-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nutti LC
-
Zołza- dzisiaj jest chyba niskie ciśnienie, bo mnie też cały dzień chce się spać. Spanie odchudza, więc dlaczego nie? ;) Szarotka- późno jakoś ta obiadokolacja, ale nie masz chyba wyjścia ;) Marzenko- uparłaś się na te pizzerinki, no chyba że babcia jakieś odchudzające zrobiła :D
-
padło znowu na mnie?
-
Szarotka- serki wiejskie bardzo dobrze sprawdzają się w pracy, do tego jakieś warzywa i już jest posiłek ;) Możesz robić też sałatki albo pasty. W domu przygotowujesz, od razu ważysz, liczysz kalorie i już wiesz ile masz na cały dzień ;) Jak lubisz to możesz zabierać jogurt z ziarnami, tak jak Marzenka albo z dodatkiem truskawek, teraz tylko mrożonki, ale i tak lepsze to niż gotowy jogurt owocowy ze sklepu.
-
Ja nie byłam na zakupach! Ale w tygodniu byłam chyba ze 3 razy, więc wystarczy ;) Sobotę poświęcam na sprzątanie. Jak na razie, słabo mi idzie :P Zgłodniałam, musiałam coś zjeść, godziny poprzestawiane, bo później wstałam. Zołza- no to dziewczyna wymyśliła :D Idka- nie lubisz świąt? Ja najchętniej teraz bym wyjechała i wróciła dopiero w wigilię ;) Niestety, tak się nie da. Marzenko- właśnie, ja tak miałam, cały czas pracuję nad przywróceniem właściwego metabolizmu. Gdybyś wcześniej zalożyła ten topik- to nie popełniłabym tego błędu z deficytem kalorycznym ;)
-
Idka- na ćwiczenia nie mam alergii, wcześniej robiłam porządki świąteczne i trochę się tego kurzu nawdychałam ;)
-
Marzenko- ja w weekendy chodzę później spać, bo i tak dłużej śpię ;) Ale Ty się połóż, bo rano przecież biegasz. Poza tym tam jeszcze te pizzerinki zostaly :P Jutro możesz sobie spokojnie wmówić, że już są niedobre, bo wczorajsze ;) Szarotko- a czy tą wigilię robicie w wigilię? Pytam, bo u męża w pracy robią jak im pasuje, najczęściej w jakąś sobotę. U mnie nie ma takiej imprezy w ogóle. Dużo jeszcze potrzebujesz tych pracowników?
-
Szarotko- Ty masz już pierwszy tydzień pracy zaliczony ;) Jak Ci idzie organizacja wigilii firmowej?
-
hooop
-
hoooop
-
hooop
-
Idka- jakie masz ciężarki? Ja mam takie 0,5kg, nie wiem czy nie kupić cięższych?
-
nowa strona, to już?
-
Ja piję winko wytrawne czerwone, jedyne które lubię ;)
-
Marzenko- nagła zmiana planów świątecznych? Szkoda, że tak wyszło, nic nie zrobisz, poradzisz sobie na pewno ;) Idka- ten pas kupiłam kiedyś w Biedronce. Rzekomo lepiej spala tłuszcz w talii.
-
Marzenko- a co było pierwsze? WIem, że piwo tak działa, że potem chce się jeść (hiperglikemia). Dlatego lepiej unikać, nie dziwię się, że pizzerinki same potem wędrowały do dzioba :P Ida- ja będę na pewno, w niedzielę też, gorzej będzie we wtorek i środę, bo późno wracam.
-
Aga- jakoś poszło, myślałam że będzie gorzej z tymi pajacykami ;) Dodatkowo machnęłam 1 poziom z Jillian ;) Idka- ćwiczysz jeszcze?
-
Idka - cieszę się, że będziesz też ćwiczyć ;) Aga- ja już założyłam pas neoprenowy, czekam na Was ;) Marzenka- w gotowości? ;)
-
wpisów
-
nie lubię nie widzieć
-
i znowu
-
Marzenka- no, może być taki tłum, że od razu na 301-ej wylądujemy :D Też będziesz ćwiczyć, to super! Lepiej się ćwiczy w grupie, na serio ;)
-
Hurra! Aga- jak długo?
-
Idka? Może Ty? Nieważne, że zdążysz zrobić w tym czasie 500 pajacyków a ja tylko 15 ;)
-
Tak, to teraz jeszcze towarzystwo i będzie git ;) Kto będzie ćwiczył ze mną? Wstępnie godz. 20.30. ;)
-
no to jumping