Nutti LC

Basiu- ja miałam czerwone ;)

Misia- trzeba go usypiać za każdym razem?

Kruszaku- to kto jest tym żurawiem a kto czaplą? :D

Kruszaku- to już ta druga finlandia? To daj, bo na tamtą się nie załapałam ;) Pizza- czytałam o tych mszach, u nas nie ma takiego zwyczaju. Często sąsiedzi się składają na mszę albo rodzina. Rocznicową mszę zamawia się w dniu pogrzebu, ale to jest właściwie z automatu, nawet nie trzeba specjalnie mówić.

Kruszaku- nie mów, że polewasz, ja już poszłam po swoje winko :P :D

Basiu- co za poświęcenie! Dobrze, że nie doszło do wypadku, uratowałaś dzieciaki, szacun :) U nas takie drogi też są zagospodarowywane od razu przez rowerzystów i rolkowców ;)

Jestem, przed chwilą skończyłam sprzątanie ;) Rano wzięłam się za okna, udało mi się umyć 8, w tym jedno wymagające zdolności akrobatycznych ;) Potem pościele zmieniałam, tak mi zeszło sprzątanie chaty do wieczora ;) Basiu- ja nie wiedziałam, że ty jeździsz wyczynowo jak Szarotka? To na twarzy da się jakoś zamaskować? Jak się pokażesz w pracy? A kolanko do wesela na pewno się zagoi ;) Zołza- moi też mieli takie jazdy o różnych porach dnia i nocy, współczuję Ajenko- goń mnie a ja będę gonić Marzenkę :P Marzenko- jak na ciebie rzeczywiście skromne te dania świąteczne ;) :D Ale czego oko nie widzi sercu nie żal ;) Może zaprocentuje ;) Szarotko - czekam na fotki ;) Idka - czytałam z zapartym tchem, jak zwykle, ale się nie dowiedziałam jaki był finał :P Co się stało z tą czekoladą, ktorą za pomocą szóstego zmysłu wytropiłaś ? ;)

Hallo :) Jest tu jeszcze kto? Wiecie, że to moja pora ;)

Szarotko- właśnie, co robiłaś o 4.00? Kłębków miało nie być :P ;)

Hallo :) To ja druga ;) Dzisiaj dzień porządków, jak u Idki, więc wybaczcie nieobecność ;) Postaram się jednak wskoczyć na chwilę. Marzenko- u mne 74.00 :) Mniejszy spadek niż ostatnio, ale zawsze spadek ;) Śniadanie miałam pyszniutkie, grzanki z miodkiem ;) Ida- niezła jesteś, jak po takim wieczorze potrafisz wstać wcześnie i jeszcze brać się za robotę ;)

Sprawdziłam te wafle i rzeczywiście mają dużo kalorii tak jak Aga pisała. Dlatego potem przeszłam na wasę, to jest 20kcal w jednym i 2 posiłki jeszcze miałam. Tak że za bardzo się nie objadłam ;) Ale jutro już robię normalną dietę z kartki ;)

Ależ tu ożywienie! Emi-chodź do nas, to będziemy Cię pilnować ;) Gabi- witaj ;) Pizza- bo Kruszak jest bardzo proporcjonalnie zbudowany i superancko wygląda :) A może na serio ma jakieś stare dane, bo gdzie mogła ukryć tyle kg? ;) Msza jest z okazji urodzin? Misia- o, to Ci się zaczyna! :D ;)

Ja dopiero teraz do domu ściągnęłam ;) Marzenko- jak będziesz po 22.00 to w sam raz dla mnie ;) Ja planuję zrobić fotki jeszcze przed świętami, bo po świętach to musiałabym szybką liposukcję zrobić :P A tak, to zawsze będzie trochę mniej tego tłuszczyku :) Ajenko- dobrze, że mama ci pomogła, bo przecież nie jesteś jeszcze całkiem zdrowa :)

Mrówcia- to pewnie ta od ziół, znowu nic nie sprzedała ha ha ;) :P :D Misia- szogun to jeszcze długo długo nie dostanie takich grzybków ;)

Kruszyna- słyszałaś? Sprzątać mamy, do okien! I gary pomyj przy okazji! :D

Marzenko- nie szyje i nie sądzę, żeby miał zamiar się za to zabrać. Liczy na to że jak będzie maszyna to "ktoś" ją będzie obsługiwał :P ;) Jak w sklepie, to na pewno dobrze doradzą. Nie kupuj w markecie, bo tam byle jakie części dają, aby taniej ;) Ja kiedyś robiłam w-o, wiesz że w dietach przerobiłam już prawie wszystko ;) To nie dla mnie. Te wafle nie są takie złe, do tego kawka ;) Zjadłam po 3 na każdy posiłek ;)

Aga- mój M chce maszynę kupić a ja mam nadzieję, że jednak tego nie zrobi! :P

Mrówcia- weź przestaw już ten zegar na letni czas, na pewno nikt się nie kapnie ;) Za to pójdziesz godzinę wcześniej do domu ;) Kruszaku- nic, suche :P Daj tego banana, bo jałowe to jakieś :P ;)

Marzenko- tętno chyba lepiej jak jest niższe? Moim zdaniem, masz bardzo dobre ;) Ciśnienie mam podobne, i tak z wiekiem się podniosło ;) Wcinam wafle ryżowe sztuk 3 :) Zołza- dobrze pamiętałaś, ja mam zaraz po świętach we wtorek ;)

Kruszaku- potwierdziłam, zapłaciłam i teraz czekam na dostawę ;) Koszty przesyłki 15 zeta, muszę mieć jakiś interes na tym ;) Misia- grzybki w occie nie są złe, nie tuczą ;)

Szarotko- rozumiem ;) Ajenko- piękny prezent dostałaś na urodziny od wagi ;) Na serio, w swoje święto chcesz okna myć?

Szarotko- super ;) Zresztą ty masz chyba mnóstwo takich ciuchów ;) Ja dopiero pojedyncze sztuki. Wczoraj założyłam do ćwiczeń gatki z zeszłego roku i musiałam je w zębach trzymać :D

Kruszyna- ale namotałam! Miało być 6szt. potem chciałam jeszcze 2szt. i w sumie wyszło 10szt. No nic, wezmę wszystkie, bo tych jaśków mam od groma :) Maki są ładne, ale mi nie pasują do wnętrza :) Wzięłam 4 jednokolorowe taki jasny beż, 2 czerwone i 2 panterki ;) Mam nadzieję, że przyjdą przed świętami ;)

Szarotko- o jakich zdjęciach mówisz? Robisz już fotki brzucha? Ja wolę poczekać do ostatniego dnia, bo może jeszcze coś się zmieni haha ;) :D

Marzenko- u nas też jest dzisiaj taka droga krzyżowa, ale nie wiem, czy pójdę. Nigdy nie byłam jeszcze. Okien dzisiaj nie będę myć i tak są opłukiwane na bieżąco :P Szarotko- maleńką masz tą ramę, jak mój młodszy, starszy ma taką jak ja. Pewnie dlatego, że w wyczynowych rowerkach rama musi być mniejsza ;)