Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nutti LC

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Nutti LC

  1. Szarotka- ja na wędzoną rybę złego słowa nie powiem ;) One zawierają bardzo cenne mikroelementy. Czasami żałuję, że do pracy nie mogę wziąć np. makrelki, przez ten zapach...
  2. Dziewczyny- Was też proszę o foty, bo nic nie dostałam :( Może Was nie przerażę swoim wyglądem :P Może... :D
  3. Marzenko-jutro podam sobie białko tylko z ryb. Planuję na śniadanie taką sałatkę ze świeżych warzyw z łososiem a na obiad smażoną rybę - morszczuka albo mirunę ;) Na kolację- śledzie ;)
  4. Marzena- OK. Mój mail: pandoria77@gmail.com Ja Ci zaraz wyślę ;)
  5. Wczoraj moja aktywność fizyczna polegała na bieganiu po sklepach :P W ramach tej godziny zajęć mojego dziecka. Po powrocie musiałam przypilnować młodych, żeby odrobili zadania, potem 40 min spędziłam na macie, takiej z kolcami, 20 min na brzuchu, 20 na plecach. Podobno dobrze robi na przemianę materii (na brzuchu) i na kręgosłup. Co do kręgosłupa- potwierdzam, przestały mi ręce drętwieć w nocy a co do przemiany mat. jeszcze nie wiem, bo na brzuchu dopiero zaczęłam ;)
  6. Marzenka- fajnie to wykombinowałaś ;) Ja też jeżdżę 2x w tyg. z dziećmi na zajęcia, ale w tym czasie robię zakupy, jadę po paliwo na stację i odkurzam samochód :D
  7. Ajena- to chyba najtrudniejsze w tym wszystkim ;)
  8. Ida- czyli wędrówki górskie są OK? ;) To dobra wiadomość, chyba w weekend skoczymy gdzieś w góry zdobyć jakiś szczyt ;) Tak wiem, to za mało. W tygodniu spacery z kijkami w takim razie ;)
  9. Ida- ech, nie chce mi się w to wierzyć, ale spróbuję ;) Czytałam, że znaczenie ma też ilość snu. Tzn. korzystne jest spanie ok. 8h na dobę- ułatwia chudnięcie. Natomiast poniżej -spowalnia. Ja śpię 5-6h i nie da rady więcej... Jak jest u Was?
  10. Ida- OK. To ma sens ;) 5 x w tyg. - będzie kłopot, chyba że bardzo późno... a może zacząć biegać?
  11. Szarotka- Ty już właściwie nie musisz się odchudzać ;) Chciałabym tyle ważyć, nie muszę mniej ;) Ajena- ważne, że jest jakiś postęp, a Ty przecież masz efekty ;) Nie trzeba się na dietach znać. Ja przerobiłam prawie wszystkie, rozwaliłam sobie metabolizm i tyle z tego mam :O LCHF to low carb high fat ;) Ale z tłuszczem nie przesadzam i tak, tyle że staram się używać zdrowych tłuszczy np. olej kokosowy, olej lniany, oliwa z oliwek itp.
  12. Zauważyłam, że wymieniacie się fotami. Ja też poproszę ;) Mój adres to: pandoria77@gmail.com Ja Wam wyślę swoją ;)
  13. Ida- dobry pomysł z tymi warzywami ;) Co do spaceru wieczorami, postaram się wykroić trochę czasu, bo mam napięty grafik. Szarotka- ja nie chcę przejść na wegetarianizm, chcę ograniczyć mięso i jeść je np. 2-3 razy w tyg. Kiedyś pilnowałam, żeby przynajmniej 1-2 razy w tyg. jeść ryby, teraz wrócę do tego ;)
  14. Ajena- te zasady, żeby robić długie przerwy są z diety LCHF. Moje jeszcze nie są takie długie, inne osoby jedzą 1 posiłek dziennie albo i na kilka dni. Wagę mają (już) prawidłową. Tylko mnie jakoś opornie idzie. Nie ma tam ograniczeń co do ilości, trzeba się najadać, po prostu. Spróbuję dodać coś jeszcze.
  15. Cześć Laski, Zaraz Was poczytam ;) Napiszę tylko, co wczoraj jadłam. Śniadanie to co wczoraj napisałam- o godz. 11.00. Następny posiłek o 16.00 jajecznica z 3 jaj na oleju kokosowym. Czułam, że to za mało, więc wieczorem jeszcze zjadłam 5 orzechów włoskich, co razem dało 860 kcal w ciągu dnia. Do tego jeszcze dorzucam śmietanki do kawy - razem 50 kcal. Mimo wszystko, wyszło mało. Miał być dzień bez mięsa i tak było. Dzisiaj chciałabym bez mięsa i bez serów. Mam taką sałatkę na śniadanie: sałata lodowa, papryka, ogórek zielony, jajko, 2 łyżki oleju lnianego. Co do jakości- zgadzam się, na pewno też się liczy. Wg diety grup krwi nie powinnam jeść w ogóle mięsa, właściwie to same warzywa. Ja tak nie potrafię. O ile mogę zrezygnować na jakiś czas z mięsa to z nabiału tylko na krótko. Poza tym, co ja miałabym wtedy jeść?
  16. Dziewczyny- dziękuję Wam bardzo ;) Przywracacie wiarę w człowieka. Będę wpadać ;) Piszę na raty, bo jestem w pracy.
  17. Ajena- moje śniadanie: sałata lodowa, papryka, pomidor, 80g sera camembert, 2 łyżki oleju lnianego, razem 472kcal. Jestem na diecie LCHF.
  18. Szarotka - nie ma za co ;) Boję się jeść więcej. Próbowałam 5 małych posiłków, ale czasowo nie wyrabiałam. Najlepiej sprawdzają mi się 3 posiłki.
  19. Ida- notowałam sobie wszystko i nawet robiłam eksperymenty. Wyszło na to, że najlepsze efekty mam wtedy, gdy jem 1 posiłek dziennie. Ale wtedy zdarzało się, że nie wyrabiałam normy kcal np. było 500 kcal i wtedy późnym wieczorem organizm domagał się drugiego posiłku.
  20. Ajena- tak, korzystałam z kalkulatora ;) Wychodzi na to, że w spoczynku powinnam mieć 1500 kcal. Jako ciekawostkę podam fakt, że w weekend robię na rowerze ok. 100 km. Wtedy jem więcej, coś ok. 1500-1600 kcal. Piję bardzo dużo wody. Waga przed i po weekendzie- bez zmian :( Żeby chociaż brzuch się zrobił mniejszy, nic z tego, wystaje jak w 6 m-cu ciąży :O
  21. Szarotka- na mnie diety niskokaloryczne w ogóle nie działają. Mało jem, ok. 1000-1200 kcal. Czasami schodziłam poniżej, ale to i tak nic nie dało. Mam płytę z Jilian, może wrócę do tych ćwiczeń ;) Dzięki za odp. ;) Jesteś bardzo miła ;)
  22. Przepraszam za wpis, to nie tu miało być ;)
×