-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nutti LC
-
Hejka :) Kruszyna- dzięki za kawkę, wiesz że ja zawsze chętnie ;) Rano nie mogłam się zalogować, blokada jakaś była. Jak tam po weekendzie? U nas pogoda była fatalna, na przemian słońce z deszczem, dopiero na wieczór się wypogodziło, to wyruszyłam na traskę ;) Misia- gratki ;) Dzisiaj pewnie jesteś w pracy ;)
-
Marzenko- oczywiście, ze się nie mówi ;) Zainteresowania są rzeczywiście bardzo ważne na CV, wiele mówią o pracowniku ;) Idka zna się na rzeczy ;) Moje śniadania: I: razowiec z polędwicą i pomidorem II: twarożek z ogórkiem i waflami ryżowymi III razowiec z polędwicą i ogórkiem.
-
Idka- o właśnie, najważniejszego nie napisałam: że działa odmładzająco ;) Nie mam pojęcia na czym to polega ;)
-
Zołza- u mnie na przemian raz słońce, raz deszcz, ale i tak strach wychodzić :O Szarotko- mnie by nikt nie zmusił, żeby cokolwiek robić w niedzielę, przecież to jedyny dzień w tygodniu, kiedy można odpocząć :)
-
Idka- rzeczywiście, zależy od materiału. Ja to miałam na białej bluzce, ale puściło po 1 praniu :) Na początku można było jeszcze spróbować mleczkiem kosmetycznym, ale teraz to nie wiem, czy zadziała ;) Ja piję czystek prawie od 2 lat :) Rzeczywiście, grypy omijają mnie z daleka a wcześniej chorowałam co sezon. Podobno działa bakteriobójczo, antyseptycznie, antyalergicznie, przeciw boleriozie, reumatyzmowi i innym rzeczom. W każdym razie nie zaszkodzi, bo nie ma żadnych działań ubocznych ;)
-
Hallo :) U nas pogoda jakaś nie za ciekawa, zimno i pochmurnie. Nie wiem jeszcze, co będziemy robić. Jestem już po kawie i śniadanku: był to razowiec z polędwicą i pomidorem ;) Idka- pytałaś o wywabienie plamy z fluidu, mnie się też zdarzyło. Ponieważ fluid jest tłusty, więc tak tą plamę potraktowałam, użyłam ludwika do mycia naczyń ;) Szarotko- w piątek widziałam, że nasz Mistrz skacze :D Pewnie szykuje się do zawodów ;)
-
Idka- ha ha no, rzeczywiście, o mało co a miałabym weekend tylko dla siebie ;) Właściwie młody pomógł mi trochę sprzątać, kurze powycierał, sztućce poukładał ;) Jutro się zastanowimy, co będziemy robić ;) Ja dzisiaj miałam dzień pod znakiem truskawek, jadłam je na śniadanie, podwieczorek i kolację :D ;) W końcu sezon minie i nic nie będzie ;) Idka- nie ważyłam się, bo się śpieszyłam rano okrutnie! Szarotko- nic dziwnego, że rodzice cię dokarmiają knedlami jak widzą swoją wychudzoną latorośl ;) Ja jadłam knedle tylko w Czechach, u nas nigdy. Marzenko- z ciebie to się uśmiałam, bo się okazało, że tych rzeczy było o wiele więcej :D Podobnie robię, jak M pyta co kupiłam, zawsze nic takiego, jedną rzecz :P :D Też lubię pepco i często kupuję tam ubrania dla młodych, chociaż teraz już mniej, bo najwięcej rzeczy tam jest dla małych dzieci. Kupiłam też to ufo ;) Ale młody nie tknął nawet, może ten drug chociaż zje.
-
Hejka :) Z wstawaniem przebiłam was wszystkie dzisiaj, bo wygramoliłam się po 10.00. Za to musiałam ruchy zageszczać, bo jeszcze do sklepu musiałam wyskoczyć, młodego spakować, bo z M jedzie do dziadków a ja zostaję z młodszym do jutra. Przed chwilą zjadłam obiad- młody niestety, nie :( Jarzynową ugotowałam, teraz wcina bułkę z serem. U nas dziwna pogoda, raz pada, raz słońce świeci, ogólnie nie jest źle ;) Trzeba będzie się zabrać za sprzątanie, może młody mi pomoże, zobaczymy ;)
-
Idka- jakoś nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby nutellę jeść "legalnie" np. na śniadanie ;) Wtedy na pewno nie zmieściłabym się w kaloriach ;) Twoje śniadanko zdrowsze i ma mniej kalorii. Orzechy mają powyżej 600kcal w 100g. Najmniej pistacje a najwięcej orzechy brazylijskie. Laskowe są bliżej tej dolnej granicy ;) Rolady są najlepsze jak ktoś je przygotuje ;) Marzenko- widzę, że idziesz po całości! :D Taka inwestycja na pewno ci się opłaci ;) Mogę odetchnąć wreszcie :D Żebyś tylko mogła do nas zaglądać - to warunek! Bo jak nie to mi się nie podoba taka praca.
-
Idka- z roladami postępujesz dokładnie jak moje chłopaki ;) Z tym że oni nie wiedzą, czego się mogą spodziewać w środku ;) Co do orzechów - myślałam że brazylijskie. Laskowe nie są jakieś szczególnie tłuste ;) Ten twój zestaw był prawie jak nutella :D ;) Marzenko- pochłonęlam już wszystkie 3 śniadania i teraz nerwowo popijam kawę ;) :P Idka- pamiętaj, że Szarotki "zwykłe" zakupy ważą ok. 30 kg ;) :D
-
Marzenko- aż mi się udzielił twój stres :P :D Daj znać szybko, nie wytrzymam do wieczora! ;) Bo będę zajadać ten stres :P Myślałam, ze ta sałatka będzie bez majonezu, teraz to już kompletnie nie pojmuję tego smaku. Marzę o jednym takim weekendzie, jak ta samotna koleżanka ;) Czasami mi się zdarza, jeden na rok, wtedy mam tyle planów, ze nie zdążę wszystkiego zrealizować ;)
-
Zołza- wbrew pozorom, mężczyźni to słaba płeć ;) W trudnych sytuacjach szybko się załamują, popadają w nałogi itp. Obserwuję to w otoczeniu. A kobieta to jest ta silna- co znajduje wyjście z sytuacji, radzi sobie z przeciwnościami i jeszcze jest oparciem dla swoich dzieci. Idka- to jakaś nowość u nas, mama dopiero niedawno zaczęła hodować tą roślinę w doniczce i jeszcze nie miała okazji wypróbować ;) Na pewno nigdy nie jadłaś prawdziwej śląskiej rolady ;) A jakie to były orzechy? Szarotko- kiedy będzie coś wiadomo w tej sprawie?
-
Marzenko- weź przepis na tą sałatkę ;) Też się nie spotkałam z takim połączeniem. Te zrazy to chyba nasze roladki sląskie, pychota mniam, też takie lubię z boczusiem i ogórkiem kiszonym w środku ;) Mam przeczucie, że zostaniesz zaproszona na rozmowę ;) Zołza- co znowu M narozrabiał? :O Nie nazywaj go tak, bo się obrazi. Trzeba sprawę rozwiązać bez emocji na spokojnie.
-
Idka- rzeczywiście jadłam ;) Ja jednak wolę te mniej słodkie ;) Wczoraj jakoś łatwo mi poszło wieczorem, może dlatego że obiad był większy ;) Szarotko- rumień wprawdzie jest większy, ale za to obrzęk się zmniejszył. Zastosowałam żyworódkę, mama mi przyniosła jakieś liście na wypróbowanie i rzeczywiście, jest to skuteczne ;) Marzenko- domyślam się, że teraz wcinasz sałatkę z kurczaka od stażystki ;) :D
-
Marzenko- to fakt, jak człowiek za długo siedzi w jednej robocie to coraz mniej się go docenia finansowo. Pracodawca sobie myśli, że on już zostanie, jak stara żona, więc po co nagradzać. Dziwne, że na koniec taką imprezę robi? Co innego, gdyby została przyjęta ;) U nas jak ktoś odchodzi to rzadko coś jeszcze przynosi. Moje śniadania: I: grzanki z miodkiem II: razowiec z serkiem naturalnym i pomidorem III: jogurt, płatki owsiane, migdałowe, żurawina, kiwi, słonecznik. Ja zmieniałam pracę wiele razy, idealnej nie znajdziesz, trzeba patrzeć na to, co dla ciebie ważne. Kiedyś wylądowałam w takiej pracy, że bałam się, że wyląduję w kryminale. Na szczęscie udało mi się z tego wyplątać ;)
-
Marzenko- nic straconego, lepiej próbować teraz coś zmienić niż później żałować, ze się tego nie zrobiło ;)
-
Marzenko- broń Boże, nie ! :D Ale wiem, że jest możliwe jedzenie boczku i chudnięcie. Natomiast jedzenie ciast i chudnięcie to chyba tylko u nas jest możliwe :D :P
-
Te nasze roletki czasami są potrójnie zamykane a czasami wcale :D Dobrze, że nikt się nie wkradł w nocy ;)
-
Ja zaraz idę spać, może chociaż raz uda mi się to przed północą ;) Idka- jakie to brzoskwinie ufo? Świeże czy w puszce? Nie spotkałam jeszcze. Trzymałam się dzisiaj, udało mi się wytrzymać bez kolacji ;) Znam kopiko, ale one są słodkie, więc odpada ;) Marzenko - fiu fiu :) Jak tak dalej pójdzie, to wkrótce pozbędziesz się tej 6 z przodu ;)
-
Idka- a ja szukam sposobu na to żeby nie spać, znasz jakiś? :D ;) Normalnie w pracy przy biurku zasypiam ;) Kawa nie skutkuje ;) Do fasolki najczęściej daję łyżkę koncentratu pomidorowego, nie jest wtedy kwaśna ;) Tak, chłopaki dbają :D Nutellę też często wyjadają do samego dna ;)
-
Idka- poza tym na tobie i tak wszystko leży jak na modelce ;) Ślad po ukąszeniu jest dość duży, więc to chyba nie kleszcz. Ja mam uczulenie na jad niektórych owadów i chociaż biorę cały czas leki na alergię to w tym wypadku niewiele to daje. Lekarze ostatnio mnie olali, więc dla mnie to strata czasu, żeby się fatygować. ALtacet w domu mam. Jak nie zapomnę, zrobię dzisiaj fotę tego śladu, może ktoś się zna ;) Do fasolki dodaję majeranek, pieprz, paprykę ostrą. U mnie też, jak młode się dzielą ptasim to każdy ma jedno pięterko ...i po paczce :D ;)
-
Kruszyna- innego bociana upolowały? :D A w ogóle to one mają jeszcze rodziców? :D :P
-
Idka- co do rzeczy z Lidla to pomimo niewygórowanej ceny są one bardzo dobrej jakości ;) My to wiemy i ty to wiesz ;) Pojawiłaś się tam też w sukienkach, chociaż na tym zdjęciu co leżysz w łózku z baldachimem mam wątpliwości- czy to może spodnium? Żeby namierzyć owada, poszłam do ogrodu o tej samej porze, w to samo miejsce. Ale nie udało mi się go zabić :P Dzisiaj rumień jeszcze większy ok.20 cm. i pewnie noga jeszcze spuchnie, przerabiałam już to kiedyś. Nawet na pogotowiu mi nie pomogli, odesłali do dermatologa a dermatolog przepisała... altacet. Dlatego wiecie, gdzie ich wszystkich mam :P Aha i jeszcze powiedziała, że do pół roku to się może utrzymywać :D Ja to miałam wtedy równe 3 tygodnie. Idka- ty też jesz dzisiaj wzorowo ;) Zostało jeszcze jakieś ptasie mleczko? ;) Marzenko- a ty poszłaś do pracy dzisiaj? Czy z małym w domku jesteś?
-
Kruszyna- ano nie mają :D :P Nie widziałam śniadania ani pierwszego ani drugiego... wrrr....koło czwartku człowiek powinien już się do weekendu przygotowywać a nie zapieprzać w robocie :P A co było? Beskidek pewnie przyniósł śniadanie w jednym z worków foliowych ;) :D Na te betoniki trzeba było wchodzić na każdy z osobna ;) A jeszcze lepiej wskakiwać obydwiema nogami ;)
-
Jeszcze raz, tym razem więcej napiszę, oto moje śniadanka: I: jajecznica plus razowiec II: mozzarella, pomidor, papryka, oliwa III: jogurt, płatki owsiane, migdałowe, słonecznik, żurawina plus sok z 1 grejpfruta. Codziennie kupuję świeże truskawki, dzisiaj też kupię. Na obiad mam fasolkę po bretońsku, trochę zostało od wczoraj. Kolacji ma nie być :P Zołza- ja też z tych niewyspanych ;) Poszłam spać po 1.00 a wstałam przed 6. 5 godz. to jednak dla mnie za mało :P Podobno teraz są najdłuższe dni w roku a dla mnie za krótkie :D :P Najczęściej nie zdążam ze wszystkim co zaplanowałam. Spodziewam się, że ten trick z ptasim mleczkiem zadziała, ale pod warunkiem, że dołączymy po 4godz. ćwiczeń na siłowni :D :P Szarotko- nie dostałam tego drugiego linka o kibelkach :)