Nutti LC

Ja nie grzeszyłam, na szczęście nie licząc piwa, ale to wyjątkowa sytuacja, wylądowaliśmy w restauracji z własnym browarem... no taka okazja, nie moglam odmówić ;)

Marzenko -w samą porę się odezwalaś :D

Jestem :) Dobrze, że nie mam za dużo nadrabiania ;) Marzenko- jeszcze imprezujesz? ;)

Hej :) Na rowerki, Kruszynko :D

Hejka :) Marzenko- wszystkiego najlepszego i udanej imprezy życzę ;) My zaraz wyjeżdżamy na rowerki, do zobaczenia wieczorkiem na III zmianie ;)

Hejka :) Teraz częściej zaglądam, bo muszę tych boćków pilnować ;) Dzisiaj u Beskidków ma być 3 jajo :D Znowu śmieci nanosił, jakąś wielką folię, o biedna Czntorka! :D Rzeczywiście gniazdo zakwitło :D Kruszyna- a jednak weszła! I co? Jak wypadło, zaliczyłaś? :D ;) Myśmy wczoraj mieli śmigus- dyngus :D Podlewalam ogrodek a Batmany mnie zaatakowały kubełkiem wody i się zaczeło! Batman przejął węża a zanim dobiegłam, żeby go wyłączyć, wszyscy byli przemoczeni do suchej nitki! :P :D

Jestem padnięta, chyba w końcu dzisiaj mam szansę położyć się przed północą ;) Idka- pięknie wyglądasz ;) Torebka bardzo mi się podoba :) Na drugiej focie ten płaszczyk? Mniej widać, ale na tobie wszystko wygląda bosko ! ;) Marzenko- chyba się spóźniłam, żeby się z tobą rozminąć :P Mam nadzieję, że przpychanie mnie nie złapie :P

Kruszyna- wyższego nie potrafili już zrobić? :P :D I w ogóle jak się to trzymało, na wykałaczkach? :D A w gnieździe biała i przeźroczysta folia i jakaś wielka szmata :D Czantorka powinna to wyrzucić śmieciarzowi! :P

Aga- z jakim obciążeniem? Całe 1,5kg od razu czy najpierw po 1kg? Ostatnio przesadziłam, zakwasy miałam na drugi dzień :P A na brzuch wymyśliłam takie z piłką: leżę na podłodze, nogi zgięte w kolanach na piłce i robię brzuszki 50x.

Kondycja się przyda ;)

No nic, poćwiczę przed tym "maratonem" Marzenki :P

Basia też utonęła w papierach... :P

Marzenko- gdzie ty siedzisz, chyba nie biegasz tyle godzin? Bo jak byś biegała, to byś już pewnie u Szarotki była ;) :D

Chciałabym wykorzystać te ciężarki :)

Chciałam sobie ułożyć plan treningów, szukam inspiracji ;)

Idka- to super! :D Świadectwo też na pewno będzie piękne ;) A potem matura? ;)

Kruszyna- i tak po degustacji jednego jedynego egzemplarza to stwierdziłaś? :P

Zołza- wychodzi na to, że wygodniej i taniej byłoby te osy zatrudnić :P ;) Idka- wycieczka na pewno będzie udana, zapowiadają piękną pogodę ;) A jak się mają foty? ;)

Kruszyna- tak, wiem, tylko o świętach Gada pamięta a o Twoich nie :O :P A jak przychodzi to jest to wizytacja a nie wizyta :P :D A tak pięknie dzień się zapowiadał ;) :D :P Co będzie z hamburgerami? :P

Ajenko- przy okazji spacer zaliczysz ;) Daleko masz?

Szarotko- ciekawe, czy da się zrobić akupunkturę, żeby schudnąć? Co by trzeba było kłuć? Pewnie język, żeby bolał :P :D

Kruszyna- ha ha ciekawe tylko, czy to się podoba jego ukochanej? :D :P Proszę, kawka gotowa ;) W maju trzeba będzie wziąć z 2 tyg. urlopu, na to potomstwo całe :D

Ajenko- nic więcej nam nie napiszesz? ;) A, napisałaś :D U mnie na razie słońce, ale takie niepewne :O Niebo błękit i baranki a w oddali pochmurno jakoś.

Hejka ;) Chodźcie na kawę ;)

Marzenko- 50 lat to nie tak strasznie dużo, przekonasz się ;) Ja kiedyś myślałam, że po 40 -tce człowiek wiele juz nie zwojuje, patrząc na pokolenie swoich rodziców. JUż wtedy nie dali się namówić na basen, grę w siatkówkę, nie mówiąc o łyżwach (rolek wtedy nie było).