Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nutti LC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nutti LC

  1. Marzenko- miałam obawy, że właśnie nie chodzi o jedzenie :( Przytulam :) Idka- czyżby twoje dzieci nie lubiły rosołu? ;) Ja gotuję dość często, a w niedzielę prawie zawsze :)
  2. Marzenko- jeżeli to jedzenie wpędziło cię w taki dół, to nie martw się już, nowy dzień mamy ;) Dzisiaj będzie lepiej :) A propos bólu głowy, mnie też zawsze boli po dużej ilości węgli :O
  3. Ajenko- to nie ode mnie te foty :) Od Zołzy ;) Pisała wczoraj, jak robi to leczo. Ida- I zmiana jest do południa gdzieś ;) Firanki już pierzesz po świętach? U mnie pada śnieg :)
  4. Idka- jak miło, że wpadłaś na I zmianę w tym natłoku obowiązków ;) Co jadłaś na śniadanie, jeśli w ogóle?
  5. Moje śniadania na dzisiaj mają 600kcal ;) Waga 10dag mniej :) Na obiad mam łososia o ile nie zmienię zdania jak dojadę do domu ;)
  6. Melduję się na I zmianie :) Marzenko- a gdzie ty przepadłaś? Mam nadzieję, że wszystko w porządku u ciebie ;)
  7. Idka- oglądałaś mecz? Ja nie, ale też się cieszę ;)
  8. Zołza- tak, bo to końcówka ;) My byśmy z Idką wykombinowały całkiem nowe danie :)
  9. Basiu- ja nic nie dostałam :( Hm, tylko skąd wiadomo, kto to jest ta reszta? :D
  10. Dotarłam do domu i wreszcie się podsumowałam :) Było 701 kcal , dobiłam ponad 600 i mam 1394 kcal na dziś. Koniec żerowania! Byłoby mniej, ale wpadłam do domu po czasie i byłam już strasznie głodna, w trakcie przygotowywania obiadu pochłonęłam 3 plastry żółtego sera tj. 267 kcal aż! Zołza- nie byłam jednak w Lidlu, w warunkach głodu to byłoby niebezpieczne, pewnie wpadłaby mi w ręce jakaś samotna opuszczona chałwa albo coś równie kalorycznego :P A co to jest to brązowe w tym leczo, grzyby?
  11. Idka :D nie wykorzystują, po prostu musiałam jechać ;)
  12. Zołza- powiedz, czy warto wstąpić do tego LIdla, jest tam coś ciekawego? Będę blisko, więc mogę wejść ;)
  13. Znowu musiałam dzisiaj niespodziewanie wyjechać na pół dnia. A teraz próbuję się odrobić ;)
  14. Marzenko- jaki piękny masz plan, oby się udało ;) A ja nie wzięłam kartki z tymi wagami. Policzę w domu dopiero.
  15. Hejka :) Dzisiaj się spóźniłam trochę bardziej, bo jechałam dłuższą drogą. Moja na skróty jest fatalna, jest na niej lód a na dodatek deszcz pada.
  16. Marzenko- jasne, że jutro ;) Uczysz się niemieckiego? Dla siebie tylko?
  17. Na kolację zrobiłam sobie sałatkę z selera naciowego, cebulki czerwonej, groszku i tuńczyka 118kcal. Za te ciastka policzyłam po 100 za każde, więc wynik: 1342kcal i na tym kończę ;)
  18. Szarotko - ja też coś koło tego, ale nie chcę ta późno jeść, żeby organizmu nie przyzwyczajać, bo on nie szarotkowy! ;)
  19. Idka- naprawdę u Ciebie było słońce? U nas cały dzień padał śnieg, jest prawdziwa biała, śnieżna zima ;) Za to warunki do jazdy fatalne :O Zołza- w sumie racja, bo jak nie ci, to będą inni chętni :O
  20. Wróciłam :) Marzenko- jaka ty biedna, znowu zagrożenie dla diety! Ale jak powiedziałaś, że po 18.00 nie jesz to OK ;) Rzeczywiście miałam kłopot z jedzeniem, bo własnego prowiantu wziąć nie mogłam, zdążyłam zjeść tylko I śniadanie. W ramach posiłku zjadłam więc 2 ciastka typu herbatniki, nie wiem ile to ma kcal? Za to II i III śniadanie zjadłam razem o godz. 14.00. Potem o 17.00 obiad, to był bigos, ale na chudych wędlinach. Właśnie zliczyłam kalorie i jeszcze za mało- coś trzeba by było zjeść.
  21. Zaraz wyjeżdżam, nie będzie mnie na I zmianie ani na II, dopiero na III :) W każdym razie piszcie ;)
×