livia21

http://www.youtube.com/watch?v=ZyntV3JnxNQ&feature=related Dla przyjaciela "Lenia"

http://www.youtube.com/watch?v=6Z0JVH6e8O0 Bardzo mały człowiek może rzucać wielki cień

Dzisiaj ja mam zaszczyt przygotować Wam poranną kawę. W Chatce stoją piękne palmy,bo to dzisiaj taka niedziela. Wieczorem stałam na balkonie i podziwiałam niebo. Było przedziwne. Dywan z chmurek wokól księzyca w pełni,co za piękne przedstawienie - miałam wrażenie,że jest tylko dla mnie. A jak czuja się Dziewczyny uczulone na pełnie? Pełnią Księzyca można wiele wytłumaczyć:D Miłej Niedzieli Palmowej!!

w moim dzikim ogrodzie,pokrzywy chodowane są specjalnie:D

Mlecz z pokrzywą - bardzo dobra sałatka!

Co to za ble..ble..ble. My tutaj Globus na poważnie rozmawiamy - no nie dziewczyny? U Marii - cieczka. EWROPA i cały CYWILIZOWANY ŚWIAT już dawno sobie z problemem poradzili.Kastracja - w koło same PSIE EUNUCHY!! Szczekają? - a od czego jest skalpel,można przeciąc struny głosowe - i jest błooooga ciszaaaaa!! Moja C.będąc na tych kanarach,widziała masę psów - ale żaden nie wydawał dzwięków. A koło mnie co?? Kogut pieje - muszę zwrócić uwagę właśccielom:D Jak to dobrze,że jesteśmy jeszcze w jakiś sposób ludżmi. Marii sie przemęczy,a jej pies nadal będzie sobą. A u Klary tyyle energii.Ale wczoraj odwaliłaś roboty,no i jeszcze pewnie nie koniec na tym.. :) Tak więc Globusik - żadne ble..ble.. my tu na poważnie:D

http://www.youtube.com/watch?v=4ewA5dj5590 :D:D:D Bardzo mały człowiek może rzucać wielki cień

"SIAŁA BABA MAK......"

Za tydzień świeta - Klara - witaj. Warszawka jest obrzydliwie straszna:D Nie tylko Ty z tyłu do świąt,ja to mam wrażenie,że już są za mną......właśnie dzisiaj zaczynam uświadamiać sobie,że przynajmniej zrobię listę -CO JA NA TE ŚWIĘTA POTRZEBUJĘ!!. Pośpiech Globusik mamy w genach, szybko odwalić i mieć luzzzzzz. Liście do zupy szczawiowej mam zamrożone z ZESZŁEGO LATA ......... bardzo dobrze nadaja się na zupę - pocztą miotłową Ci je podrzucam. DSzisiaj siałam - zobaczymy z jakim efektem - okaże się w praniu......

Piękne dzięki za miły wiersz.....

Marii - palec Cię boli,Globusika boli noga, a ja wczoraj też przytrzasnęłam sobie palec o zasuwę w drzwiach:D:D

Witajcie. Jak zwykle co rano lecę do naszej Chatki na kawę.Dzisiaj mam dwie do wyboru:) Pogoda trochę się poprawia - plany wię co do ogrodu są. Myślami dzisiaj jestem w dalekiej przeszłości..jak to się w zyciu wszystko kręci. Co by było..gdyby było:D Oj Livia - bierz się do roboty.

Eeeeeeeeetam - nie idę na zadną emeryturę:D Gdzie mi będzie lepiej??

Marii - mam pewne podejrzenie,wszystko przeze mnie. Gdy wysiadłam na mojej stacji,dziewczyny bardzo się uaktywniły, wróciłam - zamilkły. Cenię sobie szczerość,jeżeli mnie w Chatce nie chcecie - napiszcie i po problemie. Odejdę na emeryturę:D

Rachunki zaplacone - kasy jeszcze trochę zostało. Marii - szacunek dla Twojej C.Kciuki już zaciskam za tegorocznych maturzystów. A kiedy była moja matura?? - 66 rok - w tym roku powstała piosenka -"Już za rok matura" Ale ja jestem sta.........

Globus - platamy się po Chatce. Marii zadała pytanie - czy tylko kobiety są Aniolami, zapewne nie - pewnie co setny Anioł jest facetem:) Jeszcze muszę Wam się przyznać,że muzyka tego KARUNESCH strasznie mnie urzekła. Poniekąd mnie uzależnił. Jest niemcem Bruno Reuter - przyjął nazwisko z sanskrytu indyjskiego - imię to oznacza Współczucie.

Przyznam Wam się do wszystkiego. Po pokrzywowym śniadanku i starciem z M,poszłam po prostu spać. .za zimno na robotę na roli,pada deszcz - pogoda mnie zmaga. Marii - gratuluję zakończenia syzyfowych prac. Tak po cichu też Wam się przyznam,że lubię myć okna w czasie deszczu..... Globusik - Matura u Wnuka!! wypbrażam sobie jakie emocje będą Wam towarzyszyły. wiadomo - wszystko pójdzie "jak z płatka",a potem decyzja - zapewne już wybrał kierunek studiów. Maj zapowiada się u Ciebie MAJOWO!!!!!

lecę do ogrdu po pokrzywy - dzięki za przepis - czas wstać od kompa i zabrać się za śniadanie:)

Witajcie. Za oknem naszej Chatki rozpadał się deszcz. Jest pochmurno i chlodno. Zerwałam dzisiaj mlode pokrzywy i zaoarzylam z nich herbatkę.Tak jak obiecałam wczoraj. Dzisiaj spałam bez snuffffffff!!

Marii - sernik lubię - jeść,nigdy jakoś sama nie robiłam,jeżeli to na zimno. A kto zje? przyniesiesz do klubu jak zostanie. a ja tym razem po wizycie S.z rodziną - jakbym już święta miała za sobą,wcale o nich nie myślę. Przyjedzie C.a zamówiła sobie na święta gołąbki:) Może będzie też moja ST. była teraz u nas w czasie wizyty miłych gości.Nooo Globusik.Ona to potrafi sny opowiadać, toooooo u nich rodzinne.Mieliśmy więc ostatnio co słuchać.:D W rodzinie mojego M,dzień rozpoczynał się zawsze od tego o czym się snilo. I to dokładie,z całymi makabrycznymi szczegółami...brrrr,na koniec zawsze był morał - "uważajcie,bo może u Was coś się stać".. nigdy nie bylo,że u mnie....... no i się działo. Ja o tych snach - na wesolo,nie chciałam wzbudzać niepotrzebnych emocji.

Sniłyście dzisiaj o czymś?? Może fajnym? Bo mnie po lbie takie byle coś latało., w stylu "zabili go i uciekł.."

Witam Was wierszykiem. Podobno wierszyki powodują,że dzień zapowiada się na dobry") "Uśmiech z rana działa jak łyk szampana, mile słówko poprawia zdrówko, więc nie żałuję Wam tych dobroci, niech ten dzień milo WAS zaskoczy" A dzionek zapowiada się na cieplutki.wczoraj tez taki był. Miałam miłe zajęcie,sasiad dał mi parę krzewów - szukałam dla nich miejsca,zasadzilam wbrew swojemu M,który zawsze..ale to zawsze musi mnie skrytykować. Dopiero kiedy to wszystko się zazielenia i kwitnie,ogród staje się azylem - widzę u niego zadowolenie:D Dzisiaj ciąg dalszy pracy na roli,pozdrawiam.

Klara:)[czesc}

Witajcie poniedziałkowo moje Koleżanki. Jestem w naszej ślicznej,urokliwej Chatce.Lśni w niej wszystko,Globus ale się napracowałaś. Przede wszystkim kawa - zrobiona,czeka na Was. Emocje u mnie powoli opadają,posiedzę i poczekam na Was. miłego dnia.

No cóz.... mówicie "wZyciu pięknesą tylko chwile"..... poooooojechali! maluszek.mój Wnusio...echy..i achy.. naj...naj...naj... Marii - a w Twoim zyciu emocji co niemiara,masz kobieto o czym mysleć....daj sobie czas.spotkało cię wszystko jednocześnie - i wyfrunięcie dzieci z gniazda,no i "Orzeł" tez gdzieś odleciał. Gniazdo - posiedż w nim i spokojniutko pomyśl o MASZ NAD CZYM. Twoja sytuacja poniekąd wymaga "ucieczki" - spróbuj,masz urlop,może masz kogoś bliskiego z rodziny,życzliwego lub ze znajomych - wyjedż na jakiś czas. Przydałby Ci się Ciechocinek. Klara - ja też zazdroszczę naszej Globusikowej pani B, Glbus - to zdrowa zazdrość - bez zawiści:D pozdrawiam na dobrą noc.