mmama

leje klepatka na muchy tatusia

ide sie fryzowac :)

jak tam sie macie moje laseczki?? pozdrawiam wszystkie...

laski,dlugo z wami nie zabawie. uspilam niunka i teraz musze pozmywac po kolacji. a raczej obiedzie. bo kolacja tak raczej wygladala. jeszcze praleczke zastawie. dzieki liwio za komentarze,ale z tym drugim to przesadzilas. nie uwazam sie za ladna. raczej za przecientna. co do zdjecia w sukni slubnej o ktorym wczoraj wspomnialas tez wyglada zwyczajnie. zaluje ze nia mialam zdjec w planerze... mialam to gratis od kamerzysty z filmem w plenerze ale nie dalam rady. po 5 dniach spania po 3godziny,dekorowaniu sali i ogolnie weselu nie mialam sil. musialam uwazac na baczka bo to byl juz 6 miesiac.

witam wszystkie kobitki. co tam u was??

dobranoc babeczki. spijcie slodko!!!

a ja mialam tak,psa ktorego ochrzcilam dżeki,pozniej byla nuka, punia,diana, reksio,druga diana i psiunia. kotow nie mialam bo ich nie cierpie. chomiki niunia i niunio (mala bylam,dlatego takie glupie nazwy), krolika-perelke, i kozy : jasia,malgosie,gucia i kropeczke. oj zapomnialam o bocianie wojtku(spadl maly z gniazda i go przygarnelam) no i zolw-grubcio(znaleziony w krzakach sasiada)

a ja bym sie napila kakauka.ale mleczko sie skonczylo. musze koniecznie jutro kupic. w ostatecznosci moge zrobica mleku hipoalergicznym mojego syna,ale watpie by mi smakowalo :P po za tym 24zl to stanowczo za duzo by marnowac to na kakao ;)

oj,jak ja nie lubie takich wrednych ludzi! cisnienie mi tylko podnosza.

glupich sie nie sieje,sami sie rodza i jeszcze maja czelnosc pisac take komentarze!!

Witaj karola. co slychac??

ale wam zazdroszcze tego ladynu :

jakos mam glupie wrazenie,ze jestem na tym topiku jedyna ktora ma juz dzidziusia..................................... myle sie??

witam was. zaraz uciekne bo musze schabik upiec i kwiatuszki przesadzic bo wczoraj dostalam. ale musze powiedziec cos o tej pani ginekolog u ktorej byla mloda. nie miala na czole napisane GLUPIA PIZDA?? jesli nie to jej napisz. ja tez mam 19 lat, gdy urodzilam mialam 18. i moja ginekolog na pierwszej wizycie kazala mi sie cieszyc ze wogole jestem w ciazy bo wiekszosc czekajacych na korytarzu babek(a bylo ze 30 panienek) leczy sie u niej bo nie moga zajsc w ciaze i nie jedna chciala by byc na moim miejscu. i powiem wam wszystkim ze miala swieta racje!!! mam 19 lat i prawie roczne dziecko. jestem szczesliwa i nigdy nie cofnela bym czasu. nie mam willi z basenem ale mam kochajaca sie rodzine. moim zdaniem to jest wazniejsze od pieniedzy.

oj ja tez jestem. witam wszystke.

moglam miec znieczulenie. nawet welfron mialam juz zalozony ze jak sie zdecyduje to wiecie,ale nie chcialam. bol jest do zniesienia,a jaki czlowiek pozniej dumny z siebie.

jesli chodzi o rocinanie to tego sie nie czuje,bo robia to oni podczas gdy ty przesz. nawet nie wiedzialam czy mnie wkoncu nacinali. skapowalam sie ze tak jak polozna mnie umyla i powiedziala ze lekarz teraz mnie zszyje.

skurcze regularne zaczelam miec 18.01.08 od 14. co 20 minut. pozniej co 10,co 7 i co 4minuty. wtedy pojechalam do szpitala. bylam tam o 19. skurcze byly do zniesienia. nawet bardzo nie bolalo. mialam rozwarcie na dwa centymery wiec zostalam na patologi. 19.01.08 o 4 rano dostalam takich skurczy naprawde bolacych. 0 5 poszlam na porodowke. o 6.45 niunio juz byl z nami. w ksiazeczce mam napisane czas trwania pierwszego okresu 5godz i 30min czas trwania drugiego okresu 15minut

ja jestem. gdzie reszta??

wiecie,to gotowanie to proby przed-swiateczne. chodzi o pierogi. lazanki wczoraj robilam. moj brzuszek zaczal twardniec cos po dwoch miesiacach. ale u mojej siostry po 4. nie ma reguly. a sluzu poprostu mialam strasznie duzo.

hej dziewczynki. ostatnio nie mam wogole czasu. a po dzisiejszym dniu padam. wiekszosc dnia spedzilam na gotowaniu. najpierw zupa malemu,poznie kotlety mielone z ziemniakam i suroweczka dla meza,a na koniec pierogi. 70sztuk zamrozilam i cos kolo 60 sztuk ugutowalam. mam dosc. bede miala dzis koszmary z lyzka i widelcem w roli glownej. a co tam u was?? pozdrawiam wszystkie goraco

mi tez sie nudzi. wiec wzielam sie za puzzle. 1000sztuk. kiepsko cosik mi idzie ;) u mnie bez zmian. caly dzien w domu z malym bez meza.

powiem ci ze calkiem,calkiem. ukladalam pol nocy puzzle i chyba to mnie uspokoilo. bo wczoraj to moglabym kogos udusic golymi rekoma.

a ja mam zje...y humor. wlasnie babcia opowiada mi co moja pojeb...a mamusia gadala dzis na mnie. mam juz dosc!!!

a ja dzis sama,bez meza :(