Nutti LC

Zołza- ale co się stało? Ciebie zaatakowali?

Muszę policzyć ostatecznie te kalorie. Skusiłam się jeszcze na kawałek pomarańczy i kawałek jabłka. A wcześniej na kolację trochę sera.

Zołza- jak minęło święto? ;) Jutro już nie to, ale może się uda jakoś miło czas spędzić ? ;) Idka- mąż doprowadza mi rybę do stanu "sklepowego" potem ja działam ;) Dawno nie łowił, zła pogoda jest ;) Przynęty częściowo przygotowuje sam, ja się średnio tym interesuję ;)

Marzenko- obiecałaś, że wpadniesz, to ja czekam ;)

Cukrowa- witaj ;) Widzę, że my to rodzina ;) :D

Obiad 468kcal. Mogę jeszcze coś wchłonąć, ale dzisiaj nie będzie to pączek, obiecuję ;) Idka- może nie potrzebujesz więcej kalorii? Staraj się jeść tylko wartościowe rzeczy w tych kaloriach i będzie OK ;)

Idka- co do męża, to nie poczucie humoru tylko pasja ;) Pasja, dla której taka pogoda jest idealna ;)

Aga- spokojnie, bez paniki, napisłam właśnie ;)

Idka- jak to nie mamy spadków? Ajenka na topie oczywiście (gdzie ona przepadła dzisiaj? ) :) Marzenka też ma spadki, tylko czasami też w drugą stronę jej idzie ;) Szarotka na razie się zawiesiła, ale jutro sobota, więc jest szansa ;) Zołza się nie waży, więc nie wiadomo ;) Basia - ma piękny spadek od wyjazdu ;) Idka - ty nie masz z czego chudnąć, sorki ;) Aga- też ma spadki, chociaż nie zawsze melduje. No a ja, podobnie jak Marzenka, raz w jedną, raz w drugą stronę, ale na razie w dobrą ;) Aha, Dodob też schudła z nami :)

Soku to ja akurat w domu nie mam :) Ale dobrze wiedzieć ;)

Zołza- koty leczą też z bólu głowy ;) Marzenko- pięknie ;) Przed obiadem możesz zapodać warzywa co masz do ryby ;) Mnie też sama woda nie wystarczy przed obiadem ;)

Basiu- uhmmm... :O

Biorę się za rozmrażanie sałatki, za oknem jest ;)

Zołza chyba na piątki 13-ego :D ;)

Nie było ani na 1 ani na 2 stronie :( 13.13 mam! :D

Na maila już zdążyłam napisać wszystkim hah a :D Dobrze, że odzyskany :D

Basiu- widziałaś, co się tu wyprawiało? Topik zniknął i pojawił się dopiero teraz !

Zołza- a nie, faworki tylko na zagrychę :P Pilnuj się teraz, bo dochodzi 13.00!!! :D

I przy okazji zjemy te faworki co zostały z wczoraj :P

ZOłza- ha ha ty już masz oblukane wszystkie piątki 13-tego parę lat do przodu??? :D W sumie nic dziwnego, jak to te szczęśliwe dni ha ha :D Powinnaś dzisiaj puścić totka ;) Idka - dobrze, że pięknie a nie "pięknie" ;) Basiu- obejrzałam :) Dzisiaj jeszcze obskoczę sklep i na pewno coś wybiorę ;)

Idka- raz, że rośnie, dwa, że on strasznie niszczy buty. Jeszcze nigdy nie dotrwały do następnego sezonu :O Nie chcę wydać więcej niż 150 zeta :) Zobaczę w tych 2 sklepach ;)

Basiu- bo chyba miałaś mało kalorii, może też ugrałaś z wagą parę deko ;) Zołza- za to, że na powitanie napisałaś coś pozytywnego :D ;) Marzenko- haha a ja kiedyś wcinałam firmową śmietankę w proszku, to dopiero syf, na dodatek kaloryczny :P Ale to ze stresu, tylko i wyłącznie ;) :D

Basiu- a ty ważyłaś się?

Zołza- nikt ci nie pomoże? :D ;)

Zołza- do wieczora daleko ;) Ajenki dzisiaj nie było?