Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nutti LC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nutti LC

  1. Szarotko- imponująca ilość powtórzeń :) To wszystko w ciągu 40min ? Ja nigdy nie liczyłam, ale tyle to na pewno nie mam.
  2. Dzisiaj mam 688kcal zaplanowane do 15.00. ALe nie wiem, jak to będzie, bo dzisiaj mam wyjazd. Może być równie dobrze "0" jak i 1000kcal i to jeszcze tych złych. Szkoda byłoby :P
  3. Hallo :) Melduję się na I zmianie ;) Zaraz przyjdę, tylko sobie kawę zrobię ;)
  4. Zołza- słusznie, przed @ i w połowie cyklu też było ;)
  5. Szarotko- grafik ćwiczeń, jestem pod wrażeniem ;) Codziennie masz coś innego?
  6. Idka- te pompki robi się tak: robisz skłon, dotykasz rękami podłogi i idziesz na rękach do przodu aż się całkiem wyciągniesz, robisz jedną pompkę i wracasz z powrotem do stania. Na pewno znasz ;) Zołza- zawsze możesz ich zniechęcić ;) Szarotko- jakby tak przejrzeć nasz topik, to okazji do jedzenia jest dużo więcej, ja zapamiętałam takie: - bo mamy gości, - bo jesteśmy w gościach, - bo zostało, żeby się nie zmarnowało, - żeby jutro nie kusiło, - dla towarzystwa, - ze stresu, - z nudów, - z litości, - bo jutro będą ćwiczenia. ;) :D
  7. Ja już po ćwiczeniach i nie chce mi się jeść :D Marzenko- odpisałam na maila, ale nie odebrałaś chyba? ;) Pytałam, czy te kromeczki nadgryzione są czy tylko mi się tak wydaje? ;)
  8. Zołza- a to nie ty dałaś ogłoszenie o sprzedaży?
  9. Marzenko- to ja nieśmiało przypominam, że licznik Ci bije! :P W sumie to fajnie byłoby Cię dogonić ;) Ja ćwiczę 20.30. Mały nie je bułek z nutellą ? U moich młodych miód jest na II miejscu po nutelli Idka- znowu nie doceniłam pompek. Ja najbardziej lubię te "chodzące", które robi się ze skłonu - wg Jillian II poziom :) Szarotko- co racja to racja, nie możemy Marzenki za bardzo stresować, bo nam zacznie zajadać stres! ;)
  10. Właśnie się zabieram za podlicznie kalorii z obiadu. Nie wiem, co mnie podkusiło, żeby jeść 2 sałatki! Teraz za karę mam dużo liczenia :P
  11. Ida- ha ha mało łaskawa, mówisz? Ja się zaczynam o nią martwić! Trzeba jej lejce zawczasu przykrócić, dopóki tragedii nie ma ;) Fajnie wymyśliłaś z tymi karami ;) Wiemy już, że Zołza nie lubi pompek a Szarotka cardio ;) A co proponujesz dla Marzenki? ;)
  12. Zołza- ale mogło być gorzej np. 50 pompek! :D
  13. Marzenko- wiem, że wybiegałaś, ale ja tego ciasta nie popieram ;) Jeden dzień wolności jest OK, więcej jest jak ciąg alkoholowy- w szponach nałogu :P Wyrzuć już te wszystkie ciasta, poczęstuj kogo się da, zaproś sąsiadkę albo kolegę ;) I nie jedz już ciasta, błagam!
  14. Szarotko- piękna złota myśl ;) Nie ma chwilowo naszego sekretarza (sekretarki) od złotych myśli, więc nie zapisze ;) Idka- ten Kraków ciągle się nam przewija ;) Też masz blisko? Czuję, że właśnie tam spotkanie zrobimy a Ajenka nas oprowadzi ;)
  15. Idka- u nas też jest śnieg, moje młode wczoraj ulepiły bałwana i zrobiły 2 igloo ;)
  16. Idka- witaj, siostro od imprez ;) Dlaczego 4 godziny? Ja nie przewiduję urlopu na ferie, bo mam dużo roboty teraz ;) Wczoraj nie jadłam słodyczy, dzień wolności jest tylko jeden! Nie liczyłam kalorii, ale nie było więcej niż 1500, tego jestem pewna. Dzisiaj mam 667kcal do 15.00. Waga bez zmian.
  17. Marzenko- wiem jak to jest, w domu mniej czasu na komp niż w pracy ;) Do tego mały jest chory :O W każdym razie wpadnij też, bo cienka ta I zmiana ;) Zaraz będę pisać, tylko poczytam was.
  18. Hejka :) Marzenko- chyba telepatycznie załapałam, bo jak widzisz topik otwieram już przed 6.00 ;) W pracy będę czytać i podam dane liczbowe ;)
  19. Marzenko- fajny plan,mały na pewno da się przekonać ;)
  20. Wstałam i już jestem po śniadaniu ;) Zapomniałam napisać, że ćwiczyłam wczoraj rano :) Ajenko- u mnie też zima na całego ;) Marzenko- takie sceny to ja widziałam na żywo tylko raz w życiu :D ;) Naprawdę, można tyle zjeść? :D Tabletki na wątrobę.... szok :P Nie, to nie przypadłość kobieca, to coś gorszego :( Ale zaleczyłam już i nie mogę się przeziębić. Zołza- rzeczywiście nie ma, był wpis Szarotki, potem pschopaty a potem mój :O
  21. Hallo :) Dzisiaj na pewno będę pierwsza ;) Powinnam już dawno spać, od 2 godzin mniej więcej, ale nie da rady. Dopadło mnie choróbsko bardzo uciążliwe :O Siedzę więc i popijam herbatkę z żurawiny i czekam aż leki zaczną działać ;) Tak się złożyło, że imprezować zaczęłam już od piątku :P Dlatego w sobotę późno wstałam i potem nie zdążyłam już napisać. Zważyłam się i waga pokazała to samo co w środę :) Jak dla mnie to dobra wiadomość po piątkowym cieście i % ;) Dzisiaj zrobię już normalną dietę, nie wiem tylko o której wstanę. Marzenko- mały ma ospę? Jak ogarnęłaś to wszystko, przecież u ciebie byli goście? Jak tam mały, drapie się bardzo? Ciasto widziałam, dla gości dużo zostało ;) D Szarotko- dzięki za pamięć, wczoraj nie tknęłam słodkiego :) To byłby już 2 dzień pod rząd, więc powiedziałam sobie: NIE! ;) Ajenko- sobotnia waga nie była zła, gorsza będzie ta niedzielna, nie wiem czy chcę ją zobaczyć ;) Idka- u mnie też się to zgadza, że jestem na końcu, zwłaszcza gdy chodzi o CZAS. Najpierw go poświęcam młodym, potem sobie, dlatego niewiele dla mnie zostaje ;) Mimo wszystko te ćwiczenia: 40 min jest moje! ;) Zołza- 18 kg zakupów? Maatko, da się to unieść bez rękawic?
  22. Czy u was też jest tak sennie? Walczę cały czas ze spaniem! :P Marzenko- to chyba sporo km będzie ;) Aż się boję poniedziałku, może razem będziemy w kącie siedziały (za karę) ;) :D Zołza- ten twój dzisiejszy to jest ulubiony obiad moich młodych ;) Może im też zrobię?
×