Nutti LC

Basiu- dzięki, już mam ;) Są do zup, twarożków, makaronów, ryb, drobiu i sałatek. Każda osobno :)

Nie spać dziewczyny! Pijemy 2 kawę ;) Boćki już schną ;)

Basiu- widać, że blisko mieszkamy, bo u nas podobnie ;) DLa rodziny to żadna uroczystość nie jest. Na mszę idzie abiturient, świadek ewentualnie rodzice, rodzeństwo niekoniecznie ;) Potem wszyscy się rozchodzą do domów. Młodzież imprezuje :)

Basiu- wyobrażam sobie, bo u nas podobnie :O Tym bardziej powinni byli za to zapłacić. Kupiłam swojego czasu jakąś kostkę bio- na dziale ze zdrową żywnością. nie ma w niej soli ani konserwantów, ale nadaje zupie dziwny smak. Może ta twoja będzie lepsza ;) Marzenko- czyli twoja kreacja też zależy od wyników ;) Musimy zadbać, żebyś w starych ciuchach nie chodziła ;) :D

Basiu- ja pytam o te przyprawy, bo mnie też warzywa bez przypraw po prostu nie smakują. Czasami używam nawet kostki rosołowej. Zwłaszcza jak gotuję nie tylko dla siebie ;)

blokada?

Marzenko- nie pisałaś, bo długo ciebie wtedy nie było, jak małemu poszło wtedy na biegach? Teraz nagle mi się przypomniało ;) Może rolki mu się spodobają ;) Zołza- właśnie pomyślałam o tym, co Marzenka. Jak dasz radę wszystko ogarnąć, bo uroczystość w domu to jedno a msza i nieszpory w kościele to drugie. Idka - wpadłam wczoraj do Monnari zobaczyć te stroje kąpielowe, zostały już tylko 3 szt :P Rzeczywiście fajne, ale chyba jednak kupię w C&A zgodnie z zasadą, że większe inwestycje podejmuję dopiero przy odpowiednim rozmiarze ;) A tamte kosztowały 2x więcej :P

Szarotko- pięknie się trzymasz ;) Ja też pisałam, że jak masz @ to waga się nie liczy, ja się wtedy nawet nie ważę, bo po co się stresować? ;) Zołza- sama to wszystko będziesz przygotowywać?

Nie widzę za dobrze gniazda bo na kamerce są krople deszczu ;) Biedne kurczaczki mokną!

Kruszyna- Gad, o dziwo, zakończył malowanie :D ;) Batmanik już się wprowadził, przez tydzień biedak spał w innym pokoju ;) Teraz w kolejności będzie robił ogrodzenie i potem podłogę w altanie. Do późnej jesieni będzie miał co robić :D

Kruszaku- proszę, dla Ciebie zimna, jak zwykle ;) Papierzyska zrobione? ;)

Misia- jak tam zdrowie?

Hejka :) Chodźcie na kawkę w ten pochmurny, smętny dzień ;) Kruszyna- aha, rozumiem, to Ty jesteś z tej ekipy, co pod górkę mijają mnie z uśmiechem i lekkością i nawet kropli potu nie można dostrzec na ich twarzy ;) :D A ja na szczycie zatrzymuję się i koszulkę wykręcam :P :D Nawet kask boję się zdjąć, żeby woda nie chlusnęła na mnie :P

Marzenko- kup mu rolki, to się przekonasz ;) Pytałaś co dzisiaj jem, więc tak: na I śniadanie miałam tosty z łososiem, serkiem naturalnym i ogórkiem, na II to samo tylko razowiec nie zapiekany, na III jogurt z płatkami i różnościami. Na obiad będzie ryba zapiekana w piekarniku. Na kolację wasa.

Szarotko- w taszczeniu roweru pod górkę też mam doświadczenie ;) :D Nawet po kamieniach przypominających schody. Ale dla samej przyjemności zjechania - warto ;)

Idka- ha ha rozbawiłaś mnie, widziałam trenerkę fitness na żywo :D Nie tylko w TV, ale to i tak wysportowane dziewczyny ;) Trzymam kciuki za angielski ;) A propos tej Wielkiej Matury, moje młode odpowiadały online i poszło im całkiem nieźle ;) :D Ja też lubię truskawkowy a młode lubią z dodatkiem bananów i sami wrzucają mi jak robię ;)

Hallo :) Melduję się na I zmiance, pogoda u mnie do bani :O Dobrze, że wczoraj jeszcze pojeździłam ;) Basiu- czy to warto tak się poświęcać dla pracy? Oszczędzaj się bardziej, żeby na dłużej starczyło ;) Marzenko-masz syna, więc nie masz wyjścia, musisz sobie kupić rolki ;)

Szarotko- to chyba ty zamkniesz, jak zwykle, bo ja idę już spać ;) Dobranoc :)

Zołza- wszystkie potrawy będziesz sama przygotowywala? Bo tort pewnie upieczesz sama ;)

Spać mi się chce, ale co robić, trzeba kibelek wypucować, jak na babkę klozetową przystało :P

Marzenko- cieszę się, że dzielnie się trzymasz ;) Młody oczywiście zapytał dlaczego. Wytłumaczyłam mu że trucizn ani za moją ani za jego kasę nie będzie kupował.

Dzisiaj młody chciał kupić chipsy właśnie za swoją kasę, bo wie, że ja mu nie kupię. Nie pozwoliłam, zołza ze mnie, trudno :P

Ajenko- czy to warto się brudzić dla 3 chipsów? :D

Byłam dzisiaj na rolkach :D

Zołza- ja też uważam, że te wystawne przyjęcia i drogie prezenty to przesada, przecież nie o to chodzi. Całe szczęście, że stroje są teraz jednakowe :)