Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

czarna25

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez czarna25

  1. Cyna twoja Nat jest the best!!!! Wcześniej nie doczytałam o tych kompozycjach.... A słuchaj no kochana, ty chcesz już ją całkowicie odstawić czy tylko w dzień...bo moje zdanie jest że jak już to na całego, chyba łatwiej...już wam pisałam jak to z moim było... ...........dla przypomnienia.... wysmarowałam cyce pomadką(bardzo czerwoną) i Kuba zrozumiał ze mama ma kuku i naprawde poszło lekko...dla mnie to był cud bo on naprawde za cycem był, wisiał mi całe dnie i noce i on naprawde się nim posilał bo potrafił cały dzień nic nie jesć i być na only Cyc! A kuku dało efekty super, wcześniej też próbowałam tak stopniowo, również przed snem dziennym i nistety rezultaty zerowe były...
  2. Mysza kurcze musze sie spytać gina...teraz to już takie czasy że coś co do tej pory super było nagle sie wydaje prawie śmiertelne...już naprawde za dużo tych badań i wogóle ....ciągle by człowiek musiał o wszystkim czytać i kontrolować na bieżąco... Ja z Kubuskiem też brałam prenatal classic ale mam wielki wstręt do tabletek, nie wiem czemu ale trudno mi je połykać no a kwas mały więc idzie lżej.....
  3. Ja też jakaś inna jestem, bo Mikołajek nie uważam, jakoś to święto wydaje mi sie zbędne, prezenty to moim zdaniem na gwiazdke i to wtedy takie prawdziwe święto, a wymyślnie prezentów na siłe w mikołajki to nie dla mnie...zresztą u mnie nigdy sie tego nie obchodziło... Mam problem co komu na święta kupić a jeszcze jakbym miała kombinować co na mikołajki to już wogóle porazka....zresztą tych zabawek kazdy ma mnóstwo i tylko takie zagracanie domu się robi.... ...ot moje zdanie..oczywiście nie każdy sie z tym zgodzić musi.... Koliban podziwiam cie za umiejętności wychowywania...serio....twoja laura to normalnie aniołek sie wydaje, zazdroszcze tych nocek, chociaż jakoś cieżko mi byłoby kubuska samego w pokoju zostawić...chyba pępowina zbyt krótka:p Żurkowa sto lat, spóżnione ale szczere...:) Stelka leżaczek dobry pomysł, jesli nie masz to polecam z FP, taki niebiesko pomarańczowy i kup na allegro, bo ja jak patrzyłam to w sklepie o ponad 100 zł drożej wychodzi.....choś na allegro to już może za późno..nie wiem czy zdąrzy do świąt przybyć.... Mój śpi w piżamkach, też się ciągle odkopuje ale zazwyczaj od połowy nocy śpi z nami więc go przykrywam zawsze, bo u nas też zakrecam grzejniki na noc bo jak za ciepło to mi się czesto maluda budzi.... Miłego dzionka pa
  4. Moluś ja zamierzam kwas łykać do końca ciąży, chyba że zaczne inne witaminy brać to wtedy kwas odstawie, bo te wszystkie witaminy kwas zawierają:)
  5. Moluś ja łykam właśnie tylko kwas foliowy, nic pozatym, żadnych witamin, bo wyniki miałam dobre a tabletki mi sie przejadły w poprzedniej ciąży bo jadłam ich UWAGA po 14 na dzień!!!!! Wracając do porodu to naprawde nie ma sie czym nakręcać, łatwienie cesarki na zyczenie jest dla mnie bez sensu, gdyż wiem czym pachnie ból po cięciu...i w zasadzie mówienie że chce sie cc bo chce sie uniknąć bólu mija sie z prawdą, gdyż ból jaki przychodzi po cięciu był dla mnie gorszy niż ten który przeszałam w trakcie porodu....a przeszłam całą I faze skurczy i prawie godzine bóli partych więc wiem o czym mówie.... Znam dziewczyny które za wszelką cene chciały łatwić sobie cięcie a w rezultacie urodziły naturalnie a poród był naprawde lekki.... Wszystko zależy jednak od fizjologi każdej z nas i tak naprawde nie wiadomo czego możemy się spodziewać....każdy ma jednak prawo wyboru i to najważniejsze....
  6. Jeśli chodzi o poród rodzinny czy też nie to ja rodziłam sama...na początku bardzo żałowałam bo w początkowym etapie by się ktoś przydał bo mi się troche nudziło, także moim zdaniem na początku mąż by się przydał, ale jak już się zaczynają te okropne bóle i krzyczysz i wogóle to obecność meza chyba by mi przeszkadzała.... Dziewczyny i nie sugerujcie się wagą dziecka i wielkością na tym etapie bo to że teraz dziecko jest duże wcale nie oznacza że takie się urodzi...czasem po prostu przyrost wagi sie zmniejsza i bobo rodzi się malutkie....
  7. Karola dobrze ze już ok u was, ta grypa nie taka straszna jak ją malują, dla mnie to biznes firm farmaceutycznych i tyle... Klaudia tobie już dużo nie zostało, spakowana pewnie już jesteś.... Ja dopiero półmetek zaliczyłam:) Iskierka te twoje brzdące też czesto chorują..współczuje.... Stelka Kubuś też miał główke lekko spłaszczoną z jednej strony, kładliśmy go więcej na jeden bok i jakoś doszło wszysko do normy.... Linku od Koliban też nie moge otworzyć, więc może się pochwal kochana co na nim jest.... Justa zazdroszcze nowego domu, urządzania itp.... Peletka pomysł z listem super...moze coś pomoże... A jeśli chodzi o prezenty to ja słaba w te klocki jestem, podobnie jak kareczka bardzo nie lubie kupować bo nigdy nie wiem na co się zdecydować...nie chce żeby dziaciak rzucił prezent w kąt i się nim nie bawił, lubie coś pożytecznego, przydatnego, tylko co????
  8. Kuźwa jak nie pisze to nie pisze, a jak juz się odezwie to pierwsza na stronie jestem:)
  9. Piszecie o porodach, ja do tej pory miałam bzika na punkcie naturalnego porodu, teraz jednak wiem ze najważniejsze jest to zeby dziecko było zdrowe, a to jaką drogą na świat przyjdzie jest najmniej ważne.... Nadine widze że mamy dużo wspólnego bo ja mam synka też z kwietnia 2008 r i też dwa dni spędziłam na porodówce męcząc sie naturalnie jednak Kubuś nie chciał za bardzo trafić tam gdzie powinien....rozwarcie miałam i godzine próbowałam synia wyprzeć jednak nie dało rady...urzyłam bólu że hej a gdy zaczeli mówić o cesarce to prosiłam żeby jeszcze chwile że może dam rade, jednak tętno spadało i musieli błyskawicznie mnie ciąć...najgorzej to wspominam jak kazali mi już nie przeć, ból nie do zniesienia...ale szybko zapomniany...tak jak napisała LadiDadi...w chwili gdy sie weźmie dziecko na ręce zapomina się o wszystkim.... I dodam jeszcze że mimo wszystko gdyby teraz lekarz zdecydował że bedzie cc to bede sie bała...między innymi tego znieczulenia i bólu PO...z zazdroscią patrzyłam na kobiety po naturalnym porodzie które kilka godzin po powrocie z porodowki już biegały a ja sie ruszyć nie mogłam...ból wielki, rana paskudna,szwy się ciagną.... Chciałąbym teraz urodzic sama, ale zobaczymy jak natura zdecyduje tym razem:)
  10. Piszecie o porodach, ja do tej pory miałam bzika na punkcie naturalnego porodu, teraz jednak wiem ze najważniejsze jest to zeby dziecko było zdrowe, a to jaką drogą na świat przyjdzie jest najmniej ważne.... Nadine widze że mamy dużo wspólnego bo ja mam synka też z kwietnia 2008 r i też dwa dni spędziłam na porodówce męcząc sie naturalnie jednak Kubuś nie chciał za bardzo trafić tam gdzie powinien....rozwarcie miałam i godzine próbowałam synia wyprzeć jednak nie dało rady...urzyłam bólu że hej a gdy zaczeli mówić o cesarce to prosiłam żeby jeszcze chwile że może dam rade, jednak tętno spadało i musieli błyskawicznie mnie ciąć...najgorzej to wspominam jak kazali mi już nie przeć, ból nie do zniesienia...ale szybko zapomniany...tak jak napisała LadiDadi...w chwili gdy sie weźmie dziecko na ręce zapomina się o wszystkim.... I dodam jeszcze że mimo wszystko gdyby teraz lekarz zdecydował że bedzie cc to bede sie bała...między innymi tego znieczulenia i bólu PO...z zazdroscią patrzyłam na kobiety po naturalnym porodzie które kilka godzin po powrocie z porodowki już biegały a ja sie ruszyć nie mogłam...ból wielki, rana paskudna,szwy się ciagną.... Chciałąbym teraz urodzic sama, ale zobaczymy jak natura zdecyduje tym razem:)
  11. Frogus a o ile ci się ta szyjka skróciła? Mówili ile ma teraz mm? Bo ja na poprzedniej wizycie miałam 39 mm a po trzech tygodniach zaledwie 27 mm i do tego zaczęła mi sie rozwierac...gin od razu założył mi krążek bo inaczej bym do konca nie dotrwała a to dopiero 19 tydzień..... Mam kilka dni siedzieć i leżeć a później już można normalnie z tym funkcjonować...
  12. Ostatnio same tragedie sie dzieją...ja już nie wiem o czym myśleć... Nie wiem czy słyszałyście o tragedii w okolicach Konina...to niedaleko mnie....kochający ojciec udusił swoją 5 letnia córeczke a następnie sie sam powiesił .. matka dziewczynki wylądowała w szpitalu psychiatrycznym bo to ona znalazła zwłoki męża i córki...normalnie mówie wam ze o niczym innym nie moge myśleć, ciągle zadaje sobie pytanie dlaczego on to zrobił, skoro dziecko było bardzo do niego przywiązane a on do dziecka????? Wiem że żona chciała go zostawić i zabrać mu córke, wiec on zabrał ją ze sobą:(....zrobił to prawdopodobnie z wielkiej miłości do córeczki ale jak to normalnie wytłumaczyć....od wtorku o niczym innym nie myśle bo to wtedy się stało... ..na dodatek jest to rodzina mojej kuzynki więc tymbardziej ta sprawa boli..... Na dodatek wczoraj też moja znajoma miała wywoływany poród bo na wizycie okazało sie ze serduszko nie bije:( była w szóstym miesiacu ciąży:(
  13. Karola trzymam kciuki, wszystko bedzie ok, wracajcie z Ludwiczkiem szybko do domu
  14. Hej, dawno sie nie odzywałam bo sezon urodzinowo-imieninowy był wiec w rozjazdach byłam...troche naskrobałyście, jak zdąrze to poczytam co tam u was sie dzieje... ja wczoraj miałam wizyte i niestety:( mam założony krązek, bo szyjka skróciła mi się o ponad cm od ostatniej wizyty a dodatkowo zaczęła się rozwięrać, więc w każdej chwili źle sie mogło skończyć.... Bobo ma się dobrze a to najważniejsze... Kuba mi choruje, kaszel, katar, lekka gorączka i jeszcze ten siusiak go troche boli więc bardziej wymagający jest niż zawsze...dobrze ze mam mame bo teraz mam dużo leżeć i siedzieć, żeby ten krążek mi sie dobrze uformował....
  15. Zrobiłam małemu badanie moczu, wyszło ok, żadnego zapalenia nie ma i bakterii... No i u lekarki byliśmy, stwierdziła ze zapalenie cewki moczowej moze mieć, przez to że w pieluchach chodzi które są ciągle zesikane, bo przecież nie bede mu co 15 minut przebierała....a on tak czesto sika...niestety..... No i dała kilka leków żeby to wyleczyć, stulejki nie ma co bardzo mnie cieszy....Dostał też coś na odkarzanie, zeby co jakiś czas mu spryskać fifolka, bo to zapalenie mogłoby się nawracać..... Śmieje sie że wczorajsza wycieczka kosztowała nas 400 zł jedyne!!!! BO pediatra 50 wzięła, lekarstwa ponad stówe, kupiliśmy pampersy i samochód za prawie 2 stówki zatankowany i portfel lżejszy........
  16. Ja nawet nie zauważyłam tego linka z odpieluchowaniem, w wolnej chwili musze poczytac, bo pora sie u nas zabrać za pożegnanie z pampersami....jakos cieżko to widze bo Kuba bardzooo czesto sika z racji że pije sporo.... Peletka dobre to spagetii, się uśmiałam zwłaszcza z kuleczek mięsnych:p No i gratuluje pracy i uznania:) Zizusia na to żeby nie było mega @ i bólu takiego to jest rada:p Akinom nie wiem co ci poradzić, synuś odreagowuje tak bo na wszystko mu wolno z babcią a ty mu więcej zabraniasz i to pewnie przez to... Dobra poczekam jeszcze chwilke moze Karola coś poradzi i spać bedzie pora....
  17. Kurcze dziwczyny śmiłam sie z tej Gagi u mojego synia a ten od dzisiaj zaczął płakać i teraz dopiero patrzymy wieczorem a on ma fifolka czerwonego i jak ma sikać to płacze...ma jakieś zapalenie cewki czy co... Mam nadzieje że jutro bedzie przyjmowała moja lekarka bo do pediatry w ośrodku to nie mam po co jechać.... Karola a może ty tak na sucho coś poradzisz, czym czymś smarować można, czy sie obejdzie bez lekarza?????
  18. kaludia troche to dziwne, zeby nie przebadali i pozwolili na dalsze zarażanie...jak widać nie tylko w Polsce opieka zdrowotna szwankuje....
  19. Moluś a ty jesteś z Koła??? Bo ja z okolic Konina:)
  20. Klaudia ale to w Polsce czy Angli, bo nie zrozumiałam????
  21. Uśpiłam właśnie synia i chwila dla siebie.... Ogólnie to dużo leże, boje się ruszać, wizyta dopiero za tydzień, ciekawe co gin powie.... Kubuś dzisiaj tylko się przed 4 pokrecił w łóżeczku i M wziął go do łóżka naszego i do 7 spał...ani razu nie wołał pić, co jest normalnie mega nowością, bo pewnie pisałam wam jak budził sie po 15 razy na noc żeby się napić....może to przez te zeby, bo już mu prawie 3 wszystkie przebiły, tzn dolne są już pod dziąsłem, widać białe plamki.... Nie wiem jak u was ,ale z tymi zębami to chyba najgorzej jest jak nie ma jeszcze żadnych oznak że będą przebijać....., jak są głęboko jeszcze w dziasłach... A mój synio ma od dłuższego czasu Gage między nogami...uśmiałam sie bo od niedawna zaczął wołać GAGA, GAGA i sie za krocze łapie...wogóle nie wiedziałam co jest grane, ale po kilku razach sie zorientowałam.... Otóż chyba na sikanie staje mu fifolek i biedy nie wie jak sie z tym uporać, bo w pampersie sie ciasno robi i krzyczy "Mama gaga jaja!!!!".....i tak po lika razy na dzień:p ......fajne te akcje są.... Tłumacze mu żeby sikał na nocnik to gagi nie bedzie, ale ten oporny jest....
  22. Karola współczuje choróbska, oby to nic groźnego... Na prezent pojęcia nie mam, ogólnie to pomysłów sama nie mam co komu na swieta..może później poszperam po allegro i coś mi wpadnie.... Kareczka może za często te antybiotyki mały dostaje, jak patrze to co miesiąc, może spróbuj sie udać do innego lekarza, żeby to inaczej wyleczyć a nie od razu antybiotyk.... Akinom podziwiam za wytrwałość, serio, ja tak miałam zaledwie kilka dni i już wysiadałam.... Chyba musze zmykać na chwile do małego bo słysze ze się o mame natrętnie dopytuje....
  23. Tak czytam i widze że mam duzy komfort bo mój gin ma usg 3d i 4d i wizyta kosztuje u niego 80 zł, więc w porównaniu do waszych to w sumie bardzo tanio...w 12 tc badanie usg trwało prawie 40 minut, za każdym razem dostaje od niego ze 3 zdjecia, mam już ich tyle ze album sobie wykleić moge.... Nie wiem czy to przez to ze mam tak czesto to usg,ale moim zdaniem nie warto na nie wydawać tyle kasy... Wiadomo ze napewno jest o wiele fajniejsze niż zwykłe usg ale 400 zł to juz przesada....takie jest moje zdanie....
  24. Karola też mi sie wydaje że nawet 3 latek za mały żeby na góre iść, ale fakt, da się rozłożyć na dwa oddzielne, tylko pytanie czy za jakieś 2-3 lata bedzie mi sie to jeszcze podobało i czy nie bedzie tak że wydam sporo kasy i jedna część na wieki wieków zostanie w pudle.....ciężki orzech do zgryzienia i trzeba szybko sie zastanawiać...... A tu to nie wiem czy fotomontaż czy to prawdziwe ale robi wrazenie: http://babybumpdiaries.com/images/baby-foot-pregnancy.jpg A my dziś gości mieliśmy, Kubie sie drzemka opóźniła poszedł dopiero przed 14 spać. Byliśmy na spacerze, czy u was też tak dziś ciepło było???Normalnie wiosenka:) Dziś sie musze pochwalic że spał mi do wpół do 6 i później dopiero o 8 na dobre sie obudził..... a ostatnie czasy mieliśmy takie jak był malutki....i tyle czasu bez picia wytrzymał, przynajmniej pampers mu nie przeciekł....
  25. Żurkowa fajne to łóżko, podoba mi sie ale własnie nie wiem co zrobić bo dziś wychaczyłam coś takiego: http://allegro.pl/item803515244_lozko_pietrowe_kubus_puchatek_lemag1_okazja.html No i własnie się zastanawiam czy to bedzie praktyczne, tzn czy Kuba tak np za rok by mi spał już u góry a maleństwo na dole, bo narazie mamy do dyspozycji jeden pokój i troche ciasno nam bedzie.....
×