livia21
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez livia21
-
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Wianki,wianki, - często myślę globusie o tym wianku Twojej Mamy,który sobie w kufrze leżał. Zrobiony z WOSKU - jAK NASZE ŻYCIE. Zabawiałam się w pewnych okresach mojej emerutury woskiem,jakieś flakony z butelek i inne bzdety. Nasi przodkowie znali wiele sposobów na takie cudeńka. Musi,że musieli mieć formę zrobioną na taki wianek.Już od jakiegoś czasu kombinuję,jakby toto zrobić. Twoja Mama to artystka była i krosna miała. Moja miała kołowrotek i przędła wełnę,muszę Wam się pochwalić,że ja jako dzieciak nauczyłam się i też na tym kołowrotku zasuwałam. Z tej wełny - farbowanej na rózne kolory,robiła nam swetry,skarpety,czapki,szale. Owieczki też były w gospodarstwie. Zresztą umiała robić wszystko - i szyć i chleb piec Złote ręce. Dzisiaj do NK zostałam zaproszona przez koleżankę z podstawówki, wzruszyłam się.Wspomnienia wracają. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Loniu- ja tyż,byłam taka mądra,że jak do matki pożaliłam się - no i od razu propozycja nie do odrzucenia -ROZWÓD. To słowo było najczęściej używane w jakichkolwiek okolicznościach. Kiedy jednak taka sytuacja miała prawie miejsce - przyleciała z płaczem - daruj mu..macie takie piękne dzieci.. biorąc przykład ze swoich doświadczeń życowych - staram się być odwrotnością mojej Teściowej,niestety NIKTO NIE DOCENIA. Jak nie kijem to pałą. a na obecnych układach małżeńsko-singelskich - już się nie wyznaję. Moja córcia opowiada mi taki fakt - poznała faceta 30 lat,singel,fajnie im się gadało,umówiła się na spotkanie. Wyjechał od razu z propozycją - masz tydzień na deklarację,że jesteś ze mną. to ze mną - miało wyglądć z jego strony mniej więcej - kiedy mi się zachce,jesteś do mojej dyspozycji,nie zdradzasz mnie,muszę byc ciebie pewien,żadnego slubu w przyszłości,żadnych dzieci. Ze swojej strony nie podał żadnych dla niej deklaracji. Od razu mu odpowiedziała,żeby się wypchał. Nic nie rozumiem,czy ona ma pecha?,czy tak obecnie to wygląda? we wdoopę. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
ŁŁŁOOOOOOOOJJJJJJJJ Ale się gaduły rozgadały,aż nie wiem w którym momencie się włączyć. Anula - nie wiem z jak wysoka zlciałaś,ja staram się nie byc sama w domu jak firany wieszam.Oj nie lubię...nie lubię.... Już zastanawiam się nad ich likwidacją,muszę włażić na najwyższy szczebel - pokój prawie 3m wys. i też bardzo przeżywam..... Mój MM,stara konserwa, nie wyobraża sobie - jak to,bez firanek? Muszę mu podpowiedzieć,aby mlodą siksę wynajął do tej roboty. Pewnie z ch ęcią i drabinę potrzyma. W kazdym razie - jak dla mnie i moich zawrotów głowy ,to przeżycie jest zawsze ekstremalne. Teraz już też chodzę i te firany w koło oglądam.A może wpadniesz? -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Wchodzę do Klubu z trzaskiem drzwi !!!!! Co jest wstawać!! - ROBOTA CZEKA. Przypomniala mi sie taka sytuacja. Przed ślubem mieszkałam w małym pokoiku słuzbowym. Moja Teściowa miała DOM. W tej sytuacji,dla niej było zupełnie,ale to zupełnie jasne - że,zamieszkamy u niej. Po \"wspaniałym\" weselu,wróciliśmy z mojej rodzinnej miejscowości,i poszlismy do niej. Po jakiejś godzinie - zbieram się do wyjścia a mój Swieżo upieczony MM z małą torbą swoich ciuchów za mną. I słyszę krzyk - A TY GDZIE? Do żony. A PO CO CI TA TORBA Z CIUCHAMI ? bo się wyprowadzam. dopiero zaczął się lament i żale wylewane na mnie. Mieszkaliśmy od siebie nie daleko,codzinnie się widywaliśmy,ale byłam na swoim. Po 6-ciu latach dostaliśmy mieszkanie,musiałam opuścić to służbowe lokum - zanim więc wprowadzilismy się do siebie,przez m-c zamieszkanliśmy u niej. Cały tydzień praca - a w niedzielę rano pobudka jak w moim powitaniu. Dzieci moje zrywały się na równe nogi. LARUM - NIEDZIELA,NIE NIEDZIELA - ROBOTA JEST. Tak się zastanawiam - gdybym do niej po śślubie trafiła 0 to z pewnością bym uciekła z dziećmi. Pewnie inną ścieżką bym szła przez życie. A przecież wystarczyło tylko zgodzić się na jej propozycje. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Po raz pierwszy ugotowałam dzisiaj "zupę Kwaśniewskiego". Bezradna jestem wobec postawy lekarzy co do MM - wpadłam na pomysł odwodnienia go. buntował mi sę,że przecież nie chce w ten sposób si e odchudzać, a l e ? - skutek natychmiastowy.Zdziwiony,że lepiej dzisiaj mu się chodzi.Ja też za przeproszeniem często na sik ganiam. Po kiego brać multum tabletek - kapusta działa cuda. W poniedziałek robię zapas kapusty.Będę ją kroić do miski i te nogi jak słupy niech w niej trzyma. dobrze to dziala na bóle nóg. Ratujmy się sami, bo pan dohhhhtoor,powiedzial MM,że jest bezradny i nic nie może pomóc. Jeszcze jeden "kwiatek" dla naszego spisu ich postępowania. Kiedyś zrobimy listę - każda swoje dopisze. Jak już któraś się odwadnia - WAŻNE - BRAĆ LEKI NA ROZRZEDZENIE KRWI. to tyle,nara -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Wszystko to pestka. Globusie - nie smażyłam juz daaaaawno owoców.Cukrzyki z nas i tak nie przestrzegamy diety (za bardzo) ale baaardzo się staramy. Wisz co ? - ja kiedyś wpadłam na pomysł - odcedzam owoce z soku,sok można przecie wykorzystać - niekoniecznie robić z niego parę - a pozostałe to już szybko się robi. Truskawek już na ogreodzie nie mam,kiedyś były. Sporo ładnej czerwonej porzeczki - zrobię galaretkę. Czereśnie dojrzewają - niestety zniknęły gdzieś moje sroki i atak na drzewo szoaków regularny.Ale nic to - byle pojeść. Gruszek za to będzie multum i jabłek też, -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Witam się z Wami Drogie Kumoszki. Dzień słoneczny i cichy. Nastrój też,czego i Wam życzę. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Loniu - mój MM ostatnie lata przed swoją emeryturą,cały czas dostawał tylko na rok.Szybko to mijało i na nowo- zbieranie papierów,prywatne wizyty i nerwy. Ponieważ iał prawo do emerytury od 60 lat,ostatnią rentę przyznano mu na 2 lata,tak sobie,gdyby przegapił - że już może być emerytem,musiałby czekać do 65 lat. U nas wszystko jest dobrze przemyślane. A kot po prostu miał dosyć życia w naszym kraju i popełnił samobója. Nie przejmuj się tak bardzo,tak bylo mu pisane. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Witam i zapraszam na kawę czarną jak Murzyn. Biedny dziadek -ale miał powrót do rzeczywistości he..he.. A propo - jechałam kiedyś pociągiem,dokądś..nieważne. siedziala ze mną w ptrzedziale płacząca kobieta ,starszaode mnie,miała potrzebę się wygadać - najlepiej do nieznajomej. Otóż przed laty miala krótki romans z ciemnoskórym panem,chyba na terenach byłej NRD.Romas zakończył się ciążą.Pan zwiał. Urodziła synka - odziwo całkowicie białego. Uradowana - pozostawiła go w nieświadomości do dorosłości. Jechała właśnie do niego, bo, studiował,ożenił się a jego pierwsze dziecko urodziło się ciemnoskóre. Zadzwonił do niej z informacją,że żona zdradziła go z Murzynem i rozwodzi się z nią. to był chyba koniec lat 70-tych.Możecie wyobrazić sobie,co czuła jadąc wytłumaczyć synowi prawdęże on też murzyn. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Dziewczyny - dostalam zaproszenie 2 dni temu na slub i wesele mojej chrzesnicy.W zaproszeniu podana jest miejscowość imprezy - wieś Funka.CO MAM ZROBIĆ ? -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
cd. Wszystko się jednak odmienilo,kiedy polano w YYYYYYYYYYYYY,wiadomo - lekarstwo na wszystko. Tymczasem pogoda zronbiła numer.Jak to nad morzem - burza z piorunami i wichura. Wyszlam do tej wygódki - BO MUSIAŁAM - wróciłam z cudną fryzurą i makijażem.Jeszcze do niej trafiłam - bo nie było całkiem ciemno, niestety mój wygląd zrobił się bardzo żałosny. Tak ok.20 Panna MLoda oświadczyła - jadę do domu,jestem zmęczona bo jestem w ciąży. No to ja na to,że my też - niestety samochó osobowy,zabrała z sobą tylko jakąś babcię - a po nas przyjechac miał samochód Nyska,póżniej. W czasie burzy,jak to burzy - pozrywało gdzieś przewody, NO I ZGASŁA NAM TA JEDYNA ŻARÓWKA. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Lonia \"STRZELA\" NA WIWAT NA TĄ NASZĄ STUDNIÓWKĘ,nie tylko z pistoletu ha.ha.. Dorcia dotarła, a gdzie nasza Andzia ? - może zdąży. No to jak się śmiać.......to pociągnę dalej. Dojechalismy do mieszkania Panny Młodej,zostawiliśmy tam kurtki, wygodne buty - bo po co z tym bagażem do lokalu się ciągnąc. Załadowano nas do samochodu marki \"Nysa\" i na ślub w USC. Było nas tam chyba ok 8 osób - reszta gości miała dołączyć w miejscu wesela. Po uroczystości - jedziemy na docelowe miejsce zabawy. Jechaliśmy chyba jakieś 20 km.Okazało się,że to rodzinna wieś Pana Młodego. Nyska zatrzymała się przy starej chacie i wysiadka. Co jest? Chata mogła być sobie stara - ale używana. Możecie wyobrazic sobie,stary zaniedbany dom nie używany od lat? Po pierwsze,pokazano nam gdzie jest \"wygódka\" - hen za chatką ,przez zarośla i krzaki. Jeden z pustych pokojów,zastawiony był stołami nakrytymi papierowymi obrusami a siedzieć mielismy na deskach polożonych na kilku krzesłach. Działo się to wszystko jakoś latem,chyba w sierpniu,dzień ciepły nie był,co pamiętam bardzo dobrze. Obok na rozwalonej starej kaflowej kuchni,siostra matki panny mlodej - smażyła mięsiwa.Jeszcze widzę tą rozwaloną kuchenkę i rozpacz na twarzy tej kucharki - jak tu sobie poradzić z mięsem nie smażąc się osobiście,bo ogień wyłaził ze wszystkich stron. W \"salonie\" wszechobecny zapach stęchlizny i wilgoci,na ścianach grzyb. Zaczęli schodzić się miejscowi - coś chyba pól wsi bylo zaproszone. Z cicha w pokoju obok grał sobie magnetofon,wśród wszelkiego rodzaju gratów. Z sufitu zwisała na drucie goła żarówka. Zasiedliśmy więc na tych Lawach - stól zastawiony obficie pieczonym drobiem - twardym jak cholera. Bo musicie wiedzieć,że to był PRAWDZIWY DRÓB ZE WSI. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Loniu - witaj,tak sobie myślę o Twoich obitych \"boczkach\". Ja już też spotkałam się z takim zwracaniem na siebie uwgi - muszę przyznać,że to bolesne. Kidyś..kiedyś byłam na pewnym ślubie i weselu nie do zapomnienia. Podzielę się niezapomnianymi wrażeniami z tej uroczystości. Wychodzila za mąż chrześniaczka mojego MM - mieszkali w Koszalinie. Dostaliśmy zaproszenie,nie wypadało nie być.Chyba był to okolo 90 roku.(ale ten czas leci). W zaproszeniu napisane było,że uroczystość weselna odbędzie się we wsi nadmorskiej.Zorientowana w temacie moja rodzina,stwierdziła ,że jest tam wspaniała restauracja i zapewne w tym lokalu będziemy goszczeni. Tak jak Lonia - zafundowałam elegancką fryzurę i kreację,wystroiłam MM i w pociąg - heeeja na weeesele. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Ja za Globusem - ciągnę ochrypłym,przepalonym głosem - 100 LAT......100 LAT....... Dla naszego Klubu. Dziękuję Wam - że jesteście. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Przed chwilą wróciłam z mojego ogrodu. byłam wcześniej z psem w polach,a potem siadłam na pieniek i nie mogłam oczu oderwać od jego cudów. Zieleń - półmrok pod drzewami - czyli w całym ogrodzie. Po tych deszczach - niekoniecznie porosło to co miało,a l e efekt wspaniały.Kwitną gożdziki i jakieś zółte kwiaty(nazwy nie znam)-jestem pod wrażeniem do tej pory. brakowało mi tylko Was - abyście ze mną milczały. Pogoda jaką lubię - chłodnawo,słonecznie i cicho ,bez wiatru. Ech...... -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Dzisiaj mam \"głowę do ścięcia\". To znaczy - wiecie same co to znaczy. Oj nie lubię,nie lubię......niczym prasowania. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Witajcie! Kawy kubek wielki sobie nalałam Globusie. Od rana cisną mi sie do głowy myśli,wspomnienia,jestem chyba w ulubionym swoim ponurym nastroju. Miłego dnia. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Ale się nachichrałam - Loniu - kapitalny dzień. Pewnie na koniec będzie ten Anioł. Ja miałam takie przypadkowe spotkanie z \"Aniołem\",jak Go nazwałam. Było to jakieś 5 lat temu. Był zjazd rodzinny.Byłofajnie. Wrócilismy zadowoleni z MM do domu,była u nas Córcia. Okazalo się,że od razu zostaliśmy przywróceni do rzeczywistości. Zle się czuła.Jak u niej - to od razu alarm. Zakrzepica zastawki - szpital po raz enty. Wiadomo,od rana jezdżę do niej na ileś tam godzin. Stoję na przystanku i połykam łzy. Całe moje rodzeństwo wydzwania do mnie - szczęśliwe z imprezy, a u mnie n o r m a l k a. Czekam na autobus w tej mojej podmiejskiej wsi - ludzi sporo na przystanku. widzę,że podchodzi na przystanek facet ok 50-tki,ubrany na sportowo. Podszedł do mnie i pyta - co to za miejscowość? Zdziwona odpowiadam nazwę,ale nie nawijam rozmowy. Zaczyna monolog - mniej więcej w ten sposób. \"Wie pani,że zjezdziłem cały prawie świat,ile ja się napatrzyłem na nędzę tłumów i złoto ołtarzy,na bogactwa kościołow w krajach gdzie dzieci z glodu umierają.A przecież nie o to chodzi na tym świecie . Ważne jest tylko jedno - pomoc drugiemu człowiekowi\" Odszedł zaraz po tym co powiedział,nie czekał na moją odpowiedż,nie wiem czy był potem w autobusie. Lzy od razu mi wyschły,jakoś lekko zrobiło mi się na duszy i z nowymi siłami pojechałam do szpitala. Wiele myślałam o tym PRZYPADKU. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Heja - jestem na pokładzie łajby,zwanej klubem PEWEX. miło mi Was powitać.Nieszęśnice POMARAŃCZ - TYYŻ. Pisz do nas więcej - jeżeli chodzi o mnie,będzie mi miło. Nadal pada i zrobiło się zimno. A lato - może będzie - może nie. Pogoda jest zawsze - chociaż nie zawsze taka jak chcemy. Więc wszystko ok. Naćpałam się od rana i mam dobry humor. Opiszę Wam inny incydent z wyjazdu mojej Córki. Rosztrzepaniec z niej,często ma z rym problemy. Jadąc z tego Wrocławia,przy kontroli biletów okazało się,że zabrała ze sobą w drogę powrotną - ten zużyty,a zwrotny został w mieszkaniu jej znajomych. No Pan Konduktor,radośnie zatarł rączki - będzie mandacik,chyba,że wypisze jej nowy bilet. Oczywiście,zgodziła się na nowy - 28 zł. Szuka po wszystkim co możlwe forsy - zabrakło jej 0,60 zl. Przedział pełen PAŃ - wszystkie ogromnie agitują za nią,aby jej te grosze darował. Pan - nieugięty.Sięga po druk mandatu. Siedząca z boku milcząca ,skromna Pani,wyciąga te 0.60 zł i mu wręcza. Sprawa załatwiona. Jak niewiele potrzeba,aby być dla innego życzliwym i być człowiekiem. A tak przy okazji - zapytam Was - czy spoytkałyście w swoim życiu kogoś - kogo można by uznać za Anioła? Bo ja tak. Ale o tym.. potem... -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
A u mnie już pada. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Przybywa nas.to dobrze. Dzisiejszy dzień,że tak powiem zmarnowany - tylko jakie to ma znaczenie wobec Wieczności. Dzień senny,duszny,pochmurny, leniwy. Ja tez zaczynam dzieńod Was,moje drogie i tak jak globus,nie ukrywam nastroju. Połowa m-ca czerwca - nie do wiary. Tyle było deszczu, a ziemia w ogrodzie jakaś sucha. moje pelargonie nawet nie chcż zakwitnąć,a sporo ich mam. Właśnie słyszę t tv,jak państwo radzi sobie z kryzysem - na naszych słabostkach - MANDATY I BUDŻET URATOWANY , PODNOSZONE AKCYZY NA FAJKI I ALKOHOL. biedne państwo. Co byzrobiło,gdyby nie my? Loniu - zgadzam się z Tobą - za złodziejstwa w obliczu prawa - nikt nie odpowiada - chyba,że po cichu sami siębie każą. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Otwieram to \"Okno na Swiat\" jak zbawienie. Mam świadomość,że nie jestem samotna. Dzisiejsza noc była u mnie koszmarna,pier....... nerwica. Bezdechy,koszmary - nastrój nie zachęca do rozmowy ze mną. Jak na razie uciekajcie ode mnie,bo Was zdołuję. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Globus - gratulacje z powodu zwycięstwa żuzlowego? może bylaś na stadionie ? - przyznaj się. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Kończy się ten duuugi łykend - jeszcze odpoczywacie. Loniu - jak samopoczucie? nie odzywasz się cały dzień. Uśmiałam się dzisiaj - to coś podobnego do Twoich rajstop Globusie. a tak wogóle - skąd ta nazwa RAJSTOPY ? Zadzwoniłam do Córci po paru jej wolnych dniach. Opowiedziała mi coś zabawnego. Była z paczką znajomych we Wrocławiu.Szli sobie i zaczepiła ich babka,norweżka, która przyleciała sobie w czwartek z norwegii na zakupy.Zdziwiona,dlaczegi sklepy pozamykane. W trakcie rozmowy z nią ,jeden z chlopaków trzymał w ręce piwo w puszce.Nagle spod ziemi zjawili się policaje. ich wszystkich przymurowało. Gadka naszych władz porządkowych - czy wiecie,że nie wolno pić piwa w mejscu publicznym? Nikt się nie odezwał. Dokumenty prosimy. Dalej cisza - w pewnym momencie norweżka odzywa się KE ? Podłapali, i zaczęli do gliniarzy po angielsku,nawet po francusku któreś się włączyło. Gliniarze na migi pokazują na to piwo,więc jej kumpel schował je pod marynarkę.Z aprobatą pokiwali głowami - powiedzieli jes,jes, i poszli. udało im się.Mandaty buliliby jak nic. he..he.. Od dzisiaj naszych stróży bezoeczeństwa chyba będę nazywała WIELKIMI ŁOWCAMI MANDATÓW. -
Z BIEGIEM LAT - Z BIEGIEM DNI dla 50-60 -siątek.
livia21 odpisał Lonia 25 na temat w Dyskusja ogólna
Loniu - trzymaj się.Znam takie stany,najgorzej jest z rańca. Zmiana pogody nadchodzi - to bardzo na nas działa. U mnie juś drugi dzień - słońce bez deszczu,wiatr jakby mniejszy.