Nutti LC

Idka- ja jestem chora na samą myśl o wizycie u lekarza. Siłą by mnie ktoś musiał zaciągnąć. W ciąży jeszcze większe obrzęki miałam a jakoś nikt się tym nie przejął w szpitalu. Żadnych kapci nie mogłam włożyć, musieli mi kupić męskie :P Marzenko- u nas zegarki się nie sprawdziły w tym wieku. Chłopaki wcale nie mieli zamiaru się nauczyć zegara i w ogóle nie nosili swoich zegarków chociaż sami sobie wybrali. Ale może twój mały będzie chciał się nauczyć ;) Sama sobie kupujesz prezent pod choinkę? Chyba też tak zrobię w tym roku ;) Jestem już po obiedzie, udało mi się wrócić dość szybko :) Miałam roladę, ziemniak i brokuł, 2 paluszki serowe. No to na tym dzisiaj koniec, nie, jeszcze kawa była ;)

Mnie się nie uda zmieścić w 2 linijkach, bo sam jogurt z dodatkami to linijka albo 2 ;) Ale moze być np. tak: bułka, dżem, chałwa, kluski, sos, kotlet, lody, pizza, ciasto, tort. :P :P :P I też zmieściło się w 1 linijce hehe :D Ja już po III śniadaniach. W pracy mi się przypomniało, że mam dzisiaj wizytę zaraz po pracy. No to ładnie, znowu bez obiadu będę :P Ale na zakupy się wybieram, to może uda się przeżyć ;) Marzenko- dlaczego jogurt truskawkowy był bleee ?

Zołza- mnie się też wydaje, że jest poniedziałek :P Mapecik poszedł już do przedszkola? Ajenko- zalecił ci ktoś tą herbatkę? Bo wiem, że nie wszyscy mogą ja pić. Idka- kiedyś miałam robione badania pod kątem nerek i nic nie wykazały. WIęc chyba powód jest inny. Ja też zaczynam się rozglądać za prezentami, ale bardziej pod choinkę. Co rok jest trudniej, kiedyś się zabawkę kupiło i było dobrze :)

Marzenko- nie mam żadnych tabletek, powinno samo przejść. Miodkiem lepiej nie nadrabiaj brakujących węgli ;) Kup sobie jakieś owoce, jak się uda wyskoczyć ;) Galaretka na pewno pyszna :) Indyk i tak jest chudy, skóry też wyrzucam. Lubię jedynie przypieczone, ale nie gotowane ;) Ajenko- u nas już słońce pięknie świeci, do ciebie też na pewno dojdzie ;) Dlaczego dopiero po @? Przecież jesz tak jak trzeba.

Hejka :) Ja też już jestem. Marzenko- ano nie zamknięte, bo Szarotki nie było. Ciekawe, co znowu wymyśliła? Obstawiam, że teraz wzięła się za podłogi ;) Moje śniadanka: I: jajecznica z cebulą i pomidorem, razowiec, II: jogurt, płatki, banan, gruszka, kiwi, płatki migdalowe, słonecznik. III: twaróg z jogurtem i koncentratem i pieprzem, pomidor, 3 wasy. Nie ważyłam się, bo ciągle opuchnięta jestem, dzisiaj nawet butów nie mogłam dopiąć. Wczoraj na serio do wieczora nic nie jadłam, nawet nie miałam ochoty na nic. U nas jeszcze się nie zmienia opon, bo za ciepło jest. Przeważnie o tej porze roku już miałam zimówki :) Idka- rolady się piekły na patelni pod przykryciem. Do tego miałam brokuła. Nie było zimno, ale nieprzyjemnie na dworze tak dżdżysto.

Kruszyna- ja powinnam wstawać godzinę później niż Ty a i tak nie potrafię :P Wstaję o 5.45. i z biedą zdążam na 7.20. :P Jeszcze swojskie masz? Ooo, to na następny raz będzie ;)

Kruszyna- no, obiecałaś mi ;) :D :P Trudno, może innym razem się trafi :P Dzięki za winko, też dobre :) A colę z czym pijesz? Nie mów, że już idziesz spać?

3

2

1

Kruszyna- na początek pieczarkową ;) Co za dzień, też mnie łeb bolał.

Kruszyna- fajny miałaś obiad :) Zostało ci coś?

Mrówcia- już po pogrzebie? Ojciec został pochowany tam gdzie mama mieszka?

A to co za impreza beze mnie ???? Zostało dla mnie jakieś winko?

Co do sobót to ja nie znoszę, chyba że mam jakiś wyjazd w planie :) Niedziela jest fajna, gdyby nie to, że na drugi dzień jest poniedziałek :P ;) Wolę już piątek :) Idka- ja też mam flagę ;) Byłaś na siłowni czy było pozamykane wszystko? Ja się chyba wybiorę na spacer, powdycham trochę wyziewów z kominów i wrócę :P Rolada była pyszniutka :) W sklepach rzadko można kupić dobrą, ale zdarza się ;)

Kruszyna- ale pyszności tam pieczesz ;) Ja nigdzie nie pojechałam, bo brzydka pogoda jest, zimno ciemno i siąpi, bleee :P Gadowi to jednak nie przeszkadzało, żeby do łódki pojechać. Tylko miał dylemat w co się ubrać, czy strój rowerowy czy wędkarski :D :D :D Myślałam, że coś w domu zrobię, ale jakoś mi pół dnia zleciało przy garach, niestety. Mogłaby się Mrówcia odezwać :(

Idka- ja właśnie kupiłam gruszki. Raczej rzadko jem, ale wzięłam, bo nie było innych fajnych owoców (z wyglądu). Zrobiłam 2 koktajle: jeden dla mnie zielony i też dodałam gruszkę a jeden owocowo- mleczny dla młodych. Rolady kupił M w tym sklepie ze swojskimi wędlinami i mięsem. Rolady są robione tradycyjnie, z ogórkiem i boczkiem w środku a nie mielonym mięsem. Będą na dzisiaj i jutro, bo młode na pewno nie będą chciały jeść, mam dla nich te pałki z kurczaka. Do tego brokuł. Wywiesiłaś flagę? Ciągle jestem przed @ a powinnam być już po. Objawy cały czas mam, długo to jakoś trwa tym razem :O Niby racja, ale zobacz, Dorotka napisała: "trzeba się radować :P :P :P"

O, tyle się dziewczyn wyłoniło naraz! :D Zołza- wiadomo, wiadomo, nikt nie ma szans się podszyć pod ciebie ;) Szarotko- chcesz powiedzieć, że już koniec z malowaniem? :D Ja właśnie wypiłam zielony koktajl i zjadłam twaróg z cebulą i koncentratem plus 2 wasy. Przerwa została zachowana 3h. Obiad pewnie będzie szybciej niż o 15.30.

Marzenko- może ten trener jest jakiś sensowny? ;) U na też jest grupa morsów. Rozpoczęcie sezonu robią w tę niedzielę. Też się zastanawiam, czy nie zapisać młodego, bo on jest z tych zimnolubnych ;) Czuję, że dzisiaj jest dzień dobry na żerowanie :P

Hejka :) CHodźcie na kawkę, święto dzisiaj ;) Kruszyna- ja też ostatnio mało po sklepach chodzę, ciągle tylko markety odwiedzam, więc na normalne zakupy nie mam już siły.

Hallo :) Jak wam mija święto? Macie jakieś plany na dziś? U mnie pada jakaś mżawka, na razie lepiej nie ruszać się z domu :) Marzenko- pięknie napisałaś o tych owocach, właśnie coś takiego kiedyś czytałam. Kalafiora i kapusty to nawet nie podejrzewałam o taki właściwości ;) Sporo wczoraj tego zmogłaś, dobry pomysł, melduj co godzinę. Fajnie się czyta, że dałaś radę ;) Szarotko- współczuję tego drapania farby. To jedna z rzeczy, których najbardziej nie lubię robić. Zawsze paznokcie ucierpią. Jesteś chociaż zadowolona z efektów swojej pracy? Idka- wyobrażam sobie, że zupa gulaszowa jest przepyszna :) Muszę kiedyś zrobić, może ktoś oprócz mnie i M też się skusi ;) Dzisiaj mam rolady na obiad i pałki z kurczaka. Wczoraj jakoś przeżyłam od obiadu. Nie miałam ochoty na nic, skubnęłam jedynie gryza kiełbaski na próbę, którą M kupił i 2 plasterki sera żółtego. Dzisiaj już po śniadaniu i kawie. Zjadłam 2 kabanosy, kromkę chleba razowego i pomidor z ogórkiem kiszonym.

Zamiast się licytować, która mniej pisze, weźcie i piszcie coś ;) :D Idka- a to ci się trafiło, 4 czwóreczki ;) W pokerze to by juz było cos ;) :D Ja po III śniadaniu ;) Jednogarnkowe danie? Szpinak z ricottą i cieciorką ;) Marzenko- no, ja też myślę, że ta maszyna raczej ci nie pomoże w odchudzaniu. Żebyś czasem nie myślała dojadać za dziećmi :D

Idka- ja sobie właśnie przerwę śniadaniową zrobiłam ;) My możemy jeść te owoce, bo nas to na szczęście jeszcze nie dotyczy :) Nie słyszałam o złym wpływie, zawsze coś musi być. Też nie mam pomysłu na obiad jutrzejszy. W zamrażarce mam udka z kurczaka i pałki. WIęc może to.

Marzenko- nie mów, że dzisiaj w domku jesteś? Że sobie takie śniadanie odwaliłaś ;) :D Bo jutro to ja też mam wolne :) Szarotko- wymyśliłam, że jak przyjdę do domu a będę miała dzisiaj godzinę czasu, to zjem zupę jarzynową a później po powrocie zrobię zielony koktajl ;) Ajenko- nawet tak nie myśl! Jak ci idzie dietka? Teraz jesz twarożek na śniadania czy różnie?

Hallo :) Zamknięte a nie otwarte, bo Marzenka se skacze he he :D ;) Zołza- czyli z boczkiem? To ja teraz opiszę moje śniadania: I: chleb razowy z galaretką z kurczaka i serkiem nat. II: jogurt, melon, płatki, kiwi, pestki granatu, płatki migdałowe, słonecznik, III: razowiec z serkiem nat. i ogórkiem. Idka- czytałam kiedyś, że ananas ma działanie odchudzające a grejpfrut przyspiesza przemianę materii. Te owoce często w dietach są właśnie na koniec dnia. Ale były też ograniczenia: jedne grejpfrut i plasterek ananasa. Ja nie znam nikogo otyłego i jednocześnie zdrowego w starszym wieku. Co to za serial? Nie słyszałam o nim. Kiedy foty będą? Szarotko- do 15.00 na pewno będzie dobrze. Muszę iść dzisiaj na zakupy, żeby mi tylko coś niezdrowego nie wpadło w oko :P