Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarna25

  1. Dzięki dziewczyny za ciche gratulacje, zobaczymy co z tego będzie, dla mnie oczywiście najważniejsze żeby bobo zdrowe było....fakt że fajnie by było mieć "parke" ale wybrzydzać nie będe:) Kareczka wyluzuj ja tam na te siatki wogóle nie patrze, dla mnie takie rzeczy znaczenia nie mają, jeśli z dzieckiem jest wszystko ok to p co na centyle patrzec..... Mnie kafe też wkurza, bo czasem usiąde, pisze i pisze a tu wyskakuje że awaria i poemat sie nie wyswietli... Zizusia mój tam we wszystko lubi się ubierać, nigdy z nim problemu nie było, jak coś ładnego ubierze to wszyscy go chwalą a on się biedny wtedy tak okręca wkółko że wkoncu się przewraca:) A my wczoraj na roczku byliśmy, Kuba sie rozerwał bo trójka dzieci była, zabawek tyle ten ich mały dostał że te maludy nie wiedziały za co się łapać.... Dziś chyba w domu siedzimy, zimno, nawet nie wiadomo jak i gdzie się ruszyć....
  2. Kareczka mój Kuba też je bardzo mało waży niecałe 12 kg ale wyniki ma ok więc sie nie martwie... Zjada rano ponad pół kubka kaszki, później przed snem jajko albo danonka lub bakusia (innych jogurtów nie ruszy), jak wstanie to jest obiad i tu to masakra...męsa prawie nie ruszy, czasem troszke z ziemniakami i buraczkami ale to zaledwie kilka łyżeczek, jedynie zupke lubi, pomidorówka lub inne z makaronem bo lubi makaron, ale tej zupy to też pół małej miseczki... na kolacje zazwyczaj znowu kaszka, czasem kawałek suchego chleba albo z masłem prawdziwym... Podjada za to dużo owoców..jabłka, banany, kiwi, gruszki itd....to mógłby jeść ciagle... No i czasem po południu zje jakąś mleczną kanapke....I wszystko... Jak zaczyna sie akcja "ZĄBEK" to potrafi cały dzień przeżyć na danonku, bakusiu i jakims jabłku....
  3. hej kobietki Ja wzięłam sie wkoncu za sprzątanie, dziś wysprzątałam sobie pokój oraz jedną łazienke..padam na paszcze ale ciesze sie że tyle zrobiłam:) Fajnie sie tak ruszyć bo to leżenie to już mi czubkiem głowy wychodziło... W środe miałam wizyte no i troche sie uspokoiłam bo krązek trzyma więc troche się poruszać moge...i tak ostatnie dwa dni na zakupach spędziłam a dziś wielkie porządki........... No i chyba mi gin suprice zrobił bo okazało sie że chyba będziemy miec córeczke:):):) Tzn gin jest prawie pewien ja troche niedowierzam i narazie hamuje swoją radość....... Żadnego fifolka ani jajek na usg widać nie było więc może i się doczekamy kobietki w rodzinie....ale jak mówie narazie ciesze się tak po cichutku z niedowierzaniem...... No i kupiliśmy wkońcu łóżko piętrowe o takie: http://www.allegro.pl/item844784019_lozko_lozka_pietrowe_julia_meblemkz.html Rozłożyliśmy je i tylko zostawiliśmy dół dla Kuby reszta poczeka na maleństwo..tylko że kuba jakś bardzo był zachwycony tą góra twierdził że spać na niej bedzie, 2 godz nie chciał z tej góry zejsc i musieliśmy ją zdjąć wkońcu... I wieczorem oczywiście zasnął w naszym łóżku a teraz w dzień spi w swoim...trzeba stopniowo go przyzwyczaić...... zabucha a zapytaj lekarza o krążek bo on generalnie jest po to aby wydłużyć szyjke i wtedy nie trzeba lezeć w szpitalu i nawet można troche normalniej funkcjonować...
  4. Sorki teraz dopiero weszłam na suwaczek i widze że synia jest troche starszy....ta data z lipca 2009 r mnie w błąd wprowadziła...
  5. Mama-i-ja widze ze masz też Kubusia tylko jeszcze bardzo malutkiego...szybko sie postaraliscie o rodzeństwo dla niego:) Nie boisz się że nie dasz rady tzn ze bedzie cieżko bo ja mam czasem takie obawy.....
  6. A co tu takie pustki????? Chyba na szmatach latacie że prawie nikt się nie odzywa....ja juz małego uśpiłam i nuda.....M na treningu a ja szukam szczęscia w necie.....
  7. Z tymi pomyłkami to niestety tak jest, moja szwagierka całą ciąże była przekonana ze urodzi dziewczynke...tak kilka razy powiedział jej lekarz....miała cc i położne już nawet napisały karteczke taką co sie do łóżeczka wkłada "córka Karoliny" a okazało się że to jednak synek się urodził.......w szoku była ale cóż..takie pomyłki zwłaszcza u niektórych lekarzy nie są rzadkością..... Natusia ciesz się że już teraz ta pomyłka na jaw wyszła bo po porodzie to jest dopiero szok....szafa pełna różowych ciuszków a tu chłopak się rodzi..... Betatka brawo za poświęcenie.... Z prezentami u mnie masakra...nic nie mam:(
  8. Kika to rozumiesz o co mi chodzi... Karola rozumie że to może być taki bunt, ale tej małej czołgistce to wszysto wolno, nikt jej nie zwraca większej uwagi na to że źle postępuje....np Kuba leży sobie na podłodze na poduszce, obok druga taka sama a ta chce dokładnie tą co ma kuba...wiec bierze go za włosy i potrafi za te jego kudełka ciągnąć go po tej podłodze... najgorsze ze Kuba zaczyna się uczyc tych zachowań i w sumie jak jej oddaje to jestem zadowolona tylko że mały zaczyna po takich wizytach być agresywny i obkładać inne dzieci które o biciu pojęcia nie mają.... Wczoraj byli u nas to mówie wam masakra, ciagle płacz i bicie, jak dwa rozjuszone koguty...bo ta zaczyna a Kuba jej dłużny już nie jest...i wogóle strach bo jak go czasem walnie to Kuba leci plackiem do tyłu na płytki i strach żeby krzywdy mu nie zrobiła....bo ona siłe to ma że ho ho... Po ich wizycie pojechaliśmy do szwagierki która ma córke 2,5 roku i tamta bardzo grzeczna, wzięła coś kubie z ręki a ten jej przez buzie...no i wstyd mi bo przecież tego nie robił a teraz zaczyna jakie jazdy..... Stelka zdrówka dla małej życze... Mój dzis noc odpukac spokojną miał, dwa razy na krótkie picie sie zbudził:) Żurkowa mój zazwyczaj budzi sie zadowolony:)
  9. Ja z karmieniem wiekszego problemu nie miałam, choć byłam po cc i na dodatek 3 doby małego przy mnie nie było(też bardzo przykre doświadczenie) ale chodziłam do niego i ciągle próbowałam go przystawiać (z pomocą położnych) bo mały na początku miał trudności z połykaniem i wogóle jedzeniem(był karmiony strzykawką przez rurke:( ) Ale jak po dwóch dobach załapał to szło super..tylo cyce bolały jak cholera, najgorsze są pierwsze pociągnięcia za każdym przystawiem...jakby żyletkami ktoś ciął..i pamiętam mamy które już miały 2 czy 3 dziecko...te to syczały z bólu bo macica sie kurczy i to strasznie boli a z każdą ciążą jest gorzej....ale to tylko trwa kilka dni a później już jest super... Ja miałam strupki na piersiach ale na to jest dobra maść bephanten, ale to wam przypomne bliżej porodu....wogóle nie jest szkodliwa dla dziecka, można sie wysmarować i małe do cyca przystawić prawie od razu..... I dodam jeszcze że karmienie dziecka z ząbkai w niczym nie przszkadza...ja karmiłam ja Kuba miał już spore uzębienie i wcale mnie nie gryzł...chyba ze chciał sie powygłupiać:p
  10. A Ludwiś też widze niezłe spacery urządza.....moze jakaś pełnia czy co teraz panuje ze te nasze boba spać nie chcą:) Do mnie dziś brat z rodziną przyjeżdza, czyli z córka na którą mówie "czołgistka" bo 2 lata ma a normalnie wszystko taranuje na swojej drodze....łącznie z moim Kubuskiem...aż strach sie bać jak przyjeżdzają bo za łby się ciągną.....tzn Kuba tylko próbuje bo przy niej to szans bidactwo nie ma:) Wogóle to stwierdziłam że chłopakiem sie powinna urodzić a mój Kuba dziewczynką bo charaktery mają normalnie z przeciwnych płci:p
  11. Stelka nie śpimy, ja już od 8 na nogach.... Nie wiem co sie dzieje małemu bo coś ostatnio spać w nocy nie może...dziś mówił że na noge ze ma kuku...nie wiem czy go te nóżki bolą czy znowu zęby bo męczy się a spac nie może i stęka i stęka pół nocy czasem...........
  12. Ja już po kawie i czekam na obiad bo żem głodna....
  13. Dorota bardzo mi przykro:( Nawet trudno sobie wyobrazić co teraz możesz czuć..... Ja bym też musiała sie do tabelki wpisać jednak jakoś tak schodzi...szkoda tylko że nie ułożyłyście jej według daty narodzin...od razu by było wiadomo która po której w kolejce na rozpakowanie jest:) Justyna zdrowia życze:)
  14. Zizusia ten twój Eryczek to aniołek normalnie...zeby dziecko siedziało pół godz nad bluzką to u mnie nie do pomyślenia...niby aż taki nicpoń mój nie jest, bo ogólnie to jest bardzo rozważny i taki spokojny, jednak dłużej uwagi nad czymś skupić nie może.... Dlatego mam problem co mu na święta kupić bo nie wiem co takiego mogłoby zainteresować go na dłużej...myśle o czym edukacyjnym ale narazie pustka w głowie:) Spać mi sie chce jednak czekam na Gotowe na wszystko i mam nadzieje ze dotrwam:)
  15. Ale głodna jestem...zaraz obiad na stole ląduje więc się ciesze bo coś dziś zarłok jestem.......
  16. A mój zasnął wczoraj przed 20 ale co z tego po 22 sie obudził i tv chciał ogladać, wkońcu musieliśmy sie poświęcic i telewizor wyłaczyć bo się w niego gapił jak sroka na jaja:p
  17. Ja dziś wykończona bo pierworodny szalał...teraz też opornie szło usypianie, zostawiłam go samego wkoncu w pokoju i jak się wyryczał to babcia do niego poszła i poległ wreszcie... W środe mam wizyte i przy okazji jedziemy po łóżko jakieś dla niego i wtedy już zaczniemy na maksa nauke samodzielnego zasypiania bo teraz do łóżeczka nie mam co przyzwyczajać skoro zaraz bede musiała mu podłoże zmienić... Te które miały kupować łóżka, napiszcie czy kupłyście wkoncu i jakie?????? Pamiętam że Klaudia, Żurkowa miały takie zamiary więc czekam na opinie, bo sama nie wiem na co sie zdecydować...no i wogóle ciekawe co znajde w tych naszych sklepach:) Cyna ogonki też fajne:p :p :p :p :p :p Kareczka przyłączam sie do grona "zazdroszczących"...oczywiscie w zwiazku z wyjazdem w góry... Nigdy zimą nie byłam tam a teraz z małym dzieckiem(niedługo z dwójką) to wydaje mi się to mega wyczynem:p
  18. Frogus ja swoich ciuchów dużo nie mam, dostałam od szwagierki bardzo dużo i kuzynki i nie zdąrzyłam jeszcze im oddać...no a teraz jak w ciąży jestem to stwierdziły że nie mam co oddawac bo zaraz znowu mi się przydadzą:) Mi też sie z kubą stawiała macica, od tego skracała sie szyjka jednak to było troche później i tylko brałam leki...teraz zanim poczułam że cokolwiek mi sie z macicą dzieje to już krążek musiałam mieć założony...czekam tylko do wizyty (16 mam) czy wszysto ko jest.... Ja brzucha nie mierzyłam ale waże już 55 kg a u mnie to dużo... Do wożka pościeli nie miałam i teraz też kupować nie bede, bo wydaje mi się że nie warto....zawsze podkładałam kocyk albo rozek i małego kocykiem przykrywałam i było ok... Glukoza zła nie jest, tylko ja sie źle po niej czułam, słabo mi było bo to nic jeść nie wolno a ja teraz nauczona ze jak wstane to musze pojeść sobie...i ciężko ta godzine mi wytrwać po wypiciu.... Ja dziś wykończona normalnie jestem, tak mi pierworodny dał w nocy popalić że brak słów...chyba zęby kolejne idą........brrrr
  19. Ja brzuch duży mam, pępek na wierzchu, wystaje już antenka, nawet przez bluzke widac... Co do ciuchów na najgorzej mam ze spodniami, bluzek kilka mam i myśle ze do końca ciąży kupować żadnej nie bede... Przytyłam jakieś 6 kg...i to dużo bo z Kuba o tej porze miałam jakies 4 kg mniej:( Mnie bobo tak już kopie że brzuch mi cały podskakuje, jak trzymam na nim ręke to sama sie czasem potrafie wystraszyć:) Betatka mnie tam nikt po brzuchu nie maca, czasem tylko ktoś powie "No pokaż sie" ale to akurat mi nie przeszkadza...wręcz przeciwnie, nawet zadowolona jestem.... No ale z tym demonstracyjnym macaniem to troche przesada... Goba ja nie potrafie w lumpkach kupować, jakoś sie do tego nie nadaje, pare razy byłam ale nigdy nic ciekawego nie złowie...a wiem że fajne rzeczy tam bywają i szkoda mi że ja nie umie sie w nich odnaleźć... Ja nic nie kupuje bo prawie wszystko mam...wczoraj porobiłam sobie segregacje po Kubusiu, tzn rozmiarami wszystko, w pudła poopisywałam żeby później tylko odpowiedni karton siegnąć...oto zaleta przy drugim dziecku...
  20. Cynka STO LAT Dużo radości, miłości i zadowolenia z najbliższych.... Do kompletu synka ci jeszcze życze.... Kika ale mi przypomniałaś..ja już dawno nie wchodziłam na nasze poprzednie wypociny...aż z ciekawości musze poczytać kiedyś co tam takiego wypisywałam...właśnie okolice porodów naszych najciekawsze pewnie są...Już ponad 2 lata sie tu udzielamy, jak ten czas szybko biegnie.:) Szkoda że Bibi sie nie odzywa, mile ją wspominam, ciekawe co u niej, może do niej sms wyśle bo mam jej numer..niech nas czasem odwiedzi...... No i masa innych dziewczyn, które już dawno sie nie odzywały.... Zizusia my jak sie domyślasz na Sylwka w domu, bo w moim stanie nic więcej wskazane nie jest:) Mija co ty za klub otwierasz? Ja cytologie właśnie robiłam, w szoku jestem bo I mi wyszła..chyba sie pomylili...zawsze II miałam...ale po krażku napewno bedzie gorzej, więc sie nie mam czym cieszyć... Wczoraj takie tu poematy stworzyłam a wszystko mi uciekło..i to dwa razy...mam nadzieje że dziś ok bedzie....:)
  21. Kafetreia szwankuje, dwa razy sie napisałam ze paluchy bolą i wcieło...może to pójdzie chociaż...
  22. Kafetreia szwankuje, dwa razy sie napisałam ze paluchy bolą i wcieło...może to pójdzie chociaż...
  23. Zazdroszcze wam tych córeczek, u mnie raczej drugi chłopak bedzie...ale cóż najważniejsze zeby wszystko było dobrze i zdrowe sie urodziło...bede dwóch urwisów miała i już.... Betatka pewnie że miałaś to połówkowe usg, czyli dokładny opis dziecka...mój za wizyte bierze 80 zł ma usg 3d i 4d i też mi takie dokładne pomiary robi... Malutka współczuje choróbska... Zabucha u mnie brzuch jest widoczny bardzo ale od pewnego czasu stanął prawie w miejscu, tzn ja tak mam że na początku bardzo szybko mi wyskoczy i w 3 miesiacu bardzo juz go widać a później utrzymuje swoją wielkość....Z Kubusiem tak miałam że ledwo zaszłąm już każdy sie pytał czy w ciąży nie jestem i teraz dokładnie tak samo....
  24. Karola koleżanka przesadziła, ale cóż baby wredne bywają...najlepiej ukryć prawde, po cichutku, po kryjomu.... Cyna wykończysz sie ja tam znowu ci poradze mój patent:p ja wogóle nie odczułam odstawiania....do dziś nie moge uwierzyc ze tak łatwo poszło..... ...sorki że cie tak męcze ale szkoda się stresować, nerwy cię wykończą.... Ja jestem fanką Gotowych i pamietam ten odcinek z wszami...wogóle to super film, świetne teksty itd..... Odpusciłam sprzątanie choć wizja że do końca ciąży bym sie miała nie ruszyć mnie przeraża...zobaczymy co mi gin na wizycie oznajmi...wtedy sie martwić bede... A wy widze ostro za wypieki sie wziełyście, pamiętam jak moja babcia piekła super smaczny chleb...normalnie palce lizać...takiego chleba to juz w życiu nie zjem...
  25. Cyna właśnie o to chodzi ze mała ma mętlik w głowie i dlatego chyba od razu z grubej rury trzeba zacząć..... Stelka nam też jedna 4 została i właśnie od czasu do czasu nerwy są i to juz trwa dość długo, wiec ja również czaekam na koniec...a jak juz wyjdzie to pożegnamy sie ze smoczkiem bo teraz jak jest piszczacy synia to mu czasem w dzień dam...a rozstać się ze smoczkiem musi zanim pojawi sie rodzeństwo, bo poźniej to rady nie dam... Ja powinnam sie brac za sprzątanie swiąteczne ale troche się boje ruszać...założony mam ten krążek, ale czytałam ze one nie zawsze trzymają i musze poczekać do kolejnej, bo często mi sie brzuch napina i ogólnie to wole nie ryzykować...
×