OOOLLL

eh nie wiem... Jutro jej sie upomne o to na wizycie ze cos tu jest nie tak:) na razie nie bede sobie zaprzatac tym glowy:)

Ulcia swietny blog:) to jak bedzie na imie miala twoja coreczka? Wpisz sie do nas do tabelki ktora znajdziesz na poprzednich stronach. A jesli chodzi o zaczernianie nicka to jak juz pisalam wczesniej musisz wejsc na preferencje (sa tam na gorze gdzie tworzy sie nowe tematy):)

no to jak tak to sie liczy to wychodzi wlasnie na 12 wrzesnia

hehehe fajnie to napisalas tymbarkowa:) Mnie w sumie przerazaja te pryszcze na buzi:) Tzn nigdy nie mialam pieknej cery ale teraz to masakra... bo rozstepow to nie widac nie?:):P To one sie nie licza:)

Eh jak Ci dobrze ULCIA jeszcze 2 tygodnie... Zazdroszcze:) Przed nami jeszcze troche...

eh ja mam straszne na pupie i na piersiach:( Tez nie moge na nie patrzec ale co zrobic...Takie uroki ciazy

tymbarkowa nie martw sie.Dzisiaj bylam u kolezanki ktora ma pol roczna coreczke.Pokazywala mi zdjecia z okresu ciazy jakie miala rozstepy na brzuszku BARDZO DUZE a teraz?Jak pokazala brzuszek to nic nie widac.

nie slyszalam o tych zabobonach ale wszystko co napisalas to mam:) zobaczymy jak na mnie sie sprawdza....

he Gosiak to swedzenie jest okropne nie?:) Mnie tez ciagle swedzi i tylko chodze i sie drapie:) Ale to dobrze bo tzn ze maluchy rosna

no chcialabym dziewczynke ale podejrzewam ze bedzie chlopczyk bo jak Wam kiedys pisalam u mnie i u T same chlopy:) Ale oczywiscie chlopczyka bede kochala tak samo mocno jak dziewczynke.

ULCIA jestesmy... Witam:* tymbarkowa swietny pomysl tylko niestety jeszcze razem nie mieszkamy a T konczy prace pozno wiec dopiero na drugi dzien a przeciez on tyle nie wytrzyma. Aj jakos musze dac rade.Ja bede sie cieszyc.Pewnie sie poplacze na tym USG. Jak tylko przyjde to napisze do Was:*

:( Wiem i tylko to mnie pociesza... Ale to takie glupie, wyjde z gabinetu i co? Napisze smsa ze bedzie dziecwczynka albo chlopczyk:( i z kim mam sie cieszyc? Jeszcze taki kawal mam do tej przychodni... Taki mam beznadziejny dzien dzisiaj:( I znow rycze... Wariatka ze mnie:(

eh Gosiak szkoda ze sie tak nie da... Wiem ze to glupie, ale tak mi zalezalo zeby byl ze mna:( A tu okazuje sie ze ani on ani nikt inny nie moze:( Smutno mi jest bardzo:(

eh tymbarkowa nie mozesz sie smucic:( Twoj Marcelek napewno tego nie lubi:( MUSISZ dac rade! Jeszcze troche i bedziesz miala swojego synka a wtedy nic wiecej nie bedzie sie liczylo:* Ja tez mam dola.Jutro taka wazna wizyta a ja musze isc sama:( Moj narzeczony bedzie w pracy i nikt nie ma czasu zeby ze mna pojsc:( Az mi sie wszystkiego odechciewa:( Tak bardzo chcialam zeby T byl wtedy ze mna:( Ale juz sobie poplakalam to moze jakos to przetrwam...

To nic sie nie martw MUSI byc w porzadku:* A jak nie to trzeba walczyc i sie nie poddawac:* Bedziemy trzymac kciuki:* Musze leciec zalatwic pare spraw.Odezwe sie wieczoremBuzka:*

No w koncu, ale jak malenstwo sie nie odwroci od mamusi to sie obraze na nie:):):) Chyba bym sie... bo tak na to czekam:) Ty pewnie sie boisz wizyty co? Ale ja wierze ze bedzie dobrze:* Tymbarkowa ja bym oddala wszystko zeby zawsze mieszkac w domku. Nawet samo to ze w kazdej chwili mozesz sobie wyjsc do ogrodu, posiedziec i sie tak nie nudzisz, a w bloku gdzie? Do okola? To sie w koncu nudzi... A malenstwu dobrze zrobi jak bedzie czesciej na swiezym powietrzu:)

czesc:* Tymbarkowa nikogo to nie nudzi bo kazda tak ma:) Wszystkie jestesmy na jakims etapie i przechodzimy ta sama droge:) My czekamy na wizyty a Ty na porod bo jestes najblizej:) A wiecie co ja najbardziej lubie w tych domkach? Cisze... Mieszkalam i mieszkam cale zycie w bloku na niezbyt spokojnym osiedlu wiec jak jade do narzeczonego tam gdzie bedziemy mieszkac to poprostu ten spokoj i cisza az piszczy w uszach:) Uwielbiam to... I ciesze sie ze moje dzieciatko tam bedzie sie wychowywalo:) Eh ja juz jutro ide do lekarza!:) JUZ a wlasciwie DOPIERO:)

Dziewczyny ja zmykam bo jutro znow trzeba o 4:30 wstac:( Dobranoc, zycze milych snow:):*

eh zleci zobaczysz:) Na razie odpoczywaj bo pozniej raczej nie bedzie na to czasu:)

ale Ci zazdroszcze:) Bardzo ladne... Tymbarkowa juz tak malutko Ci zostalo...mam nadzieje ze po porodzie sie odezwiesz do nas:)

Gosia to normalne:) Tez sie wkurzam o wszystko, wyzywam a za chwile ide szczesliwa jak gdyby nigdy nic:) No ale to nie nasza wina:):P jestesmy teraz pod ochrona:):):)

tymbarkowa a masz zdjecia swoich mebelkow? Ciekawi mnie jak wygladaja:)

Hi Gosia to gratuluje i zycze szczescia:* A co do tego jak maluszek sie zachowuje kiedy jestesmy z partnerami to czytalam ze dziecko czuje ze jestesmy blisko i dlatego daje o sobie znac:) Tez tak mam... Uwielbiam jak wtedy sie kreci... W ogole jak dla mnie to moglby sie ruszac non stop:)

no myslalam ze zglupialam bo moglabym teraz BEZ PRZERWY sie przytulac:) I ciagle mi malo...

Hmmm no musze sprobowac z ta reka:) ale bolalo jak nigdy... tymbarkowa ja to tak czekam na ta wizyte, wreszcie poznam plec! Ale czym blizej tym wolniej czas leci:( A co do przygotowan to daj spokoj tyle zalatwiania ostatnio ze w ogole nie mam czasu dla siebie z narzeczonym:( a suknie bedzie sie szyla przez maj bo kupno odpada:) Wiadomo to ile przybiore na wadze? A to juz bedzie 6,5 msc:) tymbarkowa a o wyniki sie nie martw:( Napewno bedzie w porzadku:*Nie mozesz sie martwic na zapas bo maluszkowi zaszkodzi... Dziewczyny? mam do was glupie pytanie... czy Wy tez czujecie sie ciagle takie samotne? I tez potrzebujecie coraz wiecej bliskosci czy ze mna cos nie tak?:(