Nutti LC

Idka- mam i takie i takie, w sumie nie wiem gdzie jechać, młode na razie poszły na dwór ;) Chodźcie na I część topiku, bo tam się nie blokuje nic ;)

Zołza- zobacz jak szybko się odsłoniła nowa strona już przy 2 wpisie ;)

Idka- niezła z ciebie prowokatorka ;) :D Ty już masz za sobą aktywność na dziś ;) Ja dopiero przed i jeszcze się waham pomiędzy łyżwami a basenem ;)

II śniadanie 337kcal. Od rana 614kcal, BTW 26,5/33/57.

Zołza- należy ci się nagroda ;) Ja poleciałam kawę sobie zrobić a tu już pora II śniadania, zwariuję chyba :P

Szarotko - zgadza się ;) Dla mnie zmorą są duże przerwy, naprawdę muszę się mocno pilnować, wczoraj się udało :) Dzisiaj na wyjeździe będzie gorzej, ostatnio cały dzień nic nie jadlam tylko rano i wieczorem. Muszę kanapki naszykować, bo nie lubię jeść byle czego ;)

Zołza- piękne przywitanie ;) U mnie też słońce , trzeba gdzieś się wyrwać ;)

Śniadanie 277kcal. II śniadanie będzie o 11.00. ;)

Idka- wczoraj odpadłam :P Nawet filmu nie obejrzałam do końca, pewnie był nudny ;) Marzenko- noworodek - dobre :D

Hallo :) Co tu tak pusto? Marzenko- dobrze, że chociaż ty wstałaś , reszta chyba śpi ;) Fajnie się okupiłaś, w tym i buty do biegania :) Ja już po śniadaniu- jajecznica- zaraz policzę kalorie ;) Dzisiaj na wadze tak samo jak wczoraj- też dobrze, bo kalorii było mało ;) Zastanawiam się co zrobić z tak pięknie rozpoczętym dniem :)

Marzenko- na szczęście, przerwa reklamowa jest ;) Ale żeby samym chlebkiem się zapychać? Nie miałas nic lepszego?

Ida - właśnie się zaczął fajny thriller na TV4 - Egzorcyzmy Dorothy Mills ;) To ja oglądam, na razie ;)

Szarotko- winkiem czerwonym, ale też już mam dość ;) Teraz piję tylko herbatkę zieloną ;) Ja też miałam dość jedzenia, tak często nigdy nie jadłam :) Idka- ja nic nie znalazłam a ty? Muszę jeszcze oblukać wszystkie koncerty i seanse ;)

Szarotko- ale ja właśnie uzupełniam te kalorie płynem ;) :D To fakt, chce się jeść po %. Ale można też wytrzymać ha ha ;) Idka- oglądam kurtki, spodnie i buty dla młodych na wiosnę ;)

Idka- wczoraj był fajny horror ;) Dzisiaj sobota to same nudy :O WOlę posiedzieć na necie ;)

Zołza- dobranoc, może ten ból ci przejdzie jak się położysz ;)

ZOłza- czyli jest szansa, że tym razem da ci się wyspać ;) Idka- jak widzisz, zostawiłam ;) Jak będę mieć twoją wagę to też nie ominę żadnej cukierni ;) :P

Dzisiaj miałam 1098kcal, BTW 70/50/97, za mało błonnika teraz to widzę. Jednak co fachowiec to fachowiec ;) Od poniedziałku zamierzam iść jak burza ;) Idka- co powiesz na Chodakowską? Włączyłam dzisiaj na trochę, ale znudziła mnie po paru minutach. Ćwiczyłam i niby intensywny trening to był ale zero potu. Jednak to nie dla mnie. Potem przełączyłam na Jillian jakieś ćwiczenia siłowe, ona po paru pierwszych ćwiczeniach doprowadziła mnie do potu ;) Potem jeszcze trochę cardio zrobiłam ale z tej starej płyty. W sumie było 40min. Aha, brakujące kalorie uzupełniam winkiem ;)

Idka- może z braku kawy cię boli? Zołza- pogoniłaś już małego do łóżka? ;)

Ha ha jest i niemowlaczek ;) Zakończyłam żer o 18.00, nocnego karmienia nie będzie ;) Marzenko- ja w ciebie wierzę ;) Prędzej czy później trafisz na falę ;) Szarotko- ryba też nie ma dużo tłuszczu, zobacz filet z dorsza na przykład ;) Idka- strój pewno wisi na tobie, bo schudłaś jeszcze a nie że się rozciągnął ;) ALe mój na serio rozciągniety, muszę się rozejrzeć za nowym ;) Na razie nie, bo może jakiś mniejszy rozmiar mi się trafi w przyszłości ;)

Szarotko- ja myślę, że to była ryba ;) Z szafami masz pewnie sporo zachodu, ale pomyśl, jaki porządek będziesz miała ;)

sama..

hop

hop

jestem