Ahoj!:)
Czytam, utożsamiam się, współczuję. I odpawianiam się czemprędzej!;)
Dla starych wyjadaczay to banał, że skręca, ale dla mnie to... hoho!
Mój patent na pawiana - DECYZJA.
1. Jak mi wewnętrzny głos;) mówi \"wiej!\", to zwiewam;
2. Gadam, czego chcę;
3. Nie gram w \"domyślam się, że się domyśli, że myślę..\" :P
4. Pawianom rzednie mina i jakoś tak z rzadka mają ochotę na dalsze harce :)
Ofiarą Pawiana byłam, ale się nawróciłam ;)
Miałam u Pawianów wzięcie, ale się odwróciłam na pięcie :)
Miałam u Pawianów branie, ale widzę, że to dranie
Więc spuściłabym im lanie :P
(Poetką byłam, ale się zawstydziłam :) )
A może by tak konkurs na Hymn Odpawianiający?
Panie, Panowie, niniejszym ogłaszam! :) bo widzę, że artystyczne zacięcie spore tutaj :):):)