Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nutti LC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nutti LC

  1. Zołza- napisz jeszcze raz ;) Marzenko- cieszę się bardzo ;) Dzisiaj to na pewno przeskoczyłam cię w kaloriach haha obiad muszę zaplanować jakiś skromny, tak do 300 kcal max. I zero kolacji.
  2. Marzenko- gdzieś trzeba pisać, no nie? ;) Przynajmniej tymczasowo ;)
  3. Marzenka- wiedziałam, że tu przyjdziesz haha Tamten topik się zawiesił na dobre, chyba z 5 wpisów tam wrzuciłam.
  4. Zołza- na pewno duch tego nieboszczyka, co go masz na sumieniu :P Zauważyłaś, jak pięknie stronka wskoczyła? ;)
  5. Zołza- sprawdziłaś, co to było na strychu?
  6. Może oni teraz w końcu naprawili nasz stary topik i za to zepsuli ten nowy...
  7. Mnie atak samo, ale na tym drugim w ogóle wpisów nie widać :O Katastrofa :O Co tam słychać? Przestało już u ciebie wiać? ;)
  8. Zaraz się zabieram do mojego śniadania ;) Teraz jak czytam te zaległe wpisy to już nic nie kumam :P :D
  9. Ja też nie wiem, jaka to papryka palermo :P Marzenko- wystraszyłaś się Agi czy śpisz gdzieś w kącie? :D ;)
  10. Co się dzieje z tą kafe? Nie mogłam tu wejść przez 2 godz. :O Idka- colę pewnie podprowadził młody przed snem a wie, że mu nie pozwalam, bo potem spać nie może. Zazdroszczę ci, moi nie chcą na niczym grać.. :) Ajenko- po śniegu już ani śladu, ale mi nie żal... ;)
  11. Ja na koncercie nie byłam, ale WOŚP wsparłam, jak co roku :) Idka- naprawdę masz powód do dumy, dziecko nie dość, że uzdolnione, to jeszcze robi coś dla innych :) Na czym gra?
  12. Basiu- z tego co czytałam, dzisiaj zaczynasz ćwiczenia z mężem? ;) Co zamierzasz ćwiczyć, masz jakiś plan? Ja dzisiaj też wracam do ćwiczeń po kilku dniach przestoju, kaszel trochę jeszcze męczy, mam nadzieję, że nie rozkaszlę się bardziej ;)
  13. Hejka :) Pół nocy nie spałam, bo mi się śniło, że dziecko zostawiło otwartą lodówkę ;) :D Na dodatek w tym śnie poszłam ją zamknąć i zobaczyłam coca colę, którą wypiłam :D Potem mnie bolał żołądek z zimnego. Rano od razu poszłam sprawdzić, lodówka zamknięta, coca coli niet (a wieczorem była) nie znalazłam nawet pustej butelki :P Tylko żołądek mnie bolał naprawdę. Wypiłam miętę i jest OK. Obstawiam, że to chlebek jest winny. Poza tym nic takiego nie jadłam. Marzenko- ja dzisiaj dowaliłam aż 1141 kcal na moje III śniadania. I to tylko 98kcal, za to dwa następne dają całą resztę. Ale jest wypasik, bo mam i ser żółty, jajko i szynkę i majonez a w drugim mozzarellę, awokado i olej. Wiedziałam, że wyjdzie dużo, ale nie sądziłam że aż tyle. No nic, trzeba będzie z obiadem przystopować ;)
  14. Ida- u mnie odwrotnie, to ja muszę strofować męża, żeby przystopował, bo młode słuchają a one łapią wszystko! Dla ciebie będę musiała się bardziej starać, żeby były efekty ;) Ajenko- nieładnie ciebie potraktowali. W znajomościach czy przyjaźniach pochodzenie nie jest ważne, natomiast w związkach tak. Do tej pory małżeństwo z gorolem jest traktowane jako mezalians a w pokoleniu moich rodziców było w ogóle nie do pomyślenia! Możecie nie wierzyć, ale na serio tak jest. Ja tam do goroli nic nie mam ;)
  15. Gorol albo gorolka to ludzie, których rodzice nie są Ślązakami !!!! Nie wystarczy się urodzić na Śląsku, trzeba mieć POCHODZENIE. Jeśli 1 z rodziców jest gorolem a drugi hanysem to małe jest basztardem. Sory za mój szowinizm, ale ja autochtonka od wielu pokoleń.
  16. Idka- ha ha ha padłam! :D Czy ty też tak mówisz? ;) :D Bo nie pasuje do ciebie. Dzięki za gratki, ty jedyna zauważyłaś mój spadek ;) Ja już po obiedzie, ale nie miałam ochoty na mięso. Zrobiłam sobie kanapki z chlebka pszenno-żytnego. Niestety, od ran niczego nie liczyłam :P
  17. Hejka ;) Nie mam kaca, ale praktyka czyni mistrza a ja po świętach, sylwestrze więc zaprawiona w boju ;) Ja z używek, to jedynie alkohol, ale wybiórczo, jestem koneserem :D Pierwsze piwo, Aga, gdzie ty się uchowałaś? Pod tym zamkiem Książ jak księżniczka :D Ja podpijałam tacie piwo z kufla jak miałam jakieś 14 lat :P Papierochów nie paliłam nigdy, bo mój ojciec palił w domu i dość się nawdychałam. Trawkę mąż kiedyś przyniósł na spróbowanie, ale stwierdziłam, że mnie to jakoś nie kręci, innych nie próbowałam i nie chciałabym. Marzenko- pisałaś o jakimś thermomixie, nie posiadam, bo u mnie rodzina niejadków, rzadko wszyscy jedzą to samo na obiad. Co do wagi- wiedziałam, że lekko nie będzie ;) A pamiętasz, że dzień przed ważeniem zjadłam kawałek ciasta? To i tak nie było źle ;) Tego przepisu Basi nie kopiowałam, bo robię podobną zupę krem, ale bez grzanek ;) Ja anty-węglowa przecież ;)
×