livia21

http://www.youtube.com/watch?v=FIL8PxLmjm4&feature=related pogodna muzyka z rana dla nas

Ja też już nie śpię:) Jestem z Wami - dzisiaj może wagonik skierujemy do lasu? Marii - na ryby..na grzyby... z Tobą. Jesienna atmosfera za oknem, byle nie w nastroju Dziewczyny. fajnego dnia.

Spicie? wklejam na dobry sen http://www.youtube.com/watch?v=z0nCRZNHGLE&feature=related Ja chyba już też się położę. Bezsennoć znika...........

WITAM WAS - JA!! nie jakiś KAŻDY,KTOKOLWIEK,KTOŚ I NIKT. Wgłębiając się w przypowieść Twoją Globusiku - to te wszystkie imiona noszę ja. A może każda z nas? może KTOŚ odwali za mnie syzyfowe prace? Dzisiaj wyjezdżają moi goście!!!! NIKT - będzie płakał?? lub KTOKOLWIEK? KTOŚ - będzie zapewne wypoczywał:) a JA - będę bardzo smutna :(

może mi się uda... http://sztukatulka.pl/

Witajcie. Słoneczna chłodna niedziela u mnie. Wczorajszy wieczór i noc - deszcz. Ja ODDYCHAM a moja S.żałuje,że upał się skończył:) Jak widać,każdemu co innego pasuje. Wyjeżdżają jutro. Będzie mi S.brakowało. miłego dnia.

POLTERABEND - tak to się u nas nazywało. Miałam na moim ślubie ten "obrzęd".:D Wódeczkę serwował pan młody a ciasto - JA!! Tłukli to szkło,strach było wyjść przed dom. Tutaj tego zwyczaju nie ma,ale tam gdzie m.w.mieszka Marii,obyczaj nabrał nowych rozmiarów.wiem od mieszkającej tam rodziny. Przede wszystkim - witajcie mi dzisiejszej soboty. Miało się ochłodzić,padać .. wieczorem na dworze,powietrze było jak z waty.Temperatura nie spadła,a duchota przerażliwa. Może dzisiaj wreszcie odpuści?

Wpadam wieczorem. moi mili Goście w WEHIKUŁACH CZASU. kolejny upalny i duszny dzień.Burza niczego nie zmieniła. Dzisiaj było strzyżenie mojego pieska. Bestia i tyle. Nie pozwala nożyczkom się dotknąć. Wygląda zabawnie,bo nie wszystko zdołaliśmy przyciąć. Jutro piątek - moi goście poszczą! Zaserwuję jajajajajajajajajajaja!! dobrej nocy.

Hej Wam. Dzisiaj w nocy BYŁA U MNIE BURZA. Po raz pierwszy tego lata,taka prawdziwa.Najgorsze działo się jednak gdzieś dalej. Spało mi się przy niej -że hej. Moi mili goście,robią się coraz bardziej samodzieli:) nie jestem w usługiwanie im,za bardzo zaangażowana.Duży plus. Jeszcze ja korzystam:D Dzisiaj wreszczie dobrze podlało ogród,nawet jakieś kałuże jeszcze stoją. Ciekawe tylko,czy ta straszliwa duchota się zmniejszy.

Na poranne powitanie ,wierszyk dla Was "Na podwórzu jest kałuża a z kałuży się wynurza hipopotam,powiadacie nie,to tatuś po wypłacie" Miłegi i wesołego..

Cześć! MARYLKO - " a on tylko polewał" POLEWOJ - to był bardzo wysoko wykształcony człowiek,Radziecki :) co do Qń... Szwagier,zadał pytanie - zwierzę na 2 litery :mo i znależliśmy kuń,nieraz zasłyszane o koniu - no nie?:D Innego nie znależliśmy. Może Wam się cuuś innego znajdzie?

Witajcie Pracusie:) koguta dzisiaj nie słyszałam Zapewne zachrypł:D Moi Goście już też nie śpią,więc mam obowiązki. milutkiego dzionka.

W końcu nie usłyszałam co to :D Qń.......

Takie tam fajne przyjemności. Byłyśmy same w mieście - właściwie miałam sprawę do załatwienia w jednej firmie -JAK ZWYKLE WYSZŁO NA NIE. Zostałam po obietnicach telefonicznych mojej Cyfry+,w miejscowym punkcie na minus. Ot.. Za to byłyśmy na cmentarzu u mojego S.popłakałyśmy sobie trochę. Jak to fajnie póść tam z kimś życzliwym. Dzień w mieście upalny i duszny,u mnie ODDECH. Siostra uważa,że mam raj............ a teraz słuchajcie Zaskoczyła mnie zupełnie. CHCĄ BYĆ TYDZIEŃ... JESTEM UCHACHANA Z RADOŚCI. Już od lat nie miałam takiej frajdy. N A P R A W D Ę.

..QŃ.. co to?

Jestem zWami.

Wpadam jeszcze dzisiaj. Jutro wycieczka po mieście.Jest bardzo fajnie - jak to z Siostrą,luz,,blus.. LUNKA JEATEŚMY PRZY tOBIE. Podeprzyj się - nadstawiamy ramiona. A PYTANIE DLACZEGO?? CIĄGLE SOBIE TEŻ ZADAJĘ. Dzisiaj też mieliśmy próbkę horroru. Najpierw było bardzo wesoło - nawet pomyślałam - bezkarny śmiech wreszcie. a za chwilę M mojej Siostry,leżał nieprzytomny. Jest powaznie,nieuleczalie chory - drogi oddechowe. Za chwilę zaczął oddychać.uffffffffffffffffffffffff,a niedawno dowiedziałam się,że jutro chce jechać z nami. Posadzimy Go nad Wartą - a my polatamy. Ich decyzja.Nie oponuję.

GLOBUS WITAJ. Dzisaj skieruj wagonik do LENI WIELKICH :D

Uśmiech poranny http://www.youtube.com/watch?v=rqgJelatDnc Bardzo mały człowiek może rzucać wielki cień Bardzo mały człowiek może rzucać wielki cień

Co jest? Jeszcze spicie - no dobra.Zachowuję się cichutko. Kawa pachnie!

Dziewczyny.. dobrze,że już spicie,z rana mój wpis Wam wpadnie w oko, a jie pomarańcz. STWIERDZAM,ŻE NASZA POMARAŃCZ MA ZNOWU CIECZKĘ. Moi mili goście,własnie kładą się spać.Ja juz też się wybieram lulu. To już sobota,wpadnę z rana na kawę.

Miłe witam! 123 - ale miałaś farta z tym kogutem od Globusika :D U mnie często pieją. Mój M pojechał po zakupy na rynek i marketa - a ja zabieram się do roboty. Wczoraj zaczęłam przygotowania kulinarne, a teraz biorę się za odkurzacz, DZISIAJ MAM GOŚCI !!!!!!! moja siostra z M. Uciekam szybko z Wagoniku,bo jest tutaj tak fajnie do leniuchowania. Lenia zostawiam Wam,zaopiekujcie się nim. Do roboty Livia.................

Aromat ciągnie Lunka:) Jestem w Wagoniku i czekam z Tobą na pozostałe. Wiadomość o gołębiu - jak w życiu, wczoraj nie było go za płotem, na polu za to - piórka. Dziewczyny - nie wiem co z nim było nie tak. Zmieniał miejsca,co kilka metrów - siedział nieruchomo,żadnego jajka niet. Ciąża UROJONA - albo choroba.:( Przykro mi. Kiedyś jak moja C.była mała,mieszkalismy w bloku - gołębie założyły gniazdo wśród kwiatów w skrzynce na balkonie. Wcale,ale to wcale się nie bały. Mieliśmy co oglądać.Miały aż 4 młode.Próbowałam dokarmiać - niczego nie ruszyły od nas.Spokojnie mogliśmy stać przy nich a one nie reagowały. C.miała radochę.Dotykać nie pozwalałam. Pewnego dnia pofrunęły i koniec... Następnego roku nie wróciły. Mojej C.kazałam trzepotać rączkami,że też może uda jej się pofrunąć - zareagowała krzykiem,ONA NIE CHCE !!!!:D Ech życie...

Hej Wam. stronki nam tak szybciutko lecą. W Wagoniku tyle piękna. Góry,jeziora,jakieś łabędzie :D......fajnie. młodość w wydaniu Synów 123,..beztroskie wędrówki. Piejące koguty, a wokól mnie szczekanie psów:) i gołąb za płotem:D zyje - zmienia miejsca i zachowuje się jak gołębica z urojonym wysiadywaniem jaj.:D Sypnęłam ziaren słonecznika. M tylko się martwi,że toto wytropią koty. Ech życie..

Dziewczyny - trafiłam na temat o AIDS, wklejam jeden z filmików - jestem w szoku. nigdy nie udowodniona,że wirus HIF jest przyczyną AIDS. To leki zabijają. http://www.youtube.com/watch?v=OkE-dVh7o7Q&feature=related jak Was zainteresuje,obejrzyjcie wcześniejsze.