słodka pomarańcza

Hadan- to pewnie znasz wymiary tej twojej panny na pamięć. Powiedz mi więc- ile ona ma w udzie? Wiecej niż 50 cm?? tak na oko to 54-ale mogę się mylić. Widzisz- ja nadwagi nie mam-ale mój typ figury jest taki,ze zbędne ciałko osadza mi sie na pupie i nóżkach. Dlatego wybrałam rowerek:) czasami u faceta na siłowni ćwiczę na bieżni,czy orbitreku. Z ciężarkami nie próbowałam.

dobrze,poszukam. Dzięki śliczne za wskazówki:)

Hadan:) Jak to nie posądzasz nas o zbyt wysokie tętno,czy puls?? Ja mam czasami 150 i to jest zdecydowanie za wysokie przecież. Nie mam ehm- plusometru( to chyba to samo co ciśnieniomierz z wbudowanymi funkcjami?? ) Kupowałam rowerek za 1300 zł,tam jest wbudowany pomiar ciśnienia. Na nim się opieram:) Dosłownie i w przenośni. Powiedz mi jeszcze drogi Hadanie ile kcal spala przeciętnie człowiek na dzień- przyjmując siedzący tryb życia?? pozdrawiam:)

Hadan- to brzmi zachęcająco:) Jaki wg. ciebie puls powinien być utrzymywany w czasie jazdy?? Od 120-do 140 będzie ok?? Ja jeżdżę codziennie- bez przerw, do tego dieta 1000 kcal i półprzysiady.Nie zalezy mi na mięśniach,bardziej na pozbyciu się tkanki tłuszczowej- stąd najniższa przerzutka:D pozdrawiam!!:)

Hadan- a co myślisz o 45-minutach?? na najlżejszej przerzutce?? Wyszczupli nogi?? Co do tych 15 minut to na początek dobre i to. Przy odpowiedniej prędkości 15 min.= 150 kcal ,a więc to zawsze cos!! pozdrawiam ps.ja jeżdżę już prawie miesiac- nogi są bardziej jędrne,lepsza przemiana materii.

Jestem:D Ja ważę się dopiero w poniedziałek za tydzień;) Liczę,że waga pójdzie w dół.Jak na razie tylko nóżki zrobiły się bardziej twarde:) ale dobre i to!!

Witam:D Ja pedałuję codziennie przez 30 min. Nie schudłąm-fakt,ale być moze dlatego,ze zaliczyłam kilka kalorycznych wpadek w tym tygodniu:( A może dlatego,że mięśnie zaczynają mi się wyrabiać. Mięśnie są cięższe niż tłuszcz!! Pamiętajcie o tym. Ja zazwyczaj pedałuję na 1,na najmniejszym obciążeniu. I liczę,że za tydzień waga pokaże chociaż kilogram mniej. Efekty MUSZĄ być:)

Ja za swój dałam 1000 zł. Jest stabilny,wygodny-ze wszystkimi bajerami jakie może posiadać rower stacjonarny.Pełny magnetyk. Na początku też myślałam,że nieważne jaki-byle był. Ale mówię wam-różnica jest ogromna.Może więc warto zainwestowac troszkę więcej?? Staram się pokonywać minimum 20 km.dziennie. Czuję,że przemiana materii mi się poprawła,a spodnie już troszkę się zrobiły za duże. I co najważniejsze- ciało już nie ma konsystencji zupy- nareszcie czuję jakieś mięśnie:D

Halo-halo!! Rowerzystki gdzie jesteście??:)

Dziewczyny zobaczcie jak wyglądają zawodowe rowerzystki.Sa grube? NIE Mają cellulit? NIE Duże tyłki?? NIE Ładnie umięśnione nogi?? TAK ja myślę,że rower jest ok-tylko jeździć trzeba systematycznie!! Ja osobiście preferuję 1 bieg. Buźka

już się zrobiłam na czarno:D