livia21
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez livia21
-
Witaj UPIORNY! upiorna wrazliwość w Tobie jest. Na tak piekno-upiorny apel,nasza Gospodyni zapewne zareaguje.
-
A jakie to dzieciństwo było długie...
-
Tak to mój czas. 123 Dzięki za kawkę. U mnie też zima - 5, To,że nie znacie klipy - to nic dziwnego,trochę czasu innego ta gra dotyczy,niż Waszego dzieciństwa. Było - pamiętam, koło na piasku,zaostrzony patyk i drugi do wybijania tego pierwszego z kola,lub do koła:D Zrozumiałyście?? hehe No tak - Waszą zabawką bylo chyba skakanie przez gumy. Pamiętam też jakieś zabawy z scyzorykiem,noo i najważniejsza gra -PALANT. Zapewne fajniejsze dzieciństwa mieliśmy bez zabawek,netu i telefonów. Mama niegdy nie widziała gdzie nasza lokalizacja. Co najwyżej potem bylo kazanie lub od taty lanie.:D Ech.. wspomnienia.
-
a teraz oryginał.Pamiętacie?? http://www.youtube.com/watch?v=_64nc_NLE_I&feature=related Mam jeszcze pytanie - gralyście w KLIPĘ?? - oczywiście w dzieciństwie.
-
Na Dobrą noc, smutno-śmieszna piosenka http://www.youtube.com/watch?v=Hod-SZjnFQk&feature=related pierwsza rano robi kawe!!:) przypominam!!
-
GLOBUSIK pisanie Ci nie wychodzi:( bywa tak. Doceniamy,że jesteś i tak na codzień z nami.
-
Witajcie Lunka i Marii. "jak nas widzą,tak nas piszą" - na pewno jestes Marii przy Twoich 40 kg baardzo gruba:D:D A to co robisz? to dobrze robisz!! Lunka też dobrze swoją robotę odwala hehe,widocznie coraz więcej takich - którzy tej pracy nie lubią. Lunka - miałam Ciebie zapytać,masz firmę,kiedyś napisałaś, jedno,czy więcej osób?
-
UPIORNY.. u[iornie wzruszona jestem :D Fajnie jak ktoś upiornie sympatyczny,nie zapomniał o nas. Co do słuchania? - JUŻ CHYBA NIKOGO NIE SŁUCHAM ! Chociaż może tak tylko mi sie wydaje. Sumienie - toto coś dziwnego,ciągle o mnie żle mówi. Wszelkie upiorności mogłam..lepiej..iaczej..ech. A co muzyki,na deprechę Karunesh. Zaglądając do nas,sam widzisz..Ewa z piosenką o żonie Lota. gitary nie miałam,ale też chłopcy grający na gitarze jakoś dziwnie mnie nudzili. Może dlatego,że zadnego z nich nie grał dla mnie?:D
-
123 pięknie opisalaś swoje dzieciństwo. Podobnie miałam.Obok domu rzeka - i latem i zimą pod ręką :D Na dodatek górki, dosyć spore - sanki rozbijane na drzewach. Jakoś nic nikomu nigdy się nie stało. Topiło się chyba każde z dzieciaków,inne je wyciągały,najważniejsze aby ukryc nieszczęsnika przed Ojcem:D miałam jakieś druciane lyżwy,najgorsze,że ciągle z nóg spadały.:( ech..poruszyłaś wspomnienia.
-
podoba mi się ta piosenka słowa powyżej http://www.youtube.com/watch?v=bzzv7keJB6M&feature=related
-
Jest przed nami wielka rzeka, którą kiedyś każdy z nas Zostawiwszy wszystkie sprawy podryfuje w wolny czas. W trwanie wieczne popłyniemy tam gdzie nigdy nikt nie powie Słów co słyszeć już nie chcemy, tam gdzie wieczny Spokój w głowie, spokój w głowie. Ref. Daj się ponieść fali ludzkich serc. x2 Już się zbliża wielka rzeka, bo szum fali w uszach brzmi, Więc już nie śni się człowieku, nie zatrzyma rzeki nikt. Nikt już fali nie powstrzyma wielkiej fali ludzkich serc, Takiej siły nigdzie nie ma, jestem pewny, Dziś to wiem, dziś to wiem. Ref. Więc popłyńmy wszyscy razem, dajmy nieść się wielkiej fali. Niech nam serca równi biją, szarość dni zostawmy w dali. Chodźmy tam, gdzie świeci słońce, gdzie rozbrzmiewa serc muzyka. Chodźmy tam, gdzie nie ma końca, tam gdzie zło I zawiść znika, zawiść znika.
-
123 - :D no widzisz,nie przepracowuj się.
-
123 - jak robota? Shrek śpiewa dla nas na wesoły dzień http://www.youtube.com/watch?v=GMOcFfauf9Q&feature=related
-
Oczy Twojego synka mają już swój kolor. Kolor ustala się (chyba) w ciągu pierwszego m-ca zycia. ale masz się czym martwić :))) Niebieskie oczy u rodziców ciemnookich - to normalka. Ciemne oczy maja pigment noebieski,więc dzicko może byc niebieskookie. Zresztą ostatnio odkryto,że na kolor oczu,wpływ ma o wiele więcej czynników - niż kiedyś sądzono.
-
Tylko co jej do naszych zbiorów?
-
Dzień dobry! ST(Sprawdziłamto) - noo właśnie - moda na cegły.A jak coraz bardziej pogmatwana fabuła,dziwactwa - tym lepiej .Przyzwyczajona byłam do innych ksiązek. 123 - wyprzedaż - bralam pod uwagę,ale..jak wezmę do ręki książkę,nie mam odwagi z nią się rozstać:D Za komuny z takim trudem były zdobywane. co ja się będę martwiła. Synowa powiedziała,że wielkie ognisko będzie.:(
-
Cześć wieczorkiem MOJE HOBBYSTKI :D Lunka,123 - czytacie ksiązkę!! Tak sobie o hobby rozmawialiśmy z M. dzisiaj i wspominaliśmy. Pierwszym nabytkiem do naszego pokoiku na strychu,była zamówiona u miejscowego stolarza półka na książki. Zastanawima się co się stało.Już nie czytam. Ksiązki towarzyszyły mi przez całe życie,nasz zbiór? zapewne parę tysięcy. A teraz nieraz się zastanawiam - co z nimi dalej? W nowych wydaniach nic ciekawego ani fascynujacego już nie znajduję,czy to objaw tego " dojrzałego wieku".?ćzy swoją "normę" wyrobiłam? mam brata - takiego samego pasjonata - zwierzył mi się,że od 2 lat do ksiązek nie zagląda. M lubi fantazy - czyta je nadal. wszystko mija - apetyt na czytanie też:( Zastąpił ksiązki komputer. Moje dzieci nadal w nich siedzą a po przeczytaniu z braku miejsca,książka laduje w domowej bibliotece.I tak wciąż ich więcej. To będzie ich zmartwienie,co z nimi zrobic.
-
Jak już zaczęłam się chwalić to mam sporo kamieni z roślinami,jakieś skamieniałe owoce,podobne do naszych dużych śliwek,skamieniałe zlepy muszli. Prawdziwym mijescem moich poszukiwań była ziemia przywożona ze żwirowni do budowy domów. ciekawe ile tych"skarbów"zostało zamkniętych w betonach. Ludzie juz się nawet nie dziwili,jak widzieli mnie przy swoich budowach:D
-
Lunka - witaj. No to masz fajne hobby,zapewne dosyć kosztowne, Piszesz o podwyżkach.Jak dobrze rozumiem,to piszesz o cenach w górę w niemczech?-tak? Bo tu w naszym kraju,to juz całkiem cyrk. moje hobby nie jest zbyt kosztowne,ale miejsca potrzebuje. na szczęście mam ogród - zbierałam kamienie:D Teraz już nieco mniej,musi być w nim coś szczególnego, ale.. mam masę krzemieni w tym kilka rarytasów,są na nich rzeżby ptaków zrobione przez ludzi KIEDYŚ ...trochę narzędzi krzemiennych,kamień do rozpalania ognia patykami,jest jeszcze na nim spalenizna. Próbowałam zainteresować muzea...ale mnie olali,hehe. Widocznie to bardzo pospolite znaleziska.
-
123 - przyznaj się,nauczycielką jesteś? no tak - kim właściwie jestesmy. Wczoraj obejrzałam program o zakręconych ludziach.Kolekcjonerach. Okazuje się,że zbierać można wszystko:D Macie jakiegoś konika? Bo ja tak:D Chociaż w ciągu życia,priorytety mi się zmieniały.
-
123 - wizyta u DENTYSTY ?? SADYSTY?? Witajcie! "- Cześć! A gdzie Twój kolega? - Niedźwiedź go porwał. - Coś Ty! Gdzie? - W różne strony..." O USMIECH OD RANA PONIEDZIAŁKOWEGO PROSZĘ :D
-
No tak - nie powinnam zostawać w Wagoniku sama, same głupoty wypisuję :D Jeszcze dzisiaj nic nie Y wychyliłam.no nie..
-
Dzisiaj zdałam sobie sprawę,że niedługo świeta.Już za 2 miesiące :D noo,te parę dodatkowych dni stycznia i początku kwietnia wcale nie warto liczyć. "PAN JÓZEF" - zapie.. jak jakiś głupi.
-
PAPILOCIKU! "Pan Józef" na Wasz ślub coraz bliżej:D
-
Udowodniona zagadka matematyczna. Do udowodnienia: Czas to pan Józef Założenie: dozorca ma na imię Józef Czas to pieniądz, pieniądz to forsa, forsa to grunt, grunt to ziemia, ziemia to matka, matka to anioł, anioł to stróż, stróż to dozorca - z założenia - Józef, tak więc czas to pan Józef.