Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

livia21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez livia21

  1. A Pusio może ma depresję? Jak pies mojego S. Nawet nic nie wiem,co tam u nich się dalej dzieje. Ostatnio wpadłam na pomysł,i zeszłam do kontaktów z nim w podziemię. Piszę m-le:D muszę sprawdzic pocztę,może odpisał????
  2. Ojj!Fjaie ci wyszło,gdzie to Cię ciągnie? Aaa - już wiem - do SPA.
  3. witaj Globus. Dobrze,że wszystko szczęśliwie.Faktycznie mieliście z M kawał drogi do przejechania. wyobrażam sobie wzruszenia z pobytu w rodzinnch stronach. Martwiłaś się zimnem?Przecież byłaś wśród swoich,zapewne jakby było trzeba,to zapewne nawet ciepłe majtki na wacie,wytrzasnęli by dla Ciebie:) Ech..żartuję sobie.
  4. Marii - bedzie dobrze - przecież musi być. A ja wróciła z "cięzkiej" pracy w warzywniku. Fajne mamy koleżanki Vita i Vivnet,jak tu zrobić,coby się nie mylić? Damy radę. A w ogrodzie ile się dzieje,to co niejadalne rośnie jak głupie,to co mam ochotę kiedys zjeść - ledwo widoczne. musiałam na chwilkę przerwać,bo mój M "trafił' w TV na Ledy GAGA, nooo - nie będę pisała komentarza - niecenzuraly. Gdzie te bezgłowe rośliny mają umieszczony instynkt przetrwania? Mózgów u nich nie widać:) A przecież mądrzy ludzie mówią -że wszystko mieści się w głowie Jak posiedziałam spokojniutko pod gruszą,na jej gałęzie wleciał wróbelek,noo,on przynajmniej ma głowę.Polataał między liścmi a potem nagle opadł do moich nóg- nie przestraszył się,tylko zdziwiony patrzył na mnie i może szukał okruchów? Był zdziwiony,że ich nie rzuciłam? a na niebie rozległ się przerażliwy krzyk samotnie lecącej gęsi,zgubiła się? Wyrażnie wołała swoich. Tak wszyscy chcemy do swoich. Ale to nie koniec przygód - bo pod haczką,znajdowałam takie jakieś dziwne,nieduże,wijące się małe żmije!! No tak - teraz wiem,to były glisdy,czy glizdy:) Musiałam bardzo na nie uważac. a teraz słonko już mocniej przygrzewa,wróciłam do Was,zapewne na krótko,bo gdzie nie spojrzę z każdego konta Syzyf woła. Jak ja nie lubię syzyfowych prac.Ktoś jednak musi,a na M w życiu liczyć nie mogę,jemu zawsze jest czysto i po kigo ja mam się męczyć. Znowu mnie wkurza - szuka jakiejś śrubki,na pewno ja winna,bo sprzątałam.
  5. Z jutra - zrobiło się DZISIAJ. DZISIAJ JEST ZAWSZE. Dzisiaj witam nowy dzień i Was. Za oknem pięknie - zanosi się obiecująco. A ja wybieram się do ogrodu - meszki jeszcze śpią:)
  6. Vita - już wieczór.Popołudniami ucinam drzemkę - na ogół:) byłaś na działce,my mamy ogród obok domu - a jak juz dawno nie robiliśmy grila! Ja też bardzo lubie z niego jedzenie. cały urok u mnie prysnął i radość z ciepła. Cholerne meszki - całe stada panoszą się od dwu dni na dworze. Nie wiem,czy u Ciebie też?? Tereny u mnie trochę niskie,niedaleko rów z wodą - świństwo co roku wyłazi. Chyba będa dosyć długo. Weszłam właśnie w net - poczytać o nich,niestety - akurat ich okres wylęgu,zniosą jaja i nastepne po 6-8 tygodni. Zawsze cuuuś!
  7. Obiad odwalony,M i pies nakarmieni,a ja..darujcie jestem obż......, Mam znowu wyrzuty sumienia. Zajrzę wieczorkiem.
  8. DOBRZE? - a jaki jest Twój wiek!! dołącz,mnie wstyd się przyznać - aleeeeee mam S-40 lat. no tak - to prawda co napisałam o Globusie.Nie byłoby idealnie,gdybyśmy i my,czasami nie poszarpały się między sobą. Przeciez nie jesteśmy takie same.nigdy nie poznałysmy się w realu -i chyba nigdy nie będziemy do tego dążyły -bo po co? Jeszcze czar by pękł:D A na to naszej przyjazni nie chcę narazić. Jedno za siebie mogę powiedzieć,chcę aby ten topik był przyjazny i aby dziewczyny tu piszące darowały mi wybryki,nooo i same zeby sie powygłupiały. Nic na siłę,tyle,żeby wybaczały mi i płacz. Topik,chcę ja - aby był jak w życiu. ple..ple..naplotłam.
  9. Witaj Vita!! no tak.zrobiły nam niezłą reklamę:D
  10. Dojrzała - jeszcze z 10 stron i zapanuje spokój.emocje miną -
  11. Prunia - mój pies sam chodzi sobie na spacerki,taaaką mam wygodę. czasami zmusza mnie do wspólnego wyjścia w pola. Chwała mu za to :)
  12. Witaj Mario! Warto pisać! Chyba nie odczytałaś nieprawidlowo mojego listu do Globusa? Taki na nią nalot,nic to... poradzi my sobie i topc "PIEKIEŁKO" przetrwa. Dzisiaj niedziela - złosliwe koleżanki poszły do kościoła,wrócą odmienione.
  13. Globus - piszę do Ciebie list. Szlajasz się gdzieś po Polsce - a jakich rzeczy ja tutaj dowiaduję się o Tobie !!! Jak to możliwe,że pisząc z Tobą na jednym topicu przez 3 lata - zupełnie,ale to zupełnie Ciebie nie poznałam. wszystko co przeżyłyśmy w tamtym klubie,było kłamstwem. Tyle razy podstawiałaś mi drabinę,podsuwałaś rękaw na łzy,pisałaś listy do szpitala do mojej C.i do mnie,przerobiłam z Tobą kawał swojego życia - bardzo mi pomogłaś,nie uciekłaś ode mnie,nie stchórzyłaś - I TO WSZYSTKO,JAK DOWIADUJĘ SIĘ OD "zYCZLIWYCH" NIESTETY - BYŁO FAŁSZEM!!!! Fałszywa Koleżanko - udanej niedzieli i duchowych przeżyć w uroczystości w jakiej bierzesz udział. ......................................ŻYCZLIWA LIVIA :)
  14. Witaj Dorcia! Noo,właśnie.co się dzieje. sama jestem w szoku.Globus załozyła topic - dlaczego wywołało to tyle złości. Właściwie nie aż tak wiele,bo chyba "oburzone " tak naprawdę są chyba z 2 dziewczyny.A za co się maszczą? M.in.za Ciebie. Przestałaś odzywac się w Chatce - winna została Globus,że przez nią. nigdzie po topicach nie latamy.A już po Twoim wpisie ktoś doniósł,że pisałaś gdzie indziej.no i co z tego?Temat przekwitania - i dobrze,że znalazłaś kogos z kim możesz pogadać. W Chacie byl nieaktualny. A Claudia dostała jakiejś histerii. Nawet z wczesnych dziejów "Z BIEGIEM LAT..." gdzie podobno pisała pod innym nickiem,nie kojarzę,która to była i dlaczego przestała pisac. Ech..zycie.
  15. Globus - nauczyłaś mnie być strażakiem - idę podlewać ogródek.
  16. A kim ja się przejmuję. Za moim ogrodem biega cudo.Mlody żrebaczek,a jak śmiesznie rży:D czyżby się śmiał - no tak kon by się uśmiał.
  17. Witaj Cludio! miło mi znowu ciebie widzieć. Kobieto - co w tobie siedzi? Tewoim marzeniem bylo,którego nie ukrywałaś - abym ja z Globusem z poprzedniego klubu odeszły. Przez ciebie babo,stalo się co się stało. Macie chatę wolną odczepcie się! Jak słusznie chyba podejrzewam,za pomarańczami to ty się chowasz.
  18. 123- stuknęłyśmy się głowami.
  19. "PIEKIEŁKO GLOBUSIKA" nawet ładna nazwa dla klubu.
  20. Z ogrodu jestem z powrotem.Za ciepło i za dużo słońca :)jak dla mnie. Jesienią na ogerodzie było golenie,strzyżenie - a teraz jak dla mnie za mało cienia. Jeszcze mróz zrobił niesamowite spustoszenie wśród drzew,najbardziej ucierpiały orzechy włoskie.Jeszcze czegos takiego nie widziałam. zmarzły liście kompletnie - stoją dwa golasy. Nawet mój kasztan ma opuszczone smutno liście! Za to meszki - całe stada! No i tyle radości w ogrodzie.
  21. Zupę szczawiową mam jeszcze od wczoraj:) a teraz czas wybrać się do ogreodu. 123 - nie przemęczam się,ogród to wspaniałe miejsce na relax i ruch na miarę moich sił.A jeszcze fajnie,jak coś z tego jest. Najwazniejsze,że pod gruszą mam stary wygodny fotel:) Bolą mnie łydki - jak chodzę po mieście!! w domu nie odczuwam,zresztą mało nóg uzywam:D ,może brak magnezu od nadmiaru kawy którą muszę przez Was ciągle pić!!!!! no i oczywiście - jak te nogi uzywac,kiedy siedzę z Wami przy kompie. ale - ostatnio kupiłam w aptece jakąś maść. Posmarowałam łydy - poszłam z psem na spacer,jakoś było bezbolesnie. W maści żadne nie wierzylam,zdziwiona sięgęłam aby poczytać - co to? Okazalo się,że skła to 99% różnie alkohole!! To tego brak moim łydkom!!
  22. Dziewczyny - jak to w zyciu.coś się zaczyna a coś kończy. chciałabym Was przeprosić - wyszłam chyłkiem z chatki tylnym wyjściem. dziękuję Wszystkim które tu piszą i pisały.
  23. Marii - ja też do siebie czuję niesmak.Co Ty na to,że wpadniemy do chatki i się pożegnamy?
  24. 123 pracusiu! W obecnej mojej sytuacji - EMERTURA- powinien ti byc najszczęśliwszy czas zycia.I jak tak sobie przemyślę - to chyba jest. Do pracy wstawałam w ostatniej chwili,a obecnie? proszę 6 a ja na nogach - no tak,ale "wehikul czasu" stale pod ręką - jestem wolna!! Godziny się nie liczą.
×