-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nutti LC
-
A gdzie się podziewa Ajenka?
-
Idka- masz rację, że aktywność pomaga ;) Jak jeździłam całe lato na rowerze to nic mi nie puchło i nadal nie puchnie ;) Krew żywiej krąży, dotlenia się każda cząstka organizmu, wiec woda zatrzymywać się nie może :) Dobrze, ale jak mnie brzuch nie będzie bolał, bo na ten ból ćwiczenia nie pomagają, raczej gorzej jest :O
-
Idka- zamierzam w tym roku przejść do bardzo jasnego koloru, ale od razu tak się nie da i na razie mam przejściowy kolor: mango z Loreala, ładny, podoba mi się ;)
-
Idka- jesteś terapeutką?, bo już zaczynam się gubić ;) Pewnie woda się zatrzymała, ja też tak mam i to tylko w prawej nodze a najbardziej noga mi puchnie w upały. Chodziłam po lekarzach kiedyś i dałam sobie spokój, bo tylko wynajdywali mi choroby ;) Ha ha ja tylko czekałam, aż o to zapytasz? :D Ja na razie nie ćwiczę, bo mam @, może jutro jak dam radę ;)
-
Nie znam Massimo, Mango też nie, zaraz sprawdzę, co za czort ;) Idka- lampka dlatego, żeby się nie uzależnić. Normalnie mozna wypić pół butelki albo całą ale nigdy na stres, bo skutek jest odwrotny- na drugi dzień potworny ból głowy i nie rozwiązany problem ;) W każdym razie tak gdzieś przeczytałam ;)
-
Idka- ta zgniła zieleń będzie mi pasowała teraz do moich włosków ;) Chociaż za tym odcieniem nie przepadam zawsze jakąś szmatkę mam jak jest w modzie ;) Nogi puchną z różnych powodów, trzeba na początku wykluczyć chorobę nerek, bo to najpoważniejszy powód.
-
Basiu-dzięki za namiary, buty zaraz sobie pooglądam, bo w sklepach nic nie wypatrzyłam a widzę, że wyprzedaż jest ;)
-
Idka- no i obroniłaś premię :D ;) Za to zarzuciłaś nas pytaniami, ha ha teraz przez kilka stron będziemy odpowiadać :D
-
Idka- na razie nie będę kombinować, jak waga spada ani mniej ani więcej kalorii ;) Ja miałam BMR wyższe niż ty ;) Zołza- Mapecik całkiem słusznie postępuje ;) Podobno na takiej właśnie poduszce powinno się spać a najlepiej na twardym ;) Basiu- ja też wybrałabym czekoladę, ale 2 kostki to za mało :P Cały rządek przynajmniej ;) Daj namiary na sprawdzone sklepy internetowe. Ja kupuję tylko w C&A, Decathlonie albo Bata.pl. Czasami jeszcze dla dzieci w 5-10-15 albo Smyk.com. Marzenko- bardzo dobre danie, nawet ilośc***asują ;) Czuję, ze nas zaskoczysz w sobotę jak tak dalej pójdzie ;) Na stres lepsze jest winko, ale tylko 1 lampka wina i lulu ;)
-
Dzisiaj wbiłam się w spodnie, w których nie chodziłam przez cały zeszły rok, bo były za ciasne a teraz nawet luźne są ;) Stary ciuch a cieszy bardziej niż nowy :D
-
Zołza- chyba mu się podobało, zresztą miejsce nie było takie złe ;) Idka- wczoraj z kartki, więc niecałe 1500kcal. Mówiłam, że ja mam teraz najwięcej kalorii ze wszystkich ;) Ale nic nie zmieniam, dopóki to działa ;) Dobrze piszesz z tym rzucaniem się na słodkie, znam to z autopsji ;)
-
Zołza- mapecik świetny! :D Ciekawe co mu się śniło? ;) DObrze, że miał taką piżamkę ze stópkami, bo mógłby zmarznąć w nocy :)
-
2
-
1
-
Hallo :) Jestem :) Basiu- a ja się już martwiłam, ze zostałaś przy tych 500kcal ;) Trochę dobiłaś kalorii, ale i tak w sumie nie było za dużo ;) Marzenko- straszne to co piszesz! Masz rację, nie możesz się zgodzić a taką niesprawiedliwość! Jak długo masz robisz tą dodatkową robotę? Na stałe już?
-
Szarotko- ile miałaś dzisiaj kalorii? Pasta moja ulubiona ;) Na razie nie mogę jej jeść. Na dodatek mam ulubione śledzie w lodówce i też mi nie wolno.
-
Ajenko- ja na razie nic nie kupiłam nowego, chociaż obleciałam wszystkie sklepy w galerii. Nic mi się nie podobało :P Czekam na nową kolekcję ;)
-
Teraz to ja mam chyba najwięcej kalorii ze wszystkich :P Marzenka pewnie jeszcze wpadnie zameldować swoje 1200kcal ;) Basia to chyba nawet 500 nie ma.
-
Zołza- mam nadzieję, że to nie przez oglądaczy straciłaś apetyt? Idka- ty nie musisz liczyć kalorii, w sumie jeśli chodzi o dzisiejszy zestaw to było nieźle ;)
-
Ajenko- oj, chyba ostatnio nie wyleczyłas się zbyt dobrze :( Wracaj do łóżka, wygrzej się ;)
-
Idka- jak skuteczny to się dopiero okaże podczas ważenia ;)
-
Marzenko- pomogłam!
-
Zołza- jem też błonnik dodatkowo, ale dopiero od piątku. Te 40g na dzień wychodzi z samej diety, nie licząc tego dodatkowego ;) Ajenko- wolisz spódniczki? Ja nie lubię spódnic, ale to dlatego, że one nie lubią mnie :P
-
Idka- dobrze kombinujesz ;) Ja też już to przerabiałam, wiele razy ;) I jak widać, nie zawsze zmniejszanie kalorii pomaga, ważne jest nie tylko ile kalorii, ale również jakich ;) Tak jest, trzeba dużo pić, zwłaszcza jak się przyjmuje sam błonnik ;)
-
Basiu- dzisiaj mam jogurt z płatkami, morelami, słonecznikiem, żurawiną i migdałami. A potem 3 wasy z szynką i papryką. Rano jest jeszcze zimno a wirusy nadal atakują :O Ja też się boję nawrotu grypy. Ale te wypady na rowerze mnie hartują jednak, bo w niedzielę był taki zimny wiatr. Gdybym miała być chora, to już bym była ;) Na gardło chyba najlepsza herbata z cytryną ;)