Nutti LC

Marzenko- to jest standardowa wizyta u neurologa, od małego chodzimy ;)

Marzenko- jak to gdzie, pierwsza byłam :D Też muszę się podliczyć, zwłaszcza że dzisiaj krócej pracuję, muszę się zwolnić i z młodym jechać do lekarza. Szarotko- ja też poproszę tabelkę ;)

Basiu- masz te sałatki na zawołanie haha ;) Dzięki za przepis, wypróbuję na pewno ;) O śnieg się nie martw, bo w Alpach będzie na pewno ;) Marzenko- spóźniasz się coś na tą I zmianę ;) Z tym lataniem z wagą po całym mieszkaniu dobre :D Można mieć zawsze spadek, nawet jak go nie ma ;)

Nikt nie każe czytać! A kysz złe, a kysz! :P Witajcie dziewczyny :)

Marzenko- synka ci prędzej czy później jakaś obca baba zabierze :P Nie przyzwyczajaj się za bardzo ;)

Zołza- u nas dopiero od lutego ale już za tydzień zaczynają II semestr ;) Marzenko- no ja pisałam, bo chciałam przecież żebyś przyszła ;)

Zołza- te jajka już na jutro? Ja się zastanawiam, co dać do tej sałatki z brokułami. Idka- no, przystojniak by się przydał, ale kto wie, kto wie ;)

Idka będę trzymać kciuki ;) W piątek będzie naprawdę ciężko :P Też jetem za tym żeby śnieg był w górach. I w ferie ;) Kiedy u was są ferie?

Marzenko- nie zauważyłam, rzeczywiście biegałaś z nową wysportowaną babką ;) Wpadnij jeszcze jak wszystkie okienka wypucujesz ;)

Zołza- na głodzie być na III zmianie- niedobrze...

ZOłza - ty pościsz dzisiaj czy co???? :D Marzenko- zrobiłam II i III poziom :) A ty ćwiczyłaś? Miałaś siłę do ćwiczeń haha ;)

Dziewczyny, ja sobie kupiłam ostatnio w Biedrze zieloną herbatę z ananasem, jest pyszna ! Szarotko- ja też mam te pojemniki w woreczkach, ale i tak wyciekło, bo pojemnik się przewrócił a worek nie był zawiązany ;) Mnie się też podobają te twoje posiłki. Te 2 jajka od razu rzuciły mi się w oczy :D Marzenko- jaka ty dzielna :) Żeby cię tylko głód w nocy nie wygnał z łóżka ;) Potem się śnią lodówki itp rzeczy ;) Na obiad zjadłam krokieta i trio warzywne bez tłuszczu. Potem zrobiłam młodym koktajl truskawkowy z cukrem trzcinowym. Sama też skosztowałam, zaraz się podliczę, ale mało nie będzie przez to poranne obżarstwo :)

Zołza- to jeszcze nie koniec imprez :D A w poniedziałki nigdy się nie ważymy :P Po dniu wolności ;) Marzenko- na szczęście portfel uratowany ;) Ale za to pokrywkę z tego pudełka zgubiłam i zmuszona byłam tym razem i ja żeby zanurkować w koszu na śmieci... :P Znalazłam! :D Basiu - 4,7 tysi? Co za menda się tu przypętała! I nie rozumiem, jak można tracić czas na hejtowanie na cudzych topikach zamiast zająć się czymś pożytecznym!

Ja mam znowu same imprezy, w pt, sb i nd :O :P Lepiej będzie zważyć się w pt rano ;)

U nas nie ma ani mexicanos ani americanos :( Marzenko- ale w pracy chyba się powstrzymujesz od czyszczenia okienek w drzwiach ubikacji? :D ;) Właśnie otwarłam ostatni kubełek i widzę, że olej mi wyciekł do torby :O Nie było tego dużo, bo 1 łyżka, coś zostało na liściach sałaty, no ale kalorie się nie będą zgadzać :P Dobrze, że w torbie miałam ten drugi pojemnik, pusty, bo na tym się ten olej zatrzymał. A co będzie w sobotę? ;) Szarotko- ty wiesz, jak się przygotować na wyjście do sklepu ;)

Marzenko- jeśli chodzi o manię czystości to nie jest z tobą jeszcze tak źle, znam znacznie cięższe przypadki haha :D

Marzenko- ja jeszcze mam przed sobą 2 kubełek z mozzarellą ;) U nas w Biedrze znowu pojawiło się stoisko włoskie z tymi produktami co kiedyś. Tego tuńczyka mexicano nigdzie nie było. Gdzie on dokładnie w tej twojej Biedrze jest? Na dziale z puszkami?

Zołza- ja też stawiam wagę zawsze w tym samym miejscu. Chyba że za dużo pokazuje ;) Ha ha żart ;) :D

Basiu- ja myślałam, ze to będą jakieś zapasy albo boks, a tu takie rozczarowanie ;) :D

Ajenko- ja też nie mam nic przeciwko ;) Zołza- ale te odgłosy są prawdziwe, prawda? ;) Ten hałas na strychu też ;) Tobie jednak musiało wygwiazdkować ha ha :D

Marzenko- zaczynam się martwić, że wkrótce wpadniesz nam w anoreksję ;) Ucięłaś te kalorie kilkakrotnie. Zamierzasz na tym dzisiaj przeżyć? :D Co dzisiaj wcinasz, że tak mało ci wyszło? Leciał film "Kobieta samotna"- dramat. Naprawdę dobry film.

Wychodzi sporo tych kalorii, 1055 do obiadu. Potem muszę jeść głównie warzywa. Mam śledzia w lodówce i straszną ochotę na niego, nie mam kiedy go zjeść. Ajenko- u mnie tak samo :)

Idka- czekam na ten artykuł ;) Dzisiaj się zważyłam kontrolnie- jest dobrze :) W sobotę wyniki oficjalne ;) Zołza- jednym słowem, masz przesrane :O Nie da się tego jakoś leczyć? MNie niewiele rzeczy rusza, no może woda kapiąca z kranu - doprowadza mnie do furii :P :D Co do kadrowych, miałam na myśli wcześniejszy wpis- o tych zmianach, że na wszystkich musisz być, akurat wyszło inaczej haha ;)

Hallo :) Marzenko -jestem :) Wczoraj wciągnął mnie film Agnieszki Holland, dlatego zniknęłam, ale poszłam spać dopiero po 1.00 ;) Basiu- witaj :) Właśnie, jak tam ćwiczenia z mężem? ;)

Zołza- kadrowe tak mają :D Idka- nareszcie :) W takim razie możemy sobie pogratulować ;) Ja naprawdę coraz bardziej lubię te ćwiczenia. Do końca stycznia będę jeszcze piłować tą Jillian a potem poproszę o coś mocniejszego ;) Nie jadłaś dzisiaj słodyczy? ;)