-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nutti LC
-
Zołza- zobaczymy co dziewczyny powiedzą ;) Mnie się nie podobają te miary i wagi :P
-
Ja chcę kawkę...
-
Hallo :) Jest tu kto?
-
Oooo jestem :D Chodźcie, laski! Ja jestem jeszcze przez godzinę a potem nie wiem kiedy się zamelduję, w poniedziałek na pewno ;)
-
Jeszcze raz
-
Kruszyna- ja właśnie też myślę o rowerku ;) CHociaż na weekend zapowiadają pogodę pół na pół. W upał Batmany nigdzie się nie chcą ruszać, ostatecznie na basen a jak będzie lało to nie ma sensu nigdzie jechać.
-
Kruszyna- masz rację, proszę, kawka gotowa ;) Masz już jakieś plany na weekend? Podobno ma być bardzo ciepło :)
-
Kruszyna- no to fajnie, może będziesz miała przy okazji towarzystwo na rower ;) A efektem ubocznym będzie piękna figura ;) Ja też oglądałam tą stronkę i na fejsie też, nawet pytałam o naszego kurczaczka, ale nie opublikowało się, nie wiem czemu :( Na maile nie odpisuje, bo nie ma czasu, napisał już wcześniej.
-
Hejka :) Marzenko- a jednak nie zdążyłaś, szkoda, bo dopiero po pracy możesz pisać... :O Nie znasz fasolki mamut? Ona się pojawia okresowo i też nie wszędzie. Ja bym pewnie nie zwróciła uwagi, ale kiedyś posiadałam w ogródku i rzeczywiście jest najlepsza- Idka jak zwykle ma rację ;) Mnie się udało wczoraj kupić zieloną i dzisiaj sobie ugotuję. O dziwo, tańsza była nawet od tej żółtej ;) Wczoraj nie miałam czasu wieczorem a najbliższe 3 dni zapowiadają się bardzo aktywnie i też nie wiem, czy po pracy zajrzę. Ratuje mnie jeszcze praca ;) Moje śniadanka dzisiejsze są takie: I: tosty z łososiem i ogórkiem II: jogurt, płatki owsiane, migdałowe, siemię lniane, 5 moreli świeżych III: twarożek, pomidor, wasax3 To tyle dobrego przede mną ;) Marzenko chciałam cię ochrzanić za tę drożdżówkę :P ALe sama nie byłam wczoraj lepsza. Mnie z kolei zaatakowała zostawiona przez dzieci czekolada 3 kostki aż. Nie miałam wyjścia, musiałam ją zjeść :P Pytałaś o kolację, dawno nie jadłam a wczoraj musiałam przez ten @ i nie wiem co jeszcze. Jadłam razowiec z serem żółtym i pomidorem, młody kupił taki dobry ser z dziurami ;) Szarotko- co porabiałaś wczoraj, że cię w ogóle nie było, tylko nie mów, że pomagasz budować te kibelki dla pierwszaków ;) :D Zołza- co ciekawego zrobiłaś z tej fasolki?
-
Hallo :) Kruszyna- chciałam go odwiedzić, bo to blisko mnie, ale tam nie ma odwiedzin! Zwierzęta są przywracane do natury i nie mają kontaktu z człowiekiem. Może jeszcze wróci do gniazda :) A Pietrusek pewnie wkrótce będzie latał ;) Widziałaś, że w nocy spała z nim mamusia? :D
-
Kruszyna- jak myślisz, czy to ten zabrany kurczak? http://www.lesnepogotowie.pl/index.php/galeria-2
-
Kruszyna- na to zawsze powinna być kasa, przecież to pożyteczne ptaki, oczyszczają środowisko ze żmij i innych gadów! A jak ich zabraknie to będzie problem.
-
Idka- widzę, że gust nie tylko jedzeniowy mamy podobny ;) :D
-
Ciekawe, co się stało z tatusiem? Bocianica miała ciężko wykarmić sama 3 żarłoków :O W ogóle, jak miasto mogło je tak zostawić na pastwę losu? Przecież mogły być wszystkie uratowane!!!
-
Znalazłam info: "Pietrowice Wielkie ul. 1 Maja, godz. 11.37 - internauci zgłosili strażakom, że coś złego dzieje się z trzema bocianami. Na miejsce zadysponowano autodrabinę, po której do gniazda wspiął się weterynarz. Jeden z bocianów był już martwy, drugi - bardzo słaby - został przetransportowany do Mikołowa, trzeci - najsilniejszy - został pozostawiony w gnieździe" Niestety, jeden nie żyje :( Kruszyna- ale miałaś nosa. Napisałaś wtedy, bo nie było przekazu z kamery, czy coś się im nie stało :O A ja myślałam, że tylko prądu nie było.
-
gościu- czyli jednak nie odleciały? Przekaz był wyłączony, nic nie było widać. Dzięki za info, miejmy nadzieję, że są całe i zdrowe ;)
-
Kruszyna- pożyjemy, zobaczymy, coś się wymyśli ;) Nie wiem, jakie bociany mają zwyczaje. Może one na żer poleciały? Zobaczymy, jak u Beskidków będzie z pierwszymi lotami, czy wrócą od razu do gniazda. Ciekawe, czy ten ostatni odleci, bo mamusia co chwilę po niego przylatuje ;) A czytałaś tą informację pod przekazem z kamery?
-
Idka- wprawdzie @ nie pierwszy, ale więcej było tych, co mnie pokonały :P Może tym razem się uda ;) Obiadek mam szybki, bo nie będę miała zbyt dużo czasu ;) Właściwie to tych siłek nie masz więcej niż godzinę? Ja jestem mało przydatną sąsiadką, bo nigdy nie wiem, co się u drugiego dzieje :P
-
Hejka :) Marzenko- ja też się zastanawiałam nad tą maseczką z Biedry, to jak sprawdzona to mogę wziąć ;) Ostatnio mam ochotę nie wiadomo na co, w każdym razie nie mogę na to trafić :P Chyba wrócę do serka nat. i łososia ;) Moje śniadania: I: jajecznica z pieczarkami, cebulką, razowiec II: jogurt płatki owsiane, migdałowe, siemię lniane, truskawki III: razowiec z polędwicą, ogórek. Na obiad zrobię dzisiaj warzywa z filetem z kurczaka i ryż. Warzywa takie: cukinia, pieczarki, papryka, cebula.
-
Idka- będzie ciężko, bo @ mi się zaczął, ale z tą wagą chyba miałam nosa ;)
-
Marzenko- to dobrze, że chociaż jeden dzień naprawdę urlopowy miałaś ;) Ja też właśnie dostałam 2 staniki z C&A, ale nie mierzyłam jeszcze, nie miałam dzisiaj nastroju do tego :P Obiad zmontowałam częściowo z obiadu dla młodych czyli rosołku, osobno ugotowałam kalafior i wrzuciłam do zupy zamiast makaronu. Potem wypiłam trochę koktajlu truskawkowego i na tym zakończyłam. Truskawki znowu się pojawiły, ale to chyba już końcówka, cena też wyższa: 6,99 zeta. Szarotko- założę się, że większość staników sportowych idealnie leży na tobie ;) Tak samo jak sportowe stroje kąpielowe. Na basenie widziałam bardzo ładny strój z adidasa. Idealnie leżałby na tobie ;) Był to strój dwuczęściowy z koszulką zamiast stanika. Na wszelki wypadek zamykam porządnie i zostawiam kluczyk ;)
-
Szarotko- obejrzałam filmik :) Tak lekko sobie skoczyłaś, jak dobrze mieć taką malutką wagę ;) :) Zaliczyłaś jakąś wywrotkę? Zołza- czy ta woda w butach ma związek z żylakami? Może znajdziesz inną dyscyplinę, która będzie ci bardziej odpowiadać ;)
-
Kruszyna- jasne, że dojedziemy :) Dla Mrówci myślę, żaden problem, my z Emi się zgadamy razem i ekipa będzie ;) Więc kiedy? Aha, trzeba by było Madzika zapytać, czy w domu będzie ;) :D
-
Kruszyna- przecież masz rodzinkę w tamtych stronach i, o ile dobrze pamiętam, pyszny miodek produkują ;) Też bym poszła na Twoim miejscu a Gad niech żałuje :P ;) A ja po tej imprezie zatęskniłam za dawnymi czasami ;) Chyba towarzystwo mi się zestarzało a dziewczyny wniosły powiew młodości ;) :D
-
Marzenko- urlop i jeszcze podwójna praca? :D Jak ty to znosisz? Powinni ci oprócz urlopu, normalną pensję za pracę naliczyć ;) Rzeczywiście tej koleżance możesz się bardzo przydać ze swoją wiedzą i doświadczeniem w dietach - i należałoby ją najpierw oduczyć jedzenia bułek i zapiekanek, a potem działać nad resztą ;)