Nutti LC

Marzenko- przymierzasz się do biegania... to u was nie ma mrozu? U nas rano było 10 na minusie :)

Marzenko- ha ha jak kraść to od razu coś lepszego (jak te czekoladki) ;) :D U nas jest śmietanka wspólna dla wszystkich.

Marzenko- mnie się przypomniało jak kiedyś byłam bardzo głodna a nic nie miałam to wyjadłam pół pojemnika śmietanki do kawy w proszku :D Ale nie polecam ;)

Marzenko- może któryś coś przyniesie? ;) Szarotka- sprawdzałaś pasożyty?

Szarotko- a na serio to chyba jej jeszcze jabłko zostało ;) Basiu - widzę, że na kasze się przerzuciłaś, nie wracasz na w-o ?

Szarotko- jak to co? Ptasie mleczko z szuflady ;) :D

Marzenko- ja też otworzyłam 1 kubełek a w nim twaróg ze śmietaną, papryką i ogórkiem. Rano nieśmiertelną owsiankę zjadłam.

Ajenka- jak jesteś na końcu to ci nie zazdroszczę ;) W tym roku my byliśmy na początku a za rok na odwrót ;)

Marzenko- dokładnie o to mi chodziło, dzięki ;) Basiu- rzeczywiście ferie w lutym dopiero, moim zaczyna się II półrocze już w styczniu, ale oni chyba celowo popełnili taki falstart ;) Szarotko- przypuszczam, że tobie to ćwiczenie bardzo się przyda do wspinaczki ;) Ja się nie będę nadwyrężać haha poprzestanę na tych moich lajtowych, przy których zresztą też się pocę ;) Jedyne co, to zastanawiam się, czy to normalne, że nie mam już żadnych zakwasów, żaden mięsień się ostatnio nie odezwał?

Basiu- w Alpy- pięknie ;) Syn jedzie z wami? Bo wtedy u nas już są ferie, no nie? ;)

Basiu- jedziecie w polskie góry? Podobno śnieg jest ;) Koniecznie musisz sobie wyrobić kondycję, bo zakwasy cię zabiją ;) Marzenko- też od ciebie, z białą czekoladą ;) Ten drugi chyba też był na starym topiku, ale odgrzebać go nie takie proste haha :D

Marzenko- nie znalazłam tego przepisu, mam tylko ten na roladę. Masz go gdzieś pod ręką? ;)

Te zapiekanki nabiły licznik ;)

Marzenko- dobrze, że przypomniałaś, ja tez wydrukuję, bo w domu nie mam drukarki. I jeszcze ten twój na ciasto z delicjami, mam zamiar je upiec na sobotę ;)

Marzenko- aha, takie coś. Tobie chyba pasuje ta włoska kuchnia, makarony itp. ;) Na tej diecie chyba nie poszalejesz za bardzo, bo makaron ma dużo kcal. Wypasione masz te dzisiejsze dania a co w pracy masz

Marzenko- pompki na jednej nodze? Ja ci z góry powiem, że jestem za ciężka na to. W wadze muszej można spróbować :D

Marzenko- ja potem już miałam tylko to wino, czyli było niecałe 1600. Nie ważyłam się, czekam do soboty :)

Hallo :) Ja jestem na I zmianę ;) Zaraz policzę wszystko razem co zjem do obiadu. Produkty poważone, wartości odpisane ;) Basiu- ty chyba pytałaś o te ćwiczenia Agi? Dziewczyny robią wyższy poziom, bez przygotowania nie da rady, na początek weź sobie łatwiejsze ;)

A i takie coś tylko nie na boki a do przodu i do tyłu też jest ;) Marzenko- a gdzie ty się podziałaś? Nie mów, że ćwiczenie cię tak wykończyły? :D

Idka- cieszę się ;) Jak ci dzisiaj poszło? Ostatnio byłam w sklepie wybrać cukierki dla dziecka. Sama byłam i kompletnie nie wiedziałam, które wziąć, bo nie znam się na cuksach. Od razu o tobie pomyślałam, że pewnie dobrze byś doradziła ;) Na II poziomie też mam takie pajacyki w poziomie- to chyba o to chodzi? ;)

Idka- przedłużyłam, bo 2 razy musiałam przerwać na jakieś 3 min. ;) Zołza- to jeszcze nic, spróbuj napisać "ja/ci/powiem" :D

Ajenka- ciekawy przepis. Ta ciecierzyca jest bez gotowania?

Zołza- nie wolno ha ha bo ktoś to może źle zrozumieć ;) :D Nie wiem, może obcokrajowiec albo coś... ;)

Szarotko- samych pajacyków nie znalazłam tylko skakankę a to podobny ****** kalkulator tyle mi pokazał :)

Iza- jak już zaczęłaś, to dobrze, będzie coraz lepiej ;) Szarotka- chyba już rozumiem skąd ten minus Agi, twoje wyjaśnienia mówią wszystko haha ;)