-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nutti LC
-
Ajenko- kuruj się, bo ładna pogoda, szkoda w domu siedzieć ;) Mnie cały czas kaszel męczy, ale u mnie to normalne. Zołza- nie wiedziałam, że grasz w nogę ;) Ja też zaczynałam z moimi młodymi, teraz już nie gram, bo jak mówią, słaba jestem :P Idka- pewnie masz rację z tym cukrem ;) Gdyby nie te imprezy to może by było jakoś ;) Dasz radę na weselu przetrwać bez tortu i innych słodkości?
-
Idka- damy patrzyły raczej z zazdrością, że taka filigranowa dziewczynka a może sobie na tyle pozwolić ;) Nie mam pojęcia, ja z cukrem nie kombinuję. Ostatnio skończyła mi się pierwsza torebka cukru w tym roku! Wszystko przez te koktajle dla młodych, bo miałabym do końca roku hehe :P
-
Idka- jak dla mnie to mogą być z jogurtem bez cukru, za to z płatkami owsianymi i migdałowymi ;) Możesz spróbować z truskawkami, ja bym pewnie miała wysypkę z takich ilości, zawsze tak mam, jedynie mrożone na mnie nie działają ;)
-
Marzenko- z IG racja, tylko już bez tych dodatków ;) Po ile u was są truskawki? U nas w sklepach po 7 zeta a przy drodze nie wiem, bo nie stoją. Znaczy nie truskawki nie stoją tylko sprzedawcy :D
-
Marzenko- ani jedno ani drugie :D Pojechałam z młodym na zajęcia, potem polatałam po sklepach, wróciliśmy dość późno, zanim dom ogarnęłam to zrobiło się bardzo późno ;) Nawet z młodym na rolkach nie byłam, bo za zimno :P
-
Idka- ja lubię awokado, najczęściej dodaję do sałatki z mozzarellą i pomidorem plus oliwa/olej i bazylia. I śn. tosty z łososiem, serkiem i ogórkiem ziel. II śn. razowiec z łososiem, serkiem, ogórkiem III śn. jogurt, płatki, słonecznik, morele suszone, żurawina. Są takie diety np. norweska ale po każdej nabierzesz obrzydzenia do jakiegoś produktu ;)
-
Idka- ja też wolę wyjazdy, dlatego jak wracam zawsze myślę już o kolejnym ;) Ja tam w twoją gulę za bardzo nie wierzę. W obcisłej sukience na pewno będziesz wyglądała super, jak zwykle ;) Szybkich sposobów poza odwodnieniem nie znam ;) :P DObre pytanie z tą drogą, ona prowadziła łagodnie w dół, z powrotem przyjechaliśmy od drugiej strony czyli znowu z górki, młode nie mogły pojąć jak to możliwe, że w obie strony było z górki :D ;) Tam chyba nie ma kawałka prostej drogi ha ha :D Szarotko- najpierw muszę zrobić przymiarkę. Cz y w sklepach rowerowych też montują takie kierownice? Mogłabym sobie wypróbować. Czy ścianki też bierzecie pod uwagę w swoich wakacyjnych planach? Marzenko- truskawki najlepsze są bez dodatków ;) Poza tym dla cukrzyków to idealny owoc, bo ma niski IG. Tylko po co ta cała reszta?
-
Hallo :) O, jak fajnie, tyle mam do czytania przy kawce ;) :D Chciałam skrobnąć coś wieczorem, ale nie mogłam. Co było zrobić, jak duch chciał a ciało za słabe było :P
-
Ajenko - najbliżej ciebie z tych miejsc, po których jeździliśmy był Ojców ;) W sumie stamtąd do ciebie na rowerze było już dość blisko )
-
Gdzie was poniosło? Mnie nie będzie po południu do późna, nie wiem czy dam radę zajrzeć, może wieczorem jak nie padnę z przemęczenia :D
-
Zołza- jeździmy, bo lubimy ;) A propos prądu, to my tam nie mieliśmy przez całe 2 dni i jakoś nikt tego nie odczuł :D :P Ajenko- byłam blisko ciebie, ale za krótko, żeby zmontować jakieś spotkanie ;)
-
Idka- kwiaty przetrwały cudem, ale pieska chyba powierzyłaś komuś zaufanemu? ;) Taki cudny psiak musiał mieć dobrą opiekę ;) Rośliny jeszcze czasami same dają radę, problem jedynie z kwitnącymi, trzeba było codziennie podlewać ;) Teraz czekam na twoje foty ;) Mam nadzieję, że urodzinki były udane ;) Szarotko- nie wiem nawet, czy potrafiłabym jeździć z szerszą? W poprzednim rowerze miałam podobnie ;) Rzeczywiście, NASZE buty są bardzo praktyczne i wygodne ;) Pojedziecie na wakację do Zakopca znowu? Za to moi chcą jechać na dłużej do Brandysówki ;) Pewnie zrobimy znowu wypad, ale na jakieś 3-5 dni ;) Byle pogoda była, towarzystwo jest zawsze takie, jak trzeba ;) Odmładza :D ;)
-
Hallo :) Kruszyna- dzięki za kawkę ;) Miałam pilny wyjazd, śniadanie też dopiero teraz zjadłam ;) To jedno z moich ulubionych miejsc ;) Z góry jest widok na pole namiotowe. A wokoło same lasy i skałki, warto wejść, żeby to zobaczyć ;)
-
Szarotko- super wyglądasz nawet w za dużych ciuchach ;) Poznaję MOJE buty ;) :D Też w nich byłam ;) Młode roześmiane, szczęśliwa rodzinka, musiało się im bardzo podobać ;) Ty z pracy piszesz? Aha, zmierzyłam dziś kierownicę, ma 61 cm. Marzenko- wprawdzie Jura to nie góry, ale jest jedyna, specyficzna i uwielbiam to miejsce ;) Idka- długo jedziesz z tej Grecji, chyba konno ;) :D
-
Moje śniadania dzisiejsze: I: owsianka z jabłkiem, cynamonem, rodzynkami II: razowiec z serkiem nat. i łososiem, ogórek ziel. III: wasa, serek, papryka. Kawę wypiłam, zawsze jest to jeden produkt z listy :P :D Cynamon to dwa ;) Łosoś to trzy :D Powinnam chudnąć w oczach ;) :D
-
Hallo :) Wczoraj też chciałam foty powysyłać, ale nie dało się zmniejszyć, za wolno działał net. Dzisiaj to zrobiłam i już wysłałam ;) Mogę wam jeszcze wysłać z wystawy ogrodów, bo też tu mam ;) Marzenko- ja bym się też nie skusiła na to ciasto, a te grzybki były czymś nadziewane? Za moich czasów jeździło się do stolicy w 8 klasie ;) Co dzisiaj wcinasz? Szarotko- fotki super! W pierwszej chwili myślałam, że to Gubałówka, bo tam jest tor saneczkowy. Ty jeździłaś po tym czymś? A gdzie są foty z tobą?
-
Kruszyna- nooo, teraz powinien mieć wolne ;) Ale chyba nie będzie miał :P
-
Marzenko- to w sferze moich marzeń tylko, bo bilet jest strasznie drogi :P ;) Moje młode podzielają moje fascynacje ;) Tak że lubimy się wzajemnie przepytywać i zaskakiwać ;) Dobrze, że teraz w dobie internetu nie trzeba nawet wyjeżdżać, żeby pozwiedzać drugą półkulę i obejrzeć z bliska np. rafy koralowe ;) Na rowerku chyba tam się jednak nie wybiorę :D My tu gadu gadu a Ajenki i Zołzy nadal nie ma!
-
Kruszyna- odpisałam ;) Była, i nie tylko ona, altanka pękała w szwach ale nie rozpadła się ;) :D Oblana od podłogi aż po czubek dachu :D Porobię foty jak pusta stoi ;)
-
Hallo :) Kruszynko- co takiego porabiałaś, że czasu nie było? Jeździłaś na rowerze, pochwal się gdzie byłaś tym razem ;) Też nie wiem, jak dały radę, u Pietrusów nie było wizji wczoraj a Beskidek cały dzień dzielnie robił cień maluchom ;)
-
Marzenko- w Australii to chyba teraz jest środek zimy ;) :D Jakie jest to ciasto że aż niedobre? Osobiście nie lubię takich bardzo kremowych, ciężkich i sztucznych, chemicznych ;) A gdzie jakieś foty z tego plażowania? ;) Aga- dasz radę, wszystkie to wiemy ;)
-
Marzenko- u was to się chyba nazywa placek drożdżowy z serem? Fajnie, że mały chce jeść takie wypasione kanapki. Mój niejadek w życiu nie chwyciłby się czegoś, co zawiera więcej niż 2 składniki. Keczup ma dość sporo kalorii, zależy ile dałaś.
-
Ja się założę, że Idka tam sobie zorganizowała grupę chętnych osób i ćwiczyła z nimi fitness na plaży ;) :D Marzenko- dzielna jesteś, tak trzymaj ;) Moje śniadanka są takie: I: chleb wieloziarnisty 1 kromka z serkiem topionym i pomidorem. Cienko posmarowany. II: jogurt, otręby owsiane, żurawina, słonecznik III: wasa, serek naturalny, sok pomidorowy. Ja zawsze rower zabieram ze sobą, nie wyobrażam sobie wczasów bez niego ;) Mnie po imprezie został spory kawałek kołacza z serem. Zamroziłam, bo co miałam zrobić?
-
Dziewczyny, popatrzcie na to: http://kobieta.fakt.pl/jedzenie-ktore-spala-tluszcz,artykuly,429542,1.html Co do kawy, jestem w totalnym szoku! Czyli lepiej się nie odzwyczajać ;) Kopiuję artykuł, bo się nie otwiera: "Okazuje się, że oprócz ciężkich ćwiczeń na siłowni i rygorystycznej diety jedzenie również może pomagać w spalaniu niechcianego tłuszczyku. Zobaczcie, które produkty wpływają dobrze na utrzymanie smukłej sylwetki Nie ma chyba cudowniejszej wiadomości niż to, że można jeść i chudnąć jednocześnie. Jeśli lubicie zdrowo się odżywiać i nie jest dla was problemem przeżyć bez codziennej pizzy czy fast fooda, możecie być o swoją sylwetkę zupełnie spokojni. Okazuje się, że niektóre produkty, spożywane bez specjalnych ograniczeń nie tylko usprawniają nasz metabolizm, ale również czynnie przykładają się do tego, aby spalać niechcianą tkankę tłuszczową. Jedzenie, które spala tłuszcz? Nic bardziej oczywistego! AWOKADO - wbrew pozorom jest jednym z najsilniejszych, naturalnych spalaczy tłuszczu. Oprócz tego, że zwiększa metabolizm, chroniąc partie komórek odpowiedzialne za wytwarzanie energii, to również regularnie jego spożywane blokuje hormony odpowiedzialne za gromadzenie się tłuszczu w organizmie. ORZECHY BRAZYLIJSKIE - poza tym, że stanowią smaczną przekąskę, są bardzo pomocne przy oczyszczającej diecie. Poprawiają metabolizm i pracę hormonu tarczycy. Te smaczne orzechy pomagają również przy usuwaniu z organizmu niezdrowych toksyn i odkładaniu się celullitu. ŁOSOŚ - jest smacznym "opakowaniem" dla dużej ilości kwasów omega-3, które pomagają wzmocnić w organizmie wrażliwość na insulinę, co przyczynia się z kolei do usuwania tkanki tłuszczowej z talii. Łosoś pobudza również do pracy hormon tarczycy i przyspiesza metabolizm. OLEJ KOKOSOWY - nie da się zaprzeczyć, że sam w sobie jest tłusty, trzeba jednak pamiętać o tym, że olej kokosowy zawiera tzw. zdrowy tłuszcz, czyli trójglicerydy o średniej długości łańcuchów (MCT). Tego typu tłuszcze są w większej ilości wykorzystywane przez organizm do produkcji energii, zaś prawie nie odkładają się w formie tkanki tłuszczowej. CYNAMON - oprócz tego, że jest niesamowicie aromatyczną przyprawą, jest również szybkim transporterem glukozy do komórek. Dzięki temu nasz organizm nie zdąży zmagazynować tłuszczu w postaci tkanki. Ważne jest jednak to, że spożywanie cynamonu w drobnych ilościach nic nie da. Aby jego działanie było w pełni efektywne, trzeba zjeść co najmniej ćwierć małej łyżeczki dziennie. KAWA - wypicie porannej kawy nie tylko pobudza nas do życia, ale również stymuluje adrenalinę, która pomaga w spalaniu tłuszczu. Kawa wypita przed porannym treningiem zwiększa jego efektywność. Uwaga! Ważne jest to, aby kawa była bez mleka, które obniża jej działanie. "
-
Hejka :) Marzenko- no, jak mogłabym się nie zameldować? ;) :D Ja się zaliczam do tych, co się opalają na czerwono i piegowato :P Dlatego unikam słońca jak ognia. Nieraz w życiu miałam oparzenie słoneczne i to nie od opalania tylko przez przypadek, bo się nie posmarowałam kremem. Wczoraj pojechaliśmy w góry nad rzekę. Rzeka lodowata, ale to nie przeszkadzało w taki upał. Chłopaki się kąpali a ja nawet nie zdejmowałam bluzki i siedziałam w cieniu i w wielkim kapeluszu słomkowym. Nóżki tylko zamoczyłam ;) SZarotko- jak się ma TAKIE wspomnienia, to koniecznie musicie tam wrócić ;) Jeżeli masz taki typ skóry, to chyba lepiej sprawdzają się olejki do opalania, bo one przyspieszają opalanie ;) Aga- masz urodziny na początku lipca? Idka- wracaj szybko, u nas też ładna pogoda ;) Marzenko- czyli dzisiaj mamy znowu pierwszy dzień diety? :P :D Ja nie mogłam za bardzo znaleźć w lodówce nic dietetycznego, zaraz napiszę, jakie śniadania udało mi się sklecić ;)