Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nutti LC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nutti LC

  1. Zołza- o właśnie, na dodatek wieczorem ma złowieszczą moc przyciągania! :P Idka- a taki batonik na przykład może leżeć wszędzie np. w sypialni w szufladzie ;) Po co się narażać na niedogodności? ;) Ajenko- podliczyłaś białko? Węgle pewnie wysokie?
  2. Idka- oczywiście, że zdrowie najważniejsze ;) Poza tym długotrwałe przebywanie w kuchni jest niezdrowe - na figurę szkodzi ;) Jest tyle ciekawszych miejsc ;)
  3. Marzenko-zgadzam się z Idą, jak już musisz jeść naleśniki to rano ;)
  4. Idka- śledziki są jak najbardziej OK ;) Kolejny raz przekonałam się, że przygotowujesz posiłki na podobnej zasadzie jak ja ;) :D Mnie byś nie musiała tego mówić (co Basi) ha ha ;) :D Wczoraj na przykład wrzuciłam do gara różne warzywa, część dodałam do dania z poprzedniego dnia (i to był obiad na wczoraj) a część zostawiłam na dzisiaj (coś dodam nowego i to będzie obiad na dzisiaj) ;) Tylko potem kalorii doliczyć się nie idzie ;) :P
  5. Marzenko- 87kcal to moja owsianką z otrąb ze śmietanką 30% ;) 210kcal to sałata lodowa, papryka, pomidorki koktajlowe z ricottą ;) Jeszcze nie wiem, jak smakuje ta sałatka, bo na razie zjadłam tą wypasioną pastę z twarogu z tuńczykiem ;) Z tego robionego tłustego twarogu dlatego wyszło tak dużo kalorii ;) Basiu- ty już na nogach? Chyba ku dobremu idzie ;) Tylko nie szarżuj za bardzo ;) Jaki tam ze mnie ekspert, trochę się przerobiło tych diet i nadal nie wiem, co mam jeść ;) :D
  6. Szarotko- mleko z majerankiem? Pierwszy raz słyszę! :)
  7. Ajenko- bardzo dobrze, ale mniej też nie, 80g co najmniej musi być ;)
  8. Marzenko- ja mam śniadania na 87, 210 i 459 kcal ;) Między tym jeszcze kawa ze śmietanką 12kcal. Zupy może cię uratują, miejmy nadzieję ;) Ja nie piję tego mleka od gospodarza, więc się tym specjalnie nie interesowałam, ale trzeba traktować jak tłuste 3,5%. Jak robię twaróg, to liczę kcal jak z tłustego twarogu. Śmietankę i tak zbieram, więc nie jest jakiś mega tłusty, ale jak to dokładnie zbadać, gospodarz nie da kartki z wartościami ;)
  9. Szarotko- pewnie, że nie ma się co zmuszać do czegoś, co nam nie służy :) Mam nadzieję, że nie przepadałaś za mlecznymi produktami, bo jakby mi ktoś kazał odstawić sery to tak jakby morderstwo na mnie popełnił :P ;)
  10. Hallo :) Marzenko- wstałaś po to, zeby nam topik otworzyć? :D Dzień z bieganiem musi być udany ;) Idka- kiedyś inaczej to wyglądało, łatwiej się leciało z wagi :) Najszybciej na białkowych dietach, ale wiadomo już że one są niezdrowe. Teraz próbuję wrócić do jakiejś tam normy w odżywianiu, ale to trudne.
  11. Idka - jak ją poznałam to była na diecie optymalnej, potem przeszła na dietę dobrych produktów i nadal na niej jest ;) Wcześniej stosowała inne diety, niskokaloryczne. Potem waga jej stanęła i przeszła na inną ;)
  12. Idka- wszystkich diet nie pamiętam, ale było ich na pewno więcej niż 10 ;)
  13. Na koniec zapodałam jeszcze pół tuńczyka, teraz chyba bilans się zgadza, bo nie mam już na nic ochoty :)
  14. Więc nie mogłam się doliczyć kalorii z obiadu, bo się spieszyłam do kina. Wszystko powrzucałm do garnków, zamieszałam, trochę tego, trochę tego i suma sumarum nie wiem ile czego, nawet nie zważyłam porcji. Po powrocie nie chciało mi się jeść, dopiero ok. 22.00 stwierdzilam, że jednak kalorii było zdecydowanie za mało, bo t o były prawie same warzywa z niewielkim dodatkiem gotowanego indyka i trochę kaszy (łyżka?)
  15. Szarotko- to dzisiaj bez kłębkowania??? :D Szkoda, że nie chcesz się poświęcić dla dobra nauki. Marzenko- jakie węgle? Priorytetem jest białko! A ty zapodałaś jakbyś się na siłkę wybierała :P :D No dobra, teraz ja...
  16. Szarotko- spróbuj zwiększyć białko na 1 dzień, zobaczymy co się stanie z wagą. Tylko nie zwiększaj kalorii, kosztem węgli na przykład ;)
  17. Szarotko - z warzyw i owoców liczy się połowę wartości, bo jest słabo przyswajalne to białko :) Idka- tych diet było kilka ;) Z jedną babką mam kontakt mailowy po dzisiaj od dwóch lat, ona była ekspertem i odchudziła się ze 130 kg do 48. On się odchudzała na 1 białku. Teraz je 2 białka w ciągu dnia, bo chudłaby dalej. Nigdy nie ćwiczyła. Wartości białka, tłuszczu i węgli trzeba było liczyć na diecie LCHF i diecie dobrych produktów. Ta druga jest bardzo trudna.
  18. Szarotko- naprawdę masz za mało tego bialka, powinno być od 1,2 do 2,00 ale w zależności od tego, ile ktoś ćwiczy. Wtedy białka trzeba więcej, ja liczę 1,5g na kilogram masy tak średni o ;) Czyli u ciebie 80g byłoby optymalnie :)
  19. Aha, białko nie może być za niskie, bo wtedy się nie chudnie! Organizm potrzebuje białko, żeby spalać tłuszcz. Szarotko- pomyślałam o tobie, sprawdź białko, czy nie masz za mało, bo może to jest powód?
  20. Jestem już z powrotem :) Ajenko- wyszło idealnie :) Tego się trzymaj i na pewno będzie dobrze. Tłuszczu nie musisz uzupełniać, organizm potrafi funkcjonować na niskich dawkach. Tłuszcz powoduje, że czujesz się syta :) Marzenko- ty chyba sama wiesz, za dużo tego białka i tłuszcz nic nie uratuje a nawet przeciwnie, będziesz czuła głód :O Kiedyś byłam na diecie, na której wszystko musiałam liczyć oprócz kalorii. Ważne były proporcje pomiędzy tymi składnikami. W każdym razie, jak się je w miarę zdrowo, to tych proporcji nie trzeba pilnować. Idka- masz rację, że same liczby to nie wszystko, bo ważny jest też rodzaj paliwa, jaki się dostarcza. Na chudnięcie podobno też ma wpływ, niby tłuszcze nienasycone są lepsze ;) Aga- to ja też proszę :) Nie wiem, czy dam radę, ale dopóki nie spróbuję to się nie dowiem ;)
  21. Marzenko- mam propozycję: wspólnie będziemy wymyślać posiłki na 150, 200 itd kalorii ;) Tak żeby było dużo wizualnie i kalorie sie zgadzały oczywiście ;) Co ty na to?
  22. Marzenko - to zdanie: " fakt moglabym taka salatke jesc na dwa sniadania, hmmm moze tak trzeba robic-tylko od razu rozdzielic na dwa pojemniki bo w trakcie jedzenia to nie zdąze " :D :D :D Twój talent komediowy po prostu zwala mnie z nóg ! :D
  23. Ajenko- wystarczyłoby trochę uciąć białko i węgle, tłuszcz nie jest tak istotny. Nie wiem co jadłaś, ale na pewno chodzi o 2 rzeczy, chyba że to była fasolka, groszek, soczewica, ciecierzyca albo kalafior? Szarotko- naprawdę???? Ja zaczynam odczuwać głód po 8-9 godzinach, no tak, lata pracy... :P Marzenko- 200 kcal- nie żebym cię namawiała czy coś ale to nawet pół bułki może być z czymś jeszcze np. z szynką ;)
  24. Szarotko- i obawiam się, że brak porannego głodu u mnie oznacza, że organizm jeszcze nie spalił wszystkiego od poprzedniego dnia, ale prawdziwy głód zaczynam odczuwać dopiero około południa, taki nieszkodliwy, a po południu wilczy ;)
  25. Szarotko- mnie by to pasowało, ale jak to z góry zaplanować? Ja najpierw robię posiłek a potem dopiero liczę. Gdyby tak na odwrót, to strasznie długo by to trwało u mnie i pewnie docierałabym do pracy na 9.00 ;) :P Chyba żeby jeść codziennie to samo przez cały tydzień, ale pewnie koło środy bym już pękła... :)
×