tia
znajoma poprosila mnie zebym pozyczyl jej pewne plyty z muzyka... przynosze je wiec, a ze dzien byl meczacy, daje bez slowa a ta na mnie z morda ze rownie dobrze moglem jej w twarz je cisnac ze w ogole w jaki sposob jej to daje :[
innej mowie ze sie delikatnie opalila (bo wlasnie wrocila z wakacji) a ta tez sie zaczyna dasac. o co chodzilo? ze nie uzylem slowa typu \'fajnie\', \'ladnie\' itp
tia