_Lana_
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez _Lana_
-
Witam:) Wpadlam sie przywitac, bo wczesniej nie mialam dostepu do kompa.... swieta szybko minely...ogolnie pod znakiem odpoczynku :). Nastunia dostala konia na biegunach...najwiekszego jaki byl...spory wydatek, ale kon jest porzadny i mala go bedzie miala na bardzo dluuugo..no i najwazniejsze ze sie podoba....a dzis jej kupilam tablice magnetyczna do malowania....kupilam siostrzenicy taki prezent na swieta i malej sie bardzo podobal...moja mam chciala zeby mala tez to miala i dala mi pieniadze zebym jej kupila..teraz spi, mam nadzieje ze sie ucieszy jak to zobaczy :). Gossika, ale zasypalas zdjeciami :D. Rzeczywiscie Jasiu jest dosc spory, zmienil sie abrdzo....rysy trwarzy juz ma takie powazne...:). A mama slicznie wygladala ;). Nam mowia ze mala zachowuje sie jakby miala 2 lata..ale po Waszych opowiesciach to mam czasem wrazenie ze mala jest troche w tyle...sama nie wiem, moze mi sie wydaje... Grzywa, wspolczuje....nigdy nie mialam nadzerki wiec nie wiem jak to jest z wypalaniem...i jak napisala Gossika, najwazniejsze, ze bedziesz mogla miec drugie dziecko :). A ja jeszcze od porodu nie bylam u gina....nawet nie mam z kim malej zostawic:O Dzisiaj mamy kolede...mam nadzieje, ze zdaze troche sprzatnac w pokoju, bo mala teraz spi i nie chce jej przeszkadzac... Pozdrawiam goraco i juz teraz zycze WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU
-
hej.......na chwilke tylko...mala jeszcze spi,zaraz pewnie wstanie...czas najwyzszy bo robota czeka....;) choinki jeszcze nie mamy, za to bombki wczoraj kupilam..i robie zakupy swiateczne zeby potem tylko mieso kupic itp... prezentow tez jeszcze nie mam..ale ciezko wyrobic sie w ciagu dnia....jak wstane to do sklepu, obiad trzeba zrobic..posprzatac troche....kurcze...caly dzien mija, mam wrazenie ze charuje jak wol a nic nie jest zrobione dzisiaj biore sie w koncu za porzadki generalne w pokoju:)... Gosza, MAksiu szybko sie przyzwyczaja i wyludza od Ciebie chwile uwagi...ciezko pewnie Ci cokolwiek zrobic...nie wiem jak Ci pomoc...chyba musisz stanowcza bardziej w stosunku do niego... Gossika, czekam na zdjecia Wiecej juz chyba nie napisze... Pozdrawiam serdecznie dziewczyny...mam nadzieje, ze jeszcze jutro wpadne zyczyc Wam wesolych swiat
-
ooo moze z ta poczta to tylko tak w warszawie....:) Jaaga tez bym chciala miec prawo jazdy....
-
nosz kuzwa..napisalam posta i wcielo... to teraz tylko tak po krotce... spoznione zyczenia dla grzywy i Sylwii WSZYSTKIEGO NAJ NAJ LEPSZEGO!! Gossika, przeslij jakies zdjecia z imprezy..Jasiu napewno wygladal uroczo:) Brzusia Fly napewno szczesliwa, ze wraca do Polski....Pozdrow babcie Krope :D. Co do konia na biegunach to juz mielismy przymiarke w sklepie...mala nie chciala z niego zejsc....;) Jezeli chodzi o poczte to przesylki ida jka krew z nosa....moj tata wyslal mi paczke priorytetem w sobote a doszla w nastepny piatek....jak bylam na poczcie (13 grudnia) sie pytac kiedy bedzie to mi babka powiedziala ze dopiero ida przesylki z listopada..:O. Kupilam malej kombinezon w koncu...rozmiar 92 bo juz nie bylo wyboru...i tak sie ciesze ze go kupilam..Cocodrillo dwu czesciowy, niebieski...i tak wszyscy mysla, ze Nastusia to chlopczyk :O:O:O. POzdrawiam
-
Jaaga, szybko sie zaaklimatyzujecie jak tylko urzadzicie sobie mieszkanko po swojemu :) Majorek, Nastunia urodzila sie 18 czerwca, ma teraz ponad 17 mc-y :) Co do prezentow to szczerze powiem, ze jeszcze nie by6lam na ich poszukiwaniu...musze najpierw dostac pieniadze ;). Dodatkowo musze jeszcze znalezc jkaies fajne prezenty dla siostrzenicy i siostrzenca...siostra chciala dla nich ksiazki, bo zabawek maja wbrud... Moze znacie jakies fajne ksiazki dla 3-latka i 6-scio letniej dziewczynki? Ostatnio kupilam Kubusia Puchatka, ale to juz prawie przeczytane:). Mala nadal ma katar, na szczescie goraczki ani kaszlu nie widac... Ale ten katar ciagnie sie i ciagnie....:O POzdrawiam, bede dopiero po weekendzie, czyli za wieki czasu...
-
no to napisalam i mi wcielo u nas nadal katar..mala juz ma dosc odciagania, placze i krzyczy przy tym... a za oknem deszcz :(. nic mi sie nie chce ide robic obiad, pozdrawiam
-
Gosza...ja juz nie umialam spac razem z mala....wiercila sie, skakala po mnie, ciagnela za wlosy....usypialam ja godzine bo miala za duzo atrakcji...teraz zasypia mniej wiecej w pol godziny...i nie placze przy tym..jest o niebo lepiej! mam lozeczko turystyczne, ktore jest dla malej duza atrakcja..lubi sie w nim bawic. Poza tym jak nie teraz to nie wiem czy pozniej mala bym odzwyczaila od spania razem ze mna.... Jaaga, fajnie tak przeprowadzic sie w nowe miejsce...urzadzac po swojem od nowa...:), zadzroszcze Mala ma katar....:O. Pozdrawiam goraco
-
Gossika, bede napewno z Wami czesciej juz teraz pisac :). Juz rozumiem z tymi mebelkami ;). Moje dziecie spi, zasypia w lozeczku szybciej niz w wozku czy razem ze mna..ciesze sie bardzo.....a po jednej optymistycznie przespanej nocy, wczoraj budzila sie mala co chwile..:O, mam nadzieje, ze to przez zabki tylko :). Czy Wasze dzieci przesypiaja cale noce?? I ile spia w ciagu dnia? Gosza...musisz byc bardziej stanowcza w stosunku do synka bo zrobi z Ciebie niewolnika ;). Rozumiem Wasza chec powrotu do pracy....po ciaglym siedzeniu w domu ma sie ochote na cos innego niz na sprzatanie, gotowanie...Relacje z innymi ludzmi sa bardzo wazne oraz swiadomosc ze robi sie cos dla wlasnego rozwoju:)...a nasze dzieci sa coraz to starsze i madrzejsze wiec nam wybacza ;). POzdrawiam :) Ps. Jaga, gdzie sie przeprowadzacie?
-
Witam Dawno mnie nie bylo, wszystko z powodu zepsutego komputera . U nas wszystko dobrze :). Po paru miesiacach spania malej razem ze mna przyzwyczajam ja z powrotem do spania w lozeczku...mialam juz dosc budzenia w nocy, spalam jak przkurcz czasami bo mala sie rozkladala, albo wchodzila mi na glowe jak nie umiala zasnac....poza tym raz w nocy wyszlam do toalety, a jak wracam Nastunia juz pod drzwiami na mnie czeka....juz nie umiala spac inaczej jak ze mna :O. Myslalam, ze bedzie gorzej, ale wczoraj juz mala przespala cala noc sama ku mojemu zdziweniu i radosci ogromnej :). Niestety ale musi nauczyc sie troche samodzielnosci, inaczej dlugo mialabym problem z jej zasypianiem. Poza tym wyszedl juz prawie jeden zab trzonowy..nie jest najgorzej, dzielnie to znosi. Nadal slownictwo Nastuni jest dosc ubogie....musimy troche poczekac :). Mala ma katar, ale nie wiem czy to czasem nie przez zeba...poza ty m jest ok. Gossika,nie dostalam zdjec z mebelkami...gratuluje wylania fundamentow :) Fly, dawno juz nie widzialam Adasia...zmienil sie chlopak nie do poznania...sliczne ma wlosy :). Grzywa, trzymamy kciuki za nowa prace...:). a co u Aniwd? Ciekawe jak jej malenstwo rosnie i czy wie juz co bedzie..:). Jak czytasz kafe to pozdrawiam goraco Ciebie i Twoja dzidzie . POzdrawiam goraco Was wszystkie i postaram sie wpadac i pisac z Wami czesciej ]kwiat]
-
mialo byc syrop homeopatyczny ;)
-
channach, sliczny Twoj malec...piekne ma oczy :). Zapomnialam jeszcze napisac, ze przebila sie dolna dwojka! Wiedzialam, ze cos tam sie dzieje, ale nie sadzilam, ze tak szybko wyjdzie! Na gorne dwojki, ktore juz praktycznie pekaja pod dziaselkiem czekamy 2 miesiace i nie moga sie przebic...Czyli mamy juz 5 zabkow :) A mnie choroba lapie...
-
Gio, chyba jestes konkurencja dla mamy ;) :D...Pati za Toba autentycznie teskni! wyobrazam sobie jaka musialas byc szczesliwa jak Ci to Kasia powiedziala :) Fajna ma Pati zabawe z pieskami...chociaz im to chyba nie w smiech ;). Co do zachowan naszych malenstw to moja mala jak robi cos czego nie moze, np. otwiera szafke w kuchni to jak zaczynam mowic nie wolno to ona kiwa mi paluszkiem hehe...w ogole chodzi z torebkami po domu, czasem bierze dwie na raz..jedna uwiesi na szyi a druga do reki...ostatnio miala jedna torebka na szyi, druga w prawej raczce, a lewej maskotke..i tak chodzila po domu....jak oswoilam mala z odkurzaczem to mi rurke wyrywala, bo sama chciala odkurzac...i teraz ciezko mi sie z nia odkurza ;). Uwielbia korale i branzoletki...ostatnio szorowala buty szczotka....maluje kredkami, tanczy, przynosi mi ziemniaki jak skrobie....Wszystko powtarza i sie bardzo z tego cieszy :). Bo ona to taka kobieta czynu, malo mowi a duzo robi :P. Wydaje mi sie, ze taka chlopczyca z niej bedzie :). No i uwieeeeeeeelbia psy, po prostu je kocha....do kazdego by podeszla i poglaskala...ostatnio spotkalysmy mlodego bernardyna...taki misiuuu, pobawila sie z nim, popiszczala z radosci i jak panstwo musieli juz pieskiem wracac to chciala za nim isc...krzyczala ze zlosci jak ja wzielam na rece.... Gosiu, widze, ze Jas tez cos zalapal...u nas troszke lepiej z katarkiem...kupialm malej Nasivin i masc majerankowa..sciagam gruszka i jest duzo lepiej... Brzusia, podobna dziewczyna byla do Ciebie i tak sobie pomyslalam, ze to moze Ty :). Fajnie, ze jestes! Pisz z nami czesciej, brakuje tu Ciebie bardzo.. Aniu, fajnie, ze z dzidzia wszystko dobrze..lez jak kazal lekarz i glowa w gore! Pozdrawiam A ja dzisiaj jade do Tychow na weekend....musze pojawic sie w U.pracy (zeby byc ubezpieczona). Do tego rano dostalam okres i takich boli, ze myslalam, ze zrezygnuje..ale juz jest lepiej. Mam tabletki w razie czego :). Pozdrawiam goraco i jakby mnie juz nie bylo to do przyszlego tygodnia ...
-
No Dermika, Szwedzia...trojka klasowa...to pewnie Wasze dzieci dumne z mam :). Effik, gratulacje dla Tomka , moja mala zaczela chodzic jakies 2 tygodnie temu, wiec wiem co czujesz . Nastka przeciwnie do Tomka bardzo lubi dzieci...do tego stopnia, ze wybranym chce dac buzi :). Daj czas synkowi, napewno przelamie bariere . Hanus:), Nastce tez leci z nosa..to jej drugi katarek w zyciu (pierwszy trwal 1 dzien)....kupilam jej Nasivin...tylko zapomnialam o gruszce :O...a masc majerankowa smaruje sie pod nosek, tak? Cos jeszcze mozna stosowac na katar? Zuza jak sie zmienila........normalnie wydoroslala! I jak jej wloski urosly:D. Gossika, Ania Gosiu, w tym wieku to rzeczywiscie bedzie ciezko przekonac Jasia do okularkow....znajac moja mala to by je polamala :O Gio, najwazniejsze, ze cos napiszesz....chodzby sie przywitasz...:). Widac, ze bardzo Ci zalezy na milosci Pati...i co sie dziwisz, ze Cie kocha..bo jak tu nie kochac takiej babci!
-
zaraz napisze jakiegos posta tylko ograne to, co napisalyscie:) Przeczytalam maila od Hanus...to wszystko jest jakies dziwne...i ciezko mi uwierzyc w to co sie dzieje w polskich szpitalach! szok, zeby tak traktowac matke, ktora pewnie umiera ze strachu o swoje dziecko....gdzie tu humanitaryzm.....musze pojechac troche po mezczyznach...mam czasem wrazenie ze ich tepota przebija wszystko, zero wrazliwosci...jak widza kobiete z wozkiem to kto pomaga na schodach? Kobieta....bo tylko ona wie co to znaczy miec dziecko i je wychowywac...sorki, wiem, ze nie mozna generalizowac, ale niestety czasem to bym takiemu facetowi cos zrobila...:O. Czarna, bedzie dobrze...ciezko mi uwierzyc w to, co lekarz powiedzial o szerokim rozstawieniu nozek przy chodzeniu....sama mialam co do tego watpliowsci..juz Kalla o tym pisala, Sylwia i Gio. A mi wczoraj rehebilitantka powiedziala, ze wszystko jest dobrze....to sa poczatki chodzenia i jest to zupelnie natutalne, ze dziecko szeroko stawia nozki...no i ma pampersa...:D. POzdrawiam i bedzie OK
-
hej:) Acha, a jak na niego wejsc?
-
hej! Najpierw do Dermiki, bo znowu zapomne....mialam Ci napisac, ze ja juz robilam ludki z kasztanow, a wlasciwie zrobilam jednego ludka ;). Jak dziecko....hehe, tylko zobaczylamm kasztana i juz mi sie przypomnialo jak to bylo jak sie w szkole robilo :). A co do zdjec to mam prosbe zeby ktoras z dziewczyn Ci przeslala, bo specjlanie wybieram zdjecia do wyslania i przenosze je do osobnego folderu, ktory potem kasuje....a zdjecia Ci wysylalam z dwoch poczt...zawsze dochodzily, nie wiem co sie stalo....no chyba, ze masz ograniczenie wielkosci przesylanego pliku... Gratuluje pomyslu corki, widac, ze kochajace z niej dziecko...i mysli o Was :). Gio: dziekuje za odpowiedz ...bylam ciekawa tej wody..bo w sumie zaoszczedzilo by sie na kosztach...bo mineralki bardzo duzo idzie.... I koniecznie napisz mi gdzie sa w warszawie sklepy Bartka.....w czwartek kupilam malej buciki i wlasnie chcialam do Bartka zajrzec...a nie mam zielonego pojecia gdzie ich szukac...:). I mam jeszcze pytanko, tk w sumie przy okazji stopek mi sie przypomnialo....chodzi o nozki...mala jak chodzi to ma je bardzo szeroko rozstawione, wydaje mi sie, ze tak nie powinno byc... A Brzusia miala ostatnio bardzo duzo pracy, dlatego malo ja widac..:) B.Br. ogladalam tylko przelotem...widzialam, ze szykanuja tam chlopaka i mowia, ze jest homoseksualista.....tez sie wkurzylam, bo nawet jesli takk to co? Zrobi im cos tym?? poza tym nie maja prawa ingerowac w tak prywatna sfere jego zycia...a w ogole to wyglada wszystko na ustawione, bo oczywiscie afera musi byc...w koncu zainetersowanie programem nie moze malec...bezsenu to wszystko..ludzie wychodza z programu i sie pozbierac nie moga. Gossika, dziekuje za komplement dla Nastuni, ciekawa jestem jka Jas wyglada..i gratulujemy zabka :)...my sie nadal meczymy...:O Acha, Channach Pozdrawiam goraco :)
-
i jeszcze jedno.....zazdroszcze Ci slubu, sama ostatnio mam ochote przejsc sie na taa impreze, ale perspektyw zadnych ...:) pozdrawiam
-
aaaaa.....i tesciowa moze przejsc na wczesniejsza emeryture i sie zastanawia czy nie skorzystac...:O. Powiedziala: ja zostane z mala a mama pojdzie do pracy:O....boje sie tylko, ze by rozpuscila mala do cna....a ja bym chyba nie przezyla gdybym miala ja z nia zostawic...:( Grzywa, trzymaj sie...niestety okres zabkowania jest bolesny nie tylko dla dziecka ale i dla rodzicow (glownie matki, bo ojca nie ma wtedy zazwyczaj w domu). Wszystko jeszcze przede mna (mala ma 4 zabki dopiero) takze jeszcze przejde swoje....zycze duzo cierpliowsci i wytrwalosci...
-
Witam! Nie moglam byc w poniedzialek... ale jestem teraz :). Mala sobie smacznie spi...ostatnio byly bardzo duze problemy ze spaniem....straszny placz, budzenie co 15-20 minut..ida jej dwie gorne jedynki ale dosc mozolnie ..(2 miesiace juz prawie). Od dwoch nocy jest o niebo lepiej...budzi sie tylko raz, kolo 22-23 a potem juz przesypia cala noc! Dla mnie to ogromna ulga... Mam tylko jeden problem. Malą uspiam razem ze mna w lozku, bo nie mam tu lozeczka....bede miala w weekend, bo siostra jedzie do Tychow i mi zabierze...boje sie przyzwyczajania znowu malej do spania samej w lozeczku.....a wlasciwie tesciowej, ktora jak slyszy placz malej to zaraz przychodzi i na rekach by tylko nosila.....trzeba bedzie jakos to przebolec, chce zeby mala byla troche samodzielna.... I najwazniejsze, ze mala w koncu chodzi....co prawda dosc chwiejnie, ale leci jka burza i nie da sie jej zatrzymac. postepy zrobila nagle i bardzo szybko....sama bylam zdumiona jak ja puscilam sama na placu zabaw..nie sadzilam, ze przejdzie sama kilka metrow..a teraz...leci jka szalona :D. Szwedziu, bardzo, bardzo mi przykro. Szkoda, ze w tak mlodym wieku odeszla Twoja tesciowa. Teraz juz nie cierpi i jest jej lepiej...Sciskam cieplo Ciebie i Twoja rodzine . Effik Gossika!! Wszystkie NAJ NAJ NAJ!! Spoznione, ale szczere zyczenia urodzinowe...Pozdrawiam goraco. Aniuwd: nie wiedzialam ze jestes w ciazy! MOJE GRATULACJE :D:D:D. Lukaszek bedzie mial siostrzyczke, albo braciszka (stawiam na dziewczynke :) ). Teraz najtrudniejszy dla Ciebie okres....musisz wszystkie obowiazki pogodzic ze soba....i niestety to zmeczenie....ale szybko minie i zanim sie obejrzysz, a bedziesz miala w domu malutka istotke....Ciesze sie bardzo :D. Trzymaj sie cieplutko i dbaj o siebie:). Ps. chcialam obejrzec zdjecia Lukaszka, ale z poczta nie wytrzymuje...ciezko mi sie sciaga zdjecia...Caluje Ciebie i Twoja faoleczke . Brzusiu, bedzie dobrze:), jak tam Hubcio z jedzeniem? Sylwia, chetnie bym zobaczyla Twoja Karolinke teraz...pamietam, ze jest sliczna...:). Dermika, a ten wystep to przed publicznoscia? hehe... Pozdrawiam :)
-
11041kurcze, napisalam posta i mi wcielo, a teraz mala sie dobiera do myszki i klawiatury, wiec tak na szybko........ 07pogoda chyba wszedzie super, cieplo i slnecznie :) koncze bo mala nie daje mi pisac...........:O pozdrawiam i zycze milego weekendu, do poniedzialku. Ps. zdjecia w przyszlym tygodniu
-
Dzien dobry, ale piekny poranek! :D Gossika, czytalam troche bo chcialam mniej wiecej wiedziec co u Was :)...a i nie odpowiedzialas mi gdzie ta dzialka jest ;) :)...a maili to juz dawno nie sciagalam...jakos wiecznie brak czasu... podobno troszke przytylam, ale ja jakos tego nie widze..:O. Nad morzem zawsze zjadlam te 3 posilki...a jka tylko wrocilam do domu to sie troche ich ilosc zmniejszyla.....musze popracowac nad tym, zeby zmobilizowac sie do jedzenia0........jak to glupio brzmi :O... jak widze ilosc obowiazkow to mi sie odechciewa.... Dziekuje za mile przyjecie ! dzisiaj njade sie z siostra spotkac, wiec nie wiem czy jeszcze bede, ale postaram sie :). POZDRAWIAM GORACO Musze konczyc bbo mala mi tu wszystko zaraz rozwali... ona jest NISZCZYCIELEM :O
-
Szwedzia, wlasnie czytalam o tesciowej...wspolczuje Wam bardzo..., trzymajcie sie cieplo, mam nadzieje, ze bedzie lepiej. moze mi ktos przeslac linka do duzych Diablow? bo nie umiem znalezc...ide prasowac, zaraz mala wstanie. Bede jutro :) Do zobaczenia
-
Witam Dawno juz mnie z Wami nie bylo..a ta stronke znalazlam nie dawno...przez przypadek, bo szukalam Diablow (duzych)....ale ciesze sie, ze zalozylyscie tez osobny temat :). Napisze moze najpierw co u nas :). A wiec mala juz prawie sama chodzi (przypominami, ze miala za male napiecie i motorycznie rozwijala sie znacznie gorzej niz inne dzieciaczki). Strasznie sie ciesze, bo juz sie nie moge doczekac kiedy zacznie sama chodzic :). Przeprowadzilismy sie do Warszawy, mieszkamy na Targowku :). Troche ciezko mi jest sie tu odnalezc..ogolnie to nie zapuszczam sie nigdzie daleko, jakos czasu na to nie mam. Tesciowa troche daje sie we znaki, charakterek pokazuje, a na pozor byla taka spokojna i mila, a teraz jak dowali to mam ochote wyjsc i nie wracac. Cale szczescie ze jest od rana do wieczora w pracy...:). Nastunka jeszcze malo mowi, wlasciwe prawie nic..oprocz am, mniam, mama....ale niektore dzieci taka maja, ze do pewnego czasu nic nie mowia, a potem nagle wszystko na raz :). Bylysmy tydzien nad morzem, w Jastarni, w ta niedziele wrocilysmy. Malej sie bardzo podobalo morze...no i oczywiscie piasek :). Cale dnie spedzalysmy na plazy, albo gdzies chodzilysmy. Mysle, ze duzo jej to dalo jezeli chodzi o motoryke :). Zdjecie wysle w tygodniu, to zobaczycie jak mala urosla :). Przestalam karmic piersia....Zlapalam polpascca i musialam natychmiast brac antybiotyki. Najgorzej bylo w nocy, ale szybko sie przyzwyczaila. teraz kaszka na dobranoc, a potem juz sniadanko rano. Wychodza jej gorne dwojki, wiec placze w nocy i ciezko jej spac...ma dopiero 4 zabki wiec z niecierpliowscia czekam az pojawia jej sie nastepne....bo jej jedem zabek wychodzi przez ponad miesiac :O, juz mam dosc.... Gossia, dzialka bardzo ladna, powiedz gdzie sie znajduje? Hanus, wspolczuje Zuzi, chyba czesto choruje... Grzywa, fajna knajpka na wesele, napewno bedziecie sie dobrze bawic . Pozdrawiam i przesylam buziaki, teraz bede Was czesciej odwiedzac :)
-
Dzien Dobry :) Czesc Tygrysku ...u nas pogoda wrecz odwrotna do Twojej..wieje bardzo mocno i przez to jest chlodniej niz zwykle...i nie wykluczam burzy... Gossika...zobaczymy co przyniesie czas...jak wyjedzie do pracy to bede miala spokoj....a pozniej zobaczymy. :). a na wakacje chyba pojedziemy do mamy do Wloch :)...opiekuje sie tam starszym malzenstwem...lokum zalatwi, jedzenie tez :)...i to praktycznie nad samym morzem :). Dziekuje za przeslanie zdjec Gio aniawd Ja juz sie zegnam....bede Diabelkiem na 1/4 etatu ;), chociaz moze sie to zmieni :). Pozdrawiam
-
Gio, przyszedl zwrot...moze masz przeplniona skrzynke..? Jak ktos chce dostac zdjecia to krzyczec :)..do jutra poludnia moge wyslac:)