-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nutti LC
-
Kasia50- witaj :) Dzisiaj są takie zawirowania na kafe, że nie wiadomo gdzie się wpadnie :D Dobrze trafiłaś ;)
-
Marzenka- aha, racja, myślałam, że chciałaś 62kg jak Szarotka ;) Poradzisz sobie i tak, bieganiem załatwisz to w kilka dni ;) Ja właśnie zjadłam swoje III śniadanie: fasolkę czerwoną. Jestem ciekawa, kiedy mi się znudzi.
-
Moje założenia na ten tydzień są takie, żeby realizować dietkę i znaleźć czas na aktywność co najmniej 2 razy do piątku ;) Po drugie chcę stracić kolejny kilogram na wadze do soboty :P Pomarzyć wolno haha ;)
-
Ida- bardzo dobre założenia ;) Marzenko- wszystko OK, tylko dlaczego zaraz 2,5 kg na plusie przez święta? Myśl pozytywnie, nie będzie tak źle ;) Szarotko- prezent super, zresztą lepiej kupić coś jak się trafi okazja a nie na siłę coś kombinować, bo trzeba (a wtedy akurat nie ma nic ciekawego) ;)
-
Marzenko- aha, rozumiem, pewnie dlatego się opłaca ;) Ja też kupuję w C&A, głównie dla dzieci, bo łatwiej z rozmiarem trafić, dla siebie też parę razy zaryzykowałam, bo można odesłać, ale... trafiłam ;) Ajenka- no tak, jak się w niedzielę pracuje... trzeba w poniedziałek odespać ;) Jak śpisz to nie jesz tylko spalasz, same plusy :D :D :D
-
Marzenko- znalazłam ten sklep ;) A porównywałaś kiedyś z Alle? Bo te moje akurat są droższe w tym sklepie ;) Podkład o 3 zł. a tusz o 2 zł.
-
Marzenka- ja nie rozumiem tego tricku z kosmetykami z hameryki, możesz jaśniej? ;) :D
-
Zołza- twardzielka jesteś ;)
-
Ida- ale chyba nie Ty??? :D Skończył mi się tusz do rzęs, ale przecież nie będę zamawiać jednego tuszu z kosztami przesyłki, więc do tego doszedł eyeliner, podkład, puder, 2 błyszczyki i 2 bransoletki ;)
-
Zołza- dzisiejszy dzień na serio nie zachęca do głodówki ;) Ale jak tam chcesz... Ida- ja pomyślałam, właśnie robię na Alle zakupy. Kupuję kosmetyki, całą pakę, ale one nie będą czekać do świąt ;)
-
Wygląda na to, że tak ;) :D
-
Marzenko- nie, woda leje się strumieniem z takiego wielkiego kranu z ogromną siłą, aż odrzuca, ale mnie mąż przytrzymał hehe sama chciałam :P Wiesz co, ja myślę, że Twój organizm nie zgadza się na głodówki, może ma rację ;)
-
Marzenka- oj, to dostaniesz po łapach od Agi :P WIesz, chyba lepiej w niedzielę dojeść te wszystkie niedozwolone rzeczy, żeby na poniedziałek już nic nie zostało :D ;) Ja jeszcze mogę liczyć na moją młodzież ;) Na święta planuję zrobić tak, żeby w wigilię wypadł dzień wolności a w I i II święto będę po prostu się pilnować, przygotuję mnóstwo ryb.
-
Cześć :) Ja już w pracy ;) Śniadanie zjadłam jak zwykle: jajecznica z 2 jajek. Na II mam twarożek wiejski a na III fasolkę. Marzenko- chyba nie zaspałaś? ;)
-
Ja dzisiaj też pójdę wcześniej spać, bo jakaś jestem zbolała po tych biczach. Marzenka- rzeczywiście, trudno coś znaleźć jeszcze z tej bajki :D Na Alle może coś znajdziesz ;) Ja też przez najbliższy tydzień będę omijać niedozwolone jedzenie ;) Ajenka- znalazłaś się wreszcie ;) Pracowita dziewczyna, nawet w niedzielę pracujesz ;)
-
Gdzie przepadła Ajenka?????
-
Zamiast na rolki pojechaliśmy na basen, bo rozpadało się jeszcze bardziej. Trochę popływałam, potem poszłam do jaccuzzi, na zjeżdżalnie, na bicze wodne i na końcu do sauny ;) Trzeba będzie to powtórzyć ;) Belka- dzięki ;) Myślałam, że Ty też masz dzisiaj dzień wolności a u Ciebie dietetycznie ;) Marzenko- ja zakończyłam teraz jedzenie, dowaliłam kolację i mam dość. Po basenie zjadłam cały jogurt naturalny, bo miałam na niego ochotę, potem ukradłam dzieciom kilka mm-sów i od tych węgli rozbolała mnie głowa :O Przespałam się godzinkę i teraz zjadłam trochę białego sera ze śmietaną i pomidorki koktajlowe. Na tym koniec, nie jestem w stanie wcisnąć już nic więcej :P
-
Dzięki za gratki :) Ja już jestem po obiedzie :) Miałam pól udka z kurczaka, marchewkę z groszkiem i sałatkę z kalafiora, brokuła, czerwonej fasoli, z dodatkiem cebuli i smażonego słonecznika i majonezu :) Po obiedzie zdążyłam już zjeść 3 małe rogaliki nadziewane marmoladą. Marzenko- dzisiaj na pewno Ciebie pobiję w jedzeniu ;) :D W andrzejki wybieramy się na koncert, ale tak myślę, że w poniedziałek byłoby OK z tym postem ;) Ida- nie ma sprawy, mogę Cię nauczyć ;) Pada deszcz, więc z rowerów nici, ale za to wybieramy się na rolki na tamę ;)
-
Ajenka - my idziemy za godzinę ;) Marzenko- lepiej nie ciągnij tego dłużej, bo do 2 dni trzeba się lepiej przygotować ;) Głowa Cię będzie bolała, jak chcesz to razem zrobimy, ale za 2 tygodnie ;)
-
Robię dzień wolności, mimo wszytko kontrolowany ;) Na śniadanie zjadłam jajecznicę z parówką i cebulką, do tego kromka chlebka z ziaren ;) Belka- :) Zobaczysz, że tu dziewczyny o wiele bardziej uzdolnione ;) A Ty, jaki sport uprawiasz?
-
Hallo :) Laski, muszę się pochwalić wreszcie! Zważyłam się dzisiaj jeszcze raz i jest -0,9 kg mniej ;) :D Nareszcie coś się zaczęło dziać :D Marzenko- Ty masz małe dziecko, tylko poczekaj, aż będzie chciało iść na rolki, ja tak zaczynałam. Mały dostał rolki i musiałam go nauczyć, miał wtedy może z 4 lata. Teraz ma już 3 rolki od tego czasu i jeździ ze mną cały czas, wczoraj też ;)
-
Zołza- za to Ty też z tych nocnych marków? ;) Mąż mnie woła na jakiś film, więc chyba też zniknę ;)
-
Marzenko - jestem pod wrażeniem, udało Ci się :D Sama jestem ciekawa jak to u Ciebie wyjdzie na wadze. Będziesz się ważyła przed bieganiem jeszcze? Bo jak po bieganiu to chyba po posiłku też ;) Ajenka- Ty też już idziesz spać?
-
Ida- razem z rybą, miałam morszczuka, on jest dość twardy, podobnie jak dorsz, mintaj średnio się nadaje, bo mogłaby się zrobić papka. Belka- ja teraz nie mam takiego problemu, kiedyś na DUkanie- owszem, na diecie Agi jest dużo warzyw, dlatego też jest inaczej.
-
Ida -ja uwielbiam wszystkie strączkowe ;) Czerwonej soczewicy nie mam, mam akurat zieloną, jak skończę opakowanie to kupię czerwoną ;) Fasolka z puszki jakoś lepiej smakuje, ale zwykłego jasia też mam.