karotka84
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
joankk, dziękuję za informację;), pozdrawiam
-
Dosia 44, ja miałam duży jod w listopadzie 2011r. i musiałam odstawić hormon (chyba na miesiąc pzred jodem) i brać Cytomel(jak dobzre pamietam nazwę) chyba pzrez tzry tygodnie a potem całkowiecie bez hormonu aż do jodowania. W sieroniu, dokłądnie 13 miałam wizytę kontrolną jednodniową i jak rozmawiałam z lekarzem mówił, że tym razem na 5 tygodni przed jodowaniem( bo mam mieć mały jod 3 czerwca 2013r.) muszę całkowicie odstawić hormon, a jak byłam na dużym jodzie i rozmawiałam z osobami, które były na małym, mówiły że obowiązywał ich taki sam schemat, jak mnie wówczas, czyli z Cytomelem, nie wiem jak będzie z dużyum jodem, ale podejrzewam, że tak samo jak ja mam w przypadku małego. Pozdrawiam;)
-
Hej, mam do was pytanie trochę z innej beczki;/ 13 sierpnia mam diagnostykę w Gliwicach i chciałam połączyć przyjemne z pożytecznym - małe zwiedzanie przy okazji. W związku z tym mam pytanie o noclegi w Gliwicach, nie chce wyrzucać kupy kasy na drogie hotele, a słyszałam kiedyś o noclegach u zakonnic. Czy ktoś orientuje się w tym temacie? Z góry dziękuję za pomoc:) Pozdrawiam
-
Hej;) jak byłam na dużym jodzie w listopadzie, to osoby, które miały mały jod mogły sobie spacerować po szpitalu do woli. Razem ze mną przybyły do szpitala w piątek, od razu w ten sam dzień około 14 dostały mały jod, a w poniedziałek scyntygrafia i do domciu;) Więc spokojnie nie jest źle, a czy można po podaniu jodu pojechać do rodziny, a nie siedzieć w szpitalu, tego nie wiem niestety;/
-
karotka84 dołączył do społeczności
-
Witam Was:) długo się nie odzywałam, święta mnie pochłonęły, więc poświątecznie życzę Wam wszystkiego naj naj:) i oczywiście zdrówka:) Życzę szalonego sylwestra i radości w Nowym Roku:) Mam oczywiście do Was pytanie, bo miałam po jodowaniu problemy z przewodem pokarmowym, m.in. bóle żołądka i dostałam ranigast 150. Mam go brać rano, ale nie wiem, czy pół godziny przed, czy po jedzeniu? Proszę pomóżcie:) Pozdrawiam i z góry dziękuje za pomoc
-
Hej, tak czytam, ze piszecie o tym, że nie można jesc przed jodem:/ Nam też nikt nie powiedzial, ale w sumie nie było problemu bo przed próbnym jodem to nas tak pzreciągnęli, że nawet nie mieliśmy czasu, żeby cokolwiek zjeść, z tym, że dali nam obiad, jak nas nie było, potem po jodze nie można jeść dwóch godzin i głodówie mieliśmy niezłą, ale jakoś daliśmy radę. Jak dostaliśmy duży jod, tak samo nikt niczego nie wiedział, czeski film, ale też wzięli nas na scyntygrafie i nikt nie miał za bardzo czasu, żeby coś zjeść i obiad nam dali o 17. Ja jeszcze w pierwszy dzień miałam sprawny żołądek, ale potem przez pozostałe miłam kloca na żoładku:/, ale oczywiście nie wszyscy mają takie szczęście, należę do wybranych:) Obecnie jestem już na wolności i nie mogę się nia nacieszyć, a w poniedziałek do pracy:) Pozdrawiam.
-
Dzięki NATSTRASZ:) czyli spokojnie sobie na te urodziny do 8-latki w piątek mogę iść i z ludźmi normalnie wypić kawę:) hm.............już mi się marzy. Szybciej to mi minie, jeżeli z taką myślą będę siedzieć. U mnie osobiście to jest tak,że od czasu do czasu mama, tata, albo któraś z sióstr przyjdą i pogadają, ale jak za długo to na nich krzyczę, żeby już sobie poszli, bo starczy im tego promieniowania. Nie powiem, że mi nie jest miło, jak ktoś przyjdzie i pogada, ale jeszcze zdążymy sobie pogadać w końcu zostały mi tylko dwa dni izolacji. No i w piątek, kiedy już mogę wszystko normalnie robić, muszę zrobić pranie wszystkiego, czego używałam podczas kwarantanny, tak jak to mam napisane na kartce z instrukcją, którą dostałam w szpitalu zaraz po otrzymaniu jodu. Jeszcze raz dzięki za info. Pozdrawiam.
-
Witam:) A ja znów siedząc tak w izolacji, myślę i myślę i znów nasunęły mi się kolejne pytania i będę znów Was zamęczać:). Powiedzcie, czy dobrze zrozumiałam dobrze z tą izolacją, jak miałam podany jod 7.11, a wyszłam 10.11, to te 7 dni kwarantanny, które mam przetrzymać, to muszę liczyć od 11.11 tak?Czy jakoś inaczej? Jak liczę od 11.11, to wychodzi mi jej koniec 17.11. Jak dobrze zrozumiałam, to od 18.11 mogę już normalnie i z dorosłym porozmawiać i z dziećmi również? Pytam, bo moja mała kuzyneczka miała 11.11 urodziny i już dopytuje się, kiedy się pojawię;). Z góry dziękuję za pomoc:) Pozdrawiam P.S. Tysiu mam nadzieję, że z twoim samopoczuciem już wszystko w porządku:)
-
Dzięki za info, bo ja już po tym wszystkim mimo tego, że zapytałam( oczywiście nie o wszystko), ale jakoś nie docierały do mnie wszystkie informacje, jak należy. Pozdrawiam
-
Witam, ale odnośnie tych wizyt, to przed nimi nie trzeba do nich dzwonić i się rejestrować?Tto jest tak, jak z jodowaniem, oni sami mi zwyczajnie termin zaklepali, tylko mam się zjawić i koniec? Ja już zgłupiałam:/ Ja też byłabym wdzięczna, jakby ktos napisał, jak wygląda kontrola ambulatoryjna, bo jestem całkiem zielona:/ Ja kontrolę ambulatoryjną mam od rana, więc, jak będzie taka potrzeba, to spokojnie mogę być na czczo, ale nie mam na kracie informacyjnej żadnej wzmianki, czy to ma być na czczo, czy nie. Pozdrawiam
-
Hej, NATSTRASZ, zapach w łazience był nieziemsko okropny, jak sobie przypomnę, to aż mi żołądek źle zaczyna pracować, zwłaszcza, nie wiem, jak pozostali, ale ja i koleżanka, która ze mną była w izolatce miałyśmy, jeśli to można określić, takie "kloca" na żołądku po podaniu jodu i każde wejście do łazienki było dla nas bardzo trudne, ale to tylko na drugi dzień po podaniu jodu. A jak było u Was z pierwszym użyciem toalety, a chodzi mi tu głównie o spłuczkę, która jest bardzo oryginalna - chodzi mi tutaj o dźwięk, konkretny dźwięk, jaki wydaje:) he he, ale stracha podłapałyśmy:) Ja mam napisane na karcie informacyjnej, że mam pojawić na kontrolę ambulatoryjną w I.O. w sierpniu2012r. dokładnie 13, zaznaczyli, że bez odstawienia hormonów. To I.O. - to jest tam, gdzie leżałam, czy tam, gdzie byłam na tej pierwszej wizycie, gdzie sie umawiałam na jodowanie pierwszy raz itd.? Jeszcze pozwolę sobie zadać Wam pytanie, czy dobrze zrozumiałam, że oni nam podali na kartach te daty wraz z godzinami, kiedy mamy się stawić - to już są z góry tak jakby przez nich umówione wizyty i sama już nie muszę się rejestrować? Zapytałam kogoś tam z sekretariatu, jak wydawali mi l-4, ale wczoraj , jak nas wypisywali, to był straszny kocioł ze względu na dzisiejsze święto, bo w jeden dzień nas wypisywali i od razu przyjmowali drugich była masakra. A potem mam dopiero w czerwcu 2013r. hospitalizację diagnostyczną, więc nie jest aż tak źle, myślałam, że jakoś częściej będę odwiedzać Gliwice:)
-
Ja to jakaś zakręcona jestem, już znalazłam wartość jodochwytności mam 0,8%
-
Witajcie:) Już jestem w domku, he he jaka radość. Jakoś nie mogę jak na te chwilę znaleźć tej jodochwytności, ale jak mnie jakoś pokierujecie, to może z waszą pomocą się doszukam, albo zwyczajnie potzrebuję trochę czasu, żeby to znaleźć. Jestem jeszcze taka dziwna może po tym jodzie i braku hormonów. Ogólnie czuję się oki:), jedyne, co mo dokucza to opuchnięcie twarzy, a ogólnie w samopoczuciu nie odczuwam żadnych oznak braku hormonu. Problemy ze śliniankami podczas jodowania mnie ominęły i całe szczęście:), dlatego te wszystkie landryny i różne pomoce uaktywniające ślinianki zostawiłam dla potomnych. Pozdrawiam Was serdecznie:) Jak to miło poczytać kilka słów od Was:). Oczywiście się będę teraz bardzo często odzywać, będzie mi się okropnie nudzić, kwarantanna 7 dni, a zwolnienie do 25. Jeszcze raz pozdrawiam:)
-
Dziękuję Ci NATSTRASZ, Jjakoś mojemu komputerkowi się udzieliło:) i słabo wszytsko odbiera:) Pozdrawiam wszytskich cieplutko i do usłyszenia po jodowaniu:)
-
Oki widzę, że już chyba wszyscy poszli spać:) To dobranoc a ja się wybieram w długą, bardzo długą podróż.