-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nutti LC
-
Ajenki też dzisiaj nie było w ogóle. Zołza- dzisiaj 13 więc twój dzień ;) :D
-
Zołza- na pewno Marzenka wyskoczy i od razu 5 postów napisze heheh
-
Zołza- jak to kto? A kto lubi chleb ze smalcem i ziemniaczki z masełkiem?
-
Zołza- za chwilę wychodzę a potem też nie będę miała czasu to jeszcze popiszę, ale nie chce mi się tworzyć postów na samo przejście :P
-
Zołza- Mapecik dał się namówić na syropek? :P Tobie chyba nikt by nie uwierzył w upodobania smakowe. Lubisz tłuste rzeczy i jesteś chudzielcem :)
-
Idka - mam w planie skorzystać z tych wszystkich wyprzedaży ;) Jak będzie kiedyś coś za duże to przynajmniej nie wywalę teraz tyle kasy hehe
-
Ja dzisiaj dopiero III śniadanie jem, ciekawe kiedy obiad :) Pewnie Marzenka rzuciła urok, żebym nie siedziała na kafe, bo 200 stronka się kroi ;) :D
-
Idka- twoja dieta jest na pewno tak skonstruowana, żebyś nie tylko nie przytyła, ale jeszcze uregulowała sobie metabolizm. Wiesz, że tłuszcze też są potrzebne, a te z orzechów wręcz wskazane. Cały czas myślę, żeby się wybrać do galerii a ciągle czasu nie mam. Może w przyszłym tygodniu rzeczywiście się uda :)
-
Idka- ja nie mogę tak zrobić, bo teściom byłoby przykro, co innego u siebie albo w restauracji jak sama coś zamawiasz. Muszę do tego podejść z rozsądkiem i umiarem. Myślę, że będzie dobrze :) Muszę się zważyć w sb rano, ale napiszę dopiero w niedzielę wieczorem. Trudno stwierdzić czy chudnę po ciuchach, bo tak jak napisałam wcześniej, wszystkie i tak za duże. A ty widzisz jakieś zmiany u siebie?
-
Idka- omlet z samych białek, jak dla mnie żółtko lepsze. Za to dodatki fajne, to co lubię :) Będę pilnować i tłuszczu i słodyczy, ale do piątku, bo potem ta impreza. Wyjeżdżamy do teściów. Kolaż prześlę, jak go stworzę na nowo ;)
-
Nie widać wpisów. To napiszę jeszcze co robiłam cały wieczór wczoraj, że się nie pokazałam już. Chciałam zrobić taki kolaż na ścianę z naszych zdjęć z zeszłego roku. Wyszukałam z 13 najlepszych, obrobiłam, wstawiłam i jak już był gotowy 30min. po północy to się plik nie zapisał i muszę dzisiaj wszystko stworzyć od nowa :O :P
-
no i jeszcze Weekend na wyjeździe, więc nie bardzo będę miała wpływ na jedzenie, trza będzie jeść to co mi podadzą. Postaram się tylko, żeby nie było ani za słodko ani za tłusto ani za dużo :)
-
Rano u nas była taka ślizgawka na drodze, że wystarczyłoby łyżwy założyć i spokojnie można było śmigać ;) Ale w roli kierowcy nie bardzo mi się to podobało :P
-
Żeby nie było, że tylko obiecuję i nic nie robię to ćwiczenia zaczynam od poniedziałku ;)
-
Marzenko- masło sklepowe chyba za wiele wspólnego z krową nie ma tak samo jak mleko sklepowe. Ale jak nie lubisz to co zrobić :) Rozumiem, że ty nie robisz wyżerki na kolędę? :D
-
Hallo :) Najpierw zapodam moje śniadanka: I: twaróg z jogurtem, pieprzem, cebulą, pomidor, razowiec, II: jogurt, siemię, slonecznik, żurawina, amarantus, płatki migdałowe, gruszka, III=I Marzenko- ciągle masz szansę, bo to może nie być tak prędko, jak ty nie będziesz pisała ;) Chyba, że się nam tu produkcja uruchomi ;) Jak jeździłaś kiedyś na łyżwach to pamiętasz na pewno. Też miałam długą przerwę. Boję się robić niektóre ewolucje, strach przed wywrotką jest teraz większy. Właśnie wczoraj odebrałam swoje łyżwy staruszki z ostrzenia :) Idka- oprócz starych zasad dot. słodyczy i godzin jedzenia wprowadziłam nową o tych tłuszczach. Mam jeść tylko roślinne. Nabiału nie chciałam całkiem wyeliminować tylko na jakiś czas na próbę. Podobno to daje efekty u osób, które tak jak ja jedzą nabiał codziennie. Szarotko- z ziemniakami też jadłam :) Młodemu- niejadkowi też często dodaję jak z całego obiadu chce tylko ziemniaki. Ajenko- daj znać, jak wyszły wyniki.
-
Uffff..... jestem :) Przeżyłam jakoś, uważam dzień za zaliczony. Zdążyłam zjeść obiad zaraz po pracy a potem nie byłam już głodna. Dużo tego nie było, więc dobrze, na pewno się zmieściłam w limicie. Zołza- Mapecik po postu zrobił zamach na niedobrą miksturę :D :P Żeby mu szybko przeszło, bo szkoda byłoby występu na Dz. Babci. Marzenko- no, niestety, też się muszę zgodzić z dziewczynami, są reguły i trzeba się ich trzymać :) Fajnie, że mały polubił łyżwy, latem pewnie będzie jeździł na rolkach :) Wiesz, że ja mam największe szanse na 200 stronę, bo w pracy mogę pisać a ty nie :P Idka- trochę inaczej to działa, bo pewnych rzeczy też bym nie zjadła, chociaż niby zdrowe ;) Ale muszę przyznać, że chleb z olejem lepiej mi smakuje niż bez żadnego tłuszczu. Do zup też można dodawać, wcale nie czuć gorzkiego smaku. Szarotko- tak patrzę na twoje menu, widzę że też nie masz nabiału. Mnie te jogurty z ziarnami i owocami bardzo smakują. Nie wiem, czym mogłabym je zastąpić, gdybym musiała zrezygnować. Wyobraź sobie, że mój tata mnie karmił masłem z cukrem jak mama nie widziała ;) Obydwoje byliśmy łasuchami na to :P A jak mama robiła posypkę do ciasta (skład: masło, cukier, żółtka) to zjadaliśmy połowę na surowo ;) Tata miał wysoki cholesterol i ciśnienie, pewnie ze złego jedzenia. Zmarł bardzo wcześnie :( Ajenko- strasznie długo się u was czeka. Chyba że od razu do specjalisty idziesz a nie rodzinnego.
-
Zołza- dodajesz miód do tej mikstury? Idka- to pewnie znowu jakiś adorator się odezwał ;) Mnie działa na wyobraźnię słowo "zdrowe" i chyba dlatego polubiłam ten olej ;) Na tej samej zasadzie przestałam lubić frytki, pizzę, chipsy, hamburgery itp. Syrop z cebuli składa się z cebuli i cukru. Kroisz cebulę i przesypujesz cukrem na zmianę aż do wypełnienia słoika. Po kilku godzinach pojawia się sok, skuteczny bardzo. Piłam go zawsze będąc dzieckiem. Myślę, że ta dieta ci pomoże :)
-
Zołza- może to ta z dołu w ramach zemsty zablokowała cię na kafeterii :O Zrób Mapecikowi sok z cebuli ;)
-
Idka- odwaliłaś kawał dobrej roboty ;) Ja lubię wszelkie kasze, ryże byle nie na słodko. Myślę, ze w ramach walki z własnym tłuszczem powinnam go ograniczyć. Oczywiście, jest potrzebny, dlatego zastąpię go zdrowym, stąd olej lniany. Jak widać, od kilku tygodni stosuję go zamiast masła i zamierzam iść jeszcze dalej i wyeliminować tłuszcze zwierzęce. Czyli zero wędlin, mięsa itp. Jeśli chodzi o moje upodobania, to z wszystkich tłuszczów najbardziej lubię masło i mogłabym je jeść łyżeczką :D ;) Margaryny nie kupuję żadnej, no chyba że do ciasta jest potrzebna, ale to może ze 2 razy w roku. Za smalcem jakoś nie przepadam, może dlatego że w swoim życiu zjadłam go wystarczająco dużo na dietach tłuszczowych. Oprócz tego oleju lnianego można stosować wszelkie roślinne typu rzepakowy, słonecznikowy albo z orzechów, dobry też jest kokosowy. Nie będę przesadzać i ta mała buteleczka powinna mi wystarczyć na jakiś czas. Ajenko- co to były za orzeszki, solone jakieś?
-
Hejka :) Pięknie idzie wszystkim :) Ciekawe, która pierwsza się skuje? Ja obstawiam, że ja :P Bo dzisiaj wtorek, eh. Śniadanka są takie: I: razowiec z twarogiem, pieprzem, pomidorem i olejem lnianym, II: jogurt, morele, siemię, słonecznik, płatki migdałowe, amarantus, gruszka, III= I Na obiad mam kaszę z warzywami, ale nie wcześniej niż o 18.15. Marzenko- najpierw są małe sukcesy, przyjdzie czas na duże. Bo przecież ostatnimi czasy daleko byłaś od diety ;) Idka- myślę, że nie jest źle, bo ciuchy nadal luźne, ale z drugiej strony wtedy łatwo stracić kontrolę, bo z dużego luzu może się zrobić mały :P Wymyśliłam, że przejdę na tłuszcze roślinne, nienasycone. Od jutra zaczynam ;) W piątek i sobotę znowu imprezy, za tydzień również, trzeba to jakoś przeżyć :) Fajne te twoje dania :) Nie możesz ich przyprawić nawet ziołami? Co masz dzisiaj w menu? Szarotko- ja z kolei nie umiałabym przeżyć na twoich maleńkich porcyjkach. Dobrze, że nasze organizmy idą na jakieś kompromisy z nami ;)
-
Szarotko- spadki są miłe a wzrosty już nie. A zwłaszcza te niezawinione :) Właśnie kaszę ugotowałam na jutro. Nie będę miała czasu obiadu zrobić ani zjeść. Zaczynają się znowu moje wyjazdowe wtorki a cały miesiąc miałam spokój.
-
Marzenko- ważne, że tydzień dobrze rozpoczęty, przynajmniej jeśli chodzi o dietę ;) Mam nadzieję, że wieczorem też dobrze poszło ;) Szarotko- ja się zważę zaraz po i podam do wiadomości ;) Bo teraz raczej na pewno jest więcej, ale nie wiadomo nigdy, ile z tego to woda. Dzisiaj obiad miałam o 16.00. Od tego czasu piję tylko wodę z cytryną.
-
W pracy straszny młyn od rana :O Idka- właściwie to @ planowo, podobno tak miało być, 30 dni minęło już. Jaka jest ta kasza owsiana? Nie słyszałam o czymś takim, normalnie ją gotujesz? Dobrze, że posiłek chociaż smaczny :) Nie wiem, czy dałaby m radę bez nabiału. Muszę kiedyś zrobić chociaż tydzień na próbę ;)
-
Kiedyś marne 3 strony wystarczały na 1 dzień ;) No i już :)