ewander

Podczytywaczka, widzisz i wlasnie o to chodzi!! Majac dobry zawod chyba lepiej przeniesc sie troche na poludnie, zarabia sie podobnie a wydatki sa znacznie mniejsze. Widzisz, ja mysle ze skonczyc taka farmacje czy inny ciezki kierunek to jest naprawde cos i uwazam, ze powinno byc to wynagrodzone dobrym zyciem bez wiekszych klopotow finansowych (w miare rozsadku oczywiscie) a tu w NY/NJ chyba jest ciezko osiagnac pewien standard zycia nawet z dobrym zawodem. Chodzi mi o podatki, ceny domow, ich utrzymanie, ceny paliwa itd. Ja wlasnie coraz czesciej mysle, ze jak juz skoncze te swoja matematyke, to chyba bede sie rozgladala za praca gdzies dalej niz NY.. Szkoda bedzie troche ale coz... wybierajac dom tu, w dzielnicy powiedzmy przecietnej i posylanie dziecka do szkoly na poziomie przecietnym bedzie kosztowalo nas tyle samo, co poslanie go do szkoly dobrej w innej czesci Stanow - tak sobie kalkuluje. Bo ja to teraz takimi kategoriami troche mysle; generalnie chodzi mi o przyszlosc jako taka dla mojego Juniorasa:D Pogoda piekna, od kilku godzin leje non-stop:) Istne lato!!! To tyle na dzisiaj moje panie, pozdrawiam weekendowo:)

Hejo Podczytywaczka!!! Koniecznie napisz nam tu, jak tam jest w tej Georgii. Napisz, czy mieszkacie gdzies kolo jakiegos wiekszego miasta? Czy macie swoj dom, czy wynajmujecie? Czy wykonujecie podobne zawody jak w NJ? Macie dzieci, jesli tak, to co tam dla nich ciekawego? Jesli chodzi o klimat, to wiesz ja tak mowie, ale zeby nie bylo upalow, to chyba na Alaske bym musiala sie wyniesc (chociaz kto wie, moze to wcale nie glupi pomysl by byl?). Czy w Georgii jest mniej wiecej taki sam klimat jak na Florydzie, czy troche \"lzej\"? Tzn. humid prawie caloroczny, czy raczej w okresie letnim, tak jka w NY i NJ? Poza tym to fajnie, ze sie odezwalas, napisz nam w ogole cos o sobie, bo cosik tu cicho na tym naszym amerykanskim topiku...dziewczyny powyjezdzaly do Polski chyba czy co? Dlugo jestes w US? Skad z Polski jestes itd. Pozdrawiam cieplo (bleeee) i duszno (bleeeeeeee) z Long Island. Jakie macie plany na weekend, Kluska to pewnie na plazy sie bedzie wygrzewac i dziecko biedne na sloncu prazyc:D Papatki

Kluska, Juniorek zaczal chodzic do szkoly prawie juz rok temu, dokladnie w zeszlym roku na jesieni. Chodzi ze mna razem do college(u), tam maja przedszkole dla dzieci studentow:) Raz mu sie podoba, raz troche mniej, generalnie rano nie chce zostac ale jak go odbieram, to nie chce isc do domu, wiec sama sobie wykalkuluj czy mu sie podoba czy nie:D Wlasnie ze wzgledu na kontakt z dziecmi chce zeby tam byl a nie z opiekunka, no i poza tym ma tam fachowa opieke - te panie naprawde maja pomysly, co robic z dziecmi, no i do tego maja anielska cierpliwasc:) Thomas, to jest to, czym teraz zyjemy wszyscy - chcial czy nie chcial - ciagle jest tylko ciu, ciu - i nie ma ze boli, trzeba sie bawic pociagami na torach, trzeba czytac ksiazeczki z Thomasem i trzeba ogladac tylko Thomasa w TV - mowie Ci odruch wymiotny niedlugo bede miala chyba:) Poza tym Juniorek powtarza za nami slowa i jest po prostu komiczny teraz - duzo bardziej wole takie dziecko niz niemowlaka...Uwielbia miec publike, jak widzi,ze sie o nim rozmawia to specjalnie popisuje sie, bije sobie brawo, robi rzeczy ktorych nigdy \"normalnie\" by nie zrobil, a jak do tego publika \"reaguje\" (czyt. klaszcze) to jest w siodmym niebie po prostu. No i ogolnie to jest ten nasz synus GIT dzieciak - co Ci bede mowic, sama wiesz - nie wyobrazam sobie nie miec go i juz...i wiesz co jeszcze? Pewnie zabrzmi to glupio ale nie wyobrazam sobie miec drugiego dziecka, nie wiem czy bylabym w stanie je pokochac tak jak Juniorka:( Dlatego chyba sie wstrzymamy poki co, a niech nam rosnie jedynak:) A lody znowu podjadam, bo mi przypomnialas, jak bedziesz mi przypominac o takich zlych rzeczach, to rzuce na Ciebie urok i w rok staniesz sie gruba, i wtedy mamy na placu zabaw przyjma Ci do swej paczki, o! Juniorek spi, ide tez sie rzuce na chwilke:) Fajnie, ze sie odzywasz Kluseczko, buzka:)

Hello Girlsy!!! Co tam, jak tam? W koncu jakas pogoda, przynajmniej u nas na Long Island sie zrobila, bo Maj generalnie byl do bani I juz:) Jak spedzilyscie dlugi weekend? Oprocz Kluski, ktora malowala, co tam jeszce porabialyscie? My wybralismy sie do Bostonu na wycieczke I strasznie nam sie tam spodobalo. Ja osobiscie sie zakochalam w tym miescie- jest zupelnie inne niz NY. Tak w ogole to uwielbiam Nowy Jork ale Boston mnie powalil – taki spokojny, przyjazny jakis mi sie wydal. No I Juniorek byl juz pierwszy raz na swojej uczelni – Harvard:) Nawet mu sie podobalo – a najbardziej dluuugie schody do biblioteki, ktore to pokonal chyba z tysiac piecset razy, w dol I w gore – razem z tata oczywiscie :) Aero, jak prawko – ponawiam Kluskowe pytanie? My z Juniorkiem mielismy dwu-tygodniowa przerwe od szkoly ale od jutra powrot na 8 tygodni – letni semestr:( Juniorek ma ostatnio faze Thomas and Friends – no wiec nie moze leciec inna bajka w TV niz Thomas, ksiazeczki – tylko I wylacznie Thomas, wszedzie widzi ciu, ciu, jak tylko budzi sie rano to juz krzyczy ciu, ciu – oszalec mozna ,ale niech tam ma, kolejarz jeden:) Czy sa moze jakies podczytywaczki z Virginii? Albo Georgia? - jak tam sie mieszka? Tak sobie ostatnio mysle, ze moze bysmy sie przeniesli gdzies na poludnie troche? Nowy Jork drogi jak cholera, denerwuje mnie juz to troche szczerze mowiac – tylko tyle, ze strasznie mi sie tu podoba:) Kluska, a jak sie mieszka w Melville? Podoba Wam sie, to chyba ladne miejsce nie? Swoja droga, Juniorek tez pluje elegancko:) Zegnam sie kochane I czekam na jakies letnie wpisiki, pa

Hello Pisze, bo nikt nie pisze, a ja nie chce zeby nam topik splynal:) Czy mamy jakies plany na memorial weekend? piszcie cos dziewczyny:( Klusko nasza sliczna, wiemy ze nas czytasz (bo widzimy Cie gdzie-niegdzie) ale i u nas tez cos napisz, jak tam Sebastian? I jego tatus? Dupcia, we miss JUUUUUUUU!!!! Kam bak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jak tam Twoj Syncio? Wszystkie dziewczyny do raportu: raz, dwa, trzy....

Homerkowa, hej - nie ma to jak na wiosne singlem byc, he:) - fajnie, ze wszystko sie tak ladnie uklada:) Aero, trzymam kciuki - kurcze no rzeczywiscie pech, mam nadzieje, ze Ci sie uda to jednak zalatwic do konca maja:) Wiosna, wiosna.....:D

Witam wszystkie panie :) Kroje i dziele Juniorowy tort - tak pod te prawko - zeby w koncu bylo dostepne dla wszystkich:) Prosze bardzo po kawalku, sama robilam ale troche za slodki mi wyszedl:) W sumie to slodki jak Juniorek, wiec wszystko sie zgadza:) Dupcia zapomnialam wczoraj - zazdraszczam tego nurkowania:) fotki jakies strzelasz? Kluska, a u Was jak po urodzinach malego? Dalas mu sprobowac tortu pierwszy raz, czy juz wczesniej probowal? Aero, to kiedy to amerykanskie prawko oblewamy? no i jak w koncu z tymi taxami, dowiedzialas sie czegos? Tak sobie mysle o Kurze Domowej, czy juz urodzila blizniaki? Nie odzywa sie, ciekawe co u niej, mam nadzieje ze w porzadku... Poki co pozdrowionka ode mnie i mojego DWU-letniego syna:)

No widzisz Nadia, tylko czasem nie ma tego czasu na taki pozadny se (wiem, ze to brzmi co najmniej dziwnie) ale jak Junior idzie spac, to ja sie ucze i wszystko inne robie a o 6 rano musimy wstac codziennie, bo do szkoly / przedszkola na 8:( I tak dzien w dzien, jak jest taki zwykly tydzien, ze nie mam codziennie egzaminu, to spoko daje rade, bo ja twardy babon jestem ale jak mam ze trzy egzaminy w jednym tygodniu i do tego jakas jeszcze prace do napisania w domu, to po prostu wymiekam:( Wiem, ze tabsy to nie jest rozwiazanie ale ja wlasnie chce takie jakies wzmacniajace wlasnie na takie okresy typu: NAUKA, NAUKA, NAUKA, Wrzeszczacy i rozwalajacy wszystko Junior, NAUKA, NAUKA, zabkujaco - niespiacy Junior:) Rozumiesz, czasami jest to nie do opanowania po \"trzezwemu\", psycha siada i tyle. a ja wolalabym nie krzyczec wtedy na Juniorka, bo cos tam...Mam nadzieje, ze jakos w miare jasno to opisuje, choc pewnie nie jest to takie normalne. Dodaje, ze pomocy w formie rodziny nie mamy zadnej, tylko my sami sobie na wzajem sie wspierajacy:) Maz robi juz wszystko w domu i w miare mozliwosci zajmuje sie Juniorkiiem ale tez pracuje:) Meliske jak najbardziej pije co wieczor razem z malzowina:)

hellu:) Jestem i siem melduje:) Mysle, co by tu wciagnac na lunch - mam ochote na hamburca:D W szkole mam sajgon i w domu zreszta tez. Junior szaleje na maksa:) Jest niesamowity po prostu. W Polsce tak go rozpuscili, ze dopiero teraz, po miesiacu jakos zaczyna mnie sluchac znowu i zycie zaczyna wracac po woli do normalnosci:) Mam pytanie, czy ktoras z Was brala albo wie cos o jakis tabletkach takich, zeby troche odstresowywaly ale nie jakies mocne tabsy na recepte, tylko takie lekko rozladowywujace stres, np wlasnie na czas egzaminow do szkoly i takie inne lekkie stresiki i dolki, bo ostatnio u mnie jakos tak sie stresujaco zrobilo. Szkola i Junior to troche za duzo, nawet dla mnie czasami:) Pozdrawiam weekendowo i wzywam do raportu:)

hihihi Dupcia dzieki i nawzajem!!! Oczywiscie przylaczam sie do zyczen - udanych Walentynek dziewczyny!!!!

No to niezle... A to nie powinno byc pieknie i slonecznie teraz na Florydzie?:)

Mam pytanie: Chcialabym sporzadzic jakies pismo, ktore w razie mojej i meza smierci albo choroby, wskazaloby osobe, ktora zajmie sie naszym synkiem. Jednym slowem chodzi mi o to, ze \"w razie czego\", nie chce zeby dziecko trafilo do jakiegos domu dziecko albo cos w tym stylu. Notariusz takie rzeczy sporzadza, czy ktos inny? Orientuje sie moze ktoras z Was?

Hej Kochane!!! Nie odzywam sie bo mam strasznego dola:( Do tych, co chca wrocic do Polski - nie wracajcie, bo po roku bedziecie zalowac!!! Ukladajcie sobie tu zycie lepiej! Wszystkie nowe kolezanki witam i obiecuje, ze jak wyjde z dola (pewnie nie szybko) to sie odezwe, pa

Homerkowa ----- przykro bardzo i to tak przed swietami:( Oj dziwny jest ten swiat:(

Hej LA, napisz cos wiecej o sobie, jak Ci sie stany podobaja? Pisz z nami czasem:) Dupcia, idz pobiegaj i poplywaj, a nie oszczedzaj sie za bardzo:) Moze za mnie jakies kolko zrobisz? Albo lepiej kilka brzuszkow, to mi zwis zniknie:) Poki co ponawiam pytanie o balsam ujedrniajacy?// Uzywala ktoras cosik sensownego?