Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

livia21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez livia21

  1. Nie chce mi się odejśc od kompa. Ale ma luxus,co nie? 123 - fajny prezent dla Teścia,dobrze,że zadowolony. u mnie jest tylko maszynka elektrycxzna do włosów. Obowiązkiem moim jest co jakiś czas,prawie na łyse pałę,obciąć M włosy. Golarki nie uzywa,poznałam go z brodą i wąsami,ogolił się raz,do slubu hehe...,miałam wątpliwość,czy to ten? Za to broda i wąsiska - teraz już siwe,kiedyś czarne ,tez podlegaja mojemu obowiązkowi w podcinaniu. kiedyś zawsze były wrzaski - nie tak miało byc..ale do fryzjera nie chodził fajna piosenka http://www.youtube.com/watch?v=wlz9c_cWYLU
  2. no,nie ma co,pięknie zaczęła sie niedziela. Wiadomo życie jako koło wynaleziono już daawno,tyle,że ja sobie wyobraziłam,jakz tym swoim kołem łazimy po tym najpiękniejszym ze swiatów. Globus -piękne,co wkleiłsś. A nasz Jedyneczka zadała trudne pytanie. no,nie tyle trudne,co niewygodne. Oczywiście,swoje zdanie mam na to DLACZEGO. Wszystko tkwi w różnicach filozoficznych religii. Nasza religia(pochodząca od żydów) ma we wdupie4 zycie doczesne. Tak mówi i uczy. W najwcześniejszej wyobrażni Boga,dzievcko widzi WIELKIEGO GROŻNEGO STARCA,KTÓRY tyulko czeka na jego życiowe potknięcie. Na tej Ziemi jestesmy przecież króciutko, a t a m, g d z i e s - jest ten raj,na który musisz sobie zasłużyć. Zycie nie jest ważne,ważna jest wiecznośc. Filozofia religijna żydów - NIE MASZ WIĘKSZEJ WARTOŚCI JAK ZYCIE, w imie tego,aby tu przetrwać,wolno ci wszystko. W imię prztrwania,możesz przekraczać granice. A tak ogólnie,mam do tego Narodu miesznae uczucia - przede wszystkim wielki podziw - no i rozczarowanie,jak dopiero odniedawna,zaczęłam widzieć to,co ukryte było przed moim maleńkim rozumkiem. Posłuchac ich przemysleń - fascynujące. Nic na tym świecie,nie jest takie jak się wydaje. Zaden Żyd nie wysadzi się jako samobójca męczennik. Ponadto - co najważniejsze,kobiety - mogą sobie byc pogardzane,ale jak któraś w zawierusze została zgwałcona, - urodzi dziecko żydowskie.O pochodzeniu żydowskim,decyduje,że urodziła je żydówka,niekto sie przycznił:) jak te niby małe róznice w filozofii życiowej,robią w rzeczywistości - to widać.
  3. Pewnie macie już dość.. dobrej nocy.
  4. Tela -smiał sie z Einsteina,chcącego udowodnić,że Bóg nie ma nic do rzeczy w naszym Wszechświecie - stworzył nowa religię,oparta na swoich teoriach. Bo to wszystko są Einstainowskie teorie, na których opiera się obecna wizja od Wielkiego Wybuchu,po koniec.. Ta"religia" ma niesamowicie wielu wyznawców - przede wszystkim naukowców.
  5. Tesla - jestem pod jego wrażeniem. Wszystko już jest na tym świecie,tylko trzeba to odkryć - nie wynależć,bo wynalezione zstało juz wszystko,nie przez człowieka. Fajnie udawadnia istnienie Absolutu.
  6. kawałek piosenki.. ""ktoś widział jak księgę czytałaś w cieniu świata sławy ... przyjaciółko ze średniowiecza siadaj napij się kawy (...) Ty nauczysz mnie wierzyć na przekór..... ja ci powiem jak umknąć zarazie.. "
  7. Doszłam do jeszcze jednego wniosku,te wszystkie KOŁA,JUŻ ZAMKNIETE,pozostają na tym świecie. PRZYPADKIEM trafiłam na piosenkę Ewy.. http://www.youtube.com/watch?v=3v89HPqckB4&feature=related tak,koła nadal maja na nas wpływ,cudze..te dawne..pradawne
  8. GLOBUSIK - nasze koła przecięły się w wejściu do Wagonu,tak to jest,nie zawsze to zauważamy.Ale wpływ spotkania pozostał.. Koła nasze na siebie oddziaływują,tym rtazem telepatycznie..równiocześnie do niego pognałysmy.
  9. Sobotnie filozofanie :D Wyobrazmy sobie Dzieweczki, ŻYCIE. KOŁO - OD NARODZIN DO SMIERCI. wSZYSTKO cokolwiek zycje - ma takie koło. Jedno jest małe,inno maleńkie,no i są koła duże i wielkie. chodzimy więc sobie przez czas z takim kołem,a wokoło pełno innych takich kól. Na jekie trafimy,przecinaja się miedzy sobą,tworząc nasze relacje w istnieniu z innym istotami. Noo i tutaj mozna sobie pozwolić na fantazję.................... ale mogą powstawc kombinacje,ile może być splątań i wezłow i masa,masa możliwości. Od szczęśliwych splątań do tragicznych,od nudnych do fascynujących ..itd Tyle,że wygląda mi na to,że KTUUŚŚ tym steruje. nieraz dajemy radę się wyplątać od trujących kól,niektóre węzły trzymają dobrze,przez lata, pozwalają na stabilizację tego EGO-KOŁA,niektóre,po zmądrzeniu ,potrafimy sami wyzwolić z tych dołujących kól. A z niektórymi splataniami jest nam diobrze i tak trzymać. Nasze KOŁA spotkały się wirtualnie,jak dla mnie są to dobre przecięcia UIORNY - A TWOJE KOŁO GDZIE TERAZ SIĘ TOCZY?Z JAKIMI PRZECINA? ALE bajdurzenie..Livio,chciałaś upiec placek..
  10. Siedzę w swiecie wirtualnym. dziewczyny - odkryłam,że największym uczonym 20 wieku był NICOLA TESLA. wszystko co mamy,całą energię,komputery itd zawdzięczmy jemu. Wynalazł wszystko ,tylko ciekawe dlaczego świat o tym milczy? Einstein był przy nim - pikus. Podobno,znalazł sposób na darmową enegię dla całej ziemi.no..nie podobno,napewno,lepiej więc o nim zapomnieć w świecie pieniadza. Dobrej nocy.
  11. 123 - powodzenia. Wyniki będą dobre,Mmcia będzie tez miała dobry prezent w tym sczególnym dniu.
  12. Dobrze,że spicie i nie słuchacie,co tutaj wygaduje w Wagoniku.
  13. KLIWIA LIVIA .. nawet nie skojarzyłam:)
  14. Dziewczyny,wklejam kliwie http://www.swiatkwiatow.pl/userfiles//image/kliwia2.JPG dla Was na dobry dzień.
  15. Niedługo kogut zapieje u Globusa. Wstawiam dla niej w samowarze wodę na swieżą,goracą kawusie..oczywiscie dla Was tyyyz :)
  16. KWITY TALIZMANY. mAMY jeszcxze jedne.nie dbam o nie,nieraz nie pamietałsm,ze stoja na dole. KLIWIA.Kwiaty mojej Tesciowej.Miała ich pełno w swoim domu.Obdarowała mnie zaraz po naszym slubie - a to juz ile lat? no 42. Rozsadzane,rozmnażane,rosnace w wielkich donicach na "gęsto" itd - trwają jak opoki. kwitną pieknie i niespodziewanie,kiedy chca.nie lubia zbyt duzo wody.Teraz "zajął" sie kolejnymi pokoleniami pan,mieszkajacy pod nami :) widze,że rozmnażaja se w nowe donice. Czy można z tego wyciągnąc jakieś wnioski? Obecne kwiaty,to roczniaki,kupione na bazarach lub w sklepach na jeden sezon, a może są takie wytrwałe,że nawet nie pamietam,że są? może nie mozna być zbyt opiekuńczym,nie tylko dla roslin?? Bo mozna przeciez kota zagłaskać na śmierć...jak mówi porzekadło. Trzeba chyba nam wszystkim swobody i wolności., im mniej ingerencji w nasze życie,im mniej ingerujemy w zycie dzieci ,tymlepiej?? Zapewne cos w tym jest. Złoty środek,najlepsza recepta na zycie.moje kwiaty o których rzadko pamietam to pokazuja. ot..znowu filozofuje,ale to taka dla mnie dziwna pora.
  17. przerwałam ten wywód,bo Pedro egoista meski,dobrze wiedział,że nie spię,i już skorzystał - wypu,sc mnie. widzicie,że nie ma chwili spokoju??:D a więc,ciąg dalszy był nieoczekiwany. spokojny M,aby mnie nie rozdrażnicbardziej,poszedł do odkurzacza,wyciagnał instrukcje i doszedł,co jest A POTEM rozochocony swoją dobrocia,poszedł do ogrodu - wykopac kwiat - nazywam hgo TESCIOWA. kIEDYS TAM - JAKIEŚ przeszło 2o lat temu,kupiłam na imieniny teściowej jukę. Była u niej przez wiele lat,po jej śmierci,ST stwierdziła,że wielka,nie mieści się w mieszkanku - zabierajcie,macie miejsce. No a u nas? stał sobie na dole,do czasu,az uschły dolne liscie i zrobiła się krzywa palma. Wystawialismy co roku od wiosny do jesieni w ogrodzie. w końcu nie miescił się,sufit za nisko :) Na hsło - wyrzucamy,czułam jakis opór mojego M. W końcu zaproponowałam rok temu,obcinamy,co będzie to będzie. I tak 2 kikuty,przezimowały w korytarzu na pólpi,etrze. Wczesną wiosną,SAMODZIERLNIE M zajął się kwiatem.wyjął z donicy i wkopał w ogrodzie. Dziewczyny,dzisiaj go wykopalismy,oczyiscie wypuscił nowe liscie w ciągu lata,wsadzilismy do wielkiej donicy,jest przepiekny,znowu przezimujew korytarzu. Nawetnie wiedziałam,jakie cudo wkopane jest w ziemi. Na grubym i wyprofilowanym jak dzban kawale grubego "drewna"? rosną młode świeżutkie,gęste liście juki. i tak o co właściwie niewiele si,,e dba,przynosi najwięcej niespodzianki.
  18. Myslę o kwiatach. Wczoraj,bo to już dzisiaj,w jakiś sposób do działania wpłynełam na M. chyba dlatego,że ubiegłam jego jazgot i sama dostałam - zupełnie świadomie - ataku histerii :D. Nawet nie wiedziałam,,,że to taki skutek przyniesie. Miałam mały problem z odkurzaczem,zwróciłam się do jedynej osoby,do jakiej mogłam. No i co? jak zwykle,zobaczyłam wykrzywiona złoscia twarz i już zaczął się warkot. Tym razem nie wytrzymałam i go wyprzedziłam. No nie,nie złość na niego:),ależ absolutnie..hehe.. tylko na te wzystkie złosliwe rzeczy martwe,na lipne zakupy,nie mało kosztujace,nato,że mam wszystkiego dość..poleciały ze mnie głosne słowa niecenzuralne i łzy wściełości. to była obrona,po raz pierwszy na jego awantury. z poczatku zaczął swoje,nawet powiedział,że moge skoczyc z balkonu jak mi się nie podoba - poprzez głosny płacz odpowiedziałam,że za nisko balkon,tylko pierwsze piętro hehehehehh.
  19. Wg Twoich zyczeń 123 - miałam spać powoli,mam nadzieje,że Wam sie spełnia. spać mi ni dajaajkies koszmary z przeszłoći. kawę zrobiłam tylko sobie,papierosy też sobie skręciłam. Pies i M chyba spią. Pedro drugi dzień pod rząd miał atak padaczki, juz nawetnie czuje buntu na to sie dzieje,nawet ze zwierzakiem ,podaję lekarstwo,M ma obowiazek przytulania - a mnie coraz rzadziej w tych momentach lecą łzy,chyba ze złości. na to co z zyciem na tej ziemi sie wyprawia.
  20. Wpadam do Wagoniku,jestem pod wrażeniem.Moja zwariowana siostra zadzwoniłas z wiescia,że zaklepała pobyt na tydzień w kołobrzegu w tym oczywiście dla mnie :D ale mam co mysleć,forsa jest - remont się nie odbył:) Ech zycie..
  21. LUNKA - przymrozki u ciebie,postawiłas mnie do pionu,heja potrzadki z kwiatami - kopanie sobie poczeka.
  22. 123 - nie wyrzucaj trzmieliny,to krzewy wieloletnie. Normalnie rosną w ziemi,spróbuj przetrzymac w doniczce w otulinie. Ja moje rosliny,tez zagro,żone,otulę.Krzewki trzmieliny tez.
  23. Witjcie przy kawie. Grzyby,różnie - schna tez :D Dziewczyny,oj niezdrowo..nie zdrowo..grzyby na kolacje i cięzka noc,Lakomstwo i tyle. Sezon grzybowy,grzyby pojedzone - dosyc. dzisiaj nadal pochmurno i chłodno a mnie obowiazki w ogrodzie wzywaja. Kiedys ten mój warzywnik skopywałam sobie powoli,do wiosny. Wszystko zepsuła mi moja siostra. Powiedziała stary przesąd,którego nie znałam. " kto kpie w grudniu,kogos zakopie". Babki - smiałam sie z tego,a ona na to,co rok temu nie pogrzebalismy ciotki w styczniu? Ot jaka głupia ta moja siostra,a ja druga,bo teraz spieszę się,żeby do grudnia skończyć :D Ciotka co prawda dozyła 90-tki,ale zawsze......
  24. A nasza Marii na pielgrzymce - dosłownej i duchowej. Naładuj akumulatory.
×