Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

livia21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez livia21

  1. Dzisiaj mam zadanie - oj , nie lubię - obciąć włosy i podciąć brodę mojemu MM - mobilizuję się do tego od paru dni - Potem dam znać,czy zadanie wykonałam.
  2. Andziu - muszę stwierdzić,że zaczynając czytać Twój wpis,spodziewałam się,że skończy się tak,jak ja to znam - z moich doświadczeń. Spotkała mnie miła niespodzianka - Twoja Rodzina załatwiła Ci pracę. Zyczę Ci powodzenia. Ja też za granicą kraju,mam sporo rodziny,brata 3 siostrzenice,siostrzeńca -kiedyś poprosiłam o leki niedostępne u nas - nikto nie pomógł. U brata byłam z moją Córcią - szukałam dla niej pomocy,niezapomniany to dla mnie pobyt. Andziu - Twoja Rodzina napawa optymizmem. Moja jest duża , młodzi szukali wsparcia u tych młodych za granicą -bez rezultatu. Ot Zycie..............
  3. Hej..Globus -c hyba telepatia o tej samej godzinie przyciaga nas do kompa.Myśli.. myśli.. jak słowa - forma komunikacji
  4. moja ukochana piosenka z młodości - mojego MM także, wspomnienia http://www.youtube.com/watch?v=FFbfm4Wyojs&feature=related
  5. Witam,po drzyyymce. Pogoda jest - jaka jest,ażdy widzi - a na nas działa,tyyż każdy widzi. Mój Mm też klapnął,spi - tylko uparty pies siadł obok mnie i cierpliwie czekał na wypuszczenie.- cieczka nadal gdzieś grasuje. Przenosząc moją bibliotekę z miejsca na miejsce,nieopatrznie zaglądam do wnętrza ksiązek - A TAM ROI SIĘ OD SŁÓW. Ccąc,nie chcąc - zaglądam,odkładam do przypomnienia,a może jeszcze nie czytałam - Uczucia mieszane,już nie przeczytam tych zaległych,a te co odłożyłam - jakoś inaczej dzisiaj brzmią. Wzięłam na tapetę książkę o reinkarnacji - niestety,filozofia tegoż wyznania zupełnie do mnie nie trafia. Tak,nieraz wydaje mi się,że życie w trakcie swego trwania,odpowiedziało mi na wiele pytań i na ten temat też,coś jednak jest na rzeczy. Mam chęć podzielenia się z Wami z moimi przeżyciami - ale czy to nie będzie zbyt osobiste - Dotyczy to mojego małego zmarłego synka. Ludziom,którzy o tym słyszeli ode mnie - stwierdzili,że stworzyłam na jego temat legendę - ale to,były fakty z życia mojej rodziny. łoj..łoj.. wszystko przez te książki.
  6. A teraz mój ulubiony wierz w innym wydaniu - DLA WAS http://www.youtube.com/watch?v=wsuRbAKgtF4&feature=related
  7. Witam Was FAJKĄ POKOJU!! Nastrój jaki mam - to każdy widzi .. he..he a jakże z ranca mógłby być inny. Nic tylko YYY pod Twojego ŚLEDZIKA GLOBUSIE. Ostatnio,powróciłam do mojego ulubionego poety - czytam ponownie jego wiersze - musiałam do nich \"dorosnąć\" - cóz to jednak z człowieka robi wiek. A teraz Globus ,piszę poniżej wiersz - ten wzrszał mnie od zawsze. Nad Kapuletich i Montekich domem, spłukane deszczem,poruszone gromem łagodne oko błękitu. Patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów na rozwalone bramy do ogrodów i gwiazdę zrzuca ze szczytu. Cyprysy mówią,że to dla Julietty, że dla Romea- ta łza,znad planety spada i groby przecieka. A ludzie mówią i mówią uczenie że to nie łzy są,ale że kamienie i że nikt na nie....nie czeka! Pan Norwid
  8. na dobrą noc - Globusiku ,jak jeszcze wpadniesz http://www.youtube.com/watch?v=GAZdCfXFOEw&feature=related
  9. Jak mi miło z Wami się przywitać. Tak trochę zastanawiałam się nad wpisem Patrona,to prawda co napisał o słowach. Mam często wrażenie,że jestem wtórną analfabetką. Szczególnie,kiedy polatam po informacjach netu - a szczególnie po komentarzach. Niby język ten sam - ale dla mnie jakby epoka zupełnie nieznana. Moja Córka,opowiadała mi kiedyś,jak kształci się młodych,przyszłych dziennikarzy.Miała jakiś czas kontakt ze studentami,uczącymi się tego zawodu. dostawali np.zadanie - jakieś zdanie - logiczne i zrozumiałe - i musieli przekazać je w sensie tym samym,ale ujęte w zupełnie innych wyrazach. Co oni tworzyli,młody mózg potrafi - więc powstawały teksty zupełnie niezrozumiałe dla przeciętniaka. To tyyyż jest metoda - zawsze można powiedzieć - co słyszy się coraz częściej,że ludzie są ciemni,i nie potrafią zrozumieć najprostszego tekstu. Dobrze,że my tutaj się nie wygłupiamy.Nara
  10. Jestem zupełnie \"maślana\" - pograłam w mahjonga,słuchając całej płyty z piosenkami Grechuty. No cóż, te jego piosenki - to samo zycie - pełne zadumy i refleksji. Pogadałam przez telefono z jedną z sióstr - biega ciągle po lekarzach - zastanawia się nad tym,czy jeszcze warto życ, same smutki - warto,warto, - Ona o tym wie,bo pocóż biegałaby po lekarzach. Właśnie na jutro zapowiadają w tv u nas goooołoledż. No coż goło - niewesoło. Dobrej Nocy.
  11. Tak -Globusiku, drzemka była po obiadku. Spacer w deszczu,po grubej warstwie śniegu - breii,tyyż. Masz reację - pogoda - bezpieczny temat, okropna.Można na nią narzekać,mieć jej dosyć,obgadywać,a ona nie ma żadnej pretensji,tylko sobie jest jaka jest. O kom.musiałam się wytargować z moim MM. Fajnie,że miałaś wiadomości od dzieci, ja miałam też. Cieszę także,bo razem spędzili wczorajsze popołudnie i wieczór,tzn. w dwójkę - bez MROZU. Panie Patronie - filozofujesz na naszym topicu,jedna prośba, niech Pan zmieni stopkę.Będzie milej.Nara Jeszcze wpadnę.
  12. Dzisiaj mi przypadł zaszczyt otwarcia KLUBU PEWEX. Gospodyni Globus - chyba zaspała, Ja zapraszam do kwadratowego stoliczka- \"STOLICZKU - NAKRYJ SIĘ\" Częstuję Was upieczonym wczoraj plackiem z owocami. Do picia - co kto lubi, mój MM nie żałuje Wam vinka. A tak na powaznie,to śnieg pada i pada,pada....... Miłej niedzieli.
  13. Matkoooo - co Ty Globus za makabry wypisujesz. Po pierwsze,jak wychodziłaś szlifować bruki - trzeba było oną torebkę zabrać i od razu wrzucić do pierwszego,napotkanego smietnika. Anula - już martwiłam się,ale się odezwałaś. MM ma radochę (Twój) - żarełka naszykowałaś,będzie co jeść,a jak co - to zrobisz to jeszcze raz. Rozumiem - u mnie tak samo. Mój nadal w letargu - dzisiaj tylko zawody sportowe,sport w internecie.Radość bo złoty medal - krzyki,że można ogłuchnąć. Dobry przynajmniej objaw. Upiekłam wieczorkiem jakiś placek - właśnie jest już na niego chętny, No to polewam vino - YYYYYYYYY dla klubikowiczek.Nara
  14. Panie \"B\" - lista u pana się kurczy. Nasz PEWEXOWY KLUBIK - ogranicza się do dialogu. Globus - jesytem u Ciebie na kawie przy okragłym stoliczku,dzisiaj podebrałam MM,jego vinka z winogron i częstuję - może skusze nasze koleżanki na sobotnią balangę? Y - Anula,do pełna? Y - Jola - karniaka, Y- Aniu - walnije sobie,winko pomaga Y - Walpuria - może się poczęstujesz? YYYY - Globus - nalewam od razu kilka, YYYY - dla mnie tyyyż. Płochliwe sroki,przełamały swoje lęki i uczą się żyć przy nas. Tak się składa,że mają gdzieś gniazda niedaleko od mojego zasypanego dzikiego ogrodu - i już od kilku lat żyjemy w symbiozie. Wygląda to nieco śmiesznie - przez zimę dokarmiają się na moim balkonie,za to latem robią za\"psa ogrodnika\". Czereśnie - zawsze mieliśmy problem ze szpakami,od kilku lat,one pilnują nam owoców. Skutecznie przeganiają szpaki z drzewa,zazdrosne o owoce,same z koleii zjadają ich bardzo niewiele. Zycie to walka - masz Globus rację.U mnie też mniejsze ptaszki czekają,aż jest bezpiecznie.Nara
  15. Bardzo dobrze Globusik - drzwi do lasu to i ja produkuję igłą lub szydełkiem. Nie przemęczyłam się dzisiaj za bardzo - sprzątanie,odkurzanie,mycie,gotowanie,zmywanie - co to dla mnie. Smutne rzeczy piszesz Globusie,tak tak - życie jakie jest - każdy widzi,albo szczęściarze nie widzą. Częstuję Cię na dobranoc prezentem od pana Castro. To chyba Twój kot gotowy na spanko. http://www.youtube.com/watch?v=-5yuThKi4I4&feature=related
  16. CO TU TAKI POMÓR ??????????????????? CO TU TAK PONURO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! cHYBA KTÓŚ CZY CUŚ,KOGUŚ,CZYMŚ ZAWINIŁ ??????? CHYBA JAKAŚ KLONTFA - bu...bu... bu...
  17. Globusik - zasłuchałam sie w piosenki - przesyłam Ci jedną http://www.youtube.com/watch?v=H6rBJqXEEdU&feature=related
  18. Witaj Globusil U mnie już też dzień - na dworze bialusieńko - gruba warstwa śniegu przez noc zakryła wszystko. Piesek wrócił z wybiegu szybciutko z wielkimi frędzlami sniegu przy łapkach. Zima przepiękna - piękniej będzie jednak,jak to wszystko zacznie się roztapiać. Ptaki dzisiaj rano zapukały mi do okna.Zanim wię zrobiłam kafffee, odgarnęłam śnieg z balkonu i nasypałam im żarełka. Zaczynam nowy dzień z nowymi planami.
  19. A w taki oto sposób do począków doszliśmy: http://www.youtube.com/watch?v=R795KiMD4zs&feature=related
  20. PO PĄCZKACH http://www.youtube.com/watch?v=HtPGZikt_tc&feature=related
  21. KONTEMPLUJE - tak miało być, a co mi tam wyszło???? A śnieg pada i padaTelefono miałam od siostry,że u nich śniegu ani,ani, a znajomi szykują KULIG. To tak mniej więcej w Twoim kierunku Globusiku. MM się obudził i chichra się przed TVN - dobra strona KRYZYSU. POMOŻECIE? - POMOŻEMY.................
  22. No tak,reszta Pań objadła się pączków i pewnie odpoczywa. Przypomniał mi się stan wojenny,Globus - na bazie Twojego prze[isu na placuszki z serka homo - kiedyś pieklam błyskawiczne małe pączki. No i do tego Twojego przepisu , dodałam trochę śmietany,łyżkę octu i małymi łyzeczkami wrzucałam ciasto na gorący olej. Ale mieliśmy z MM radochę - już przed obiadem tak go nakarmiłam - że jeszcze śpi. Pączusie - wyszły świetne - posypałam je tylko jeszcze cukrem pudrem. No a ponieważ wcześniej zapowiedziałam pieczenie chruścików - węc i je też upiekłam. Dzieci daleko - pojadłyby sobie. Jutro też jest dzień. Mówisz,że rano słuchasz CISZY - Jak tak sobie siedzisz,to pewnie na Twoim osiedlu niejedna kobieta siedzi i się nią komplentuje. Osiedla - moje na którym mieszkałam,też zapewne się postarzało,a tyle na nim się działo - jak dostałam mieszkanie w 76 roku. Plan na dzień dzisiejszy - wykonany.Dobrej nocy.
  23. Tak,tak Globusik - nawet pana B. mogę olać. Wczorajsza smutna wiadomość zaszokowała mnie. Pewnie Globus jeszcze o śmierci Skolimowskiej nie słyszałaś. Co tu myśleć i mówić - lepiej pomilczeć.
  24. Globus - naszły Cię Zyciowe refleksje - dlaczego,po co,dlaczego właśnie trafia mnie? Ja już chyba nie zadaję takich pytań.I tak na ten temat \"Góra\" - milczy.Jedyne czego nam nie zabiera - to nadzieja - a wiadomo w ludzkim porzekadle - czyja jest matką. Poki co,NIECH ŻYJE BAL - z KROLOWĄ MROZU w roli głownej. Narnia u mnie trwa nadal. Dzisiaj,co nieco rozruszałam stare kości podczas realizacji mojego planu pracy.Jestem z siebie dumna.Małymi kroczkami do wiosny. Zapakowałam duży worek z ciuchami do pojemnika dla biednych,robię miejsce w szafach na zakupy w PEWEXSIE,dla mnie biednej. Miałam pewnego razu - chyba z jakieś 5 lat temu - odwiedziny młodej dziewczyny z mojej rodziny,mieszkającej w niemczech i tam wychowanej. Była u nas kilka dni - oczywiście latałyśmy po mieście,zakupy robiła w najdroższych buticach z ciuchami,miałam z nią i trochę śmieszno i straszno. Np.wydawało jej się,że na tyłku ma napis - jestem z Niemiec - i potrafiła wchodzić na pasy przed nosem jadących samochodów. Ponieważ od jej rodziny - dostałam wyrażne polecenie - aby o nią dbać - wbiegałam na te pasy prze nią - aby w razie co,w mój tyłek wjechały a nie w jej. Wchodziłyśmy np do cukierni - to tak głośno łamaną polszczyzną,witała obecnych,że na pewno każdy zwracał na nią uwagę.No cóż - przyjechał mały nadczłowiek - uczący ciemnych polaczków - jak należy się zachowywać. Pewnego dnia,gdy byłyśmy w mieście - cuuś mnie naszło i zapowiedziałam,że tym razem zaprowadzę ją do najfajniejszego sklepu. WESZŁYŚMY DO PEWEXU. Stanęła jak wryta - ludzi tam było,a było. Pyta mnie,co to jest? - odpowiadam,że Polacy wyszukują coś dla siebie z ciuchów które w niemczech wyrzuciła. Już na progu,zaparła się nogami i nie dałam rady namówić jej na jeden chociaż mały kroczek.Ot - a mnie ominęła miła terapia. Wszystko jest względne.Nara
  25. Witam obecne i nieobecne jeszcze Panie na topicu. Mróz odpuścił - ale chmury nadciagnęły - czyżby zanosilo się na dalsze opady? Dzisiaj dalszy ciąg moich ambitnych planów - rozruszać się po zimowym letargu. Globus - ja zakupy mam z głowy - już nawet nie zastanawiam się nad tym,co kupować.Czy np w domu jest chleb. Cofam się,cofam - czyżby na starość człowiek wracał do dzieciństwa? Zatraca się wszystko,o co kiedyś się walczyło i jakie zdobywało życiowe \"maski\". Jedna jednak zostaje do konca - być rodzicem. Już nieważne wykształcenie i zawód w którym pracowałm, stanowiska - jakimi mnie nazywali w pracy. Nikt nie zmusza mnie do robienia tego,na co nie mam ochoty. Tak zastanowić się - to jedna maska nadal do mnie mocno przywiera - SPRZĄTACZKI I SŁUŻĄCEJ. dOBRE I TO. Mam jeszcze powód do zadowolenia. No i dobrze,że mam internet.Nara
×