Nutti LC

Zołza- idziesz z nim do lekarza?

Idka- właściwie to żadnej kary nie powinno być, bo cofnęłyśmy się w czasie i jesteśmy na 82 stronie ;) :D

ZOłza- co z małym? Załapał rota? On chyba osłabiony po tej grypie, biedaczek :(

Ja bym drugi raz tego nie zrobiła :P Marzenka pozwoliła mi wyleźć z kąta po 2 dniach :P :D Idka- na razie nie ma Marzenki, więc chodź do nas ;)

Trzeba będzie Marzenkę puścić do przodu to nie zablokują haha ;) Bo ona tam ma jakieś wtyki ;)

Zołza- a w czym dzieci idą, w sukienkach czy w albach?

Pytasz o ten stary? Nie wiem, sprawdziłam inne czołowe tematy i one normalnie działają, godzina się zgadza z tym co na liście tematów.

Zołza- trafiłaś :D Dziewczyny też na pewno nas znajdą, jak dobrze mieć stare topiki :D To jak z tą komunią, robisz w lokalu?

Marzenko- popatrz, znowu pojawia się szansa na 100 stronkę ;) :D

Zobaczymy czy ten działa ;)

Ja patrzę, czy nie ma 4 części, ale jakoś nie ma... :O

hop

Ja tu dopiero co weszłam a już cała stronka zapisana! :D Ostra walka była, ale wygrała Ida !!!! :D Ida- osobną stronę? I będziemy wchodzić na obie? Tylko że pomarańcze by miały używanie :O

Nie działa :(

Działa już?

Marzenko- chyba masz znajomości na kafe, bo inne topiki śmigają a nasz jakoś się zaciął na 99 stronie ;) :D

A jednak nie, strona czeka na Marzenkę ;)

Coś mi się wydaje, że mamy już tą 100 stronę tylko jej nie widać!

Idka- ja też byłam mocno potłuczona wtedy, nawet sińce miałam na nodze z jego łyżwy ale dziwne, że tylko to utkwiło mu w pamięci ;) Za to on zawsze jeździ ze mną na rolkach a ten drugi nie chce.

Ajenko- kup sobie nową wagę jak ta jest niepewna, bo jednak lepiej kontrolę mieć ;) Idka- ja już zapisuję sobie w notatniku te przepisy, ale zawyżyłam do 150kcal. Można też pokombinować, bo czasami 45kcal to sam tłuszcz, więc tłuszcz wywalić i jest posiłek 100kcal ;)

Marzenka chyba rzuciła zaklęcie na to forum, bo świruje coś ! :D :P

Idka- i białka, bo też go nie miałaś ;)

Idka- i białka, bo też go nie miałaś ;)

Idka- młodszy jeszcze ze mną nie był i na pewno się zgodzi. Starszy się już nie da namówić, kiedyś byliśmy razem. On mi podciął wtedy nogi i ja upadłam na niego. Zszedł z lodowiska i zrezygnował całkowicie z łyżew. Ale nie był połamany ani nic ale do dzisiaj mi to wypomina :D

Idka- no właśnie, Szarotka wczoraj skakała :( Wybieram się, ,mam łyżwy stare ale jare, tylko sznurówki muszę wymienić a nigdzie nie ma takich długich! Młodemu kupię łyżwy i idziemy ;)