Fajnie Ci z tym Śpiochem! :) Moja to przeszła na 2 drzemki 30-40 min. i raz dziennie 2h. Czasem to mam wrażenie, że dopiero co ja odłożyłam a ona juz wyspana! Plisza wcale Ci się nie dziwię. Ja też mam zawsze jakiegoś stresa, jak ją zostawiam. Boję się, że coś jej się stanie wtedy, zakrztusi sie itp a ktoś sobie nie poradzi. Taka to już chyba nasza, matek uroda. Ana trzymaj się. Strasznie Ci współczuje, zwłaszcza że teraz masz tak ciężko. Naprawdę bardzo dzielna z Ciebie babka, że sama cały czas a tak to wszystko dobrze ogarniasz. Powiedz mężowi niech bez orderu dla Ciebie nie wraca! :)

Byłam tu rano z kawusia, poczytałam, pośmiałam, pomyślałam, że mania prześladowcza to jednak ciężka przypadłość ale nie zdążyłam nic po komentować bo mi się dziecię obudziło. Dobrze, że już spokój. :) Skoro już wszystkie znowu się kochamy to może jakaś dobra dusza porozsyła hasło wg maili na poczcie bo ja nie mam namiarów na nk.

Magdulka to super! Uwaga, uwaga! sprzedaję patent na szybkie zepsucie komputera! Kto kupuje? Wczoraj tak nabroiłam, że rano jak P komp włączył to tylko zadymiło... :O Wziął go pod pachę i do naprawy. Zrobili szybko ale 100 w plecy. Alk zdążyłąm strachu się najeśc, że zdjęcia stracimy! Archiwizujecie je jakoś? Ja od jutra zaczynam na dobre bo tak się do tego już kilka lat zabieram.

Naturalna z odruchem wymiotnym to ogólnie ciekawa sprawa jest. Noworodki maja całą maje ustna bardzo wrażliwą i wystarczy im pierś czy smoczek nieuważnie zasadzić i już maja chętkę na cofkę. Ale natura tak to sprytnie wymyśliła, że dzieciaki szybko zaczynaja paluszki i wszystko co się da do buzi wkładać i dzięki temu stopniowo odwrażliwaiaja kolejne partie w buzi. To bardzo ważne dla przyszłego jedzenia, żeby grudki nie powodowały odruchu wymiotnego. Inny aspekt - żeby nie zahaftowały dentystę w przyszłości :):):)

Magdulka ale wymyśliłaś! Tu ogólnie zamęt śmieszny się zrobił. A Malutkiej to bardzo współczuje tego gipsu, trudno jej będzie fikać. Kąpiele to można takie robić, że układasz na ręczniku i myjką mokrą czy czymś tam innym przemywasz i też będzie świeżynka. Jak z gipsu wyskoczy to jej z wody nie wyciągniesz skoro pisałaś, że juz polubiła. :)

Oko :):):) Naturalna o fałdkach sporo było w necie. Natknęłam się jak szukałam o dysplazji gdy małej kazali frejkę nosić. Generalnie wnioski takie, że kiedyś na to patrzyli a teraz niektórzy sie wypowiadali, że to jak wróżenie z fusów. Jeśli na usg wyszło, że ok to nie ma sie czym martwić.

Ale paranoicznie sie zrobiło, he he he. Oko będziesz miała ksywę Głos Rozsądku. ;) chodziło mi o te książeczki z okienkami, które Miki tak lubi. Naturalna ups. :P Dzięki za podpowiedz. Zostałyście z bromba sierpniowymi ekspertami od obrotów. ;) Esab z tym siedzeniem to wielkie łoooł!!! Chimerka ty to masz dobrze z tymi przedkupsztalowymi minami u Małej. Któraś pytała o pielęgnacje ząbków albo mi sie śniło... ;) Siorka dentystka tak rzecze: książki zalecają po każdym posiłku przemywać ząbki i dziąsła gazikiem z woda, ew z rumiankiem, można też używać odp. szczoteczek. Ja np mam taką silikonową szczoteczkę w formie nakładki na palec. Mała bardzo lubi takie czyszczenia i marudzi jak kończę. :) Ale siostra mówiła, że teoria teoria a w rzeczywistości nikomu się nie chce tego robić i jak sie 2x dziennie przemyje też będzie dobrze. :)

nio :)

Kurde no jak masz podejrzenia to chyba można je zweryfikować u moderatoeki, czy nie? Skoro pojawiło sie tylko Twoje imie to co w tym strasznego?

Mi ten link nie działa więc nie wiem o co chodzi.

Bromba pisałaś o patencie na obroty, coś tam było o wyciąganiu rączki, że trzeba tej ręki dotknąć??? Moja się obraca ale przeważnie przygniata sobie rękę brzuchem i zaraz się wkurza. Bez sensu żebym ja jej zawsze wyciągała bo się dłużej tego będzie uczyła.

600 stron!!! łoł! :):):):):)

Heloł! Emilka też ma trochę przydużo zabawek... Wszędzie ich pełno! Na razie tylko my nimi bałaganimy, co to będzie jak sama zacznie. :) Planowałam trochę z nimi zbastować ale ciągle chodzi mi po głowie garnuszek i ślimak. Która zabawka sprawia większa frajdę Waszym dzieciaczkom? Plisza zauważyłaś, że mamy takie samie leżaczki a teraz widzę, że krzesełka też identyczne. :) Sprzęty domowe maja u mnie raczej długi żywot ale to może dlatego, że mi przy zakupach przeważnie doradzał znajomy sprzedawca i od razu mówił co ma dobry silnik, co kiepściutki, z jakiej firmy reklamacji jest najwięcej, itp. Sprawdza się. Teraz chcę jeszcze kupić albo urządzenie wielofunkcyjne z sokowirówką albo to samo ale oddzielnie. Ma któraś sokowirówkę zintegrowana? Wiosna blisko i już marzą mi sie soczki. :) Hmm... wszyscy których pytałam narzekają na swoje sokowirówki bo albo przecieka albo otwór do wrzucania mały albo pojemnik na resztki mikroskopijny. Oko moja Mała na początku też nie lubiła czyszczenia nosa ale ja za każdym razem udawałam, że to świetna zabawa. Nabrała się. ;) Z tym, że wcześniej zaznajomiłam ja ze sprzętem. Daję jej sie pobawić fridą i pojemnikiem z wodą morską. No i nigdy nie robię tego z zaskoczenia - wtedy jej sie nie podoba, tylko pokazuje jej sprzęt, coś tam zagaduję itd. A tak zmiejając temat - współczuję przeprowadzki! Nienawidzę tego! Dobrze, że będziesz miała mamę do pomocy. Bromba kiedy nas zapraszasz na kuchnioparapetówkę? ;) Malir synek miał trzydniówkę. Oko mogłabyś jeszcze raz podać link do tych książeczek albo tytuł. Skoro takie smaczne... ;) "myślałam,że będę go z podłogi podnosić" brrrr... boję się.