-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nutti LC
-
Hejka :) Qkartka- udanej imprezy ;) To już jutro? Dzisiaj pewnie siedzisz u kosmetyczki, fryzjera itp. Ja nie zabawię długo, bo w poniedziałek wyjazd a w niedzielę mam gości. Jutro muszę się spakować i ogarnąć chatę. Ajenka- mało tych kalorii coś. Czy to już był koniec? Tak, Repty są fajne, teściowa tam była i zadowolona bardzo, znowu chce tam jechać na skierowanie, ale ona nie płaciła nic. Edzia- koniecznie załatwiaj kompa, bo pustki tu są, ktoś musi pisać ;) Zołza- młoda będzie miała super wycieczkę :) Jednak musiała sobie czymś zasłużyć, że ją babcia zabiera ze sobą :) Na długo jedzie? Marzenko- my byliśmy krótko, zaledwie 3 dni, więc zaledwie liznęliśmy Gdańsk. Młody był moim przewodnikiem. Zaczęliśmy od starego miasta, trzeba obejrzeć całe po prostu całe, bo jest co oglądać z Neptunem i Starym Żurawiem na czele, potem Muzeum II Wojny Światowej - ma takie powodzenie, że nam biletów brakło i wzięliśmy na następny dzień, oczywiście Westerplatte i polecam rejs statkiem z portu targu rybnego aż tam. Po drodze widać stocznię, port i inne rzeczy, tak że z grubsza można zaliczyć sporo atrakcji. Idka- będę płakać za tobą, serio. Jak mnie nie ma to nie ma, ale jak jestem to ty musisz być i już.
-
Hejka :) Ajenko - ktoś cę szpieguje? Chyba coś jest nie tak, wiesz, że teraz dużo jest takich różnych wirusów. Przeskanuj sobie komputer. Zołza- tak, tak dzisiaj miałaś dobry dzień, bo pochmurny i deszczowy ;) Córkę gdzieś wysłałaś? Bo nic nie piszesz o niej, chyba że taka grzeczna ;) Qkartka- ja też myślę, że ta kolorowa najlepsza na wesele :) Czana ci się na pewno jeszcze przyda ;) Idziecie sami czy z dziećmi? Blondpinezka- wybrałabym ten słodki ryż z mango, ale tylko na śniadanie. Czy te wczasy są jakoś połączone z dietą czy oni się tam tak żywią? A gdzie moja słodka Idka? Ja miałam wczoraj tragiczny dzień. Nie wiem jakim cudem, ale rozwaliłam cały bok samochodu i to tego, którym mieliśmy jechać w poniedziałek na wczasy :( Od razu pojechałam do blacharza, ale ten oczywiście zawalony robotą i nie ma szans, nie zrobi mi tego teraz i nie wiadomo w ogóle kiedy. Swoją drogą, dobrze, że koleżanka mogła mnie dzisiaj podwieźć do pracy i jutro też przyjedzie po mnie. Mąż już nawet nic nie mówił na ten temat tylko mnie pocieszał. Stwierdził, że możemy jechać drugim autem, bo też jest bagażnik na rowery, tyle że dachowy a nie na hak jak w tamtym. A przecież rowery są najważniejsze na wczasach. Dzisiaj zamówił części i dogadał się z tym blacharzem, że jednak samochód weźmie w czasie jak nas nie będzie. W drugim tygodniu chcemy jechać w inne miejsce, jeszcze nie wiadomo dokładnie gdzie. Ale jakoś odeszła mi ochota na te wyjazdy :(
-
Edzia- piszesz z telefonu? Ja tylko lapka używam i jakby mi padł byłabym niepocieszona :P Pieczone ziemniaki, mniam, dawno nie jadłam :)
-
Hejka :) Ja już wróciłam a widzę, że Marzenki nadal nie ma :( Idka- Gdańsk bardzo mi się podobał, młodemu też, pierwszy raz miałam okazję zwiedzić to piękne miasto :) Czasu mieliśmy bardzo mało, dlatego nie wszystko udało nam się obejrzeć. Ale myślę, że te najważniejsze atrakcje mamy zaliczone. Na koniec była plaża i kąpiel w morzu, wyjazd mogę zaliczyć do udanych :) Qkartka- rozbrajasz mnie tymi zakupami ;) :D Ciągle szalejesz po sklepach, ale przynajmniej będziesz miała wybór, kiedy to wesele? Zołza- jak ja uwielbiam gołąbki :) Dzisiaj ominęło mnie jednak stanie przy garach, które traktuję tak samo jak ty, jak zło konieczne :P Blondpinezka- udanej podróży ;) Super wycieczka, ale się masz fajnie :) Ajenko- na Śląsku takim najbardziej znanym i chyba najlepszym sanatorium jest to w Reptach pod Tarnowskimi Górami, specjalizuje się w chorobach narządu ruchu i neurologicznych.
-
Hejka, Ja się już częściowo spakowałam, jutro dokończę. Dzisiaj wysłałam starszego na obóz, trochę jest jakby spokojniej ;) Idka- ha ha to mogłoby być i moje motto ;) Ten wypad zrobiłyście sobie tylko w gronie koleżanek? Fajnie, ja nie mam takiej zgranej ekipy, na jeden termin ciężko by było się umówić. Ale też jestem na etapie, że częściowo chciałabym odpocząć od rodziny, wyrwać się tak na dzień, dwa ;) Qkartka- fajna ta sukienka i bardzo dobrze wygląda na tobie :) Rzeczywiście widać te treningi, mięśnie są, rzeźba jest ;) Na jaką okazję ma być ta sukienka? Zołza- jak młody już dojrzał do roweru, to w końcu załapie ;) Ani się nie obejrzysz a będziecie jeździć razem na wycieczki. Masz tam fajne tereny do objeżdżania ;) Ajenka- myślałam, że już chodzisz, a widzę, że czekasz na rehabilitację. Teraz są takie terminy, że zdrowy nie dałby rady tyle czekać a co dopiero chory. Może uda ci się coś załatwić wcześniej :) Edzia- no, ja już jestem trochę, ale ostatnio nie miałam czasu pisać. Ty chyba jesteś taka młodsza młodzież? Bo my ta starsza młodzież ;) Pracujesz na stałe czy tylko w wakacje? Owsianka tylko z truskawkami ;) Blondpinezki nie miałam okazji poznać jeszcze.
-
Qkartka - fajnie, że znajdujesz czas na te wszystkie rzeczy :) Dzieciaki masz w domu? Ja też wcinam teraz owoce, to jest ten czas. Jednak bardziej lubię pomidory i ogórki kiszone, teraz na to sezon i zajadam się nimi. Gdyby tylko można było poprzestać na tym, ale nie, zawsze jeszcze coś kalorycznego wpadnie, jakiś ser albo jajko do tego. A wieczorami wcinam orzechy, to jakiś nałóg :P Zołza- skąd u ciebie 10 kg? Chyba, że liczysz od swojej najniższej wagi? Ja też nie umiem ostatnio nie jeść wieczorem, zwłaszcza, że dzień się bardzo wydłużył i czasami obiad jem dopiero o 18.00. Na tym powinnam poprzestać, ale potem jeszcze mam sporo rzeczy do zrobienia i jakoś tak zdążę zgłodnieć.
-
Hallo :) Popiszę trochę, dzisiaj jestem w starej pracy, ale trochę luzu mam ;) Czekam, aż się Idka odezwie. Qkartka- u mnie bez zmian. Przyzwyczaiłam się już, taki mój marny los :( Teraz przez lato doszły niezdrowe napoje typu piwo albo drinki :P Czasami lody :P Nie potrafię się umartwiać przez cały rok na okrągło, bo i tak to nie ma sensu. Na szczęście nie zyskuję nowych kilogramów, ta moja aktywność to niweluje.Przede wszystkim rower, pływanie, czasami bieganie. A ty jak tam stoisz z uprawianiem sportu? Marzenka- super się masz :) Młody jest w dobrym wieku na uczenie się jazdy konnej, a ty przy okazji wypoczniesz ;) Zołza- mam nadzieję, że jeździsz też na rowerze razem z mapecikiem? ;) Ajenka- chodzisz już na spacery jak kiedyś? Dzisiaj taki ładny dzień :)
-
A tak w ogóle to gdzie Marzenka przepadła? Wyjechała gdzieś?
-
Hejka dziewczyny :) Zołza- wywołałaś mnie do odpowiedzi, to jestem! :D ;) Ostatnio miałam wolne od komputera w domu, długo :) Czytałam, że mapecik uczy się jeździć na rowerze ;) Trzymam kciuki, to dzielny chłopak, na pewno się nauczy :) Moja latorośl startuje na Tour de Pologne w tym roku, tak że wszystko przed mapecikiem ;) Nie mów mi o tłuszczu, w ten twój nie wierzę a mój się ma dobrze :P Idka- właśnie przeczytałam, że wróciłaś z Trójmiasta. No, ładnie, ja się tam na weekend z młodym wybieram ;) Szkoda, że cię tam nie ma, bo byśmy się mogły spotkać. Młody jedzie na zgrupowanie, M. się wybiera na zjazd motocyklistów do Czech :D A ja z drugim młodym też jedziemy sobie na wycieczkę ;) A dopiero za tydzień mamy urlopik, ale taki mały, ledwie tydzień i niedaleko domu, bo wtedy jest ten wyścig i musimy być w zasięgu. Ajenka- ja się zgadzam, z tym co Idka napisała. Na miłość nigdy nie jest za późno, może kolega tak wcale nie myśli ;) Poza tym widzę u ciebie postępy, super , że ciągle idziesz do przodu :) Qkartka - jak tam dzieciaki? Wysyłasz je gdzieś? Kiedy wyjeżdżacie na wczasy razem?
-
Idka- jaki teraz masz plan? Zołza- jak ci idzie? Widzę, że znowu jakieś stresy cię dopadły, miejmy nadzieję, że w końcu słońce zawita i do ciebie, bo trochę już się pojawiło :) Edzia i Blonpinezka - witam :)
-
Hej :) Postanowiłam w końcu do was zajrzeć. Dzisiaj jestem w starej firmie, teraz rzadko tu bywam. Moja druga praca jest w innym mieście i trochę dalej, dlatego jak już przyjeżdżam to na cały dzień. W domu mam remont od miesiąca, ale przedłuża się, bo ciągle coś nam się przypomina i dokładamy prac ekipie a w sumie chcielibyśmy już odetchnąć :P Na nadmiar czasu nie mogę narzekać. Marzenko- co ty znowu wymyśliłaś, jakie saszetki? Ja będę musiała w końcu zmniejszyć swoje gabaryty, bo chcę kupić kombinezon na motor i to nie ma być zakup na 1 sezon ;) Kask już mam i jeździmy z M, tylko ja bez stroju. Qkartka - sernik też lubię, dobrze, że teraz nie ma żadnych okazji, na komunii byliśmy w zeszłą niedzielę ;) Ajenka- też się dołączam do gratulacji :) W sumie ile ci już zeszło? A reszta gdzie?
-
Hejka :) Uśmiałam się z was ;) :D Marzenko- mówisz, ze potrzebujesz wagi ciężkiej w mojej osobie? ;) Może nie będzie tak źle i uda mi się wskakiwać częściej ;) No i ja też będę miała tutaj towarzystwo do biegania :) Może też dobijemy w końcu do tej muszej wagi? :P Ja mam postanowienie na post: ani grama cukru. Idka- cieszą mnie twoje dobre wyniki. Ja nie robiłam badań, jedynie mierzę ciśnienie i tętno. Po biegach mam powyżej 100, to chyba marnie :P A ciśnienie w normie. Staram się biegać codziennie, ale nie zawsze się da. Mamy ciągle ten angielski i właściwie jak coś innego wypadnie, to z czegoś trzeba zrezygnować, żeby do 22.00 się wyrobić :) Ajenko- ale z tego co czytam zgubiłaś już sporo? ;) Qkartka- przegoniłaś już choroby? Masz jakąś konkretną dietę czy improwizujesz? Zołza- ja też się spodziewam @. Najgorsze, że u mnie w pracy krążą jakieś wirusy, nie wiem jak się to skończy :O
-
Hejka :) Może tym razem mi się uda napisać. Ostatnio się opisałam i nie zdążyłam wysłać, przyszedł informatyk i wszystko się skasowało. Taki czas, że ciągle ktoś przychodził do moich programów, musiałam je zaktualizować. ALe teraz jestem już na finiszu. To znaczy na razie w starej firmie a od połowy marca także w nowej :) Jeśli chodzi o dietę, wprowadziłam zmiany. Na obiad jem tylko zupę jarzynową z kaszą, mięso bardzo rzadko, czasami rybę. Uprzedzając pytania, kupuję gotowe mrożonki w Biedrze. Ostatnio wypróbowałam barszcz z podgrzybkami, pychota :) Zaczęłam biegać. M mnie namówił, bo zaczął już wcześniej. Daleko mi do Marzenki, ale z czasem będę sobie wydłużać dystanse. Muszę przyznać rację Marzence, że działa to piorunująco na układ pokarmowy ;) Zdążyłam dolecieć do domu :P Zołza- martwi mnie, że znowu masz kłopoty :( Małe dzieci mały kłopot, też już powoli zaczynam to rozumieć. Smutne jest to, że M cię nie wspiera. Idka- nie wiedziałam, że jesteś taką strażniczką postu ;) Pomijając kalorie, ale patrząc obiektywnie 2tys. to nie tak dużo znowu.Ja też moim zapewniłam wczoraj bezmięsne dania. M narzekał, że mięso się marnuje, ale mnie posłuchał ;) Jak tam wyniki? Miałaś robić badania niedawno. Qkartka- czytałam, że waga poszła ci w górę, co przy twoich deficytowych kaloriach jest jakimś ewenementem. A może to po prostu była woda ;) Marzenko- trzymam kciuki za 6 ;) Jesteś blisko celu, tym razem na pewno się uda ;) Ja raczej jestem daleka od tej 6. Czeka mnie ciężka praca teraz. Myślę, że teraz ten okres- marzec-kwiecień to bardzo dobry czas na odchudzanie. Oby nie trzeba było za szybko wskakiwać w letnie ciuchy. Ajenko- u ciebie jak zwykle wszystko wzorowo :) Mówisz, że w szpitalach dają takie tuczące jedzenie, że przybrałaś na tym?
-
Hej :) Znalazłam was! ;) Popiszę trochę, żebyście o mnie całkiem nie zapomniały. Jutro mam urlop, bo muszę jechać z młodym do lekarza, ale to tylko wizyta kontrolna, nie choroba ;) M z drugim młodym pojechali do teściów na kilka dni. Jeden samochód nam się zepsuł, zawsze to jakieś wyjście ;) Co do mojej nowej pracy, to już wszystko ustalone, za niedługo zaczynam eeee to będzie własna firma tym razem :) Mam też wspólników, tak że spoko ;) Qkartka- przez jakiś czas będę zmuszona pracować na 2 etatach, dlatego napisałam że ciężko będzie, z czasem na pewno ;) DLatego wybaczcie, że mnie nie ma. Teraz robię przygotówkę, muszę pisać różne rzeczy, spotykać się z pewnymi ludźmi, eh, moja dieta jakoś idzie, ale o ćwiczeniach mogę zapomnieć na razie. Idka- fajnie się masz :) Moje chłopaki też jeżdżą a ja nie mam kiedy. Prosili mnie, żebym z nimi jechała, ale w weekend kolejna impreza, takie życie :) Zołza- znowu się chcesz przeprowadzać? Chyba udało ci się w końcu poskromić tą sąsiadkę, po co nowego wroga szukać? ;) Ajenko- co to była za operacja? Jak ci idzie rehabilitacja? Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia :) Osobiście nie przepadam za weselami, ale ty musisz zatańczyć koniecznie ;) Marzenko- widzę, że znowu masz spadki, dobrze, że walczysz i się nie poddajesz :) A gdzie Szarotka?
-
Hejka :) Co tu się dzieje? To już trzeba prawie całą stronę wpisów, żeby ją odblokować? Masakra :O Wybaczcie, że znowu mnie nie ma, u nas teraz są ferie. Najpierw ja byłam chora, wtedy co pisałam, potem młody się zaraził, pech, bo prawie miał jechać na obóz i nie wysłałam go, bo miał gorączkę w dzień wyjazdu :O Teraz jeszcze kaszle a w przyszłym tygodniu ma jechać razem z młodszym na narty. Kupiłam im sprzęt, wreszcie mają swój własny. Ja się szykuję do zmiany pracy. Wygląda na to, że od marca mam nową pracę, ale właściwie będę w dwóch, bo nie da rady tak odejść od razu. Teraz mam nawał pracy, do końca lutego tak już będzie a potem chyba jeszcze gorzej :P Co do diety, nie zmieniłam na razie nic, wszystko po staremu.
-
Cześć dziewczynki :) Fajnie, że się pokazujecie :) Ja mam teraz trochę urwanie głowy i mało czasu, więc wybaczcie. Czekają mnie duże zmiany już wkrótce. Teraz się szykuję do zmiany pracy i na razie kończę u siebie swoją robotę, od marca zaczynam nową a wygląda na to, że przez jakiś czas będę i tu i tu. Mrówcia- ja też myślę, że coś przyjemności musisz sobie zostawić ;) Kiedy zawitasz znowu w nasze strony? ;) Kruszaku- nie wiedziałam, że masz psa???? A wiesz, że ja mam kota? A właściwie kotkę :) Piękność taka, wyślę Ci fotę ;) M już 7 miesięcy. Wyobraź sobie, że mój M kupił sobie motorek. Najpierw to miał być taki mini motorek a w końcu okazało się, że nie taki mały, ale ścigacz a ja wolę chopery :P A Ty jeździsz też z Gadem? Pizzerinka- super, że znowu jesteś :) Biegasz też w zimie? Kiedy się zaczynają zawody? Emi- fajnie się masz, ciągle sobie jeździcie ;) Pomyśl o tych, co muszą w tym czasie harować jak woły ;)
-
Wypada zmienić swój wygląd w nowym roku. Stopka też jakaś taka nieaktualna, 2016 był dobry, ale już minął ;)
-
Ajenko- tak, czytałam ;) Chodziło o te telefony, prawda? Nie masz za co przepraszać. Zdarza się :) Dlaczego źle się czujesz po reh. ? Powinno być lepiej? Widzę, że wiele nie jest napisane, więc dam radę ;) Odkąd mój główny szef poszedł na chorobowe we wrześniu, to pojawiła się jego zastępczyni, która siedzi u mnie w pokoju za moimi plecami i co się odwróci to widzi jak na dłoni, co mam na ekranie. Dlatego skończyłam z wchodzeniem na różne fora, bo pomyśli, że się nudzę :P Firma nie za dobrze stoi, bo jednak co szef to szef, jego nieobecność mocno dała się we znaki. W tym roku firma zostanie zlikwidowana, to już wiem. Dostałam też ofertę, ale nie odpowiada mi za bardzo, bo trochę inny zakres. Dlatego szukam pracy. Ale chcę mieć blisko do pracy tak jak do tej pory. Dostałam pewną propozycję, ale na razie nie powiem, bo nie chcę zapeszyć ;) W każdym razie u mnie szykują się duże zmiany w tym roku, trzymajcie kciuki, żeby były dobre :)
-
Qkartka- ja też mam taką nadzieję ;) Żeby to tylko ode mnie zależało. Poczytam, bo jestem ciekawa co u was ;) Idka- kiedy mają być te mrozy? Nic nie słyszałam plany mam na najbliższy miesiąc i nie pasuje mi to :P Dzisiaj wywiadówka a właściwie konsultacje u starszego, ale nie pójdę, wczoraj u młodszego też nie byłam, M wrócił późno i nie zdążył.
-
Hejka :) Dawno nie zaglądałam, nie wiedziałam, że ktoś tu jest a tu takie rzeczy! Życzę Wam dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności, zadowolenia z pracy, mężów i dzieci ;) Kruszynko- nie wiedziałam, że aż tak źle w tej Twojej pracy, to się porobiło :O U mnie też się szykują zmiany, nie wiem czym się to skończy, ale na razie nic nie mówię, żeby nie zapeszyć ;) Miałaś iść do jakiejś innej firmy, da się teraz tak zrobić? Widziałam foty na fb z wycieczki rowerowej, super :) Pizzerinka- dalej biegasz? Podobno jak się ktoś raz zarazi to potem nie może przestać ;) Ważne, że daje Ci to wiele korzyści ;) EMi- gdzie balowałaś tym razem? Ostatnio coś Cię nosiło po świecie ;) My byliśmy na tym największym, wiesz gdzie ;) A potem wróciliśmy do nas i dalej balowaliśmy ze znajomymi ;)
-
To jeszcze ja wpadam z życzeniami ;) Życzę wam radosnych, szczęśliwych i pogodnych świąt, samych wspaniałych chwil przy świątecznym stole :)
-
Hejka :) Melduję się na starych śmieciach :) Napiszę wam, co mnie tak pochłania, bo pewnie myślicie, że się migam od pisania po prostu ;) Tak w skrócie - uczę się b.intensywnie angielskiego. Jeden kurs robię z młodymi i M a drugi sama angielski biznesowy. Mam zamiar z tego zrobić użytek w nowej pracy, o którą muszę się postarać. Mam jeszcze trochę czasu. Chodzę na rozmowy, ale na razie nic konkretnego nie znalazłam. Dietkę cały czas robię po staremu. Ciągle coś się dzieje, dzisiaj mam jedną wywiadówkę, jutro drugą, potem spotkanie klubowe i cały czas coś. Poczytam was jak znajdę czas w pracy, na razie się nie nudzę :P Ajenko- witaj :) :) :) Jak tylko zniknęłam na parę dni to widzę, że ty się odnalazłaś, cieszę się ;) Pozdrowienia dla was wszystkich dziewczyn: Marzenka, Szarotka, Ida, ZOłza, Qkartka, myślę o was :)
-
Hejka :) Melduję się :) Potrzebuję jeszcze trochę czasu. Przynajmniej wiem już co i jak, w końcu dowiedziałam się na czym stoję. Nie mogę tu napisać, jakie mam plany, ale niestety, wymaga to mojego dużego zaangażowania. Będzie dobrze ;) Dietkowo trzymam się i chyba też powoli idzie ku dobremu :) Marzenko- widziałam, że zeszłaś już na niższy poziom? ;) Gratki :) Ja chyba jeszcze nie, nie wiem, bo teraz mam @ i nie ważyłam się. WIdzę, że temat sukienek na topie. Wybieracie się gdzieś na andrzejki? My na razie nie mamy planów. W każdym razie ja mam za 2 tyg. spotkanie klasowe z podstawówki. Dobrze byłoby spoko wyglądać :)
-
Hejka :) Śniadanka zapodam: I: jajecznica z pomidorem, cebulą i kromka chleba, II: jogurt, płatki, słonecznik, żurawina, truskawki, banan, III: kromka chleba z pastą z makreli i ogórkiem. Poza tym nie mam weny. Inne tematy zaprzątają mi głowę. Dieta dietą, ale muszę pewne sprawy uporządkować. Może to trochę potrwać, więc będę pauzować. Na pewno was nadrobię :)
-
Hallo :) Poniedziałki są fajne tylko pod jednym względem ;) Pod innymi już nie :P Oto moje sniadanka: I: chleb z pastą z makreli, pomidor, II: jogurt, płatki, słonecznik, truskawki, żurawina, sok z cytryny, III: chleb z pastą z makreli, ogórek.