Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

livia21

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez livia21

  1. 123-:Dco tam umowa. Umowy - umowami,a życie sobie. Już dawno śpiewano "Ach.. gdyby nie ta dziura w desce.." wszystko jest prawidłowo.
  2. He..he kotlety mielone :) U mie tez jutro są. globus trzmielina - vczy mialaś już ją kiedyś/? Ja mam jej nasiona :D Czy uda mi się te krzewy wychodować???? Z nasion które zakupiłam na allegro,nie wzeszło nic :( Z nasion zakupionych w sklepach - jeszcze nic nie wzeszło.Nie widać nawet sałaty - a już czas.No i coraz mniejsze nadzieje,że wzejdzie cokolwiek. Ostatnio usłyszałam od handlarzy na ryneczku. Nasze nasiona są do d... Kupują holenderskie 30 zł za paczkę. Wszelka radość zabrana przez chorą "cywilizację".
  3. Mam nadzieję,że chociaż kawałek zimnego omletu zostało dla mnie i mojej wrony:) To dopiero agentka.Dzisiaj kolkejny łomot do okna,a wczoraj gdzieś się szlajała. Mój M..mój M został "właścicielem" neta. Doświadczenie życiowe nie pozwala mi igerować. Z Wroną gadka bezpieczna :D:D
  4. 07 - to na pewno Ty? nasz Upiór? Ech - po jednym chyba Cię poznaję.Po ostatnim zdaniu.:) LUDZKA GŁUPOTA - definicji na nią brak.Nie ma nazwy,trudno jej stopień okreslic. Najważniejsze,że siedzi w każdym z nas. Bestia cwana,ukryta gdzieś w zakamarkach naszego mózgu, przed nami samymi. My jej nie dostrzegamy,za to widzimy siebie jako bardzo mądrych. Tyle,że w tej mądrości,robimy tyle głupot:) I fajnie jest.
  5. Witam poniedziałkowo. U mnie też poniedziałek :D A potem zaraz sobota.:(
  6. LUNKA - jesteśmy z Tobą , powtarzam po Marii.
  7. łomot do okna mnie obudził. Wrona, takie ptaszysko wielkie,odkarmione łomocze mi do okna balkonowego. Kracze przy tym jak głupia:) Ma co jeść - suchy hleb podrobiłam. Nabrała go pełne dziobisko,odleciała - po chwili jest z powrotem i znowu bębni i kracze. NIC TYLKO DZIĘKUJE :D Bo nie rozumiem,czy chce czeoś lepszego?
  8. Witaj NUMERZE 7 :D Odwiedziłeś nas 1 kwietnia,siódemki nie było. strasznie nie lubię siódemki.
  9. Burza u mnie też wczoraj byla i to z gradobiciem. MOJE POSADZONE KWIATKI..satki... przetrwały. Odnalazłam w realu koleżankę z dzieciństwa i młodości :D Co prawda jak na razie telefonicznie - ale radocha była straszliwa. Okazało się,że od 3 lat mieszka w moim wqojewództwie. Zaszyła się na głębokiej wsi.Uciekła z Wrocławia.Jak powiedziała - sama z kotem. W mojej głowie WIELKIE PLANY na spotkanie. Złopię z Wami kawę.
  10. Globus 123 Witajcie. Lunka,podpieramy Cię dzisaj jak laski !! Wesprzyj się na nas - przetrwasz dzień.A potem masz SPAĆ!!
  11. LUNKA - bezsenność rzecz straszna. Jak wyrobisz cały dzień? Posłuchaj starego preboju. http://www.youtube.com/watch?v=1iD56fJ4MYY&feature=related
  12. Obudził mnie wrzask i łomot do drzwi balkonowych :D chyba wroniska.Co jest? jedzenia zabralo. Smiać się od rana jest fajnie. Ptaszyska też szybko przyzwyczajająsię do dobrego. A teraz robię dla Pań kawusię!!!!
  13. Wierszykiem tym,mój niemiecki Brat dał mi znać,że już jest w swojej chacie po wojażu po polsce? ech..życie
  14. no i wierszyk Oda do starości Co to za życie bywa w MŁODOŚCI !? Nie czujesz serca ...wątroby ...kości ... Śpisz jak zabity, popijasz gładko ... i nawet głowa boli cię rzadko. Dopiero człeku twój wiek DOJRZAŁY! Odsłania życia urok wspaniały ... Gdy łyk powietrza, z wysiłkiem łapiesz... Rwie Cię w kolanach ... Na schodach sapiesz ... Serce jak głupie szybko ci bije ... Lecz w każdej chwili czujesz że ŻYJESZ ! Więc nie narzekaj z byle powodu Masz teraz wszystko ,czego za młodu nie doświadczyłeś. Ale DOŻYŁEŚ! Więc chociaż czasem w krzyżu cię łupie Ciesz się dniem każdym! Miej wszystko w DUPIE!!!
  15. Wklejam na dobranoc Tanitę http://www.youtube.com/watch?v=tF-yaFGXCDE&feature=related
  16. przypomniałam sobie,że pewna pani cały czas ma w domu zmielone skorupki i zażywa.
  17. O roli wapnia i jego znaczeniu dla zdrowia człowieka pisaliśmy w artykule Wapń: potrzebny od dzieciństwa do starości. Cennym, a zarazem niedocenianym źródłem tego ważnego pierwiastka jest skorupa jaja kurzego, z czego mało kto jednak zdaje sobie sprawę. Obecnie ten produkt nie jest w Polsce wykorzystywany na skalę przemysłową i stanowi odpad w produkcji wyrobów spożywczych i stad wylęgowych, będąc problemem zarówno ekonomicznym jak i ekologicznym dla producentów. Ale skorupki można zjeść! Decydując się na spożywanie skorup jaj kurzych dbamy nie tylko o własne zdrowie, ale także o „zdrowie naszej planety, równocześnie oszczędzając na zakupie drogich suplementów wapnia w aptece. Czy można chcieć czegoś więcej? Życzymy smacznego.
  18. 123- skorupki wrzucam do wody.Jak zaczyna "pachnieć" zlewam wodę i podlewam kwiaty.skorupy wyrzucam.Efekt jest,o jest. Tak na w2szelki wypadek,podlewam na wyczucie,nie za częśto,co któryś raz z normalnym i nie za dużo - albo dodaję wyciąg do wody. Nie wiem,czy są tu jakieś ograniczenia,może jest coś w necie. Opowiadał znajomy piekarz. Mieli odbiorcę w piekarni na skorupy od jakiegoś działkowicza,a potem przynosił im ogromniaste kwiaty . być może i większa ilość nie szkodzi. skorupa - to przede wszystkim zródło wapna.
  19. MARIi - stopa Ci się kurczy :D byle nie ta życiowa:) Zapewne te buty to rozmiary paru miliardów chińskich stópek:D A swoją drogą - kupiłam jesienią w lumpexsie sandały.Po raz pierwszy zdecydowałam się na buty. Już na sam wygląd,widziałam,że miękkie i wygodne.:D Moje bolące wicznie nogi,od razu cuuś takiego dostrzegają:( Wymyłam,wyszorowałam - lato może przyjść.
  20. PAPIOCIKU - Twoja Prababcia miała zapewne zupełnie inny podstawowy surowiec. Kapusta kiszona obecna - do pięt tej prawdziwej nie sięga. Moja surówkw - ka[usta kiszona, starta marchewka, startejabłko, olej trochę cukru. nie daję cebuli - jakos mi nie podchodzi. Dobrze radzi Ci 123,jak pomóc możesz Babci. Dumna z niej Kobieta.Ja nie wiem,czy miałabym obiekcje. Syn nam pomaga - przemogłam dumę.Jestem mu bardzo wdzięczna.Nie marzniemy zimą. A już tak było,że temp.13 stopni trzymaliśmy. Noo nie powiem,można się przyzwyczaić :(
  21. 123 - moje ulubione szparagi,to takie jak napisała Globus. Byłam na ryneczku..u mnie jeszczeszparaga nie zobaczyłam.Ani jednego :( Jutro będę znowu. Zdziwiona jestem - czyżby powolna kapitulacja mojego M na monopol zakupowy? Spodobały mu się moje zakupy (czytaj smakowały) - takie inne niż te jego z WIELKIEGO MARKETU NETTO !(ulubionego). Dziewczyny,martwić się czy cieszyć?? Ja już nawet nie potrafię o zakupach myśleć i zaopatrzeniu lodówki:D
  22. GLOBUS- wygodne łózko i buty :D Zadbałam u siebie o jedno i drugie. Chodzicie w szpilkach?
  23. 123 naszą służbę zdrowia należy "wyczuć". Twoja Mamcia powinna zarejestrować się od razu,gdy pobierano jej próbkę do badań. nikt o tym nie uprzedza. Zapewne na ten dzień,lekarz miał już komplet pacjentów. Kolejne nerwowe dni. Zasugeruję cuuś - gdyby wunik był zły,zapewne sami by zadzwonili na spotkanie. Nie denerwujcie się.Jest dobrze.Musi być.
  24. Dziękjuę 123 za kawkę. Siedzę zamyślona,povczytałam Was,porozmawiałam z każdą w myślach:) Usłyszałyście mnie? Lunka - jeżeli posadzilaś kwiaty - to ja dzisiaj wsadzam do doniczek wczorajsze,zaupione na ryneczku.Jeszcze trochę obawiam się,czy nie przymrozi - do diabła to już zaraz maj :((( Paprocie już są
×