Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nutti LC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nutti LC

  1. Basiu- u mnie tak samo :) Na dodatek, przed chwilą grzmiało!!!!
  2. Szarotko- jak kupiłaś jabłka to dobrze ;) Ja często idę po konkretną rzecz i wracam z siatami a tej jednej rzeczy nie mam, bo wyleciała z głowy ;) :D
  3. Marzenko- paella raczej hiszoańska ;) Idka- ja dołączyłabym do twoich dzieci ;) OK zrób ładne foto ;)
  4. Ajenko - tak :) To my obie uparte stworzenia i musimy osiągnąć cel, prawda? ;)
  5. Idka- ja się nie zgadzam! To jest twoje subiektywne zdanie, moje na pewno będzie inne, proszę o foto, obiecałaś ;) Byki są od III dekady kwietnia, wcześniej są Barany. Tak, imprezę robię w domu, ale nie będzie dużo osób ;)
  6. Ajenko- to ja widzę, że mamy wspólną nie tylko grupę krwi, ale i znak zodiaku ;) Też mnie czeka impreza ;) Basiu- kupuję, oczywiście ;) Będzie na później, jak już skończę tą dietkę ;)
  7. Monia77- witaj u nas :) Ja też byłam na diecie Agi, możesz spróbować ;)
  8. Basiu - jak przyrządzasz żeberka? Ajenko- czyli dzisiaj w 100% dietetycznie? ;) Marzenko- jak tam się trzymasz? Nic ci nie wpadło po drodze? ;) Poniedziałki są bardzo ważne, dlatego lepiej nie zaczynać od pizzy. Liczysz kalorie? Szarotko- nie wiem, czy coś mnie nie zbiera. II śniadanie też mi nie smakowało. Mogłam przemarznąć wczoraj. Waga może ci taka zostanie na dłużej, w górę już nie pójdzie ;)
  9. Marzenko- ja myślę, że tylko pierwsze dni będą trudne. Ja mam odwrotnie- sama wiesz, muszę pilnować z zegarkiem, żeby zjeść. O 9.00 mam wyjazd, muszę coś wcisnąć przed. Czuję się, jakbym zjadła przed chwilą dwudaniowy obiad :O :P Piję kawę bez cukru i bez mleka :) Basiu - dzięki ;) Tym razem kopiuję ;) Ajenko- ważyłaś się dzisiaj?
  10. Idka- rozumiem, że plaszczyk jest żółty? ;)
  11. Marzenko- bardzo fajne masz te posiłki, no może z wyjątkiem pizzy ;) Mam podobne pory karmienia jak ty: 6.00, 9.00, 12.00, 15.30, 18.30. Na II mam twarożek z papryką, na III 3 wasy z masłem i mięsem z indyka i papryką. Trochę zmieniłam do swoich potrzeb, zobaczę, ile kalorii wyjdzie ;)
  12. Dzisiaj mam pierwszy dzień tej diety. W planie prawie 1500kcal, może się uda ;) Wczoraj było niecałe 1200 i waga w miejscu stoi. Śniadanie miałam nietypowe jak na mnie: płatki owsiane bez mleka tylko wrzątkiem zalane, za to z różnymi dodatkami. Nie dla mnie to, ale przemogłam się. Nadal mam odruch wymiotny, nie wiem jak się to skończy :P
  13. Otwieram roletki wielce zdziwiona, pierwsza jestem ;)
  14. Idka- oczywiście, że chcę foty ;) Nie skopiowałam tego przepisu na sajgonki, ale Basia może wkleić jeszcze raz ;) Szarotko- to oczywiste, że nie powinnaś się teraz forsować ;) Wystarczy, że walczysz z tymi szafami, to i tak duży wysiłek po chorobie. Ja też szafy poproszę ;) Marzenko- taka odpowiedź mi się podoba ;) Chyba się będę modlić, żeby tam u ciebie przypadkiem ktoś nie miał jutro imienin ani urodzin ani dziecko się nie urodziło ani nikt nie świętował zakupu nowego auta ;) :D :P Zołza- a nie wolałabyś robić pajacyki? One są całkiem fajne ;) Ajenko -podliczyłaś się?
  15. Idka- widzę, że jesteś już w pełni przygotowana do wiosny ;) Ja muszę za butami pochodzić ;) Indyka piekłam na 1 łyżce oleju, warzywa osobno, potem wszystko zmieszałam razem. Doprawiłam go słodką papryką, imbirem i suszonym czosnkiem, na koniec dodałam bazylię. Została mi jeszcze porcja na jutro :) Szarotko- tylko nie zapomnij co gdzie włożyłaś ;) Ja po ostatniej świątecznej reorganizacji szukałam dzisiaj aromatów do ciast, trochę mi to zajęło ;)
  16. Szarotko- masz już więcej miejsca na ćwiczenia? ;)
  17. Szarotko- ja cię tam czytałam i pokierowałam, ale widzę, że sama trafiłaś ;)
  18. Marzenko- no to klaps. Następny będzie mocniejszy haha ;) :P Nie byłam ani na basenie ani na łyżwach tylko na rowerze ;) Mąż mnie wyciągnął i już w trakcie okazało się, że pogoda niezbyt sprzyja, był bardzo silny wiatr! Zrobiliśmy 20 km i w ten sposób sezon rowerowy został rozpoczęty ;)
  19. Szarotko- my jesteśmy teraz na I części, idę tam ;) To prawda, nie jem chipsów, hamburgerów itp rzeczy :)
  20. Ja już po obiedzie, pilnuję swoich niemowlęcych pór karmienia ;) Tylko nie wyszło mi z obiadem. Za dużo sobie tego naszykowałam i zjadłam może 3/4. A ponieważ wszystko razem pomieszałam, trudno określić ile czego zostało. Miałam filet z indyka, kaszę jęczmienną i marchewkę z groszkiem.
  21. Marzenko- co do masła orzechowego- jeśli w ramach posiłku to OK, ale jeśli to było poza to niestety.. klaps się należy :P
  22. Wszystkie już trafiły? Bo widzę, że pomarańcza tak :D Ale ona pewnie zabłądziła :P
  23. Zołza- jesteś ? ;) 2 lata, moje ciuchy jakby tak długo leżały to już bym nie mogła ich nosić, bo za często rozmiar zmieniam, w różne strony, niestety :P Ja też zakładam od razu jak Ida ;)
×