Nutti LC

Mrówcia- zrób fotę ;) Masz jakieś iglaki? Bo najczęściej pod nimi rosną. Jak miałam modrzewie, to też co roku miałam plon grzybów ;)

Marzenko- nie przejmuj się, ty odwalasz tyle roboty rano a one pewnie nie ;) Ja wstałam o 6.00 dopiero, bo mi młode komórkę rozładowały wczoraj grami i padła w środku nocy :P Nic nie zadzwoniło.

Szarotko- twoim przykładem wzięłam wczoraj po 1,5kg do łapki (oba ciężarki razem stare i nowe) i nawet nie było najgorzej, zrobiłam po 50 powtórzeń ;) A co ćwiczysz z tymi butlami wody?

Mrówcia- witaj :) Jak tam działeczka? ;)

Idka- jakieś 40 min. ;)

Idka- lubię z nim jeździć, bo jest bardzo szybki ;)

Zołza- to rzeczywiście dziwne. Ale chyba naprawdę nie migrena.

Ja dzisiaj bez kolacji :) Jestem zadowolona z dnia, bo wszystko poszło wg planu ;) Plecy mnie nie bolały, chociaż zrobiłam ponad 5 km na rolkach ;)

Idka - kupiłaś składniki na gulasz? ;)

ZOłza- ja właśnie też robię diagnoze na ból głowy, ale na razie neurolog wykrył 2 inne schorzenia tak przy okazji a do przyczyn bólu nie doszedł. Mam przyjść po kolejne skierowanie :P Tylko że ja nie mam tych bóli tak często :O Poza tym, leki które mi przepisał, działają.

Marzenko- obawiałam się, że znowu uciekniesz mi spać! :D Ja dzisiaj na rolkach jeździłam z młodym a on ma ciągle mało i jeszcze tu jeszcze tam i przyszliśmy po 21.00, Ćwiczenia mi się przez to opóźniły i wszystko :P

Kruszyna- jesteś jeszcze? Bo jeden lajk jest tylko, to od nich ;)

A jednak, zmiana była o 21.45 i Czantorka siedzi ! :D

Kruszyna- a co to takiego koleka? Ja myślałam, że Czantorka teraz stoi :P

Kruszyna- bo nie byłam zalogowana hehe ;) Też film oglądali z jajkiem ;) Zalajkowali, zobacz sobie ;)

Kruszyna- przepędzilam! A co, napisały coś? ;) A polej, w końcu trzeba uczcić to jajo ;)

Kruszyna- ha ha co to jest? :D Podobno Beskidek to taki miłośnik folii, każdego roku coś przytarga ;) :D Filmik obejrzałam a najbardziej mi się podobało jak pomagał Czantorce znieść to jajo a potem jako pierwszy zasiadł na jaju :D

EMi- dzięki ;) Spróbuj teraz: http://raciborz24.pl/portfolio/bocianie-gniazdo/ ale w nocy nie widać tylko w dzień ;)

Lejecie coś? ;)

Marzenko- trzymam kciuki, mnie by się to nie udało ;)

Idka- tego właśnie nikt nie wie i dlatego ja dopóki chodzę nie dam się operować. Aga- brzmi rozsądnie, tylko u mnie to nie działa Osobiście wolę w ogóle dnia nie zawalać jakimś głupim cukierkiem albo czekoladką :P

Szarotko-u mnie tak jest, to chyba jakaś wyższa psychologia odchudzania :D ;) Może nie są to aż tak duże kalorie, ale jedno odstępstwo rodzi następne :O Jak dzień idzie na straty to już całkowicie. U mnie to jest trochę jak z metodą wyrywania kartek z zeszytu. Albo jest ładnie i bezbłędnie zapisana albo wyrwana, cokolwiek tak było czy jeden błąd tylko czy błąd na błędzie :P

Ida- właśnie dzisiaj pisałam :D Jeszcze Marzenka powiedziala, że też ma ochotę na gulasz. Robiłam drobiowy z pieczarkami i koncentratem, do tego ryż naturalny, tak mam w rozpisce diety ;)

Szykuje się jeszcze ;) A Beskidek też siedzi!!! Teraz chyba pora panów bocianów :D

Szykuje się jeszcze, jak to kobieta, z domu nie wyjdzie dopóki się nie zrobi na bóstwo ;) :P